Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Viviii

Topik dla zaczynajacych wlasnie starania o dziecko :)

Polecane posty

Oboje bardzo chcemy mieć dzieci i jak mu powiedziałam że będziemy się starać przedwczoraj to miał minę jakby wygrał milion w minutę haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
lady a ten twoj pierwszy maz to on chcial rozwod??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
ja z moim partnerem wynajmujemy mieszkanko dwu pokojowe a wy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze to poprostu oboje ja też chyba jeszcze wtedy nie byłam zbyt dojrzała psychicznie do związku a on prosto mówiąc beznadziejny nie wiem jak się stało ale stało się bardzo dobrze. Ja nie chciałam dzieci on nie chciał pracować tak od czasu do czasu coś mu się udało . Ja myślałam o pracy mieszkaniu on o imprezie i to tak jakoś wyszło. Nie chce o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze to poprostu oboje ja też chyba jeszcze wtedy nie byłam zbyt dojrzała psychicznie do związku a on prosto mówiąc beznadziejny nie wiem jak się stało ale stało się bardzo dobrze. Ja nie chciałam dzieci on nie chciał pracować tak od czasu do czasu coś mu się udało . Ja myślałam o pracy mieszkaniu on o imprezie i to tak jakoś wyszło. Nie chce o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieszkamy w jego domu jak żeśmy się poznali trzy lata temu to jeszcze nie był skonczyny haha ale jak rok później zaczęliśmy być już ze sobą tak na poważnie i zabrał mnie do siebie to już był skończony więc dobrze mi się udało hehe no może nie tak zupełnie bo mieszkają tu też jego rodzice. Mamy oddzielne wejścia ale dom wspólny nie szkodzi mi to bo są w porządku wobec mnie i nam pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani GINEKOLOG ---> ja tu chyba jestem z was najstarsza:( 30:( a jakie te witaminki są najlepsze? chociaż może podaj nam nazwę to coś kupimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani ginekolog haha to zupełnie podobnie jak i Wy z mężem z sąsiadami przez ścianę....:-) bo budynek wspólny tylko gospodarstwo domowe każdy sobie. No muszę uciekać robić obiad bo wróci z pracy a tu nic nie ma ojoj no i wkońcu może mój net naprawia jutro tak obiecali no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
ja biore VITAVERLAN niewiem czy sa w Polsce dostepne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniarka
Czesc dziewczyny, chetnie sie dolacze. Mam 27 lat, staramy sie o pierwsze dziecko juz od maja.. czyli 8 cykli. Robie sobie testy owulacyjne, ktore bardzo Wam polecam. Kwas foliowy zarzywam od kwietnia..no i czekam....czekam... i mam nadzieje, ze sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
wiktoryjka nie jestes najtarsza w sumie rok starsza ode mnie ja w przyszlym roku koncze 30tke:/ i tez juz 3 lata nic i nic wiele juz przeszlam a ile jeszcze prze demna wczoraj urodziła moja szwagierka synka ciesze sie jej szczesciem ale jakos przykro mi sie na duszy zrobilo :((( i jej cholernie zazdroszcze i mojej siostrze która ma 3 miesieczna córcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
dobrze ,ze znajomi nie maja dzidzi bo bym tez zazdroscila....ja sie staram dopiero pierwszy cykl i mam nadzieje ze sie uda ,bede pisac ,tez biore kwas foliowy i robilam dzis test na owulacje ,byl pozytywny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
tak pozatym to mam 25 latek , z partnerem jestesmy juz 8lat razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
fajn****... ___________ moze masz taka blokade psychiczna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
malagaaaa kto blokade ja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
no wiesz bo jak sie na sile czegos chce , to organizm tworzy taka blokade...Ja pracuje u gina i wiem z doswiadczenia ,ze nim bardziej kobieta chce zajsc w ciaze tym bardziej sie nie udaje, czasami trzyba odpuscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
jak bys poczytala wstecz to tam napisalam ze sie leczymy z mezem w klinice leczenie nie plodnosci ja mam wrogi sluz i w krwi wrogi wiec nas czeka inseminacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
pani GINEKOLOG a co odpuszczenia to my juz dawno odpuscilismy kochana 3 lata robi swoje i pewne rzeczy po takim czasie trzeba brac sobie na dystans bo by sie zwariowalo kompletnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani GINEKOLOG
bardzo mi przykro z tego powodu, dodam ze mamy pacjetow ktozy po pieciu latach nagle sa w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
pani GINEKOLOG no ja na cud nie mam co liczyc to jest loteria albo sie uda albo i nie czeka nas IUI i mam nadzieje ze uda sie za 1 podejsciem no ale to jest rzadkosc a ja nie mam czasu zeby eksmerymentowac i czekac bóg wie ile mam 29 lat tylko sił juz coraz to mniej kto tego nie przezyl nic nie wie na ten temat przez co trzeba przechodzic jaki to jest koszmar:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz zrezygnowana
hej dziewczynki, widzę się rozmowa rozkręciła, jak mało kiedy, ja też do najmłodszych nie należe:) w przyszł.roku 29 stuknie:/ jak tak czytam co pisze malagaa to znowu głupie myśli mnie nachodzą:( my odpuściliśmy (znaczy sie wiadomo, przytulanko cały czas jest, ale juz nie z myślą o bobasku:) ale o tym wrogim śluzie nie moge przestać myśleć...ale skoro na to nie ma rady jak inseminacja... to nic nam po tym badaniu:( akurat tego nie miałam robionego - przez to że raz beta mi skoczyła, czyli zapłodnienie raczej było wtedy:/ a my juz decyzje podjęliśmy że jeszcze 2-3 lata i raczej adopcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam coś co mnie dziś wstrząsneło w pracy....otóż przyszła dziewczyna/kobieta 1979 rocznik po wypłatę świadczenie z tytułu urodzenia dziecka i jednocześnie z tytułu zgonu dziecka.....straszne, dziecko urodziło się 14.11 a zmarło 20.11, żyło zaledwie tydzień czasu....aż się popłakałam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz zrezygnowana
i jezeli jakims cudem to forum nie umrze śmiercią naturalną:P to wy bedziecie czekac na 2 krechy a ja na decyzję z ośrodka adop.:P i wtedy oddam za darmo mój nick:P viviii jestes tam gdzie??? alemka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz zrezygnowana
wiktoryjka, niestety i tak jest:( w rodzinie miałąm taki przypadek, powiem wam że nie chce takiego czegoś doświadczać:( i moze wtedy lepiej nie mieć dziecka:( słowa kuzyna żony:( bo to wbrew naturze przeżyć własne dziecko, nie ważne czy ma tydzień, czy 40 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
juz zrezygnowana no ale trzeba walczyc do konca mi juz np sil brakuje walcze póki moge chodz mam czas mtakie dni ze mam kompletnie tego wszystkiego dosc ze dziecko to jakies odlegle marzenie dla mnie ale jedynym rozwiazaniem jest IUI i nie na to nie poradze za dwa tygodnie idziemy do kliniki i mysle ze po nowym roku luty mysle ze podejdziemy do zabiegu chodz mimo nadzieji licze sie z tym ze udac sie moze równie dobrze za 3 albo 4 razem przy mojej dolegliwosci bo tak jak czytalam rozne fora medycze to rzadko sie udaje przy tym i tez nie wiem jak przezyje 1 badz drugi nie udany zabieg bo jak to sie mowi do 3 razy sztuka i nie jest mi wcale łatwo wrecz przeciwnie:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
juz zrezygnowana a dlaczego adopcja??? adopcja w pl nie jest wclae taka łatwa przeciez masz jeszcze IUI i in vitro wiec dobrze ze medycyna poszla tak do góry bo tak mozna by bylo zapomniec o dziecku mnie na in vitro niestety nie stac wiec zostaje na m iui tylko i najgorsze jest mysl ze wiesz ze na ciaze naturalna jestes bez szans:/ koszt iui to okol 1000 zł za kazdy zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
wiktoryjka no my akurat mamy iui za 800 zl wiec ceny w sumie sa jednakowe wszedzie a zabieg bedziemy mieli tam gdzie sie leczymy a do lodzi mam ho ho ho a do tego trzeba liczyc koszty stymulacji do iui a kazdy zabieg to sa niestety koszty wiecej bym na paliwo stracila jezdzac do lodzi do przygotwania do iui niz bym miala zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaaaa
a to nie jest sam koszt iui tylko jak pisze stymulacja bo ja bede miala + badanie nasienia za to tez sie placi wiec ceny sa w sumie takie same roznica 100 w sumie gora 200 nie chodzi o koszt tylko to ile sie bedzie mialo sil po 1 nie udanej próbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz zrezygnowana
in vitro, jeszcze 2 lata temu tak, teraz nie - troche przeżyłam przez te 2 lata, światopogląd mi się zmienił (częściowo po rozmowie z kuzynem lekarzem...i nie tylko), inseminacja może...nie będę się zapierać, że nie:) wiadomo kobieta zmienną jest:) poczekam za malagaaa, opisze swoje odczucia (jak będziesz chciała oczywiście), ja nie myślę o adopcji maleńkiego dziecka, może być i 3-4 letnie...długo dojrzewałam, do tej decyzji, żeby odpuścić, myślę, że te 3 lata starań to jest jakaś magiczna granica, że psychika się zmienia:) chyba po to żeby nie zwariować...:) mieliśmy cel-nie wypalił, mamy kolejne, które trzeba zrealizować w ciągu 2-3 lat, zresztą co będę wybiegać do przodu:) cieszmy się tym co jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×