Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I Napisz koniecznie wiek

ile razy w roku tak przecietnie twoje dziecko je ANTYBIOTYK ?

Polecane posty

6 lat. Antybiotyk miala 2 razy w zyciu na infekcje drog moczowych. Chodzila do zlobka od 9m., potem do przedszkola i teraz do 1 klasy. Raz dostala bactrim na zapalenie oskrzeli jak bylismy w Polsce na feriach i sie porzadnie rozchorowala. To bedzie w sumie 3 razy antybiotyk, ostatni raz 3 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej od tłuków ciekawe dlaczego moje dziecko mając zapalenie oskrzeli kiedy dam mu antybiotyk choruje max 4 dni a bez antybiotyku 3-4tyg i nadal chore mniej lub bardziej ale zwykle przechodzi na tchawice, płuca albo uszy, te wszystkie kropelki i d**erelki kompletnie nic nie dają i sądzę że znacznie mniej niszczy organizm jeden dobry antybiotyk niż miesiąc podawania ciulstw typu kropelki syropki itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje mialo zapalenie oskrzeli dokladnie 3 dni. Leczone nebulizacjami tylko. Bez antybiotyku. Pediatra zanim zapisala cokolwiek zrobila crp. I wyszlo jak wol ze infekcja wirusowa. Nikt nie pisze o leczenie syropami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojee dziecko było inhalowane chyba przez 5-6 dni to był koszmar jak by skóre mu zdzirano a efekt zaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym bylo inhalowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazali solą fizjologiczna to tak robiłam. Miałam pierwszy raz stycznośc z inhalatorem wiec sie nie znam na tym. Ale myslałam ze jakis specjalny preparat do tego jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo samasola to mozesz sobie katar inhalowac. Masz chyba do d**y pediatre i dlatego dziecko leczy antybiotykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat pisałam o spacerach ,ja znajduje czas i ochotę aby spacerować z dziećmi a właściwie z jednym bo starszy już sam chodzi,i wolę pospacerować niż w kuchni zapierdzielać i sprzątać ,staram sie robić tak aby potem nie biegać pomiędzy kuchnią a resztą domu .Do piaskownicy nigdy nie chodziłam ani ze starszym jak byl mały ani teraz z młodszym bo po prostu nudno jest tam ,zdecydowanie wolę obejść z dwa razy osiedle niż gnić na ławce na placu zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat wtedy to był sam katar bo to były poczatki u pediatrów byłam dwóch róznych lekarka sie długo wzbraniałą przed antyb. Wyladowałam na pogotowiu z synkiem dzien przed wigilja i tam dostalismy antyb . Sam ajuz nie wiem , ogólnie lekarza mamy 3 juz. Nie wiem czy wszyscy sa tacy niekompetentni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to po co piszesz ze leczylas zapalenie oskrzeli i nebulizacje nie pomogly? Skoro nie mialo dziecko zapalenia oskrzeli tylko katar a jak juz dostalo zapalenia to lekarz dal antybiotyk? Ja jak pojde po zwolnienie do panstwowej pediatry bo potrzebne mi zwolnienie na dziecko to od razy dostaje recepte na klacid sracid czy inny antybiotyk. Na drugi dzien ide do naszej pediatry prywatnie i zaden antybiotyk potrzebny nie jest. A dziecko za tydzien zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo istaniało prawdopodobienstwo ze to sie moze skonczyc zapaleniem oskrzeli. Sory nie mam po 5 tys miesieznie zeby latac prywatnie za kazdym razem niestety a chciałąbym. Tylko po co płace składki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dobrzy pediatrzy i państwowo tylko trzeba poszukać. Ale nie pisz w ten sposób, ze twojemu dziecku pomaga tylko antybiotyk bo to, że lekarz inaczej go nie leczy nie oznacza, że tylko tym się da wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w takim razie czym leczyć zapalenie gardła, tchawicy czy oskrzeli i nie piszę o katarku i kaszelku tylko wysokiej temperaturze, wymiotach i niemożliwości oddychania, dodam tylko że sól morska nie pomaga, syropki z lipy itp. również, paracetamol doraźnie pomaga na gorączkę i tyle, uświadomcie mnie co dać dziecku które 3ci czy piąty dzień leży i nic nie je bo co włoży do ust zwymiotuje, dusi się i ma zatkany nos plus wysoką (objawy zwykle są te same- pediatra diagnozuje różnie czasem zapalenie gardła, czasem zapalenie oskrzeli itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako kolejna osoba napisze ci ze na wirusy antybiotyk nie pomoze. Rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze tak. W większośc**przypadków lekarze dają antybiotyki na wyrost. Pewnie to dziecka nie zabije, ale po co dawać coś co nie pomoże? też mam super pediatrę, który antybiotyki przepisuje tylko jeżeli faktycznie jest taka konieczność. Kiedyś byłam u rodziców 200 km od domu i dziecko 4 dzień kaszlało i miało temp. Skończyły mi się wziewy więc zabrałam malca i sio na dyżur pediatrczny. Pani doktor po osłuchaniu dała klacid, pytam po co antybiotyk? a ona no bo kaszle. Mówię jej żeby dała mi wziewy i nie biorę żadnego antybiotyku bo jest jeszcze czas. Ona swoje dalej. Nie wzięłam recepty, znajmomy kardiolog wystawił mi receptę na wziewy i dziecko za 2 dni zupełnie zdrowe było. Jakbym dała antybiotyk to po pierwsze syn siedziałby w domu tydzień po drugie pewnie po kilku dniach przedszkola znów były chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podziwiam dzieci które pozwolą sobie chętnie aplikować te wziewy, moi przed kroplami do nosa spierdzielaja tak ze dogonić nie umiem a o psiknięciu do gardła nie wspomnę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwiej dać tabletkę niż posiedziec z nebulizatorem, nie? Ale uwierz, ze to tylko kwestia przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, moja matka raczyła mnie naparami i innymi g***ami i do dziś mam wstręt do inhalacji, kąpieli, maseczek i tym podobnych d**eczek, okropieństwo ! nigdy nie przyzwyczaiłam się do tego syfu jak syropy z cebuli po czym rzygałam jak kot i czosnek po którym wątrobę mi rozsadzało od małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he a antybiotyk cacy nie? Do tego wstretu nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nebulizacja to raptem 2 czy 3 minuty 2 razy dziennie. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Topic widze się rozwinął, chyba nie w tym kierunku co trzeba. A ja wracając do tematu. Mam dwoje dzieci 5 lat i 2,5 roku i starsza ostatni antybiotyk miała w zeszłym roku w listopadzie więc 2013 będzie zupełnie bez antybiotyku, ale to wyjątkowe w jej przypadku. Standardowo 1-2 antybiotyki w roku były, z tym że nie ma skłonności do zapaleń oskrzeli, w sensie nie zdarzyło się nam to jeszcze, angina chyba tez nie, ale jakies zapalenia gardła bywały. Młody w tym roku w lipcu jeden antybiotyk, zresztą matka rodzicielka mu sprzedała bakterie, bo sama wtedy była denatem na anybiotyku. Więc Młody chyba tez tak 1-2 w ciągu roku. Podziwiam te dzieciaki, które nie brały nigdy antybiotyku lub jakoś pojedynczo w życiu. Wiem, że są takie ewenementy. Córka mojego pediatry, w tym roku 13 lat, antybiotyk miala 1 w zyciu w pierwszym roku przedszkola. Córka mojej sąsiadki, z moją córką w grupie przedszkolnej, o rok starsza 6 lat, nigdy nie brała antybiotyku. Z tym, że też zadne zapalenia oskrzela, krtań i inne się jej nie przytrafiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te wziewy to z czego robicie? Tego jeszcze nie praktykowałam, a może warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3,5 roku, jeszcze bez antybiotyku, jedynie wirusówki 2-3 razy w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje niestety mniej więcej kilka razy rocznie. Nie wiem sama czy to normalne, zwłaszcza, ze nic nie pomaga na zwiększenie odporności. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn ma 12 lat i nigdy nie potrzebował antybiotyku, nawet, gdy poszedł do przedszkola nie chorował (miał jedynie ospę wietrzną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn ma 9 lat antybiotyk jadl 2 razy w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka brała antybiotyk 4 miesiące - zapalnie oskrzeli Ceclor 8 miesięcy - zapalenie płuc Amoxiklav 12 miesięcy - bakteryjne zapalenie ucha Amoxiklav i Floxal 15 miesięcy - bakteryjne zapalenie ucha i gardła Zinnat i Floxal 17 miesięcy - poważne zapalenie płuc i oskrzeli, leczenie szpitalne 20 miesięcy - zapalenie spojówek Tobrosopt Obecnie ma 23 miesiace, odkąd skończyła 10 miesięcy jest na nebulizacjach z Pulmicortu i doraźnie Ventolinu , sezonowo Dehistar lub Zyrtec Syn 4 miesiące - zapalenie oskrzeli, leczenie szpitalne 6 miesięcy - zapalenie oskrzeli Ceclor 2 lata - zapalenie gardła Augmentin 5 lat - zapalenie oskrzeli Augmentin Obecnie ma 6 lat, od 8 miesiąca życia na nebulizacjach z Pulmocortu lub Nebbudu i doraźnie Ventolinu oraz sezonowo Dehistar i Neozine Oboje są alergikami i astmatykami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie jeszcze nie brały. Mam bliźniaki (chłopiec i dziewczynka). Na razie mają 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córa 1,5 roku, syn 8 lat. nigdy nie brali. choć synowi lekarka kilkakrotnie zapisywała przy katarku i kaszelku... ale ja nie podałam. i poza tym katarkiem i kaszelkiem nigdy nie chorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×