Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamila.mb

Jaka musi być pogoda żebyście NIE wyszły na spacer z niemowlakiem?

Polecane posty

Gość kamila.mb

To moja pierwsza zima z dzieckiem (3 m-ce) i rady rodziny już mnie osłabiają. Do tej pory chodzimy na spacery, a oni łapią się za głowy że ja dziecko katuję w taką pogodę (pochmurno, 0 stopni). Nie byliśmy może kilka razy, gdy porządnie wiało i padało. Zdaniem mojej rodziny powinnam teraz kisić dziecko w domu do wiosny. Jak to w końcu jest dziewczyny, może ja przesadzam i powinnam wychodzić np tylko gdy świeci słońce? Do jakiej minimalnej temperatury? Jak jest u was? Będę też wdzięczna jeśli ktoś podzieli się sposobem ubierania niemowlaka na spacer przy temp 0 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ty wiesz pani mądra??
Pierwszy spacer odbyłam z moim małym pod koniec stycznia 3 tyg po porodzie.Nigdy za bardzo nie patrzyłam na to że jest za zimno to nie wychodzę.Na początku stycznia będzie miał 4 lata i nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (kamisia)
Moja druga córa urodziła się w styczniu. dwa tyg po wyszłyśmy na spacer. Było - 19. Trzeba ciepło ubierac i tyle. I nie siedzieć na dworze niewiaomo ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalalaka
Nie wyszlabym z dzieckiem na spacer w przypadku: 1. gradobicia 2. totalnego armagedonu (ulewy i burzy z piorunami) 3. Temperatury poniżej 20 stopni przy dużej wilgotności powietrza i ostrej ślizgawicy... 4. Tajfunu/huraganu 5. Śnieżycy stulecia 6. Powodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila.mb
palalalaka, teraz mam wizję siebie chodzącej z wózkiem po zalanych ulicach w trakcie huraganu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
palalalaka - dzięki, wywołałaś u mnie uśmiech z samego rana :) szczególnie armagedon przypadł mi do gustu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały urodził się w marcu tego roku. od jego urodzenia były tylko 2 dni, gdy nie byliśmy na spacerze- całe dni okropnie lało. spacer jest dla mnie priorytetem! nawet teraz wychodzimy na jednorazowy spacer trwający 2-3 godziny! jak pada, to ja wkładam kurtkę z kapturem, kalosze, mały pod folią i jazda! zobaczymy jak zimą- ale nie zamierzam się poddać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały urodził się rok temu (dokładnie w sobotę będzie rok) i jak miał jakiś tydzień albo i mniej to już na spacery chodziliśmy :) dla mnie powodem do nie pójścia na spacer jest: - choroba dziecka (nie mówimy o katarku) - tem poniżej -15 stopni - tem poniżej -5 stopni jeśli w domu nie pali się w piecu - deszcz ale nie deszczyk osobiście nie używam foli bo zastanawiam się co to za spacer w dusznej folii :/ jak leje wole wystawić na pół godziny przy oknie niż pod ten durny plastik wsadzać - no i przykłady z armagedonem włącznie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzilam w styczniu
pierwszy spacer, po tyg bez zadnych werandowan bylo jakies 6-7 na minusie ubralam cieplo okrylam folia i mala miala termoobieg i nic sie nie dzialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfiojkpl[
Pierwszy spacer z synek urodzonym w listopadzie - po 3 tygodniach. Z córką urodzoną w lipcu - po tygodniu. Nie wyszłabym w ulewę, śnieżycę i wichurę oraz w mróz poniżej - 10 st

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachsiebac
Nie wyszłabym z takim małym dzieckiem w przypadku: 1. Deszczu 2. Mrozu poniżej -10 3.Mocnej wichury. Jeśli deszcz przelotny i niezbyt mocny, można odczekać na chwilę, w której nie pada i wyjść w tym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachsiebac
Padający śnieg myślę że w spacerze nie przeszkadza, chyba ze jest to śnieżyca połączona z ostrym wiatrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachsiebac
A autorko rady Twej rodziny są przesadzone. Z dzieckiem można spokojnie wyjść na dwór, jeśli nie ma tych 3 czynników , o których pisałam wyżej.Przecież grubo ubierasz, wkładasz do gondoli, przykrywasz kocem, jeszcze nakładasz pokrowiec na gondolę i nie ma bata, by dziecko zmarzło czy je zawiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MMORELKA
corka urodzona w sieprniu pierwszy spacer po 5 dniach. Poprzednia zima kiedy miala 3-6 miesiecy wychodzilam z nia nawet jak bylo -15, cieplo ubrana, wysmarowana buzia i spala w wozku na balkonie od pol godziny przy duzym mrozie do 2 godzin przy lzejszym powiedzmy -2. Na balkonie odrazu zasypiala w sekunde a ja mialam czas dla siebie tylko co jakis czas zaglądalam przez okno czy spi. Czasami wystawialam ja dwa razy w ciągu dnia. A kiedy nie wychodze? kiedy mi sie nie chce, dla malego dziecka wiatr tez nie przeszkadza bo jak spi w gondoli to co mu za roznica czy wiatr czy deszcz gorzej jak jest mega osłonięty. Natomiast ja poprostu czaami nie mam ochoty łazic jak wieje czy pada deszczyk. Jak juz dziecko starsze i siedzi w spacerowce, ktora jest mniej osłonieta to juz gorzej wyjsc jak wieje bo zwyczajnie jest nieprzyjemnie dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MMORELKA
a i mała wystawiana byla rowniez w sniezyce bo na balkonie to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podobnie
Ja czuję że u mnie ten problem też się pojawi co u autorki. Pokazuję ostatnio teściowej kominezonik który kupiłam, a ona na to: a może ubierzesz go tylko raz na wyjście ze szpitala, bo jak będzie mróz to i tak wyjdziecie na spacer dopiero na wiosnę :-) No ja akurat nie będę tych rad brała do serca i będę siedzieć w domu tylko w przypadku armagedonu :-) też się uśmiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anexxis
Dla mnie tylko wichura wyklucza spacer.I może wielka ulewa, bo sam deszczyk nie. Chodzę codzinnie po dwa, trzy razy dziennie - w sumie około 3 godzin spacerów od dwóch lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inwazja27
Nie wyszłabym gdyby było gradobicie, porządna ulewa, śnieżyca, trąba powietrzna... -30 stopni. Wystarczy dziecko odpowiednio ubrać. Dziecko łatwiej sobie radzi z chłodem niż z przegrzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inwazja27
Sposób ubrania... moja ma 7 miesięcy i ubieram tak... body z długim lub krótkim rękawkiem, rajstopki bawełniane, ale takie grubsze, skarpetki frotkowe, spodenki z podszewką bawełnianą, bluza z kapturem lub bez, albo sweterek, kurtka i czapa ciepła, zakrywająca czoło. na to kocyk, a jak juz jest fest zimno to jeszcze rożek daje na góre. Na zimę mam kombinezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z niemowlakiem wychodziłam całą zimę codziennie. ciepłe ubranie, odpowiednie ocieplenie wózka i dziecku cieplutko. miałam to szczęście, że rodzina nie dawała rad, za to na mojej dziurze ludzie patrzyli na nas ( mnie i kol z dzieckiem w podobnym wieku) jak na morderczynie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorące dni
ja też się waham, kiedy wychodzić, a kiedy nie. W poniedziałek na przykład było 0 stopni, bardzo pochmurno, prawie ciemno. Poszłam z dzieckiem na spacer i na drugi dzień dostało okropnego kataru. No więc dzisiaj, mimo, że jest ładna pogoda i plus cztery stopnie, to siedzimy w domu, żeby małej przeszedł katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z katarem śmiało możesz wyjść, lepiej się będzie maleństwu oddychało, zwłaszcz, że jak piszesz ładna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila.mb
Dziękuję za wszystkie opinie, właśnie wróciliśmy ze spaceru ale dziś jest pięknie więc nawet bez komentarzy się obyło :) Utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że nie ma co dzieciaczków w domu w zimie kisić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn urodził się w grudniu, pierwszy spacer pod koniec roku, a od tego czasu chyba tylko dwa dniu opuściliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fank anka
pytalam sie pediatry do jakiej temp wychodzić z niemowlakiem mialam wtedy ok 8 mies, powiedziala mi żeby nie wychodzić jak jest więcej niż -7 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fank anka
z katarem można wyjśc na dwór, z gorączką nie. jak dziecko ma katar lepiej będzie mu sie oddychało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi byc np ponizej -8 stopni , albo wiatrzycho wielkie albo deszcz... jakikolwiek deszcz.nie zamierzam moknac ;) albo snieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chodzę kiedy mi sie chcę, jak ja się źle czuję, albo jestem zmęczona i zziębnięta (co mi się ostatnio chronicznie zdarza....) to nie ubieram malucha i nie targam go na dwór (bo tak niby należy, ze co dzień....) To ma być dla nas obojga przyjemność, a nie katusze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma takiej pogody. Wychodze
zawsze mimo wszystko. Wystarczy dobrze zabezpieczyc dziecko i tyle. Nawet nie musi to byc koniecznie spacer. Mozna wystawic dziecko przed drzwi albo na balkon na troche, zeby sie dotlenilo i tyle. Dzieci sie lepiej zachowuja po swiezym powietrzu. Lepiej spia, lepiej jedza, sa spokojniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×