Napisałem jej takiego smsa... a ona to zlała :(

Napisałem koleżance w której się zauroczyłem i od jakiegoś czasu niby coś jest na rzeczy... mówimy sobie czułe słówka, czasem złapiemy za ręke itp.. napisałem jej smsa "ciesze się, ze Cie mam" a ona odpisała tylko " :) " jak myslicie... nic do mnie nie czuje i olała mnie na maxa?

Spodziewałeś się elaboratu? 1. mogła nie mieć czasu odpisać 2. gdybyś powiedział jej to w oczy, mogłaby się tak samo uśmiechnąć 3. może nie jest zbyt wylewna/jest zbyt nieśmiała 4. może ją zaskoczyłeś a nie chciała pozostawić tego bez odpowiedzi Wrzuć na luz. Prowokatorze :P

prowokatorze? o czym ty mowisz... gdyby mi zalezao na kobiecie i by tak mi napisala to bym jej odpisal cos w stylu ja tez sie ciesze ze jestes a nie tylko buźke wyslal ;/ to takie totalne zlanie w/g mnie..

przecież to znaczy, że też się cieszy, że ciebie ma :) tylko nie jest bardzo wylewna w okazywaniu uczuć. Zatem kuj żelazo puki gorące

"gdyby mi zalezao na kobiecie i by tak mi napisala to bym jej odpisal cos w stylu ja tez sie ciesze ze jestes" - to sobie kup lusterko i będziecie reagować tak samo :-o Ty jesteś inny, ona jest inna i nie musi zachowywać się tak, jak ty byś tego chciał i tego oczekiwał. Może nie lubi szybkiego tempa. Uspokój się, chłopie.

Kurwa, takie wyznania przez sms ? Żałosne i dziecinne. Mowi sie w oczy bo to ważne wyznanie. A co miała odpisać ? "Ja też sie ciesze i chce ztoba mieć dzieci ? Ale rozumiem emocje oslepiają rozsądek :P

powinna odpisac "tez sie ciesze ze ciebie mam i mam nadzieje ze niedlugo pojdziemy krok do przodu"

":)" - a wg mnie (jestem kobietą, zaznaczam) takie coś jest nie tylko wymowne, ale także tajemnicze. Sama czasami coś takiego praktykuję dla podsycenia emocji. Gdyby napisała: "cieszę się", to by było większe "zlanie". Wierz mi. :P Więc absolutnie nie zlała!

może i zlała. ty jestes kolegą, a szuka chłopaka. ja tak pisałem raczej jak zlewałem.

MIAŁA MOCZ?

to lepiej uśmiechnięta buźka, niż nic. Moze akurat nie miała czasu