Nie wiem co będzie dalej z nami!!!!?

Witam wszystkich... Zaczne od tego, że nie układa mi się ostatnio z facetem..pokłóciliśmy się..on zaczął mnie traktowac obojętnie a ja wkurzona tym wszystkim zaczełam wytykać mu jego wady,i tak od słowa do słowa powiedziałam mu dużą ilość chamskich słów..i wyszłam.. Załowałam tego...prubowałam pózniej z nim porozmawiac, że to z nerwów i z tego, że tak obojętnie mnie traktował... Jesteśmy, że sobą 3 lata..nie widzieliśmy się pare dni i dziś z nim rozmawiałam i stwierdził,że nie mamy już o czym..ze swoje juz powiedziałam wcześniej co o nim myślę i ze to koniec.. oczywiście zaczełam płakać itp.prosic go o to, żeby było dobrze. Powiedział,że zobaczymy ze mamy sie zobaczyć jutro i ze czas pokaze co będzie,,, Myślicie, że powiedział to tylko żeby mnie spławic bo pojechałam do domu bo wychodził czy poprostu faktycznie czas pokaze!?

może ktoś doda mi słow otuchy.i cos doradzi?

a co mu nagadalas?

a takie różne... że były był lepszy ze mam dość jego zachowań..itp. tylko czas straciłam z nim.. wkurzył się..i chyba miał o co :(

no mial o co zrob tak nie odzywaj sie daj mu czas tylko nie rycz i nie wydzwaniaj powiedz raz ze go kochasz ze przepraszasz i prosisz o szanse wytlumacz ze to emocje jak madry to bedzie wiedzial i zrozumie tylko czasu potrzebuje wiem co mowie sama tak narozrabialam kiedys i wybaczyl a tez sie zarzekal:)

my baby to juz musimy wszystko tu i teraz naprawiac chlop musi pomyslec

hmm niech zgadne.. wogóle nie bylo potem tematu, że on traktował cie obojetnie..., ty go uraziłas i masz przepraszac...

wiem ,że to emocje,,pisałam do niego teraz i dzownilam tak o pogadac ale nie odebrał i nie odpisal...chyba ma mnie dosć :( teraz mu to napisac ze go kocham ze to byly emocje czy dzis juz milczec i mamy sie jutro spotkac to wredy z nim pogadac..? on chyba dzis idzie na impreze..nie wiem co robic :(

dokładnie tak....teraz ja jestem winna i przepraszam a on slowa nie powie o tym ze to on sprowokowal tą klotnie ta swoja obojetnoscia :(

Pewnie pojdzie na impreze i pozna kogos...albo moze juz kogos ma i teraz spedza z nia czas :( dlatego nie odbiera...

ejj ale jak sie czula zle w zwiazku to mogla z nim normalnie pogadac a nie sie klocic i wyzywac najpierw zalagodz sprawe a pozniej gadaj o tym jak sie czujesz ty pogadaj z nim jutro twarz w twarz PAMIETAJ ZAWSZE CHODZO I FORME SLOWA WYPOWIEDZIANE MAJA WIEKSZE ZNACZENIE NIZ WYKRZYCZANE

Cóż, faceci uwielbiają odwracać kota ogonem ^^. Kto zaczoł sie boczyc pierwszy jak zaczelas rozmowe? Rozmawialas na spokojnie mówiac co czujesz, czy raczej wyrzuciłas od razu wszystko?

taaaa 10 sobie znalazl:) pewnie siedzi i pije z kolegami a nie odbiera bo wie ze bedziesz jeczec i plakac a on nie wie co ma zrobic ehhh wyluzuj poczekaj do jutra a potem spokojnie z nim pogadaj

do faceta trzeba sposobem na pewno nie klotniami:)))))))))))))) pomysl czy ty bys chciala zeby on tak z toba rozmawial? faceci sa tepi im trzeba powoli i konkretnie

Boże jak ja nie lubię jak dziewczyny bez powodu mają poczucie winy.... przerabiałam to nie raz i ciągle przepraszałam nawet za słowa które były słuszne w jego kierunku i nie były ostre gdzie on potrafił powiedzieć do mnie spierdalają, jesteś pierdolnięta ale chuj miarka się przebrała teraz sobie myślę ale głupie te baby co przepraszają za nic ... Powiedziałaś co myślisz niech się lepiej zastanowi czemu a nie fochy stroi

"faceci sa tepi im trzeba powoli i konkretnie" no, dokładnie ^^

własnie ..zamiast mu to powiedziec i wytlumaczyc to ja mu wygarnelam..a pozniej sie dziwie ze gadac zemna nie chce i ze nie chcial spedzic dzisiaj wieczoru :( tydzien sie nie widzielismy..tesknie za nim..moglabym do niego pojechac ale po co?a jak siedzi z kolegami to wyjde na kretynke ktora za nim jezdzi..

dzis z nim rozmawialam i powiedzial ze nie jest mu zemna ostatnio dobrze bo ciagle sie czepiam go i narzekam... hm ale ja go kocham...niechce sie z nim rozstawac przez takie pierdoly ..

A przestań ! faceci to idioci ! !!!!!! tylko poczucie winy wzbudzają w nas... Kochasz go i ci zależy przeprosiłaś raz i wystarczy. Moze jeszcze kup mu samochód na przeprosiny.... ;/ Oni jak idą do kumpla zasiedzą sie to idą do domu bez wyrzutów sumienia a potem sie tłumaczą i nie zamartwiają a dziewczyna jak sie zasiedzi u koleżanki to wracając wysyła smy z przeprosinami i wgl martwi sie co on pomyśli może skrajny przypadek ale oni tylko patrzą na siebie nie myślą ze nas to boli tylko stroją fochy bo ktoś im coś powiedział dupki jedne

a tobie by bylo? gdyby on byl wiecznie niezadowolony robil ci wyrzu sie raz ty? rozmawia sie raz a konkretnie a nie ciagle cos porusza wtedy odbiera to jak atak a nie rozmowe dwojga doroslych ludzi nie jedz do niego nie dzwon poczekaj

no skoro tak, to powinnas przeprosic za swoje zachowanie i wrócic do rozmowy na spokojnie, wytłumaczyc jak sie czujesz w taki sposób zeby go nie atakowac..wiesz, facet sam sie nie domyśli...Zobaczysz jak sie bedzie zachowywał na spokojnej rozmowie.

rozmawialam z nim dzis na spokojnie raczej ale prosilam blagalam zebysmy dali sobie szanse to powiedzial ze ma mnie dosc bo wiecznie mi cos w nim nie pasuje ale wiecie jak to jest...caly wieczor byl obojetny i sie wkurzylam i dlatego mu wygarnelam ale powiedzialam mu dzis ze to bylo w zlosci i tak o nim nie mysle co powiedzialam. powiedzial ze spotkamy sie jutro...ze on musi zobaczyc czy sie zmienie ..ze nie przejdzie mu to odrazu ze juz teraz juz jest ok ze trzeba czasu a zobaczymy..czyli skoro tak mowi to jest jeszcze szansa?

dziwne pierw mowil ze umowil sie z kolegami i ze nie idzie nigdzie a jak wychodzilam to pytalam co bedzie robil to powiedzial ze idzie na impreze i ze co nie moge..ehhh

:(

Czytałem tylko 1 post autorki "że były był lepszy ze mam dość jego zachowań..itp." Powiedziałaś mu, że twój BYŁY był lepszy?

hm tak cos w tym stylu...ale nie doslownie...

zreszta on tez nie raz mowil lepiej o bylej niz o mnie ..kiedys w klotni

Jeśli tak to zrozumiał to jesteś biedna. Wdiać że zgromadzone tu piekne panie wogóle nie znają charakteru mężczyzn ale cóż bo wpisy typu: virtuvon "do faceta trzeba sposobem na pewno nie klotniami pomysl czy ty bys chciala zeby on tak z toba rozmawial? faceci sa tepi im trzeba powoli i konkretnie" lub Decoy "A przestań ! faceci to idioci ! !!!!!! tylko poczucie winy wzbudzają w nas... Kochasz go i ci zależy przeprosiłaś raz i wystarczy. Moze jeszcze kup mu samochód na przeprosiny.... ;/ Oni jak idą do kumpla zasiedzą sie to idą do domu bez wyrzutów sumienia a potem sie tłumaczą i nie zamartwiają a dziewczyna jak sie zasiedzi u koleżanki to wracając wysyła smy z przeprosinami i wgl martwi sie co on pomyśli może skrajny przypadek ale oni tylko patrzą na siebie nie myślą ze nas to boli tylko stroją fochy bo ktoś im coś powiedział dupki jedne ; *" Wnoszą tyle do dyskusji co raport MAK-u do katastrofy Tupolewa. Możesz go nazwać chujem, pojebem, powiedzieć, że jego matka się puszcza itp ale nigdy ale to przenigdy nie mów mu, że Twój BYŁY chłop był lepszy. Wjechałaś mu na męskie ego i teraz się zamęczaj bo ja zachował bym się tak samo. O zgrozo. Nie mówił Ci nikt tego, że takich rzeczy się nawet w najgorszych kłótniach nie mówi?

nie nikt mi nie mowil ze tego sie nie mowi... pozatym..wiem ze przesadzilam ale tak juz mam ze jak sie wkrece w gadanie to zmknac za przeproszeniem sie nie moge :( wiem ze nie potrzebnie tak mowilam...zaluje tego... chce to naprawic ale nie wiem jak..pisac do nego?dzownic?pojechac? czy poczekac na to spotkanie co ma byc jutro?

Poczekaj lepiej do jutra. Jutro się przytul i powiedz, że kochasz, że Ci zależy i że chcesz byc dalej razem.:)