Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WERONIKA-WER

czy wymagacie odFacetow z ktorymi sie spotykacie kupowania upominkow i placenia

Polecane posty

Gość WERONIKA-WER

hej, poruszę taka drobną kwestię, kobiety spotykajace sie z facetami - czy sugerujecie facetom, co wam sie podoba, co byscie chcialy dostac, np jak z nim gdzies jestescie, przykladowo w centrum handlowym? I pozniej obserwujecie reakcje? Dotyczy to tez drobnych rzeczy, lodów, słodyczy, ? CZy kobieta ma prawo zasugerować coś takiego? Czy zwracacie uwagę na taką cechę u facetów? Albo np kto placi rachunek w kinie czy restauracji? No jak pozwalacie sie zdobywać? Czy to ma w ogole jakies znaczenie i powinno sie wymagac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płacę na ogół sama za siebie, chyba, że wiem na pewno, że go stać, wtedy czekam na reakcję przy rachunku, jak nie jest chętny do płacenia, nie ma sprawy, swoją cześć dam. zawsze wybieram miejsca, na które mnie stać w razie czego, a żeby mi facet coś kupował w sensie prezentu wręcz sobie nie życzę, bo czuję się wtedy zobowiązana, a bardzo nie lubię zobowiązań :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma wspólnego kupowanie ze zdobywaniem? No, chyba że facet tylko tak potrafi to robić a laskę nic innego nie interesuje. Takie bezczelne sugestie i oczekiwania byłyby ostatnią naszą rozmowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
wlasnie ja podchodze do tego podobnie jak ty i tez by mi bylo niezrecznie. Ale dzis przyjechala do mnie moja mama i tak wypiłysmy sobie winko i pogadalysmy sobie i zaczela ze mna mowic o sprawach damsko męskich i powiedziala ze ona zna zycie i na takie rzeczy powinno sie zwracac uwage poznajac nowego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
wiesz baldur, mozliwe, ja tez bym sie ngdy na nic takiego nie zdobyla. Chodzi chyba o to ze facet lubi taka kobiete, nie chodzi o dawanie prezentow, ale jakis drobnych gestow - czekoladka jakas, kosmetyk niedrogi, powinna powiedziec chcialabym isc tu i tu i zobaczyc jak on na to zareaguje. Jezeli bedzie mial gest to bedzie dobrym kandydatem na partnera. Bo to jest bardzo wazne i podobno mezczyzni lubia taki e kobiety i wtedy szybko sie angazuja.. Nie wiem chyba chodzi o to ze powinna slodko sie usmiechac i trzepotac rzęsami powiedziec cos w stylu - podoba mi sie to na przyklad, zobacz jakie ladne, eh, ale w sumie 20 zł za wisiorek, ee to kupię innym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
Ja nie widzę siebie w takiej roli. Ale podobno pomimo tego że na ogół podobam sie mezczyznom mam trudnosci z ich utrzymaniem bo za mało wymagam, i oni przestaja sie starać. Więc moze gdzie jest ta granica, czego nalezy wymagac, tak zeby facet wiedzial ze moze sprawic przyjemnosc kobiecie i zeby chcial ją zadowalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,nigdy nawet żadnemu nie napomknełam ,że chciałabym to czy tamto.jestem niezależna,aczkolwiek zdarzyło kilkakrotnie,że sami z siebie kupowali np. perfumy albo biżuterie,nie wspominajac już o kwiatach...ale tak jak już podkreśliłam robili to z własnej inicjatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
malutka w szpileczkach - ale robili to jak juz byliscie razem jakis czas, czy na poczatku znajomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie x
to tez byl zawsze problem, mialam opory przed otrzymywaniem prezentow szczegolnie tych drogich, wlasciwie to czulam sie zazenowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
ja tez bym sie czula zazenowana, nie umialabym byc taka bezczelna, ale podobno to dziala na facetow, wbrew temu co deklaruja ze nie lubia interesownych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie osobiście takie trzepotanie rzęsami i słodkie minki działają odstraszająca a wymagać od faceta mozna też na innych płaszczyznach np żeby pomagał w prowadzeniu domu i budowaniu związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
w jaki sposob wymagac od faceta pomocy przy budowaniu zwiazku? tzn od poczatku? wytlumacz mi to baldur bo nie wiem co miales na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
moze ktos jeszcze wypowiedziec sie w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym roznie
roznie z tym jest za stara jestem na to aby placic za siebie rachunki w restauracjach/hotelach itp zawsze mam facetow ktorzy dbaja o takie rzeczy, ale czasem mam gest i place za kolacje :classic_cool: nie wymagam od facetow prezentow, stac mnie na takie drobiazgi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdddfdfffg
placimy po polowie, kazdy za siebie, albo czasem ktos stawia, zalezy kto ma lepsze finanse akurat... a co do wymuszania od chlopaka zeby mi cos kupowal to bym sie wstydzila... kupi to kupi, nie to nie, i tak zwykle jakies tanie drobiazgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
n apoczątku facet powinien się wykazać gestem i pierwsze kolacyjki czy kino postawić a któy facet uważa inaczej ten jest ciota:) taka jest prawda i nie ma to nic wspolnego z materializmem kobiet:) bo nei chodz o kupno samochodu:) wiec jka koles nei ma kasy to neich pozyczy i pokaze z ma gest a jak nie to neich siedzi w domu i sie uzala nad swoim losem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennifer zorba
zdobywanie kobiety to jednak coś więcej niż płacenie za kino czy kolację ,te relacje w początkowej znajomości powinny być traktowane osobno albo na przemian dziś ja jutro ty takie nastawienie że facet powinien partycypować w kosztach jest archaizmem w złym tonie kobieta która kocha nie oczekuje czegoś tylko przeżywa chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuż przed rozstaniem
setunia n apoczątku facet powinien się wykazać gestem i pierwsze kolacyjki czy kino postawić a któy facet uważa inaczej ten jest ciota - idealnie powiedziane Mój dostał ostatnio wypasiony obiad, a jak mnie nie zaprosił do kina, tak nadal nie zaprasza i myślę, że to wystarczający powód, żeby przestać się z nim spotykać. Chciałby jak najwięcej, a sam niczego nie oferuje - po co mi taki? I nie chodzi o materializm, w tym, że nie zaprasza widać, że mu nie zależy. Jakby się zakochał proponowałby spotkania poza domem. Tym bardziej, że ten mój nie narzeka na brak kasy, na dodatek kupował drogie rzeczy przy mnie - jakby na pokaz. To się wyżaliłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
tuż przed rozstaniem - oczywiście masz rację, jasne że powinien coś zaproponować. Kino wszak jest drogie, ale powinien mieć gest. Mój poprzedni partner z ktorym bylam 7 lat, na pierwszej randce, zaprosił mnie do dyskoteki, rzucił tekst w stylu - może sobie kupisz piwo - cytuje dokładnie jego słowa. I to był popis jego skąpstwa i stosunku do pieniedzy. Poznie przez kolejne lata naszego zwiazku, zawsze taki byl: skąpy, chytry, materialista do siódmej potęgi. Nawet jak został moim meżem zawsze uważał że jego pieniądze to jego własność i nigdy nie bede miala do nich prawa i głosu na co je przeznaczać. Na odchodne powiedział mi że nigdy nie mógłby mieć ze mną wspólnego konta bankowego, nawet po kilku latach - bo... Nie jestem tego warta. Dlatego powiniśmy zwracać uwagę na to z kim się spotykamy już na początku. Nie chodzi o to żeby być materialistycznie nastawioną suką, ale aby delikatnie wymagać i dawac do zrozumienia co nam sprawia przyjemnosc i radosc, i małymi rzeczami i gestami facet zasługuje na miłość kobiety. Facet musi wiedzieć że zasłużył na uczucie kobiety, w przeciwny razie nigdy go nie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
"kobieta która kocha nie oczekuje czegoś tylko przeżywa chwilę" - wiesz Jenifer - jak kobieta kocha faceta ktorego dopiero poznaje, to juz chyba jest z nią coś nie tak. a w jaki sposob wasi faceci sie starają o was? jak pokazuja ze im zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuż przed rozstaniem
właśnie mój ostatni związek źle zaczęłam - nie oczekiwałam niczego, a sama raz przygotowałam deser, raz zrobiłam masaż... to był błąd. nawet jeśli facet wydaje się stworzony dla "Ciebie", powinno się na początku okazywać duży dystans, nie wysilać się i oczekiwać. zachowywać się tak, jakby się było wartą milion euro i dawać tylko iskierkę nadziei na coś więcej - takie kobiety są doceniane i szanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuż przed rozstaniem
facet musi czuć, że Cię zdobywał, walczył dzielnie jak rycerz i bardzo dużo zainwestował. tak, że nawet zdrada mu się nie opłaca, bo oznaczałaby stratę tych wszystkich inwestycji - kino, prezenty, inne wyjścia... brzmi to może komicznie, ale taka jest smutna prawda. a jeśli facet żałuje sobie pieniędzy i czasu tzn. że albo nie jest zakochany, albo i tak nie nadaje się na partnera, bo zawsze będzie myślał tylko o sobie. po takim solidnym teście, czy mu zależy można przejść do angażowania się w związek, nie wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie sugeruję, nie pokazuję, że chcę loda :D Pozwalam płacić za siebie np w kinie czy kawiarni, bo uważam że to miły gest, ale nie wymuszam tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERONIKA-WER
dobrze, więc tak konkretnie - jak przeprowadzić ten test o ktorym pisalas?? Napisz mi jak to sprawdzic czy mu zalezy.. bo juz sie spotykam jakis czas z kims, dosc regularnie i sama nie wiem na czym stoje, i czy jemu na mnie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli wiem ,ze jestem z gentalmanen lub kogos kognw znam pozwalam mu placic(Chyba ze wiem ,ze ma problemy z kasa). Ale ogolnie staram sie placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edwarda i Belli
jestem ze swoim 4 lata i w życiu nie zasugerowałam np w galerii bez okazji że bym chciała jakieś perfumy czy coś. Kiedys tylko jak zbliżały mi się urodziny a baaardzo marzyły mi się pewnie kolczyki to akurat jak były na wystawie to rzuciłam z maślanymi oczami że są piękne a ja mam urodziny :D i fakt dostałam je ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam ten temat
brawo Edziu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edwarda i Belli
no co, drogie strasznie nie były. Kosztowały jakoś 40zł a On dobrze zarabia i miał problem z głowy z prezentem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i jestem przerażony
"Nie chodzi o to żeby być materialistycznie nastawioną suką, ale aby delikatnie wymagać" Współczesne kobiety to jednak dno. Wasze "wymaganie są tak płytkie, że aż boli. "Facet musi wiedzieć że zasłużył na uczucie kobiety" obym nigdy nie trafił na "kobietę" o takim światopoglądzie i nie życzę tego żadnemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×