Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no to sie wkurzylam

Odwiedzila mnie kolezanka z dzieckiem i kazala zamknac mi psa w osobnym pokoju

Polecane posty

Gość opowiem swoja historie
pewnie mnie zaraz mumusie zjada, ale co tam;) Mam psa i uwaga(!) jest on dla mnie wazny, przykro mi, ale wazniejszy niz wasze dzieci. Co nie znaczy, ze moze gryzc kogokolwiek, oczywiscie jakby zatakowal dziecko to stanalebym w obronie dziecka jak i kazdego czlowieka. Ale to np., ze wasze dziecko by sie balo, by ktoras mi kazala go zamknac to nie. Moj pies to czlonek rodziny i on ma sie w domu czuc swobodnie, on- nie obce dziecko. Niestety mielismy z moim psem maly wypadekis czas temu. Pies lubi dzieciaki, ale nie lubi gdy sie go zamecza. I niestety synek kolezanki strasznie go szarpal, wlazil na niego. Kolezanka nie reagowala wrecz smiala sie z pomyslowosci synusia:O Ja go upominalam, ale dziecko mialo to gdzies. Ostrzeglam nawet ze moze ugryzc. Wieddzialam jednak, ze jak cos to chapnie tylko. Miarka sie przebrala gdy dziecko wzielo i kopnelo psa w miedzy czasie targajac mocno za uszy. To byly sekundy, ja sie szybko zerwalam, ale nie zdazylam podbiec. Pies chapnal malego za reke. Nic mu nie bylo, bo nawet krew nie poleciala, ale sie wystraszyl. Jaki z tego wniosek? Dziecko moze bedzie mialo uraz do psow, a glupia matka nauczy sie, ze zwierzat nie wolno meczyc. Kolezanka oczywiscie mnie obwiniala o cala sytuacje. Ja jednak skwitowalam to tak: "dobrze sie stalo, nie umiesz upilnowac dziecko, twoje dziecko sie nie slucha, nie reaguje na moje prosby to dostalo nauczke." Do dzis ze soba nie rozmawiamy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz i to bardzo
po prostu go ugryzl . Wczesniej natomiast byl przypadek ,( jak byl mniejszy ) moj syn bawil sie swoja zabawka, w ktoryms momencie pies zaczal warczec , wyrwal mu zabawke i nie chcial oddac . Musiala interweniowac tesciowa, bo tak sie zaparl ,ze nie chcial jej puscic .Zrobil to pierwszy raz , syn nie zwracal na niego uwagi , tylko sie bawil . I wyobrazcie sobie ,ze zrobil to spokojny pies . Po prostu mu odbilo . Nie wiem dlaczego tak sie rzucacie i dlaczego jakas fladra obraza mnie i moje dziecko. Ja mam psa , tzn . moja mama , ale ja tego psa wychowalam , wyprowadzalam , w nocy , o polnocy , leczylam , porzywrocilam do zycia , bo o malo by sie nie przekrecil jak byl szczeniakiem i kocham zwierzeta . Moj pies spal ze mna w pokoju , nigdy nie byl zamykany sam w domu ,mial zapenione dlugie spacery , bieganie po lace , po parku , wszystko co pies potrzebuje .itp . Pies zostal z moja mama , bo po pierwsze ona tez sie do niego przywiazala ,on do niej , po drugie wyprowadzilam sie i nie chcialysmy zmieniac mu domu , otoczenia. Jesli chodzi o mojego psa , suczka , uwielbiala mojego tate , a raz krzyknal na nia , bo chciala ugryzc innego psa na spacerze , tak sie obrazila , ze w domu nie dala sie mu dotknac i skoczyla do niego z zebami . Tak ,ze uwazam ,ze pies jest najwierniejszym przyjacielem , ale nie mozna mu do konca ufac . Poza tym moj pies jest bardzo wojowniczy , straszy wszystkich , inne psy , szczeka na obcych ludzi . Natomiast sytuacja z ugryzieniem jak juz pisalam ,dotyczyla psa mojej tesciowej , nie mojego , gwoli wyjasnienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście jebnięte
oczywiście popierdolone matki polki musiały rzucić się na autorkę i wyzywać od suk :O widać was też kultury nie nauczono prostaczki :O najlepiej-uwiązać psa na łańcuch wsadzić do budy bo dzieciaczkowi coś się stanie .Ciekawo jak by przyszła do was koleżanka i zaraz od progu powiedziałaby ,,weż telefon bo to mocne promieniowanie'' Jak ktoś do kogoś przychodzi to albo dostosowuję się do zasad panujących w domu albo wypierdala i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiem wam swoją historię - wiesz ja na Twoim miejscu dużo wcześniej bym chyba zareagowała i sama wzięła to dziecko na bok...bo przecież można przewidzieć co może się stać, pies ma swoją cierpliwość. Zgadzam się z Tobą, bo dla mnie mój pies tez jest sto razy ważniejszy niż jakieś obce dzieci...matko nawet porównania nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfumowana rączka
Twoja znajoma miała prawo tak zareagować. To roczne dziecko dopiero, a nie 8-10 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście jebnięte
zgadzam się a z opowiem swoją historię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiem swoja historie
Aggie ja reagowalam, odsuwalam malego. Prosilam kolezanke by zareagowala, ale gdzie tam, ona sie smiala:O Niestety wychodzilam wtedy chyba 2 razy z pokoju za kazdym razem malego odciagajac, raz nawet wyszlam by zabawki mu przyniesc, ale on sie uczepil psa. No to doslownie byla chwila, takie dziecko po prostu podbieglo (bo pies juz nawet sam od niego odchodzil) i sie stalo. Moim zdaniem dobrze sie stalo. Nikomu oprocz psa krzywda sie nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sorry ,ale nie potrafie uwierzyc ze ot tak poprpostu pies podszedl i ugryzl twojego syna mimo ze bardzo dobrze sie znali i twoj opis psa jest mijający się z prawda,Nie uwierze ze pies tak łagodny porostu ugryzl bez powodu twojego syna....To jest twoj opis psa i jesli to prawda to twoj dzieciak, musial nieźle mu dac popalić /cytuje/..." Pies ogolnie lagodny , nie mlody, na widok kota ucieka az sie zanim kurzy , do wody np nad jeziorem nie wejdzie bo sie boi , zna dzieci ,bo czesto przychodza do niej kuzynki z dziecmi , moj syn czasto bywa u babci , oboje sie lubia , toleruja .......... J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziała stanowczo, że nie życzysz sobie tego i żeby zabrała małego na kolana. Chociaż też łatwo mi mówić, nie miałam takiej sytuacji:O No i nic się nie stało przecież, jak się mały wystraszył to i on i mamuśka już będą pamiętać:O Boże jak mnie takie matki denerwują. Tak kurde, bo pies czy kot to zabawka jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz i to bardzo
do opwowiem wam swoja historie - jaki z tego wnosek ? Matka powinna pilnowac dziecko , a wlasciciel psa powinien pilnowac psa . Jezeli ta matka przychodzi do kogos i mowi , czy moglby psa zamknac w innym pokoju , bo sie obawia , wlasciciel powinien to zrozumiec. Moze tez jej powoedziec ,ze jest stary , nie rusza sie spi i zeby byla spokojna i ta matka tez powinna zrozumiec wlasciciela . Bo potem dziecko zacznie meczyc psa , bawic sie nim , poniewaz sam w domu nie , nie zna i zrobi sie wielki problem , bo albo pies ugryzie dziecko , albo dziecko psa ;-) Po co robic jakis problem ? Nie mozna spokojnie wytlumaczyc?Dojsc do konsensusu ? Jezeli do mnie przyszlaby kolezanka i powiedzial ,czy moglabym zamknac , bo boi sie o dziecko to bym to zrobila , a jesli by nie powiedziala tak to pilnowalabym psa ,zeby dziecko go nie meczylo , ani zeby pies nie ugryzl dziecko . Autorka robi z duupy problem , naprawde , a wszystkie osoby , ktore atakuja matki i dziecko nie potrafia wczuc sie w sytuacje i mimo ,ze kochaja swoje pieski , to sa pozbawione ludzkich uczuc . Taka prawda , a dobrym powinnos ie byc zarowno dla psow , zwierzat jak i dzieci . A tutaj przejawia sie hipokryzja .:-0 Widac ,ze ludzie dziela sia na tych co kochaja tylko zwierzta lub na tych co kochaja tylko dzieci . I ewidentnie czuc ,ze te obronczynie autorki na prawde maialyby w dupie dzieci i to czy pies je pogryzl czy nie. zenujace :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiem swoja historie
do pani powyzej. Ja wtedy mieszkalam jeszcze w kawalerce, nie mialam wiec zamiaru psa zamykac w lazience:O Pies bez powodu dziecka nie chapnal, ja pilnowalam i psa i dziecka, bo mamusia miala z tego tylko kupe smiechu. No to sie posmiala, dzieciak poplakal, a wlascicielka psa sie usmiechnela:) Na przyszlosc bedzie wiedziala, ze dziecko nie ma prawa meczyc zwierzat bez wzgledu na to czy widzie je na oczy pierwszy czy setny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez napisalam, że tą koleżankę należy zrozumieć, bo może miała jakieś przykre doświadczenia. Nie jestem za tym aby bronić psa, gdyby mnie ktoś tak poprosił może faktycznie dałabym go do innego pokoju, nikomu by sie nic nie stało. Trzeba się jakoś dogadać. Ale na to, aby obcy dzieciak dokuczał mojemu psu a matka siedziała zadowolona to bym w życiu nie pozwoliła. Bo co moje jest dla mnie najważniejsze czy to dziecko czy pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przesadzasz i to bardzo " a jak widac twoj synus był tak natarczywy ze akurat zostal zaszczycony jako PIERWSZY osobnik ugryzienia psa ,ktory dotąd byl taki ponoc łagodny i spokojny...dziwne ze wczesniej do nikogo nie wykazal zadnej agresji tylko wobec twojego syncia, a ty nadal zaslepiona w dziecku jestes.Sama sobie zaprzeczasz i tyle.Nigdy nuiie uwierze ze spokojny pies tyle lat niegaresywny bez powodu dziabnąl twoje niunio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz i to bardzo
Toksyczna nie chce mi sie z toba gadac :-0 Pilnuj swojego psa , nie koleguj sie z matkami z dziecmi i uwazaj zebys kiedys twojego dziecka pies nie ugryzl :-0 , zebys sie kiedys nie zdziwila :-0 zegnam :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozabrzoza
przesadzasz i to bardzo-żal czytac co piszesz potem się dziwić że dzieci na osiedlu znalazły sobie zabawę- przypalają kotu ogon albo wsadzają pieskowi petardę do buzi-a co tam, przecież to tylko dzieci!!!! to są właśnie skutki tego, że rodzic miał w dupie wychowanie swojego dziecka i wytłumaczenie mu od małego,że pies, kot czy inne zwierze to nei zabawka a stworzenie które czuje!!!!! ale jak widze niektóre mamuśki tu wolą zwyczajnie zrzucić winę na psa lub jego właściciela niż zauważyć że nie umiały wychowac właśnych dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście jebnięte
to niech pilnuję swojego bachora i tyle przychodzi do czyjegoś mieszkania - powinna się dostosować tamat nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tak to właśnie jest na tym podlym świecie. Wg niektórych pies to tylko pies....a dzieciaczkowi wolno bo to dziecko i jak mu się nie da to się jeszcze biedaczyna popłacze. Jedna wielka paranoja. Widuję takich rozpuszczeńców codziennie. Wiem o czym mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście jebnięte
*nie przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozabrzoza
z resztą powiem wam że mnie irytują takie mamusie co przyjdą z dzieckiem w gości - usadzą dupę na sofie a dziecko sobie robi co chce. i nie tyczy się to tylko zaczepiania zwierząt , ale łażenia po meblach, otwieranai szafek z rzeczami osobistymi i darcia się wniebogłosy! w końcu synusiowi czy córeczce wolno wszystko, bo to tylko dzieciaczek ,a reszta domowników łącznie ze zwierzętami niech się schowa do kibla bo Państwo z dzieckiem przyszło w gości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kozabrzoza - wiem o czym piszesz. bezstresowe wychowanie się nam kłania w pas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście jebnięte
kozabrzorzaza popieram w całej rozciągłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz i to bardzo
tosyczna zabawna jestes :-0 jak ty wszystko wiesz i wszystkich znasz , naprawde :-D zapewne znasz cala moja rodzine , nasze psy , nasza sytuacje , , a jesli chodzi o nature psia to jestes mistrzem , ty mozesz online lub telepatycznie doradzac wlascicielom psow jak maja postepowac ze swoimi zwierzetami .Jestes alfa i omega . Posiadlas wiedze na temat wszystkich psow na swiecie i znasz ich psychike lepiej niz siebie sama :-D tak ze polegaj dalej na swojej wiedzy . P.S Jakie to przykre ,ze ludzie nie potrafia byc naprawde dobrzy :-0 Bo liczy sie albo pies albo dziecko. Przykre jest to ,ze bezdzietne wlascicielki psow , tak kochaja swoje zwierzeta ,a naprawde sa zlymi ludzmi . Bo inaczej to mialyby serce i do dzieci i do zwierzat :-0 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś poszłam do koleżanki, w jej domu było małe dziecko (to akurat jej siostra była a nie córka). W każdym razie ta mała postanowiła drzeć sie niebogłosy, to jeszcze pół biedy...ale chodzić w moich butach po domu:O:O Owszem to ja byłam u nich więc "powinnam się dostosować", zwróciłam raz czy dwa razy uwagę, koleżanka milczy jak zaklęta. Jak podeszłam do małej i wzięłam je to buty to zaczęła piszcześ jakby ją ze skóry ktoś obdzierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozabrzoza
przesadzasz i to bardzo- oj dziewczyno, nie wiem po co obrażasz ludzi, którzy bronią zwierząt. ja żadnego dziecka bym nie skrzywdziła, lubię dzieci(sama jak pisałam wyżej spodziewam się córki), ale wszystko ma swoje granice. to rodzic jest odpowiedzialny za swoje dziecko! kiedy przychodzi się w gości do kogoś kto ma zwierzaka w domu tzreba dziecku wytłumaczyć co wolno czego nie i przede wszystkim samemu pilnować dziecko! nie można wymagać od właściciela by pozamykał zwierzaki bo Ty masz taki kaprys. jeśli nie odpowiada Ci to można spotkac się w kawiarni, parku lub innym odpowiednim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście jebnięte
z matkami polkami nie ma co dyskutować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz i to bardzo
kozabrzoza , ja nigdy nie napisalam ,ze mozna przypalac kota czy meczyc psa . Moje dziecko nie meczy psow , nie interesuje sie nim jako zabawka . Jest przyzwyczajony do psow , nie drazni , zajmuje sie soba . A wy walkujecie ten temat , roztrzasacie , jakby co najmniej ta koleznka pogryzla psa , a jej dziecko rzucilo sie na niego i okaleczylo :-0 A ona po prostu powiedziala ,ze sie boi i czy moglaby go zamknac w pokoju , a wizyta trwala tylko chwile ! Co za wariatki :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozabrzoza
''Jakie to przykre ,ze ludzie nie potrafia byc naprawde dobrzy Bo liczy sie albo pies albo dziecko. Przykre jest to ,ze bezdzietne wlascicielki psow , tak kochaja swoje zwierzeta ,a naprawde sa zlymi ludzmi . '' przykre to jest dziewczyno to co Ty wypisujesz! ktoś ma inne zdanie niż Ty jest niedobrym bezdzietnym człowiekiem, reszta to dobrzy ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście jebnięte
kozabrzoza-nie ma co dyskutować z tymi matkami polkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz i to bardzo
kozabrzoza , a jesli chodzi o obrazanie to ty mnie obrazilas ! Napisalas wyraznie ,ze potem dzieci przypalaja koty , bo maja takie matki ! Wez juz skoncz! Nie chce mi sie gadac z takimi hipokrytkami , ktore sa zlymi , paskudnymi babami , pozbawionymi wszelkich uczuc , oprocz uczuc do swoich psow , ktorych nota bene trzeba kochac . Nie bede wciagala juz w dyskusje niewinne zwierzeta , ale zebyscie kiedys sie nie przejechaly ..... i nie zalowaly swoich slow !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×