Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwnaod

smsy...

Polecane posty

Gość zwnaod

Hej dziewczyny pomóżcie proszę :( Jestem w związku na odległość. Wiadomo czasami jest lepiej, a czasami gorzej. Zawsze z moim M pisalismy do siebie dużo sms, ale ostatnio już nie wiem o czym mam z nim pisać. No wiadomo o naszych planach, o tym co się wydarzyło... Ale kurcze ile można. Ciągle to samo. Chciałabym to zmienić ale nie wiem jak ... o czym pisać żeby było ciekawiej nie wiało nudą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli słabo go znasz pobawcie się w smsach w taką zabawę: przygotuj listę 100 pytań dotyczących jego ulubionych zajęć/koloru/potraw i.in. faktów z jego życia o których chciałabyś się dowiedzieć. Zadawaj mu te pytania i odpowiadajcie na zmianę. aby było ciekawiej on też może stworzyć taką listę i w tym samym czasie ty będziesz udziela odp. na jego pytania, inne niż te który mu sama zadajesz :P może to i durne, ale zawsze jest wyjściem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwnaod
dzięki za pomoc :) tylko my się już dobrze znamy niestety bo trochę już razem jesteśmy. Wiem mniej więcej co lubi jeść itp. bo razem mieszkamy jak jest w Polsce albo ja tam. Jak był czas takich pytań to się nagadać nie mogliśmy czasami :) brakuje mi tych szalonych czasów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko wymyślić temat, wyjdzie sztywno. może o Sylwestrze i wakacjach, zaplanuj w myślach gdzie chciałabyś wyjechać i pisz mu o tym, zapytaj czy też chciałby zwiedzić ten kraj, to miejsce... hmm...może lepiej porozmawiajcie raz na dwa dni jeśli z pisaniem idzie kiepsko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwnaod
na sylwestra nigdzie nie idziemy bo kasy nie ma :( a w wakacje w góry jak się uda. Kurcze ja próbowałam trochę ograniczyć te nasze rozmowy ale on mi nie daje :-P ostatnio dzwoni jak tylko ma przerwę w pracy, czyli 2-3 razy dziennie i do tego jeszcze smy wieczorem. Z jednej strony fajnie ale z drugiej... pustka w głowie już. A on nie ułatwia. ja tu jakiś temat a ten krótki sms jako odpowiedź i koniec tematu. Ręce opadają po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może po prostu zastanów się czy nie wymienić go na lepszy model...? hmm...to dziwne, jeszcze nie spotkałam się z sytuacją gdy para nie miała o czym rozmawiać, pisać. nawet często przy rozmowie wraca się do przeszłości, wspomina fajne momenty a wam ciężko podtrzymać temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwnaod
wiesz myślałam o tym ... ale nie wyobrażam sobie że mógłby zniknąć z mojego życia. Sama myśl mnie boli. To mój aniołek przecież :D do rany przyłóż po prostu. A zerwać tylko dlatego, że tematy się skończyły... oboje jesteśmy dość konkretnymi osobami. Nie lubimy się za bardzo wdawać w szczegóły. W ogóle strasznie jesteśmy do siebie podobni. Czasami myślę, że może za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przecież mówią, że to przeciwieństwa się przyciągają :P jeśli kochasz, to chyba jedynym wyjściem będzie jeśli ograniczycie kontakt do minimum ;) raz na dwa, trzy dni ;) tylko jak żyć pod jednym dachem skoro nie ma o cym gadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwnaod
wiesz jak jesteśmy razem na co dzień to nie problem. Zawsze jest o czym porozmawiać. wiadomo nie na okrągło ale jest ok. Zawsze coś się dzieje a jak nie to staramy się że żeby zaczęło się dziać :)rzadko się ze sobą nudzimy. Tylko właśnie wszystko psuje się jak on jedzie tam do pracy na np. 2 mieś. Każdy dzień podobny do reszty i u mnie i u niego... kiedyś jeszcze się pytałam np. co dokładnie robi w pracy itp. ale byłam tam, pracowałam i w sumie nie za bardzo mam już o co pytać poza tym np. czy ktos tam pracuje jeszcze. Ale on wtedy się pyta że co ja się tak o kogoś wypytuje. Ze porozmawiajmy o naszych sprawach...że też on musi wyjeżdżać tam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwnaod
oj by było na pewno :) po 2 dniach nawet już:) ale on się na to nie zgodzi :( już próbowałam go przekonać, że może tak będzie lepiej, ale on się boi, że wtedy się od siebie odsuniemy bardziej. A tak szczerze to ja hm... strasznie się czuje jak on nie napisze o stałej porze bo nie może czy cos. Brakuje mi tych sms jednak nawet jak to jest na zasadzie co robisz itp. On przeżywa nawet że jak pójdę do pracy to pewnie będziemy mieli inaczej przerwy i nie będzie tak kontaktu wtedy. Słodkie to, ale też męczące. Chyba nie ma rozwiązania mojego problemu. Ale dziękuję, że chciałaś mi pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile juz tak
jesteście na odległośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwnaod
prawie 2 lata tak żyjemy 2 tyg razem 2 mieś osobno i tak w kółko. Tylko w wakacje dłużej razem bo ja pracowałam tam gdzie on i teraz zimą też jak wróci bo przestój ma w pracy. Ciężko jest ogólnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznałam
chłopaka przez neta jest w Niemczech,wyjechał do pracy z Polski kilka lat temu ,ma do mnie przyjechać w grudniu na kilka dni. a jak coś zaiskrzy? to będziemy tak zyc jak wy na odległośc? przeraza mnie to troszke,ale z drugiej strony..zalezy mi na nim. piszemy juz ze soba od lata i czuję,że pomału...się angazuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwnaod
Wiesz trudno doradzić. Każdy związek jest inny. Fakt, związek na odległość jest bardzo trudny. szczególnie jeśli jest na odległość od początku. Ale skoro teraz dajesz radę to może warto? Musisz przemyśleć to dobrze. Wiesz ważne jest co jaki czas będziecie się widzieć. Za jaki czas byście mogli tak to załatwić żeby być razem na co dzień na stałe? Jesli zaiskrzy to musicie poważnie porozmawiać o tym. Musisz się koniecznie dowiedzieć jak długo on będzie tam jeździł. Ewentualnie zastanowić się czy byś mogła się przenieść tam gdzie on. A reszta to no cóż wyjdzie w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×