Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lokatorka...... :-)

Jesteśmy w porządku czy nie? Bo sama juz nie wiem!

Polecane posty

Gość jartyiuy
wg mnie nie macie klasy , jesteście zawiedzeni że mieszkanie w którym przebywacie włascicielka chce sprzedac może przywiazałaś sie do niego emocjonalnie ? i jest wam zwyczajnie przykro obserwuję to czasami , że wynajmujacy czują sie z tego powodu pokrzywdzeni że mieszkanie w którym mieszkają ogladaja obcy ludzie ale zachowują się z klasą chcesz obniżenia kasy za to bo czujecie sie poszkodowani wlascicielka się nie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka...... :-)
Vampire - ja bym zmienila miejsce zamieszkania, jak zimno a z baba nie da sie dogadac to nie ma sensu placic jej za niedogodnosci. Moze ja jestem z innej epoki ale jesli biore od kogos pieniadze to chce zeby mial pelen komfort a jezeli chce ten komfort zaklocic to nie wymagam placenia tyle samo. Czysty marketing.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALWERA
20 zl ??????????????????ty tepa dzido nawet z polski nie piszesz:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka...... :-)
Nie jestem sentymentalna a mieszkanie jest do bani i kompletnie nam nie odpowiada. Siedzielismy tutaj bo bylo nam po prostu wygodnie. Gdbysmy chcieli tutaj zostac to nie byloby ciezko zniechecic klientow. Wystarczyloby wyeksponowac wady ktore przewaznie ukrywalam zeby nikogo nie zniechecic. Wyprowadzamy sie mimo ze teraz wlasciciele chca zebysmy zostali bo zostana sami z mieszkaniem za ktore trzeba bedzie przeciez wciaz placic. Nie lubimy byc traktowani jak gorsza rasa i tyle. Aha no i nie jestem zlosliwa i jak wyzdrowiejemy to mam zamiar przez te 3 miesiace nadal przyjmowac klientow ale w zamian za zjechanie z odstepnego. Wilk syty i owca cala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia_uwolniona
jartyiuy wg mnie nie macie klasy , jesteście zawiedzeni że mieszkanie w którym przebywacie włascicielka chce sprzedac może przywiazałaś sie do niego emocjonalnie ? i jest wam zwyczajnie przykro obserwuję to czasami .... HA HA HA HA HA bezradność na tropiku? zabrakło argumentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
autorko, oczywiście, że zachowujecie się normalnie. Moim zdaniem właściciele mieszkania są nie w porządku. Ja też kiedyś wynajmowałam mieszkanie i kiedy wynajmujący się wybudowali i rezygnowali wystawiłam na kolejny wynajem. I zawsze potrafiłam sie z nimi dogadać, zeby mieszkanie pokazali. Często dopasowywałam sie do ich planów i tyle. Oni tam mieszkali i nie mieli żadnego obowiązku dopasowywac się pode mnie. Jak dl amnie własciciele to buraki. a ta cała agentka jest śmieszna. W cywilizowanym świecie ludzie dopasowują do siebie terminy spotkań. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALWERA
LADNY SEN TEPEJ DZIDY TO PROWO WSADZ ZA RAMKI I POWIES NAD LOZKIEM :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka...... :-)
U nas tez jest zimno :/ np w lazience nie ma grzejnika i nie mozna zamontowac bo zarzadca bloku nie zezwala :| musimy dogrzewac farelka jak idziemy dziecko kapac. Rachunki za prad przychodza ogromne bo tez dogrzewamy. Nie dosc ze to parter to jeszcze na rogu. Jak przychodza klienci to wlascicielka zawsze mowi "no widzicie panstwo jakie cieple mieszkanie" - bo kurde ja nagrzewam, kaloryfery nic nie daja. Znam Twoj bol :( ... ogolnie to mieszkanie ktore wynajmujemy jest do kitu i juz nie moge sie doczekac tej wyprowadzki. Zaluje ze wczesniej nie podjelismy tego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jartyiuy
monia uolniona - nie rozumiem o co ci chodzi ludzie którzy wynajmuja czuja sie pokrzywdzeni w wyniku czego pietrza problemy i mszcza się na włascicielce to tak w skrócie potocznie nie zabrakło mi argumentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jartyiuy
teraz to mnie rozśmieszyłas autorko :D jesteś smieszna przedstawia się zalety mieszkania jeśli klient widzi że łazienka nie ma grzejnika i nie pasuje mu to to mieszkania NIE KUPUJE czy klient kupi mieszkanie bo włascicielka powiedziała że mieszkanie jest ciepłe ? a później nazywa sie to naciaganiem czy kupuje mieszkanie BO AGENTKA MU KAZAŁA ? jesteś załosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wg mnie nie macie klasy , jesteście zawiedzeni że mieszkanie w którym przebywacie włascicielka chce sprzedac może przywiazałaś sie do niego emocjonalnie ? i jest wam zwyczajnie przykro obserwuję to czasami ...." BUAHAHAHAHA:D;D;D Agentka z ciebie jak z koziej dupy trąbka (za przeproszeniem). Ludzie chcą mieć święty spokój w mieszkaniu, a ta dorabia ideologię o jakimś przywiązaniu emocjonalnym. HAHAHAHA Ciekawe czy pani agentka byłaby zadowolona, gdyby do jej mieszkania władował się ktoś obcy, a ona akurat ma gości, bałagan albo leży zasmarkana w łóżku z temperaturą. ZERO empatii:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka...... :-)
Agentko, albo Ty masz jakies urojenia albo ja juz sama nie wiem. My sie mscimy? Gdybysmy sie mscili to bysmy powiedzieli ze bedziemy tutaj mieszkac jeszcze ponad rok i nie zyczymy sobie wprowadzania kogokolwiek. To by bylo mszczenie sie. Poki co to powiedzielismy ze moga ludzie przychodzic pod naszymi warunkami a za 3 miesiace sie wyprowadzamy. A teraz tak mi przyszlo na mysl. Jesli chodzi o mojego meza. Nie wiem czy ktorys dobry maz pozwolilby na to aby jego zona nawet podczas choroby miala sprzatac i wpuszczac ludzi do mieszkania, zeby ktos na nia naskakiwal bo nie zezwolila na przyjscie interesantow ze wzgledu na stan zdrowia. To ja sie zajmuje ta sprawa nie on. Te pieniadze tez wywalczyl dla mnie bo powiedzial ze to jest na mojej glowie bo on jest w pracy i ja musze sie uzerac z tymi ludzmi. Te 20zl od kazdego klienta maja byc dla mnie za moja fatyge. Nie sadze by moj maz byl potworem ktorego z niego zrobiliscie (mowie do tych ktorzy sie czepiali, nie chce mi sie szukac jakie to nicki byly)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka...... :-)
agentko, brak mi slow. Chyba nawet nie tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jartyiuy
są tu osoby które jak ja zauwazyly tez że jesteś manipulantką i intrygantką szukającą poparcia na forum żeby zaspokoić własne ego wlascicielka mieszkania to włascicielka ona ma nieruchomosć a ty nie to że ty widzisz tam wady i uwazasz się za wielkiego dobroczyńcę ŻE NIE UJAWNIASZ WAD MIESZKANIA osobom ogladajacym włascicielka powninna ci za to jeszcze dopłacić z 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna niebieska
Widzę, że wątek się rozwinął. Super wymyśliliście z tymi 20 złotymi. Będzisz miała na drobne wydatki a należy Ci się. Dobrze, że sprawa wyjaśniona. Na Twoje pytanie odpowiadam : Jesteście w porządku. Pozdrawiam, Karolina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agentko, lokatorka ma rację, jestem tego żywym przykładem, że agencje ;lubią kpić sobie z luszi, co do właścicieli to wyzyskiwacze, za mieszkania żądają sobie uchuchu i więcej, niech się ciszy, że lokatorka chciała w ogóle z nia rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka...... :-)
Masz rację. Wlascicielka to wlascicielka. Dlatego ja sie wyprowadzam a ona niech sobie utrzymuje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wlascicielka mieszkania to włascicielka ona ma nieruchomosć a ty nie" A ty zwróciłaś uwagę, że autorka chce się stamtąd wyprowadzić, co napotkało opór właścicielki, która chce mieć i dochód z wynajmu i możliwośc przyprowadzania ludzi? A sorry, ale tak różowo nie ma:) Chcesz sprzedać, to albo wypowiadasz umowę i pokazujesz puste, albo dogadujesz się z lokatorami i OBNIŻASZ czynsz, bo niby z jakiej racji mają płacić tyle samo, co za mieszkanie bez tabunów klientów. A i autorka nie ma żadnego obowiązku nieujawniania wad mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Vampire- a Ty nie przesadzasz trochę??? Ja jestem właścicielką, wynajmuję mieszkanie i nie uważam się za wyzyskiwacza. Wszystko zalezy od ludzi. Były takie buraki, którzy mi mówili, że chcę za dużo- sorry, ale ja ich do wynajmu nie zmuszam!! Mieszkanie mam wyremontowane, w atrakcyjnej dzielnicy- i jakos klientów znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megitkaaaaaaa
No niezle maz prawnik a nie potrafi sprawy zalatwic. Z niego taki prawnik jak z koziej d**y... Sam sie zagodzil mieszkac na czarno to teraz macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megitkaaaaaaa, następna mądra inaczej... Kilka razy autorka napisała, że mąż sprawę załatwił, a ona ma dylemat natury moralnej. O zwykłe wsparcie jej chodzi, a nie o poradę prawną (w pierwszym poście napisała). A i nie wynajmują na czarno (to też napisała). Czytanie ze zrozumieniem nie boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka...... :-)
No ale jak widac nie kazdy to rozumie i chyba powinnam zostac instytucja charytatywna. Place a nie wymagam niczego w zamian. Dziewczyny ja musze sie zmywac bo siedze, nic nie robie, dziecko i maz spia jeszcze bo w nocy maluszek nie mogl spac przez katar i sie bawili. Za to ja jestem wyspana a obiad biega po podwórku jak to mowila moja mama. Piszcie, ja pozniej tutaj zajrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkaa, ok, ale zauważ, że wynajmowanie np. 30 m za 1300 zł to zdzierstwo, czynsz najwięcej 400 zł. to 900 na czysto. Sorry, ale to nie wyzyskiwanie? Ja znalazłam teraz mieszkanie 38m, dwa pokoje za 1150. najniższa oferta w mieście a i tak dużo bulić trzeba. dobrze, że znalazłaś kogoś, ale nie mów, że wynajmujesz za mało. wynajmujesz za ceny rynkowe, czyli koło 700-1000 zł na czysto. niektórych, w dużej mierze na to nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim droga
lokatorko-nie ma nigdzie w polskim prawie zapisu o tym, że gdy umowa najmu wygasa i nostaje podpisany aneks-automatycznie macie umowe na czas nieokreślony z zachowaniem wszelkich przepisów:) (nie mam pojęcia kto ci tych głupot nakładł do głowy-chyba nie twój mąż jak to go nazywasz "prawnik" :):) -Właściciele mieszkania przede wszystkim już moga mieć wielki problem, bo nie wykazują dochodu z wynajmu-nie sporządzili nowej umowy. - Właściciele mieszkania owszem, muszą uprzedzić cię o kontroli-ale tylko w przypadku gdy jest spisana umowa. wy-mieszkacie tam na czarno- i w każdej chwili możecie zostać usunięci z mieszkania nieprawnie zajmowanego. właściciel ma prawo przyprowadzać więc swoich potencjalnych kupców bez uwzględnianai twojego widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a lokatorka może ich podac gdzie trzeba, że nielegalnie im wynajmują mieszkanie :) i tym samym lokatorka ma przewage, bo słono musieliby bulić właściciele za to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedać ciązko ale wynając
bardzo łatwo! nie rozumiem stwierdzenia, ze zostaną z mieszkaniem... ja dałam ogłoszenie o najmie to tel dzwonił non stop i wyjęłam następnego dnia i wręcz mogłam robić casting :P i przebierać w lokatorach.... ... co do sprzedażny to się nie dziwię tym wizytom, dlatego że teraz złapać klienta i jest bardzo trudno więc agenci zgadzają się na wiele, często również rezygnując z własnej prywatności czy przedłużając czas pracy. Co do waszej sytuacji to i wy i właściciele nie jesteście do końca w porządku.... umowa powinna być sporządzona z określonymi warunkami i nie byłoby gadania... ... a tak mieliście być cwańsi od właścicieli a wyszło odwrotnie i ty się teraz żalisz :O Ja mam w swojej umowie z lokatorami zaznaczone, ze udostępniłam mieszkanie kilka dni wcześniej i przy rozwiązaniu umowy też życzę sobie możliwości dostępu wcześniej w celu pokazania kolejnym klientom i dyskusji nie ma, relacje są między nami bardzo dobre - bo wszystko jest jasne, jakby nie było to nie są moi znajomi tylko klienci więc DYSTANS MUSI BYĆ, żeby relacja była zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Vampire, co mnie interesuje kogo stać a kogo nie stać? Jak mnie na cos nie stać to tego nie kupuję. Ja wynajmowałam 2-pokojowe mieszkanie za 1200zł. I jakoś miałam chętnych- mieszkanie jest wyremontowane, w fajnej dzielnicy. Mam prawo zaśpiewać sobie nawet 2tysiące za wynajem. Tak samo jak Ty masz prawo w ogóle mojej oferty nie brać pod uwage, prawda? :) Teraz w ogóle burżuj ze mnie, bo wynajęłam firmie za 1500zł :) Na studiach wynajmowalismy mieszkania i szukalismy takich na jakie nas było stać- mieszkaliśmy we dwie w jednym pokoju. Każdy wynajmuje takie na jakie go stać, proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×