Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama i syna i córeczki

Czemu panuje pogląd, że dziewczynkę można ładniej ubrać niż chłopca?

Polecane posty

Gość mama i syna i córeczki

Chciałam się wypowiedzieć z perspektywy mamy 2,5 letniej córeczki i półrocznego synka. Kiedy zaszłam w pierwszą ciążę i dowiedziałam się, że będzie dziewczynka, zaczęłam powoli kompletować wyprawkę. Już wtedy róż zaczął rzucać mi się w oczy... wszystko było różowe: dresy, body, pajace, łóżeczka, wózki. W dziale dla dziewczynek rządził róż, a nawet, jak występowała biel albo fiolet, to i tak z domieszką różu. Nie wybrzydzałam i brałam różowe jak leci, nakupowałam również mnóstwo małych, słodkich sukieneczek, które potem okazały się cholernie niepraktyczne, bo lepszy był rozpinany pajac albo półśpiochy i bluzeczka. Teraz kiedy córka jest starsza, również prym wiedzie róż, w tym hello kitty i inne dziwactwa. Bluzki, sukienki, są ładne, ale jak na mój gust zbyt przesłodzone. Rodzina obsypuje nas prezentami i też wszystko w różu. Panuje monotonia i przekonanie, że jak dziewczynka, to koniecznie od stóp do głów w różu z różową torebeczką w ręku. Dla odmiany staram się kupować ubrania w innych kolorach, ale znalezienie czegoś, co nie ma nawet domieszki różu, różowego nadruku wręcz graniczy z cudem. Pół roku temu urodziłam syna, już w ciąży przyjmniej kompletowało mi się wyprawkę niż w przypadku córki. Oczywiście po córce nic się nie przydało, bo nie chciałam, żeby mały mężczyzna paradował w różowym bodziaku:p O ile dla dziewczynki wszytsko było różowe, dla chłopca można wybierać. Oczywiście prym wiedzie niebieski, ale dla odmiany są też inne ciekawe odcienie: czerwień, pomarańcz, zieleń, jasne pastelowe, ale nie różowe odcienie. Dlaczego tyle mam twierdzi, że dziewczynkę idzie fajniej ubrać niż chłopca? Ja mam i to i to i z ręką na sercu stwierdzam: chłopca można ładniej, wygodniej i przyjemniej dla oka ubrać\!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
chłopca łatwiej bo wystarczy dżinsowe spodnie i jakaś koszulka by ładnie wyglądał nad dziewczynka trzeba się trochę namęczyć bo albo bluzka za długa do spódnicy albo za szeroka pod sukienkę itp. A z tym różem to nie do końca tak jest że różowy musi byc i koniec. Moja córka większość rzeczyw okresie niemowlęcym miała w kolorze jasnej zieleni( taki seledynek) a teraz głównie fiolet nas króluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie nei rozumiem piszesz ze na chlopca to moglas kupic pastelowe kolory zielenie pomarancze itp a dlaczego na dziewczynke takich nie kupilas? moim zdaniemmalucha niemowlaka to akzdej plci idzie slicznie ubrac ale im dziecko starsze tym z ubraniami jest gozrej i w mojej ocenie jako matka 2 synow uwazam ze corke jest latweij ubrac niz chlopcow, nawet jesli juz w rozowe to ajkos te kolory sa zywe a dla chlopca sa same szare i bure zreczy, spodnei i spodnie i spodnie :/ dziewczynka mzoe chodzic w getrach, w spodnicy, w sukeince, w spodniach a chlopak tylko w spodniach i to wszystko jest szare, granatowe, czarne, oliwkowe ble :/ zeby dostac czerwona bluzke albo jakas blekitna o bialej juz wcale nei mowie to wyczyn nie lada, w dodatku ceny ubran takich jasnych, w zywych kolorach sa kosmiczne, tansze zreczy sa okropnie brzydkie na chlopcow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinopociąg
tez mam 2ch synów i uważam że łatwiej ich ubrać niż dziewczynki. Moim chłopakom np. wystarczą po 2-3 pary jeansów, kilka bluz, adidasy, kurtka i czapka na jesień. Dziewczynka potrzebuje bucików do spodni, do sukienki, rajstopek pasujących do spódniczek, do spódniczki nie pasuje kurtka więc i płaszczyk, jakaś opaska, apaszka itp. U chłopców wszystko do wszystkiego pasuje, chyba że coś się ewidentnie np. kolorystycznie gryzie. A kolory są różne. W 5-10-15 są bardzo żywe, w cheerokee też uda mi się coś ciekawego upolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
technicznie na pewno jest latwiej chlopca tak samo jak faceta ubrac niz kobiete ale... chlopiece ubrania sa monotonne i brzydkie, z reszta doroslego faceta zeby ladnei ubrac i ciekawie tez trzeba sie napocic :d tez wybor nie jest wielki w porownaniu z ogromnymi mozliwoasciami kombinacji damskich ubran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy dziewczynka może chodzić tylko w różu ? :O Córka mojej siostry nie ma ani jednego różowego ubrania, siostra nie ubiera jej jak małego plastika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo na bazarku sa ladniejsze
rzeczy dla dziewczynek niz dla chopcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje ze chlopczyk
a mozna fajniej.i wiem to bo mam synka.rozowe pierdółki i falbanki na mnie nie działaja i wcale nie musza sie podobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja się nie zgodzę
mam synka 2,5 roku i jak łażę po sklepach to działy dziewczęce zajmują 3x więcej miejsca niż chłopięce :O ... owszem jest dużo kiczowatego różu dla dziewczynek no ale jak się ma 10 regałów ciuchów to zawsze się coś wybierze, no i na wyprzedażach są dużo niższe ceny dla dziewczynek... ... dla chłopca masz 2 półki, te same smutne wzory, te same kolory, dosłownie nie ma na czym oka zawiść, do tego ceny cały czas wysokie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje ze chlopczyk
owszem wybor jest wiekszy,ale kiczu tez wiecej.u mnie zawsze sie zachwycaja znajomi ubrankiem synka.mam po siostrze synka i dostajemy paczuszki z usa.nie powiem u nas takich czesto nie ma.ale jak ide na zakupy czesto nakupuje mu duzo pieknych ubran.po prostu zal co sie komu podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmma
Jestem w ciąży i bardzo liczyłam, a właściwie dalej w głębi duszy liczę na chłopca. W 13 tyg. ginekolog powiedział, że podejrzewa dziewczynkę, ale to nic pewnego.Obecnie to 17 tydzień i czekam na kolejne USG. Ja osobiście nie cierpię różowego :O Natomiast moja teściowa ma zupełnie inny gust niż ja i pomijając już fakt, że uszczęśliwia mnie na siłę jakimiś broszkami filcowymi czy też moherowymi w kształcie (dla mnie wieś śpiewa i tańczy) to już ostatnio chciała kupić coś różowego dla mojego nie narodzonego jeszcze dziecka :O To jedna kwestia, a druga to przyjaciele, którzy mi obiecali tonę RÓŻOWYCH rzeczy po córce. Naprawdę czy ludziom wali na punkcie tego zasranego różu? :( Z chłopcem nie byłoby takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmma
w kształcie róż*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak lubisz te oliwki, granaty i szarosci to sie obkupisz :d ja niestety widze ciagle takie szare bure rzeczy ktore mnie sie nei podobaja a im syn jest starszy tym jest gorzej, chcialam mu kupic czerwona kurtke to wielki wyczyn bo jak czerwona to z naszytym kwiatkiem serduszkiem itp :/ a jak dla chlopca to czarna albo granatowa i ot caly wybor wzglednei moro lub oliwka :( na wyprzedazach to wogole nic dla chlopcow nie ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos wczesniej napisal - dla dziewczyn jest wiecej kombinacji - leggingsy, spodnice, sukienki, spodnie.... dla chlopakow - spodnie :-P ale jesli chodzi o kolorystukę dla takich dzieci mniejszych, to ciekawsza jest u chlopakow, potem faktycznie buraskowo :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja się nie zgodzę
dokładnie jak mysza, wszystko szare i toporne... jak coś fajnego - kolorowego i fajnie uszytego, to zaraz ma jakaś brokatowa nitkę albo kwiatek naszyty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmmma
ja już wolę te szarości niż pieprzony róż :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzajcie, ze na chłopca się nie kupi ubrań. ja osobiście nie mam dzieci ale kupuje ubrania w prezencie dla dzieci rodzeństwa i wystarczy wejść do H&M lub Reserved i ciuchów full. Dla chłopca pełno eleganckich koszul w kratke mniejsza większą, w paski, jedno kolorowe, dzinsy spodnie z materiału jest bardzo dużo fajnych ubrań i ja ani dla chłopca ani dla dziewczynki nie widzę problemu z kupieniem ubrań tyle, że cenowo to najtańsze nie są.\ Ale koleżanka dla swoich dzieci jak chce kupić to czeka na wyprzedaż (w galeriach są 2 razy w roku styczeń i lipiec-sierpień) i wtedy koszula z 39,90 kosztuje 19,90 to jest barzdo duża przecena i ona zbiera sobie kasę i jedzie na wyprzedaż i obkupuje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja nie wiem jakie wy macie sklepy:P ja często kupuję synowi kolorowe rzeczy, lubię jasne kolory, i tak na lato upolowałam w 5.10.15 śliczną zielono-białą koszulkę i do tego spodnie 3/4 jeansowe przecierane, no śliczny zestaw. w ogóle w szafie mam żywe kolory, czerwoną bluzkę ze spajdermenem:P, fajną bluzeczkę żółtą z ciemnymi nadrukami z H&M, fajną biało czarną bluzę. nie zauważyłam problemów z kolorystyką. albo mam szczęście i dobrze trafiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomniał mi się jeszcze zestaw bluzeczka biała z jasnymi nadrukami i do tego mam ogrodniczki z materiału w bardzo fajnym, żywym kolorze zieleni. z pepco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka.22 - my nie widzimy problemu bo w galeriach sa ciuchy kolorystycznie modne w aktualnych kolekcjach wiosna-lato lub jesień - zima ale na bazarach jest wszystko na jedno kopyto i wtedy faktycznie można mieć broblem z kupieniem ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka222 pogadamy za 2 lata :P teraz to jeszcze ladne rzeczy kupisz bo male rozm ale rozmiarowka 104 i wzwyz to jzu jest syf :( a koszule sa fajne ale od czasu do czasu, na codzien sa niepraktyczne, ja podkoszulki kupuje w tchibo tam sa jeszcze w miare ladne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza kupuje na 104 wlasnie i ciuszki są śliczne. Uważam ze jesli ma się taką samą kwotę na ciuszki dla chlopca i dla dziewczynki to chlopca ubierze się za to zdecydowanie lepiej. Nie potrzeba mu naszyjników lancuszków spinek gumek, 15 par butow do kazdej kreacji, bolerek i cudów. Można kupić fajną bluzeczkę, jeansiki, koszulę i będzie super. Cokolwiek wyciągne z szafy mojego syna i mu założe wygląda fajnie, natomiast żeby ubrać sensownie córki to musze mieć doklądnie przemyślaną koncepcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że ubiór
dla chłopca nie wymaga wielkiego zaangażowania, są to raczej tak zwane "gotowce" czyli prosty schemat (podkoszulek, jeansy, sweter lub bluza, skarpetki ). Ubrania dla chłopca często są dużo tańsze , uboższe kolorystycznie bo jak wiadomo dla płci męskiej preferuje się "męskie kolory " albo co najmniej chłopięce czyli ciemniejsze bez ozdób bezdodatków które są raczej zarezerowane dla dziewcząt, jednym słowem nawet jak się ubierze chłopca w markowe rzeczy to i tak nie rzucą się bardzo w oczy. Ubiór dla dziewczynki to już zupełnie inna historia i tu mamy ogromne pole do popisu (jeżeli kogoś to bawi i chce a także jeżeli ma pieniądze). Wydaje mi się zarazem że nawet dziewczynkę można ubrać prosto a z klasą, wszystko zależy od gustu , smaku. Są osoby którym się właśnie wydaje że jak małą dama to i mnóstwo dodatków (zapewne drogich), jakichś pończoszków, bolerek, bluzeczek na bluzeczki, płaszczyków, wymyślnych czapek - wszystko to narzucanie się producentów, projektantów mody a co za tym idzie , propagowanie "ubierania" dziewcząt przez duże "U". Fakt że chłopca prościej ubrać bo zbyt wymyślny ten jego ubiór nie musi być a raczej nawet nie ma zbyt wielkich możliwości że by tak było jeżeli chce się żeby chłopiec był ubrany chłopięco i bez wymyślań, wystarczy jak pisałam , jeans, podkoszulek, bluza itp a włosy to można z rana przelecieć kilka razy grzebieniem i tyle :D, u dziewczynki jest trochę inaczej ale przecież nie chodzi tu o rewię mody tylko o to że przy dziewczynkach mamy duuuużo większy wybór i spore pole do popisu a co wybierzemy to już nasz sprawa bo jak ktoś założy że skoro dziewczynka to i duży problem to tak faktycznie będzie ;) ale jeżeli ktoś tą sprawę potraktuje mądrzej to i ubranie dziewczątka nie będzie bardziej czasochłonne. A co do tematu to myślę że i chłopca można fajnie ubrać , nie mówię ładniej, piękniej i ozdobniej bo wiadomo że to nie polecane ;) ale równie fajnie tyle że to zupełnie inny styl i ubiór bo i płeć inna więc jeansowe pory z szerokimi nogawami oraz luźna bluza jak najbardziej dla chłopca nie będzie już tak uroczo sięprezentować na dziewczynie (no, chyba że to mała sportowczyni albo dziewczynka lubiąca ubiór street style) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecie co , mówcie co chcecie
ale ja uważam że dla chłopców strasznnie nudne te ubrania szyją. Zazwyczaj są to właśnie podkoszulki albo koszule w kratkę (już niedobrze się od ich widoku robi) albo właśnie paski, ciągle prawie jeden i ten sam styl jeansów - wszystko na jedno kopyto a jak popatrzy się w markowych sklepach na dziewczęcą modę to faktycznie dopiero rozkręca mi się wyobraźnia i ja to lubię:). Żeby nie było, mam synka (10 lat) i 5 letnią córkę. Nie ubieram córki jak księżniczki bo nie lubię słodkiego stylu ani zbyt wielu dodatków, ubieram ją natomiast prosto ale tak by wyglądała bardzo dobrze i z gustem. Co do syna to poprostu wchodzę do sklepu i wybieram...acha..jedne spodnie , drugie spodnie bo się wytarły, nowe skarpety , kilka podkoszulków i tyle. Nie mieszkam w Pl ale myślę że styl ubrań jest podobny i moda na mniejwięcej tym samym etapie a kupuję głównie w h&m, patrizia pepe i czasem choć rzadko w c&a. Nie kupuję dzieciom ubrań w sklepach bardzo drogich i bardzo markowych tylko średnich bo wiadomo że szybko wyrastają i tam gdzie kupuję to naprawdę wielkiego wyboru dla chłopców nie ma a przeleciałam już różne sklepy z ciekawości żeby porównać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja się nie zgodzę
ja robię zakupy w galeriach- głównie sieciówki - na droższe ciuchy szkoda mi kasy.... lubię styl Zary, Mango czasem benettona czasem TK Maxx- tam kupuję dla siebie i dzieci i niestety na dziewczynę zawsze wypatrzę coś fikuśnego - mam chrześnicę w wieku synka... a na niego to jest masakra... ... ja też właśnie rzygam paskami i koszulami w kratkę, jeansami w tym samym kroju i burymi kurtkami .... do tego ceny kosmiczne :O np ostatni w TK śliczna dzianinowa tunikę kupiłam chrześnicy za jedyne 30 zł - piękny malinowy kolor, elegancka a wygodna- na świętą jak znalazł... a na mojego były tylko buty i to takie sobie a za 200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z tym różem.Jak wchodzę do sklepu z ciuchami i już jest różowa poświata widoczna od drzwi wejściowych tzn, że tam jest stoisko dla młodych dam :) moja koleżanka ,która bardzo marzy o dziewczynce powiedziała mi tylko ''no masz chłopca masz gorzej bo chłopaka nie można ładnie ubrać,nie da się'' no i zaczęła mi wymieniać jakby miała córkę w co by ją ubrała.Już zaczęłam sobie wyobrażać dziecko które wygląda jak wielka różowiaśna beza w balerinkach na nóżkach oczywącie z cekinów i z wielką różową opaską-kokardą na łysej niemowlęcej główce... W duchu pomyślałam jej marzenia.Jak narazie mam tylko syna,obserwuję inne dzieci i naprawdę chłopczyka można naprawdę świetnie ubrać.Może nie ma słodkich opaseczek,lakierków,spódniczek z falbankami, i torebki (na co niemowlakowi torebka...) ale mały podrywacz może powalać na kolana swoim wyglądem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupuję już 98 więc 104 już za chwilę:P a co do bazarów to moja mama tam lubi "buszować" i czasem złowi coś całkiem fajnego dla kacpra, ostatnio body po 5 zł:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvddfd
Skuteczna reklama Lublin to świetny sposób na poprawienie pozycji firmy oraz zachęcenie większej ilości odbiorców. Z jej pomocą uda się zwiększyć swoje zyski i osiągnąć sukces. https://reklama-lublin.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako mama chłopca i dziewczynki myślę, że dlatego powstał taki stereotyp bo dla dziewczynek jest po prostu więcej ubrań. Wystarczy wejść na dział dziecięcy jakiegokolwiek sklepu. Ponad połowa lokalu jest przeznaczona dla dziewczynek a dla chłopców mały kącik. W tym kąciku znajdziemy spodnie, bluzy, koszulki w kolorach często szarych, burych i ponurych. Ja osobiście szukam dla Synka kolorów, bo np uwielbiam go w czerwonym. Działy dla dziewczynek mnie przytłaczają, a może bardziej monotonia koloru i wszechobecne tony różu. Znalezienie bluzeczki czy spódniczki w kolorze tudzież innym niż róż wymaga czasem sporo czasu, biegania po sklepach itp. I to jest trochę przytłaczające. Ale znam mamy które uwielbiają ubierać swoje córeczki w róż od stóp do głów plus dodatki jak opaski na główkę czy torebki, i wtedy argumenty że chłopca też można fajnie ubrać kompletnie do nich nie trafiają. Bo jak to? bez różu..to niemożliwe i jakże trudne. Dla mnie nie sprawia to kłopotu a wręcz czasem wolę iść z Synkiem na zakupy i bardzo ładne rzeczy mu wybrać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×