Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fdeee

Brak taktu- opiszcie Wasze doświadczenia

Polecane posty

Gość ofjjqfvbjalvbf
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi dokopała
mi dokopała własna matka, pierwsze dziecko i zmarło. jakiś czas po tym matka powiedziała do mnie "ty jałowico" (jałowica to krowa, która nie ma cieląt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
mi dokopała-O Boże!Własna matka tak do córki powiedziała???Powiem Ci, że współczuję matki, która obwinia Ciebie za własne frustracje. Jak najdalej od takich ludzi. Moja koleżanka też ma matkę z piekła rodem.Kiedyś mi płakała, że matka jej powiedziała, że żałuje że ją urodziła.Dziewczynie nic nie można było zarzucić a ta się dopieprzała do wszystkiego. Jałowica...straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniek_funiek30
Jakiś czas temu rozmawiałyśmy z moją teściową na temat różnych chorób związanych z bardzo niskim wzrostem.. Rozwijając dalej temat, teściowa stwierdziła, że "tacy ludzie powinni w ogóle nie żyć" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaroslawe-84
" kiedy się ożenisz " :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babka
mam upśledzonego umysłowo brata, pamietam jak kiedyś, matka ojca powiedziała do mojej mamy "powinniście go trzymac w komórce pod schodami, a nie tak go pilęgnować" Mama powiedziała krótko wy pier dalaj! Ta sama babka kiedyś do mojego taty, a swojego syna "nie myśli o śmierci tylko o nowym samochodzie..." tata miał wtedy coś koło 50tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ludzie#,
Ojciec kolozanki powiedzial tak kiedy urodzila sie sie, dziewczynka zamiast chlopca ,, Kurwa DZIURAWIEC sie urodzil zamiast chlopa ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniek_funiek30
up! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z sucha glowa
Czy tylko ja mam wrazenie, ze w innych krajach istnieje jednak wieksza tolerancja i takt niz w Polsce? Pisala tu jedna kobieta z niepelnosprawnym dzieckiem o swoich przezyciach, wstrzasajace. :( Widac, ze w innch krajach zasada "d o s r y w a n i a" innym nie jest az tak rozpowszechniona. Nie wiem czemu u nas jak ktos jest bezczelny, to zamiast sie wstydzic, to jeszcze jest dumny ze swojego zachowania. Wstyd. Ale wracjajac do tematu: - lezala u mnie kiedys pocztowka z wakacji, ktora dostalam od ukochanego. Znajomy wpadl i zaczal czytac tresc :O W koncu musialam mu ja wyrwac z reki, bo byly tam dosyc intymne zwierzenia. - mialam kiedys problemy ze skora. Na to kolezanka, przygladajc mi sie: Tez mialam kiedys pryszcze, ale nie AZ TAKIE. - ciotka wpadajaca do nas do domu z wizytami bez zapowiedzi. Skonfrontowana ze swoim zachowaniem odpowiada, ze "ona lubi niespodzianki" :O Szkoda, ze nie bierze pod uwage, ze ja nie lubie. - inna ciotka, ktora glosno zastanawia sie, ktora z nas jest laniejsza: ja czy moja siostra. - kolezanka, ktora poradzila mi kupic sobie stanik z silikonowymi wkladkami, bo przeciez "nic tam nie mam". - kolezanka opowiadajaca mi o szczegolach swojego bujnego zycia seksualnego. Jestem otwarta osoba, ale nie chce mi sie sluchac kto i w co jej wsadzil itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ludzie, nie mogę
Zima, minus 20, wpadam do domu, koleżanka mojej mamy - Ona ma zawsze taki czerwony nosek (nosz kurwa, zimno było i co jej do tego?). Ciotka moja o mnie - nogi ma grube, ale przynajmniej proste ;/ Kiedyś na ognisku upiłam się na smutno, żalę się kumplowi "bo ja to jestem taka gruba.....brzydka.....ruda .... głupia ....mała ...i nikt mnie nie lubi". Na co kumpel- "nie, nie jesteś ruda" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6565654
"nogi ma grube,ale przynajmniej proste":D he he ,sory,ale sie usmialam moze i ja cos dodam...odwiedzil mnie kolega z holendrem,jego kuzynem,ktory wlasnie do niego przyjechal.Poszlam wiec z kumplem do kuchni zrobic herbate,a tamten zostal u mnie w pokoju,przychodzimy i zauwazylam ze ten obcokrajowiec cos chowa za koszula i mam niedomknieta szafke:O cos mnie tknelo,zlapalam go za koszule,a tam ..moje majtki:O to byla ich ostatnia wizyta u mnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6565654
i ciotka ,ktora glosno (kiedys)zastanawiala sie,ktora z nas,ja czy kuzynka pierwsza wyjdzie za maz,ja jej mowie,ze narazie meza nie szukam,a ona"to bedziesz stara panna i pies z kulawa noga nigdy Cie nie odwiedzi":O porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniek_funiek30
Niektóre historie naprawdę powalają z nóg, jak można mieć tak niewyparzony jęzor? Wspomniała mi się jeszcze jedna akcja związana z moją teściową ;) opowiadała przy mnie i przy moim facecie o swojej koleżance, jaka to była uporządkowana, zawsze ładnie i do koloru ubrana, na co mój luby wtrącił "o, zupełnie tak jak Ty Kaśka" (czyli ja ;p) na co teściowa bez wahania: "no ale ta moja koleżanka była ładna" :O haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6565654
masakra,jak ona mogla tak powiedziec w Twojej obecnosci?:O niektorzy ludzie to maja tupet:O szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniek_funiek30
Niestety, lubi mi dogryzać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez urazy
moja bratowa zadzwonila do mnie o 3 nad ranem w dniu mojego slubu (odebralam za ktoryms razem, bo spalam) i zapytala czy moze do mnie wpasc bo poklocila sie z mezem. myslalam, ze zartuje, ale ona mowila calkiem powaznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wadiskorpion
Jaroslawe84 mnie tez pytaja czemu nie masz dzieci i zony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
powiedziała do mnie-pulpeta, że eleganckie sa tylko szczupłe kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak taktu - poza przypadkami niewiedzy, braku spostrzegawczosci czy "wypsniecia sie" (po takich popisach autorom zawsze robi sie glupio i - jesli maja dosc odwagi cywilnej, to przepraszaja a jesli nie to czuja sie strasznie zazenowani) - jest wynikiem prostactwa i przemoznej checi dokopania blizniemu wprost w jego slaby punkt. Autorzy tych perelek zwykle maja ogromna satysfakcje widzac, ze ich slowa zranily. Czyli - odniosly oczekiwany efekt. Sa to ludzie ktorzy w glebi duszy maja bardzo niskie mniemanie o sobie - a zakrzykuja je wlasnie takim prostackim zachowaniem i bezczelnoscia. Prostak wie, ze te uwagi zabola i wlasnie dlatego je czyni - natomiast osoba na poziomie ma zdolnosci empatii i to ja rozni od buraka. A pokaz takiemu ze jego docinki splywala po tobie jak po kaczce - bedziesz miec okazje ogladac erupcje wscieklosci i inwektyw jakich ziemia nie widziala. Oni nie lubia gdy te zlosliwosci nie wywoluja efektu, oni maja na celu zranienie i beda to robic dopoki nie spoczna albo dopoki sie im geby nie zamknie. Maja w sobie tyle zlosci, jadu, zawisci - a ze nie potrafia radzic sobie z wlasnym zyciem - to odgrywaja sie na innych. Internet jest idealna wylegarnia takich zachowan - skoro jestem anonimowy to moge nawrzucac temu czy tej maciami po otczestwie i poczuc sie na chwile panem sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfs;s
lepilam pierogi..przyszla sasiadka,usiadla i rozgadala sie,zazartowalam ze moze by mi pomogla kleic,a ona na to ze nie umie,ze nigdy w zyciu nie robila(ma 62lata:O ),w koncu pokazalam jej i zrobila z 5,ktore potem rozlecialy sie:O zrobilam wiec sama i dalam jej na sprobowanie,a ona:kochana,Ty zle robisz pierogi bo ciasto za grube:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos dosrywania bliźniemu... byłam świadkiem świetnej sytuacji :D stoję na światłach jako pieszy i czekam na zielone, obok patrzę przyczłapała jakaś babinka, około 60-tki, typowy moher z beretem na głowie :P czekamy, czekamy... po drugiej stronie ulicy widzę kolejną kobietę, z daleka na oko koło 50tki, dwoje młodych dzieci obok niej, chłopak może z 16lat, dziewczyna może z 13ście. Słońce akurat świeciło mi w twarz, ale było co nieco widać. No nic, zielone się uaktywniło. Ruszam, babinka obok mnie też, idziemy łeb w łeb. Z naprzeciwka kobita z dziećmi też rusza. Gdy jesteśmy (ja+moher) dosłownie 2 m od "rodzinki" słyszę dialog, wszystko tak głośno było krzyczane aby zagłuszyć TIRy: Babinka - O dzień dobry! Nie spodziewałam się tutaj pani! Kobita - A dzień dobry, dzień dobry! No widzi pani a jednak się spotkałyśmy! "o jakieś dobre sąsiadki" myślę sobie i chcąc nie chcąc słucham dalej. Babinka - A to widzę, że z wnuczętami pani spaceruje! Kobita - E no jak to?! To moja córka a to mój syn! No myślałam, że glębnę :D To ją moherowa podsumowała! I mówią, że starzy ludzie nie są zgryźliwi i złośliwi... nawet wobec siebie samych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taką koleżankę w pracy
która o pewnej kobiecie, szczupljszej ode mnie, mówi w mojej obecności "gruba świnia". Kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałam, jej, że to tak jakbym ja w jej obecności mówiła o półgłówkach. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czerni
Ty Oneill masz powody aby tak pisać, bo paskudnie byłaś zaatkowana przez jakąś psychopatkę na innym topiku:( A przykłady braku taktu? A taki: Mama moja jest właśnie operowana. Czekam na cholernie ważny telefon w tej sprawie Jestem w pracy, ale jak na szpilkach. Jakbym się miała dowiedzieć, czy będzie żyć, czy umrze:) Kafeteryjna koleżanka( nie widziałyśmy się nigdy) dzwoni do mnie co chwilę, blokując mi telefon, bo właśnie dostała godzinę od orange. Nieważne, że czekam na telefon ze szpitala, nieważne, że jestem w pracy: ona jest najważniejsza i z nią mam uskuteczniać- obcą osobą,- rozważania na temat sytuacji mojej mamy:o Myślałam, że mnie krew zaleje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czerni
Piszę na pewnym topiku, licząc na zrozumienie, że moja Mama umiera:( Ale koleżanka pisze po głębokim zastanowieniu, że ona i tak ma gorzej, bo ciotkę swoją samotnie pielęgnuje:( Ktoś skomentował: LICYTACJA??? Ja się nie licytowałam:o Ja się poczułam zgnojona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czerni
Dalej: Ktoś pisze, że ma wielki problem urzędowy:( Ja piszę na to: że w tej sytuacji chociaż niech sobie spróbuje sprawić jakąś drobną przyjemność, aby się tym nie dręczyć. Ona odpisuje: PIERDOLISZ :o i dalej ciąg pretensji, że ja jej nigdy nie rozumiałam itd itp... Przy wsparciu innej jeszcze. Tej samej, co napadła na Ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czerni
NA kafeterii już mnie niema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubo!!!
Moj pierwszy facet i nasze pierwsze macanki. Wsadzil mi reke po bluzke i po chwili wypalil "Agnieszka miala fajniejsze". Agnieszka to byla jego eks......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ^metamorfoza^
oo tak też posiadam ciotki ktore lubią komentować mój wygląd kompletnie się z tym nie szczypiąc :) Kiedyś nie wytrzymałam i na tekst: ooj znów schuuudłaś i masz jakąś taką zmeczoną twarz (zawsze byłam szczupła i bardzo cięzko mi przytyć) odpowiedziałam - ooj a cioci znów się przytyło? wiem chamsko ale juz nie wytrzymałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ^metamorfoza^
Przypomniało mi się jeszcze kiedyś jak napatoczyłam się na sąsiada, wywiązała się tam jakaś rozmowa, pytał się co u rodziców itd Autentycznie mnie zatkało jak wypalił że mój ojciec nei zasługuje na taką kobietę jak moja mama bo Ona ma wyższe wykształcenie i w ogole nie dorasta Jej do piet. Tak tylko dodam ze zona tego sasiada jest po podstawowce i nigdy nei pracowała a on ma czelnosc mowic takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrócić czas
Przyjaciółka koleżanki na wizycie u ginekologa. Rozmowa przeszła spokojnie - dziewczyna nie jest osobą, którą łatwo speszyć. Potem czas na badanie. Pacjentka kładzie się w pozycji wiadomej a lekarz: - A co on taka wilgotna? Dziewczyna - zero reakcji, ale jak pomyślę o tym gdyby mi się trafiło, to nie wiem co bym zrobiła! Dodam , że chodzę do tej przychodni, ale do innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×