najlepszy czas na utratę dziewictwa

Cześć, nazywam się Marta i od kilku miesięcy spotykam się z dużo starszym facetem. On nie namawia mnie by iść z nim do łóżka ale ja czuje że jestem już gotowa by to zrobić. Zawsze jednak uczono mnie by stracić dziewictwo z kimś wyjątkowym, by poczekać na tego "właściewgo" ...tylko czy faktycznie tak jest ? Wy też tak zwlekałyście z pierwszym razem? Ja wiem że to ten z którym chce to zrobić i też chce poradzić się o metode zabezpieczenia. czy procz prezetwatywy warto zastosowac jakieś globulki?

ja czekalam na teo jedynego i teraz jestesmy szczesliwym malzenstwem od 5 lat. same prezerwatywy? nie..

A ile masz lat wogóle ?

ja mam 17 mój facet 27

O Matko święta... ty szkołę skończ na studia idź a potem myśle o łóżku... nie wierze że facet mający 27 nie bedzie cie namawiał na seks... no chyba że używa sobie z inną :D

dziecko idz się poucz a nie myslisz o sexie, najlepszy czas na stracenie dziewictwa to noc poslubna:D

Wtedy kiedy TY jestes gotowa. I pamiętajcie o zabezpieczeniu tj. gumce np. Wiek nie gra tu roli, chyba że masz 15 lat. To zdecydowanie za wcześnie. Z tym czekaniem do ślubu to chyba poprzedniczki przegięły trochę. Poczekaj po prostu na faceta którego pokochasz, z wzajemnością.

ja poczekałam na tego jedynego i wiedziałam że to to i ze chce z nim być teraz mamy już 2 dzieci razem jesteśmy od ponad 6 lat a po ślubie 4 lata :) a co do wieku hmmmm teraz jest durna nagonka że jak to tak np 20 lat i dziewica i śmiech na sali :/ nie przejmuj się tym i lepiej poczekaj bo musisz pamiętać że żadne zabezpieczenie nie daje 100% pewności więc lepiej poczekaj, skończ szkołę

hahaha... wy jesteście po prosu śmieszne! nie ma reguły która mówi o idealnym czasie utraty dziewictwa. Jeśli sama jest gotowa i chce to co może ją powstrzymać? A te zdanie "idz dziecko się uczyć" to mnie kompletnie rozbawiło. Ja do Was napiszę "idz opiekuj się dzieckiem, a nie na internecie siedzisz" masakra. Sama straciła dziewictwo jako 15 latka z mężczyzną który miał 21 lat. Wiecie co? świetnie się czuję i mam się dobrze. Byłam gotowa i w sumie za bardzo mi na tym nie zależało. Nie było to moją ambicją aby przeżyć to z kimś wyjątkowym. Jak pewien mądry człowiek powiedział "wiatr może wiać lub nie wiać, w końcu to jego prywatna sprawa" trzymajcie się tego drogie Panie. :)

Chenna no wreszcie ktoś mądry na tym forum !!!! Ja też miałam 15 i mam się świetnie :) ale niektórzy wolą do 30 trzymać żeby był to ktoś "wyjątkowy" no a potem się dziwią , że są zdradzane. Ja byłam gotowa jak miałam 15, nie uważam że to było za wcześnie. Moja koleżanka chciała poczekać do odpowiedniego momentu i ją zrozumiałam, też ma fajne życie. To jest czyjaś prywatna sprawa czy traci dzieciństwo gdy ma 14 lat czy 45 i nie ma "odpowiedniego wieku" to jest bzdura!

ja mam 27 i czekam :) radzę sobie :P ;)