Dożyjecie? Tutaj czekamy na nasze emerytury. Po 50-tce

Oj chochli czyżby kłopoty z pamięcią :D Znamy się z topiku Magnuma:)

Fatalka, żebyś sie nie zdziwiła jak dożyjesz 90-tki albo jeszcze wiecej:D ja mam taki zamiar:P

wiesz co Chochliczku... moja mama kiedys powiedziała: ze wszystko czego pragnela przyszlo do niej za pozno bylam za mloda zeby to zrozumiec, dzis wiem co znaczyly te slowa

no właśnie tak myślałam, ale ja wybyłam stamtąd i straciłam kontakt z piszącymi;) doradzałam Ci sukienkę na wesele :D

Ażeby zagrać ZUS-owi na nosie musimy dożyc stu lat, przecież musimy odebrać nasze składki. :D

A widzisz) Jednak nie jest tak źle:) Mam kłopoty z elektryką:( Mam nadzieję że nie bedzie żadnej awarii.

Musimy z życia brać,brać brać całymi garściami:)

Mnie jeszcze trochę brakuje do pięćdziesiątki. I nie wiem, czy pasuję do tego topiku. Po prostu wątpię, czy dożyję swojej emyrytury. Jakby nie patrzył to jeszcze 29 lat. A różne licha chodzą po ludziach;)

nie można od razu myśleć o najgorszym :) wszystko się zmienia - być może na lepsze :D

Wiecie ja pada?:) Musiałam wyjść z pieskiem a tu taki hałas i jeszcze leje:)

Fatalka, ale najważniejsze, że w ogóle przyszło...lepiej pózno niż wcale:) wiesz, ja cieszę sie tym co mam, a mam niewiele i...aż tyle;) na jednym fajnym topiku przeczytałam, że optymistka to niedoinformowana pesymistka:D i bardzo mi się to spodobało;) pozdrawiam Gem:)

a ZUS-owi zabiorę wszystko co moje:P Marika, żeby Cię nie porwało na szerokie wody:D

kocham Czesia, właśnie leci w radiu:) http://www.youtube.com/watch?v=IjiAR3eVuYk

Marika10 ...zazdroszczę Ci, że u Ciebie pada. Ja już nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam deszcz. Strasznie sucho. W ogrodzie podlewamy konewkami, żeby na wiosnę wszystko nie było "padnięte". I pomyśleć, że mieszkamy w tym samym kraju;)

Wygadałam z tym światłem:(

Chochliczka to ja nie mam szans na optymistke;) jestem przeinformowana :D

Fatalka ja sobie założyłam blokadę na pewne informacje:D chociaż nie wiem, czy się z nią już nie urodziłam;) Marika przy świeczce też przyjemnie;)

Witajcie:) Nie spodziewałam sie tak dużego ruchu:) To nie jest tak, że każda z nas będzie pracować do 67 lat. Jeszcze raz wkleję licznik. Jak jesteś lekko po 50-tce, dorzucają 2 lata. szczęście w nieszczęściu. Jest tu ktoś?

http://emerytury.wp.pl/kat,2752,title,O-ile-dluzej-naprawde-bedziemy-pracowali,wid ,14006186,wiadomosc.html#czytajdalej

Nie ma takiej strony bo przecież nie było jeszcze ustawy.

Wejdź tam, jest strona. Licznik podaje wiek emerytalny w/g projektu,wiadomo, że nie ma ustawy i wiadomo, że jeszcze się będą targować:)

witaj blondi!!!! one myślały,że tu ich nie znajdziesz-ech ,och ach itd. Jeśli to przytyk do mnie, to przepraszam, juz nie będę tutaj pisać. Nie wchodzę tam, gdzie komuś przeszkadzam. Dla własnego dobra.

hej musialem sie szybko ewakuowac bo psy byly troche niespokojne niesamowicie wialo , kilkumetrowe fale , Krzysiek zamykal w poplochu w obawie juz nie tylko o mienie dzisiaj bylismy na spacerku w pieknym ostrym sloncu , ucichlo zagladnij pod , erotyczny widok jesli to Twoja trasa to powiedz mi kiedy wreszcie zerwa stara i poloza nowa nawierzchnie miedzy granica a Bobrem , wieczorami raczej nie moge klikac , dorabiam na taxi hihi pozdrowienia

jeszcze co do tej emerytury ktora mialabys osiagnac juz niebawem czy to przypadkiem nie Ty mowilas ze masz 35 ? mnie natomiast pieknie oszacowalas na prawie 60 , super , choc to na pewno wspanialy wiek

wiesz ja tez mialem trudny czas kiedy przechodzilem to co Ty teraz od tamtego czasu ciagle mam mysli , prawie kazdego dnia , o tym ze zupelnie innaczej postepowalbym kiedy oboje byli tutaj gdyby mlody czlowiek mial rozum doroslego ? trudno to opisac wszystko w kilku czy kilkunastu , a nawet kilkuset zdaniach tu trzeba piwnicy pelnej butelek i wielu, wielu nocy przy kominku

ty piszesz chłopie?

faktycznie cos mi sie pomylilo , dziekuje

Witam. Chochli przy tej świeczce nie było tak przyjemnie:D Ale już mam kontakt ze światem:D

Witam wieczorową porą:) Rada bym wiedzieć, gdzie jest Ta Blondi? Aha ii ach Ty się nie obrażaj, z całą pewnością nie chodzi o Ciebie, o mnie też nie, więc nie rozumiem... Nie, nigdy nie mówiłam, że mam 35:D Jak tyle miałam, jeszcze nie wiedziałam chyba jak wygląda hehehe komputer:D Mogę mieć albo 46 albo 51. wybierz sobie:) I trzeba było założyć topik "tutaj gadamy od rzeczy w nadziei na przyszłą emeryturę" Ja właśnie na tej autostradzie mam zrywać asfalt, ale to dopiero po Euro 2012, żeby na dłużej nowa nawierzchnia wystarczyła:D Tak... Mam swój dorosły rozum, robię wszystko żeby było jak najlepiej, ale i tak jest źle. Czuję, że mnie rozumiesz, widocznie wiesz co to jest ten rodzaj więzi między ludźmi, zatem wiesz coś o mnie dzisiaj:) A przy kominku o smutkach nie gadajmy. Nie za często. U mnie słabo powiewa, ale mam ten luksus teraz, że dachu znad głowy mi nie zerwie. Powiedz Krzyśkowi, żeby na okiennice uważał:) W końcu trochę lżejszą pracę wybrałeś. Wielki czas był, skoro lata lecą;) Zobacz. Mam nadzieję że wystarczająco "od rzeczy" było:p

rozpalilem w kominku, tak na wszelki, biale otwarte i czeka na Ciebie wejdz i zobacz, ja bylem