ann75 0 Napisano Marzec 16, 2012 Hejka Ja jak narazie na jaglance i kawie, a w piekarniku mam już dwie blaszki chleba. Po upieczeniu tylko otworzyć piekarnik, czy od razu wyciągnąć? Ciekawe jak wyjdzie? Bo dodałam do przepisu jeszcze trochę pestek dyni, siemienia lnianego i płatków owsianych... W garze na parze gotuję trzy pęczki włoszczyzny. Z części zrobię sałatkę warzywną a z reszty kotlety warzywne. Na obiad pyrki w mundurkach ze śledziem :) No szaleję w kuchni a inni jedzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
german97 0 Napisano Marzec 16, 2012 na 2 śniadanie marchewka , tak jakoś mnie naszło:), taką ładną kupiłam:) a to prawda o topiku, bardzo fajne towarzystwo:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 16, 2012 Oj Ann-za późno z miasteczka wróciłam aby radzić w sprawie chleba.Wyciąga się od razu.Jeśli zrobiłaś inaczej to napisz jaki był potem w środku. Miriam -ja też piekę na urodziny teściowej-tort jej robię-ma okrąglutkie 70 urodzinki,a że fajna z niej teściówka,to zrobię najpiękniejszy! German-i mnie czasem nachodzi na chrupanie marchewek.A ja dziś kupiłam sobie 4 kg jabłek-i już jedno pochłonęłam. Taka głodna wróciłam z miasteczka.Zjadłam flaczarkę krupniku,potem zaczęłam szukać,zaglądać do lodówki.....ale się opanowałam i dojadłam jabłkiem :D Byłam grzeczna :D :"D W piekarniku udusiła mi się pyyyyyyszna rybka.Rodzince usmażyłam-ale moja będzie lepsza. U mnie rekolekcje za tydzień. Teraz biegałam po sklepach -chciałam znaleźć jakąś kurtkę świąteczną i spodnie-ale nie było rozmiarów-BYŁY ZA DUUUUUŻE :D Ale sobie zamówiłam czarne spodnie-rurki. U mnie jest przepięknie.Zaraz po obiedzie wychodzę z grabkami popracować-to dodatkowy ruch. Wczoraj poćwiczyłam ostro-razem ze mną moje córy-i dziś obie jęczą,że się ruszyć nie mogą.Ale ja im już zapowiedziałam powtórkę z rozrywki na dziś wieczór :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 16, 2012 Wiecie co-wymyśliłam sobie ciastko na święta.Będzie to biszkopt z jogurtem. Pisałam już o nim??? Jeśli tak to wybaczcie babci sklerozę :D Najpierw trzeba upiec jasny biszkopt-dość wysoki- ale zmniejszyć mu cukier.Potem przekroić go na pól. Ja piekę w dużej blaszce-i wtedy biorę 4-5 duze jogurty jogobella jagodowa.Miksuję i dodaję tężejącą galaretkę o smaku owoców leśnych wymieszaną z łyżką żelatyny[wszystko rozpuścić w pól szklanki wrzącej wody].Tą masą przekładam biszkopt i posypuję cukrem pudrem i gotowe. To jedno z najmniej kalorycznych ciast. A-wiem,że juz o tym pisalam-będzie drugi raz :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 16, 2012 Calluna 4 duże, tzn. 400 gramowe? nie za duzo będzie tej masy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 16, 2012 Calluna jakie jeszcze ciacha będziesz piekła? w te swięta jestem na diecie, więc tylko dla rodzinki napiekę, ale odbije sobie jak już dotrę do celu, z umiarem oczywiście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 16, 2012 Calluna jakie jeszcze ciacha będziesz piekła? w te swięta jestem na diecie, więc tylko dla rodzinki napiekę, ale odbije sobie jak już dotrę do celu, z umiarem oczywiście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kikka28 0 Napisano Marzec 16, 2012 hodzi wiosna.... więc do roboty. zumba - okropny wróg tych naszych zbędnych kilogramów, bieganie- biegam codziennie, czuje się doskonale, i to mi również pomaga utrzymać wagę, odstawiłam słodycze , wszelkie zapiekanki i jedzenie po nocach. schudłam 18 kg :), naprawdę można. ćwiczę sama w domu, żeby miec zgrabniejszą sylwetkę. osiągnęłam swój cel i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. my kobiety jak się zaweźmiemy potrafimy góry przenosić :) naprawdę polecam fantastyczną zumbę, kto jeszcze nie spróbował pędem się zapisać :) http://poznajdate.com/news/detail.php?id=27 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
filipinqua 0 Napisano Marzec 16, 2012 Hej dziewczynki :) Dziś weszłam na wagę i 2 kg mniej :D Jak wyniki są to się aż chce odchudzać :) Calluna zrobię sobie na świeta to ciasto . Dziś i wczoraj byłam na kijkach 2 razy, tyle mam energi w sobie :P Juz widzę efekty, małe ale są ,nie mam brzucha jak w 9 mies ciąży tylko jak w 6 :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 16, 2012 Assel-moja duża jogobella ma 330 g.Nie jest ich za dużo-bo ja mam wielką blachę.Dziś zrobiłam dla rodzinki.I robiłam 2 tygodnie temu--wielką blachę opylili w pół dnia :D A żeby masa się nie wylewała to tę galaretkę z żelatyną trzeba dać naprawdę lekko tężejące-wymieszać mikserem i odczekać chwilę aż zacznie w misce gęstnieć-dopiero wykładać na biszkopt. A na święta jeszcze zrobię sernik na zimno z serków homogenizowanych ,galaretek i owoców, No i tort dla synia na urodziny,i mazurek i chałwowiec albo 3 bit.Ale ja spróbuję tylko dwa pierwsze. W ubiegłym roku nie zjadłam żadnego na Wielkanoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 16, 2012 To juz będę wiedziec ile tego jogurtu:) Calluna czy pisząc "duża" masz na myśli prostokątną blaszkę do ciasta? Jak robisz chałwowiec? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 16, 2012 Moja blacha ma 38x 25cm- tak miej więcej. A chałwowca robię tak: Piekę duży ciemny biszkopt,kroję na pól . Robię mase-2 budynie waniliowe ugotować w 3 szkl mleka.Wystudzić.Maslo utrzeć-dodawać stopniowo chlodny budyń,a następnie rozgniecioną chałwę [30 dag] i ucierać mikserem. Na jedną część ciasta kładziemy połowę kremu,przykrywamy drugą częścią ciasta i na nim smarujemy resztę kremu i posypujemy wiórkami z gorzkiej czekolady [ścieram na tarce] Włożyć do lodówki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 16, 2012 Filipinqua coś o tym wiem, mamy podobną wagę. Calluna:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 16, 2012 Filipinqua- BRAWO!!!!!!!!!!!!!! To wcale nie są małe efekty!!!!!!!!!!!! Każdy zgubiony kilogram to ogromny sukces- i kazdy nie przybrany też :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann75 0 Napisano Marzec 16, 2012 Calluna powiedz mi jak dokładnie Ty pieczesz ten chleb? Ja piekłam 60 min i 200 stopni ale bez termoobiegu, tylko góra i dół. Może jednak lepiej włączyć ten termoobieg? Bo po godzinie był jeszcze trochę w środku lepki (tylko że go nie wyciągnęłam odrazu bo się bałam że opadnie i trochę posiedział tam z lekko uchylonymi drzwiczkami), no a jak go jeszcze na trochę wsadziłam to skórka się bardzo mocno spiekła. Zastanawiam się co jest przyczyną? moze temperaturę podnieść? A...i mąż twierdzi że czuć drożdże. Ale pomijając tą skórkę to jest super, mi tam smakuje bardzo :) Jest ta godzina a moja rodzina jeszcze wcina :), kotlety też mi wyszły super i robią furrorę, a mi aż miło jak im tak smakuje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GrubaKasia 0 Napisano Marzec 16, 2012 witajcie dziewczynki. tak co jakis czas podczytuje was i motywuje sie przy was bardzo:) macie cos przeciwko temu zebym tu zagladala? tutaj jakos jest tak milo i "swojsko" ostatnio jakos brak mi zapału i motywacji do dalszej walki... oj kusiscie tymi ciachami kusicie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sweets-no-more 0 Napisano Marzec 17, 2012 Cullun, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego osiągnięcia! Z serca Ci gratuluję i podziwiam! Masz teraz wagę o której ja marzę! Tak trudno było mi się zmobilizować. Zawsze szukałam sobie wymówek i zaczynałam "od jutra" które nie następowało nigdy. Kilka dni temu powiedziałam sobie DOŚĆ. Dołączyłam do forum i zmieniam przyzwyczajenia. Nie nastawiam się, że to będzie dieta, która się skończy. Chcę jeść tak, żeby nie nie musieć tego powtarzać w nieskończoność. Też będę tu zaglądać. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które mają duuuużo do zrzucenia. Mam koleżankę, której od lat sugeruję, żeby schudła i za cholerę mi to nie wychodzi, a widzę że sama ze sobą się źle czuje, wstydzi, nie chce wychodzić.... Miłego weekendu Wszystkim i jeszcze raz wyrazy uznania dla Cullun Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 17, 2012 Dzięki wszystkim za miłe słowa-ale jak pisalam-nie jestem kimś wyjątkowym.Wam też się uda-uwierzcie w to!!!!!! Kasiu zaglądaj tutaj,czytaj i pisz-u nas fajne babki są :) Jeśli chodzi o chleb ja piekę w 200 stopniach 1 godzine-góra-dół-bez termoobiegu.Ale cos i mi wyszedł wczoraj cięzkawy-i nie wiem dlaczego.Może jeszcze przytrzymać go z 10 minut dłużej.Nie wiem-zazwyczaj wychodzil dobry. A jak czuc drożdże to ujmij troszkę następnym razem.U mnie pachnie otrębami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamba22 0 Napisano Marzec 17, 2012 hej dziewczyny... wczoraj pieklam to ciasto i zaczełam od łyżki dzemu a skonczyło się na tym ze się najadłam tak ze chodzic nie mogłam... mnóstwa niedozwolonych rzeczy...dziewczyny pomocy=((( nie chce wrócic znowu do swojej wagi a teraz obsesyjnie o jedzeniu myślę... jeszcze mi doszły problemy natury sercowej i już calkiem jestem załamana=(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 17, 2012 Miriam-jeden dzień jest wybaczalny-każdemu może się zdarzyć.Ale więcej tego NIE RÓB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NO,NO NO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jeśli masz kłopoty sercowe to mocno Cię przytulam Ale nie zajadaj problemu-tylko się przegłódź,myśl o czymś innym niż jedzenie.Wiosna już,zgubilaś duzo KG-nie daj się!!!!!!!!!!!!! Będzie lepiej!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 17, 2012 Miriam raz Ci się zdarzyło, to nie koniec świata. Wrócisz na własciwe tory i będzie ok. Calluna rodzinka zgodnie stwierdziła, że chałwowiec pychotaaaa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 17, 2012 A 3bita jak robisz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
filipinqua 0 Napisano Marzec 17, 2012 Hej laseczki :) Dziś byłam na imprezie i niedawno wróciłam ,jadłam same takie jak najmniej kaloryczne rzeczy i nawet mi szło ,nie obżarłam sie jak to zawsze na imprezach bywało :) I wiedzac ze ide na impreze to caly dzien w domu nie jadlam tylko troszeńke makreli podziubałam . Miriam nie poddawaj się jesteśmy z tobą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość potężna grubaska Napisano Marzec 18, 2012 Ale cichutko....nie ma co czytać..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calluna 0 Napisano Marzec 19, 2012 Hej Już jestem.Byłam na urodzinkach u teściowej i dzien zleciał.Jadłam prawie dietetycznie :D Dziś wyjeżdzam z córką na badania. Na śniadanie zjadłam 1 kromkę razowca,2 plastry twarogu i herbatkę zieloną. Na obiad został mi rosół-a co więcej nie wiem. A 3 bita robię tak: Piekę duży jasny biszkopt,przekrajam go na pól.Na jedną część wykładam masę budyniową,na nią kładę herbatniki,a na nie masę krówkową [kajmak z puszki gotowy],na to druga część biszkopta i na wierzch bita śmietana -1 kremówka ubita z 2 łyzkami cukru pudru,cukrem waniliowym i 2 łyżkami rozpuszczonej żelatyny. Wierzch ciasta posypuję startą czekoladą gorzką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 19, 2012 Dziękuję Calluna U mnie weekend dietetyczny, pojeździłam na rowerku. Coraz cieplej na dworze i motto topiku „ nie poddam się osiągnę swój cel wciąż mi przyświeca. W postu Aldi z innego tematu :„nikt nie widzi czym rozpieszczasz swoje podniebienie a widzi jak wyglądasz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
filipinqua 0 Napisano Marzec 19, 2012 Hej dziewczyny :) Ja po śniadanku ,miałam dziś owsianke,ugotowałam se na 2 dni. Wczoraj byłam na grilu i troche pojadłam ,2 kawałki karkówki ,surówka no i najgorsze z tego wszystkiego 3 kawałki ciasta .takie dobre siostra upiekała ,takie suche z jabłkiem i se tak troche poszalałam :( Ale od dziś za kare rygor postaram sie jeść jak najmniej do swiat muszę schudnac jeszcze z 5 kg . Ja mam inny przepis na 3bita ,z ciastkami . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *assel Napisano Marzec 19, 2012 Filipinqua też mam jakiś inny, własnie tylko z ciastami. Calluny jest napewno sprawdzony i wyjdzie pyszny jak chałwowiec, więc mogę piec w ciemno. Calluna pisząc "masa budyniowa" masz na mysli 2 budynie w dwóch szl. mleka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann75 0 Napisano Marzec 19, 2012 Witam ja na śniadanie zjadłam 2 kromki swojego chleba z pasztetem który tez sama piekłam :) i dwie kawy mam za sobą. Tak sobie myślę że muszę założyć zeszyt na te przepisy:)które tu są :), bo się nam topik rozrasta :) apetycznie. Już za mną chodzi ten jogurtowy placek, ja nie wiem , zamiast chudnąć to chyba zacznę tyć... A dziś mnie waga wkurzyła, nie wiem o co jej chodzi, weszłam raz i było 67,7kg weszłam drugi raz i było 68,8kg masakra. Te elektroniczne to chyba działają jak im się podoba, wszystko zależy od baterii. Ostatecznie nie wiem ile ważę... Calluna ja do tej pory jak robiłam sernik na zimno to taki z paczki z lidla, aby szybciej i prościej. A Ty w jaki sposób robisz? Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamba22 0 Napisano Marzec 19, 2012 witam=)) nie miałam czasu przez weekend bo u rodzinki byłam=))nie poddaje się =))muszę jakoś wytrwać=)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach