Mój mąż nie chce się ze mną kochać a ja już tak nie mogę

Cześć. Jestem tutaj chyba jedynym facetem i coś Wam napiszę dziewczyny. Moją żonę od paru lat wiecznie boli głowa albo jest zmęczona albo śpi albo jest za ciemno albo za jasno albo za zimno bądź nie jest w nastroju. Po paru latach proszenia się i sexu który wyglądał tak, że w trakcie moja żona myślała o czymś innym, przeszła mi zupełnie ochota. Przestała mnie pociągać, a ochota ne sex w pewnym wieku też maleje (mam 33 lata). Żona czasami niby coś tam zaczepia jakby miała ochotę, ale ja mam to w duupie. Odpłacam teraz pięknym za nadobne. Zresztą żona nigdy nie sprowokuje sexu jednoznacznie tylko zawsze jakieś niby podchody a potem to czego właściwie chcę. Dobrze, że mamy dzieci to dla nich się żyje i z tego czerpię wielką radość. Sex jest raz na pół roku albo i radziej. O jego jakości nie ma co wspominać. Moja żona kładzie się na plecach i czeka kiedy skończę. Nigdy nie było żadnego orala z jej strony a od tyłu to w ogóle raz od wielkiego dzwonu. Pozdrawiam

Jestem bliska zdrady bo mąż seksu uprawiać nie chce. Kocham go, ale ochota na seks jest coraz większa bo przecież mam swoje potrzeby... chociaż raz na miesiąc a nie raz od święta...

Niesamowite co piszecie , a tu podobno przekonuja , ze seks w zwiazku nie jest wazny :o