Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla mama ma kotka

Pozbyc sie kota z powodu ciazy??? Co o tym myslicie?

Polecane posty

Fajna babka- mamy zupełnie inne podejście. Naprawdę nie obawiałabym się chomika. Od psa też pewnie można się czymś zarazić. i w ogóle oddychając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama ma kotka
ja sie nie boje, ze czyms sie zaraze, w moim domu rodzinnym tez mielismy kota. I w zasadzie rodzinie chodzi bardziej o to co bedzie jak maly przyjdzie na swiat, a nie, ze teraz cos sie moze stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dziecko przyjdzie na świat to zobaczycie jak będzie. najwyżej będziecie pilnować, by nie zostawał sam z dzieckiem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama ma kotka
ja z kuweta nie mam do czynienia, bo poki co maz sie tym zajmuje takze nie mam sie czego obawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie oddałam żadnego mojego zwierzaka. Na taki krok zdecydowałabym się gdybym widziała naprawdę realne zagrożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ro to
a co kot miałby zrobić dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna babka, Ty oddałabyś kota bo go nie lubisz po prostu. Nie tylko z powodu ciąży. W ogóle byś się na takie zwierzę nie zdecydowała. To inna sprawa zupełnie. Ja nie oddałam. Nawet tego pod uwagę nie brałam. Raczej nie sprzątam kuwety a jeżeli, to i tak robię to łopatką a nie dłońmi. Zagrożenia nie ma żadnego. Badania były robione. Kot był, jest i będzie a chęć jego posiadania nie była fanaberią żeby teraz poszedł w odstawkę. Nie zdecydowałabym się na tarantulę. Ale nie z racji ciąży ale ogólnego wstrętu do tego żyjątka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfd
O psach lekarze nic zlego nie mowia, specjalnie sie o to pytalam, tylko ostrzegaja przed kotami. Ja nie zamierzam pozbywac sie mojego pieska ze wzgledu na dziecko. A autorka powinna zrobic tak jak uwaza za sluszne, skoro lubi kota to niech nie oddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koty są różne- bywają tez zaczepne:) zależy od charakteru zwierza. Jedne nadają się do obcowania z dziećmi inne nie. chociaż ja nie znam żadnego, który zaatakowałby dziecko. jak nie lubią dzieci- zwykle uciekaja na szafę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiamakota.
mam w domu dwa ragdolle i jestem w ciązy. chyba by mi serce pękło gdybym miała je oddać! nie mogę pojąć jak można miec takie podejście- pozbyć się kota z nie wiadomo jakiego powodu! jak się kocha zwierze, niezależnie kota czy psa nei myśli sie w takich kategoriach. i uporządkujmy- toksoplazmozą od kota ciężko się zarazić, ja zachorowałam na toxo wiele lat temu gdy nawet nie miałam styczności z kotem! jak większość ludzi która chorowała juz na toxo i ma odporność, bo nabywa sie ją na całe zycie. jesli nie trzeba w ciązy regularnie badać i zachować zwykłą higienę- to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama ma kotka
co kot mialby dziecku zrobic? Wedlug tesciowej zarazic czyms:O Wedlug siostry podrapie na pewno, wedlug kolezanku rzuci sie na maluszka i wydrapie oczy:D autentycznie takie przyklady slysze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie nic złego o psach nie mówią- ale można też sobie wydumać jakiś problem:O Chodzi o to, że to co się o kociskach plecie to przesada. a autorce nawet nie chodzi o toksoplazmozę tylko o to, co będzie po porodzie. i ja tu więcej zagrożeń widzę ze strony psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiamakota.
jak słyszę takie gadanie to mnie trafia. jak matka nie umie upilnować dziecka to krzywda mu się stać może na każdym kroku! a wyrzucanie kota z domu bo pojawia się dziecko to dla mnie idiotyzm. czy wy ludzi emyślicie że zwierzeta to są maskotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adiri1969
Ty fajna babka mozesz sobie kotow nie lubic ale autorka lubi koty widocznie. Co ty jej radzisz!? Oddac Kota!? Zwariowalas? Ja np nie lubie psow wrecz nienawidze ale nigdy nikomu bym nie poradzila zeby oddal??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy, przenigdy bym nie oddała. Dlaczego? Ano dlatego, że kot żyje 12-15 lat. Skoro więc młoda kobieta decyduje się na jego przygarnięcie, to mogła wcześniej pomyśleć, że w ciągu tych 15 lat prawdopodobnie zajdzie w ciążę. I jeżeli komuś kot w macierzyństwie przeszkadza, to sorry, ale niech się na niego nie decyduje wcale. To nie zabawka, którą można oddać jak zacznie przeszkadzać, tylko żywe, czujące stworzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adiri1969
A ty autorko moglabys decydować o swoim życiu sama czy będzie ci dyktowc teściowa siostra i nie wiadomo kto jeszcze ? Dorosła jesteś !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we54w4
Strasznie mnie denerwuję te przedmiotowe traktowanie zwierząt, jak przedmiotów. Przecież ten zwierzak także kocha, czy ludzie tego nie widzą? Jeśli ktoś oddaję zwierzę bo dziecko w drodze to moim zdaniem nie powinien miec dzieci, wcale. Bo z takiego dziecka póxniej wyrośnie psychopata co będzie ciągnął żywego psa za samochodem aż mu głowę oberwie. tacy ludzie nie dorośli ani do posiadania zwierząt ani dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara z dzieckiem
Autorko tez sie nasluchalam takich bzdur jak Ty jak zaszlam w ciaze :O moj nawiedzony szwagier to omal mi sie do domu nie wkradl z zamiarem wykradniecia kota :O mam persa, czyli dlugie futro. Przebadalam sie na toxo i okazalo sie, ze jestem odporna :D musialam kiedys przesjc, a nie dziwne to biorac pod uwage fakt, iz wychowalam sie na wsi :) Teraz kocior ma 5 lat, synek 2 i kochaja sie jak bracia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedna
a co te twoje znajome i babcie obchodzi twoje zycie?przeciez to ty masz sobie radzic,nie one. ja bym sie nie pozbyla kota,w zyciu!najwyzej jak beda problemyjak dziecko sie urodzi to wtedy sama zobaczysz i zdecydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizak69
jak kot siedzi w domu(nie jest to jasne), to skąd miałby mieć tę toksoplazmozę? poza tym litości- kto sprząta i myje kuwetę bez rękawiczek?!! i nie myje potem rąk?! a gadaniem jakichś wścibskich babonów nie ma się co przejmować- niektórym prostaczkom się wydaje, że każdy kot jest chory i marzy tylko o tym, żeby udusić dzieciaka- ot taka ludowa mądrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iorjkr
Toksoplazmozą można się prędzej zarazić krojąc surowe mięso niż od kota. No chyba, że ktoś liże tyłek swojego kota - mówiąc dosadnie, to wtedy rzeczywiście jest jakieś tam ryzyko, że można coś załapać. Kolejna sprawa trzeba nie mieć serca oddając swoje zwierzę które kocha, jest przywiązane, czujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolarka5
Ja mam w domu maine coona wychodzącego na ogród, jestem teraz w 39tc nie przechodziłam nigdy toxoplazmozy i w czasie ciąży robiłam na nią badania 3razy i nic, kuwetę sprząta mój mąż i nie wyobrażam sobie go komukolwiek oddać a jak mały się urodzi to tylko będziemy musieli uważać na kota pod względem jego wielkości aby nie chciał przytulać się do dziecka i tyle przecież są drzwi w domu i kot nie musi wszędzie łazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzies dalekoo
do ''fajna babka z forum'' po pierwsze powinnas zmienic pseudo, bo fajna to napewno nie jestes, ktos kto nie lubi kotów nie moze być fajnym czlowiekiem;],a po drugie wynocha z tego topicu, tutaj piszą ludzie, którzy kochają koty i nikt nie ma zamiarów czytac Twoich bzdurnych wypowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą przez 3 lata dbałaś, karmiłaś i aż dziwne że pomyślałaś o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama ma kotka
ale spokojnie ja kici sie nie mam zamiaru pozbywac:) Tylko wkurza mnie ta cala gadanina o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iorjkr
Ale takie gadanie to standard. Moja kumpela ma psa od lat , zaszla w ciaze i rodzinka wyskakiwala z kretynskimi pomyslami, ze psa nalezy oddac do schroniska bo jest im juz nie potrzebny skoro maja miec dziecko ! Pies naturalnie jest nadal z nimi, super zaakceptowal dziecko i jest wszystko w porzadku. Tak samo z kotem. Ja tez mam koty i nie wyobrazam sobie, ze mialabym je komukolwiek oddac !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadaninę w nosie miej. nie podejmuj tematu, nie tłumacz. powiedz,że to twoja sprawa i nie chcesz już o tym rozmawiać. tyle. W końcu się odczepią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzies dalekoo
Noxelia, ale autorka nie chce wyrzucic kota, tyko ta suka o smiesznym pseudo ''fajna babka'' tak by zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×