Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karotka29

Koleżanka mojego męża

Polecane posty

Gość karotka29
to nie to, ze mi nie pozwala, jemu nie spodobało sie zaproszenie na winko i zadzwonił potem do tego kolegi mówiac mu uawazaj czyją zone chcesz wyruchac. wiem patologia, a moze on jest socjopata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mala rybka
zgadzam sie - ale co tutaj zrobic, wlasnie o to chodzi, ze to juz nie sa dzieci, to co, zabroni mu? a on i tak znajdzie droge i bedzie klamac - zabierze mu komorke? Ludzie, tego na sile nie idzie - a jezeli on sie bedzie smiac z jej problemu, to chyba tutaj wiekszy problem anizeli tylko dowartosciowanie sie - brak szacunku, nie tak? I co ze pojdzie na bok, znajdzie kogos, albo zacznie zmyslac historyjki, a co bedzie jak on wtedy bedzie miec wymowke i pojdzie na calego? Glupie takie rady, to na dluzsza mete nie dziala, od co... Kazdy z nas jest inny - moze ma kryzys, moze chce sie podobac, moze, moze, moze - zawsze zauwaza sie i widzi sie "ofiare" w tym ktory glosi poszkodowanego - kto wie, moze faktycznie rutyna zawitala w zwiazku i jest maly kryzys - trzeba rozmawiac az do skutku, lub do podjecia jakis decyzji, ale na pewno zemsta nia nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
cos w tym jest, ze gdy nie było komórek to i mniej zdrad było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicaboom:)
karotka dam Ci mój nr i popiszemy słodkie smsy w środku nocy :D a potem mu powiesz, że to tylko kolega. I możesz mu powiedzieć, że nie skończysz tego, dopóki on nie skończy z tą pizdą :) Rozumiem, że możesz nie lubić mszczenia się ale czasem nic innego tak nie pomaga jak zimny prysznic na otrzeźwienie umysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
życia wzięta. uważana byłam za paranoiczkę.wyśmiewał mnie gdy rozmawiałam i tłumaczyłam jak mnie rani. za radą koleżanki podrzucałam dyktafon gdzie się dało.troszkę to trwało .już nie było mu do śmiechu. dzisiaj jestem wolna i szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mala rybka
pojdzmy po tej lini, zabierasz mu ta komorke, czujesz sie lepiej? pewniej? odpowiedz sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
oj historia, cos mi mówi, ze moja przygoda tez tak moze sie skonczyc, zal tylko dzieci, które bedą zyc w rozbitej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
wystarczy ,że po esemesuje z koleżanką i wszystkie esy będzie kasowała od razu...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
historio a walczył chociaz o Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jesteś w stanie sprawdzić
mu jakoś bilingi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mala rybka
nie wiem, moze i to na piec minut cos rozwiaze, problemu juz na pewno nie - kochasz go? Jezeli tak to proboj normalna droga z nim rozmawiac, jezeli go nie kochasz, to faktycznie, pobaw sie w anonimowe sms, niby od kolegi i rzuc Faceta w cholere i po problemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
tak było duzo rozmów, pozniej jak znalazłam to wzieli sie na sposób i on jej puszczał bita i ona oddzwaniała a tego na bilingach nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
walczył ale było już na niego za późno.miał swoje 5 min i szansę by się przyznać.gotowa byłam mu wybaczyć.stchórzył. zrobiłam to tylko po to bo nienawidzę jak ktoś robi ze mnie wariatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
kochałam jak cholera i kocham być może nadal . ale cóż ja wariatką.....? o ! nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
i dodam,że nie żałuję tego ,że zabawiłam się w detektywa wbrew temu co piszą o zniżaniu się do jakiegoś tam poziomu, o braku zaufania itp itd. w końcu chodziło o mnie.ja chciałam znać prawdę.nie lubię być wykorzystywana i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
własnie juz sama nie wiem, co do niego czuje. Tym bardziej ze juz pare lat temu mielismy taka jazde, ale krótko 2 miesiace i pozniej ta znajoma z płaczem mnie przepraszała, ze poczuła sie samotna i on był taka bratnia duszą, ale wiem ze spotkali sie tylko dwa razy. Tak to tylko esy i telefony. A teraz to sie ciagnie z przerwami 2 lata. Co jakis czas znajduje esy i raz nawet jej zdjecie stad wiem jak wyglada. Czasam mysle ze mi juz chyba nie zalezy na tym malzenstwie tylko odlwekam ten moment ze wzgl. na dzieci i troche sie uodporniłam, juz mnie to tak nie boli jak kiedys. On teraz wyjechał na zachód do pracy i nie wiem, czy przez skypa mu nie wygarne wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
Własnie mnie najbardziej wkurza to ze moge byc robiona w balona i pewnie jestem, a on sie wszystkiego wypiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
ja nie mam siły bawic sie w detektywa, moge jedynie włamac mu sie na poczte mailowa, ale mam plan to zrobic dopiero po rozmowie jego ze mną. On zapomniał ze konto polaczone jest z komórka która zostawił w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mala rybka
to ze sie czlowiek nie splaszcza to tego samego poziomu wcale nie znaczy ze sie poniza, dowiedziec sie prawdy, jak najbardziej, podstepem, czasami trzeba, ale konsekwetnie - nie na pol gwizdka, co zrobisz z ta prawda, zalkadajmy tak jak wiele osob tutaj juz napisalo ze to jest poczatek konca, jestes gotowa na ten koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
więc schowaj w kieszeń te wszystkie brednie o zaufaniu i o tym czy kochasz czy nie kochasz i dowiedz się prawdy.on i tak Ci jej nie wyjawi.rozmawiając z nim dajesz mu przyzwolenie na bezkarne oszukiwanie się bo kto bez konkretnych dowodów by się przyznał i to dobrowalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
nie mam innego wyjscia, znam siebie nie poskładam tego wszystkego do kupy, jezeli mają romans albo mieli to dla nas juz nie ma przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
spróbuje jeszcze uderzyc do jego kolegów, moze ich podejde, moze w czyms sie wygadaja jak cos wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
i tak zrobisz to co będzie dla ciebie najlepsze. masz wiele opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
a koledzy cię nie wsypią ,że węszysz? może wtedy bardziej uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mala rybka
Historia, sa tacy co sie przyznaja, czasami po czasie, czlowiek bladzi, problem nie jest tylko chyba w jego sms romansie czy niewiadomo jak to nazwac, problem jest w ich maleznstwie, moze dwie strony "zawalily" a on sie zadawala odskakujac od problemu - nie wybielam, ale kazdy kij ma dwa konce, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2synków
w jakim wieku macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
nosz kur**a własnie przejrzałam jej znajomych, skąd ona ma tam dwóch kolegów mojego m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz kiedys
jak to sie skonczylo a najlepiej pisz na bierzaco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka29
chyba sobie jutro z nimi porozmawiam, nie mam co prawda z nimi na co dzien kontaktu, ale moze cos powiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia jakby z mego
rybko zgadzam się z Tobą. mój to nawet nie przedstawił mi żadnych zarzutów i być może to było gorsze?sama nie wiem choć z drugiej strony gdyby próbował zrzucić na mnie winę to chyba też bym go nie uprawiedliwiała bo w końcu mówimy w tym samym języku i mógł mi powiedzieć o co chodzi a nie zabawiać się na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×