Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Popielnica popiołowa

Okazało się że nie zgadzamy się w b.ważnej sprawie. Co robic? ODWOŁYWAC ŚLUB?!!!

Polecane posty

Gość kurfaaaaaa zzz
jaki materializm ????? ona mysli praktycznie juz tak ten swiat zbudowany, ze to facet jest glowa rodziny i on ma zapewnic godziwe zycie, a nie kutfa od 1 do 1 go ze srednia krajowa jak mialabym wyjsc za faceta ktory zarabia najnizssza krajowa i a takie tepe podejscie to juz wole byc sama, bo sama sobie w zyciu zawsze poradze :classic_cool: nie wyobrazam sobie takiego biedowana we dwojke :o Polska to chory kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy teraz?
zreszta, a co pozniej? jak jemu wystarczy minimalna, to raczej na dziecko nie moga sie zdecydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledź w śmietanie
moim zdaniem problem nie lezy w JEGO MAŁYCH ZAROBKACH tylko w BRAKU MOŻLIWOŚCI na zamianę ról :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
jak mu zalezy to ruszy dupsko, nie wyobrażam sobie przyjąć pierscionek i byc narzeczoną faceta który nie pomaga w domu "bo nie byl tego nauczony" , cos ty sie dopiero teraz obudziła ? cvhyba nie jestescie ze sobą rok czy 2 i przebywaliscie ze sobą ? skoro widzialas ze sie nie garnie to sie goni do roboty a nie "nie byl nauczony " - co to w ogóle za wyrażenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o dzieciach mozesz zapomniec
zadowolenie z pracy to porzadana rzecz ale musisz go nauczyc teraz sprzatac czyscic gotowac prac nie wolno brac sobie nieroba za meza, wowczas w domu bedziesz sama zasuwac - nie zalamuj mnie przeciez to nie sredniowiecze, taki to ci nawet obiadu nie ugotuje ani nie ogarnie mieszkania jak np. bedziesz chora odpukac, wspolczuje ci bedziesz musiala zasuwac ostro ale na dzieci nie bedzie was stac skoro on nie bedzie godziwie zarabial więc to moze dacie razem rade prowadzic wasze wspolne godpodarstwo domowe a swoja droga nie zastanowilo cie to nigdy ze skoro nic od niego nie wymagano w domu , to znaczy ze nic nie potrafi to jest strasznym egoista i bedzie na wszystko czekal az mu podasz i jest marnym materialem na meza, chlopak, kochanek, przyjaciel owszem ale zeby za takiego wychodzic za maz wyobrazasz sobie siebie w roli zmeczonej zaniedbanej kury domowej moja rada droga autorko popracuj nad nim teraz, naucz go i rozmawiajcie o twoich i jego podejsciu do zycia i wtedy decyduj czy to material na meza masz jeszcze kilka miesiecy wykorzystaj to by byc pewna w tym pieknym dniu jaki jest slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
"jak mialabym wyjsc za faceta ktory zarabia najnizssza krajowa i a takie tepe podejscie to juz wole byc sama, bo sama sobie w zyciu zawsze poradze " bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna woda mineralna
milosc nie wybiera, spotykasz kogos, zakochujesz sie i jest cudownie , ale malzenstwo weryfikuje to wszystko, nie znaczy to ze jest inaczej, jest dokladnie tak samo jak przed slubem tyle tylko ze wowczas nie widzialas tego co teraz, zauwazasz wady i poglady najrozniejsze swojego parnera o ktorych wczesniej nie mialas bladego pojecia i dobrze jest romawiac duzo i o wszystkim aby nie bylo rozczarowac, wlasnie lepiej obudzic sie przed niz po slubie i wypracowywac kompromisy ale musza chciec 2 strony sie starac cos poswiecac i cos zyskiwac i sie nawzajem przedewszystkim szanowac oboje obgadac obgadac wszystko reszta i tak "wyjdzie w praniu" ze tak powiem a nawet dobrze jest zamieszkac razem przed slubem moje madra babcia twierdzila ze: mezczyzna stara sie przed slubem natomiast kobieta po slubie. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja powiem tak... Mam narzeczonego, ktory pracuje w Niemczech. Widujemy sie co 2 miesiace i jest to MA-SA-KRA. Jesli chcesz zeby jechal gdzies za granice do lepszej pracy, to jedynie jechac z nim. Mówisz ze lubi swoja prace... A jest jakas mozliwosc zeby podniosl kwalifikacje i WIECEJ zarobil w tej swojej ulubionej pracy? I to tez tak mi sie wydaje ze wyolbrzymilas sytuacje. Bo przez cos takiego odwolywac slub ;-/ ?? Nieeee.... Jeszcze jak mowisz jaki jest: nie pije,zero kumpli, zapatrzony w ciebie. Mysle ze nie warto... Ale tez nie warto sie klocic o tkie rzeczy. Nie ma to jak rozmawiac, rozmawiac, i jeszcze raz ROZMAWIACz narzeczonym. Bądź spokojna, jezeli on pierwszy zacznie podnosic glos, to zapytaj czemu to robi-przeciez ty spokojnie gadasz do niego, i nie masz ochoty sie klocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie o to chodzi, które
z nich ma racje, tylko ze sie ROZNIĄ w zasadniczych tematach. I te roznice moga rozwalic zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popielnica popiołowa
On nie podnosi na mnie głosu tylko się obraza, to ja bardziej jestem porywcza niż on. Nie wiem po prostu nie wyobrazam sobie ze ja zarabiam na dom a on leciutko dorabia pare groszy. Nie ma pozliwosc zeby pracowal tam i zarabial więcej bo tam wszyscy tyle zarabiają. Jutro jeszcze raz o tym porozmawiamy. ja byłabym gotowana kompromis, że ja szukam lepszej pracy i on szuka lepszej, razem zajmujemy się domem. ale on się nie zgodzi zrezygnowac ze swojej pracy już mi to powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana iza
"A on na to że nie, bo jemu jest tam dobrze, jest już przyzwyczajony do swojej pracy i ma fajne godziny pracy. Uważa, że jak mi za mało pieniędzy to żebym sama zarabiała więcej." On Ci nie każe szukać nowej pracy le skoro Ci źle to idź i szukaj. Moim zdaniem to Ci przekazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"On nie podnosi na mnie głosu tylko się obraza, to ja bardziej jestem porywcza niż on." Bo ogólnie jest fajtłapa. Łatwiej mu mówić "nie chce lepszego życia" niż "nie umiem stworzyć nam lepszego życia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezbyt fajnie ;-/ No bo popatrz, bedziesz w ciazy jak sama piszesz-nie wiadomo czy bedziesz mogla pracowac, urodzisz, to normalne ze ty bedziesz sie zajmowac dzidzią a nie tesciowie,rodzice czy opiekunka. BO TO TWOJ BOBAS. A tez po drugie... Mężczyzna sam powinien wiedziec ze on jest od utrzymywania rodziny. Kurcze no... ;-/ Nie wiem Kochana co mam Ci doradzić... Bo zdaje sobie sprawe z tego ze pewnie jest uparty, i ze ciezko kogos takiego przekonac do swojej racji, I OGÓLNIE DO RACJI. Bo wiekszosc ludzi tak uwaza... Zapytaj go więc jutro czy chce zakladac rodzine, czy tylko sie z Tobą ożenić. Bo jesli chce zalozyc rodzine, to za chiny ludowe wy nie wyzyjecie za tyle miesiecznie... ;-/ A co mowic o jakichs przyjemnosciach jak zakup ciucha. Wiadomo tez ze dziecko troche kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROSALINDA PACZEKO Owszem.... ALbo jeszcze inaczej ---> "NIE CHCE MI SIE" Nie chce byc nie miła, ale naprawde tak to wyglada;/ Chyba ze tak nam to przedstawiłaś, i tak to odbieramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
nawet jesli zarabiają po tysiąc złotych to mają 2 tysiace i to jest mało ? jak ty znajdziesz lepszą prace i bedziesz zarabiac wiecej to to bedzie jakas ujma dla ciebie ? bo nie rozumiem , chcesz znalezc lepsza robotę to szukaj i zarabiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjusz omnibus
jeśli dalej będziesz tak roszczeniowa a on egoistyczny - odwołać najpierw poznaj przyczyny jego zdania-może lubi swoją pracę,chce się tak realizować? nie można przekreślać od razu danej pracy - jeśli robi,to co lubi, szybko będzie się rozwijał,a specjaliści są raczej dobrze opłacani wymaganie,żeby tylko mężczyzna martwił się o finanse to brak partnerstwa potrzebujesz nie partnera,a opiekuna,który zapewni Ci dom, utrzymanie pytasz,co w przypadku, gdyby pojawiło się dziecko a co w przypadku, gdy mając już dziecko, mąż uległby poważnemu wypadkowi lub zginął? moim zdaniem nie nadajesz się do partnerskiego związku,lepiej poszukaj sponsora i dopiero decyduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz nam powiedziec (jesli nie chcesz bezposrednio to tak choc zebysmy wiedzieli mniej wiecej) przy czym pracuje narzeczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy teraz?
omnibus, ale bredzisz:o dziewczyna chce podzielic obowiazki po rowno, a nie zeby wszystko bylo na Jej glowie, a on tylko kieszonkowe bedzie przynosil i lenil sie w zwiazku obie strony daja, nie tylko jedna i wykorzystuje druga czytaj chlopie ze zrozumieniem, bo Autorka pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie sobie papa ! :-) bo sama jakoś dasz radę a może trafisz na bardziej zaradnego! A jak wam dojdzie dziecko to co wtedy zrobisz,miłością go nie nakarmisz! Wyjdziesz za mąż i dojdzie Ci na głowę mąż i dziecko & obowiązki żony i matki! PO CO CI TO? Wiele kobiet myśli że jakos to bedzie ! ..ale przyszłość jest bardzo bolesna i zaczyna sie krzyk i lament!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy teraz?
jedyna osoba, ktora tutaj martwi sie o finanse i mysli perspektywicznie jest Autorka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjusz omnibus
nie bredzę, ale nie jestem też hipokrytką gdyby sytuacja była odwrotna, pisalibyście że,to potwór i nie pozwala się dziewczynie realizować w ulubionej pracy jak chcesz wymagać, najpierw zacznij od siebie jakby ktoś mi kazał zmienić pracę, by mu się lepiej powodziło od razu powiedziałabym sajonara wyobraźcie sobie, że któregoś dnia mąż wraca z pracy i mówi: za mało zarabiasz, tyle, co ja, weź zmień pracę, bo ja nie zamierzam, a kasą kruchą bo jak nie zmienisz to znaczy, że jesteś nieodpowiedzialną ofermą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taneczna :) :)
A co to jest 2000 miesięcznie?! My z mężem za mieszkanie płacimy 2500! sorry, ale za 2000 żyć dobrze się praktycznie nie da, a jeszcze dziecko wychować, żeby mi niczego nie brakowało? Jedna osoba da sobie radę z takimi zarobkami, ale nie rodzina z dzieckiem... Nie dziwę się autorce, że się martwi... Musisz z nim pogadać na ten temat, gdyż jest to ważna kwestia, nie żaden materializm... Jeżeli chcecie mieć dziecko, musicie myślec o zapewnieniu mu godnych warunków do życia, a nie biedowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
patrycjusz omnibus , masz racje . jak jej jest zle i za malo zarabia to niech zmienia prace i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
taneczna. jak bym kiedys miala 2 tysiace na rodzine to bym sobie mogla pozwolic co roku na zajebiste wakacje. ale ty pewnie mieszkasz w duzym miescie gdzie wszystko jest drogie, wszystko zalezy czy mieszkasz w swoim domu , czy wynajmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taneczna :) :)
Niestety wynajmujemy, bo na kupno domu nie możemy sobie pozwolić :/ Mieszkam w Warszawie, także niestety tutaj nie jest realne utrzymać rodzinę za 2000 :/ przynajmniej moim zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taneczna :) :)
Tym bardziej jeżeli miałabym myśleć o dziecku... Najpierw muszę zapewnić mu godne warunki, dopiero wtedy "sprowadzić" na świat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy teraz?
facet jest nieodpowiedzialny, bo nie zastanawia sie nad ich WSPOLNA przyszloscia, dlaczego tylko Autorka ma sie o wszystko martwic i starac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjusz omnibus
przecież ona się nie stara, ani nie myśli nad wspólnym rozwiązaniem,tylko wymyśliła już zmianę pracy swojego narzeczonego a on śmiał się nie dostosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×