25 latki mieszkajace z rodzicami-bardzo sie rodzice wtracaja w wasze zycie??

bo moja lubi sobie decydowac za mnie:o zawsze byla nadopiekuncza a ja nie podejme zadnej decyzji bez spytania jej -bo czuje ze mama wie lepiej:/

wtrącaja...może czas na wyprowadzkę?

Ja tez mam 25l i moja mama tez wie lepiej. Ale od roku, przestałam sie tłumaczyc pytac.. place czynsz i daje 200zł na jedzenie. Piore sama, sprzatam pracuje studiuje i ograniczylam jej wtracanie sie do minimum.

narazie sie nie wyprowadze bo jestem na stazu:o z praca ciezko ja nie piore wcale-ona twierdzi ze szkoda zebym prala kiedy razem do pralki ciuchy wrzucimy i bedzie ekonomiczniej-tym samym w wieku 25 lat nie wiem jak sie obsluguje pralke co najgorsze ja wierze ze ona wie lepiej':o czy ja jakąs durną istotą jestem??

o wszystko jej sie pytam

jeśli mieszkasz z rodzicami i nie masz mozliwosci wyprowadzki to powinnas szanowac to co masz... a ten przyklad z praniem - troche glupi - sory ale twoja samodzielnosc ma polegac na tym ze bedziesz prala swoje ciuchy osobno czy jak ?

jakbym miala podliczyc ile kasy daje jej miesiecznie:o to wyszloby ze dla siebie ze stazu mam 50 zl mc pf

rb3b2b -> a co chcialabys mieszac za darmo ? jakim prawem ? ile zarabiasz na stazu ?

chyba bardziej to zebym nie czula sie niesamodzielnym, niezaradnym gownem:o gotowac ona tez gotuje bo mam za duzo czasu wolnego na dodatek jeszzcze lubi mi sprzatac w pokoju :o

765 netto+ dojazdy place sama mamusia nie umie sie rządzić pieniazkami-bywa tak ze sobie pozycza 400 zl+musze do domu kupic jedzenie

jakie za darmo:o chcialabym zeby mnie nie doila z kasy bo chce cos odlozyc a ona konkretnie doi a nie dokladanie do oplat:o sama nie pracuje

doi ? a to myslisz ze to tylko rodzice maja ci dawac kase bo ty chcesz sobie odlozyc ?? a jak oni nie maja kasy i pracy to ty co ? nie chcesz im dac bo chcesz odlozyc... no ciekawe gdzie bys mieszkala gdyby nie to ze rodzice cie daja dach nad glowa... jedzenie i jeszcze sprzataja ... eh

Myslisz dwuwymiarowo. Ja mam 32 lata, mieszkam z matka. Piszesz, ze powinnam szanowac, co mam, tak? Mieszkanie jest moje. Za wszystko place ja. Sprzatam ja. Czasem matce po pracy obiady gotuje...

do zony swojego meza -> a ty ilo wymiarowo myslisz? bo temat nie jest o takim jak ty przypadku ... eh szkoda slow

zona nic nie rozumiesz z tego co pisze:( przykro mi

co miesiac przeszlo 500 zl daje ojciec prace ma

przykre to jest to, że ty nic nie rozumiesz co do ciebie sie pisze... eh

ale powiedz mi jakim prawem ty chcesz mieszkac za darmo u rodzicow i sobie odkladac? bo serio nie rozumiem takiego podejscia ...

chce sie dokladac ale nie az tyle:o przeciez ja nawet na ciichy nie mam, na piwo w pubie chociaz pracuje kurde

to idz do pracy ! dobra ja sie nie wypowiadam... 25 lat baba ... mieszka z rodzicami oki... ale jeszcze chce zeby ją utrzymywali bo ona musi miec kase na piwo... szkoda slow

slepa jestes???:o pracuje na stazu i szukam:o

nie jestem slepa... za to ty jest glupia jak but... pa

niby czemu??bo nie znalazl;am w dobrym czasie meza jak co niektore??

Kiedy sie wypowiadalas, syt Autorki nie byla szczegolowo omowiona. Poza tym nawet pomoc dzieciom DOROSLYM nie upowaznia do kontroli ich zycia

rb3b2b -> bhahaha ales ty prosta baba myslisz ze jak ktos ma meza to juz nie pracuje? hahha zalosna 25 latka ktora w zyciu nie umie sobie poradzic i ma jeszcze pretensje ze jest pierdola... rodzice gotuja piora sprzataja... wez niech ci kieszonkowe dadza :D

żona-swojego-męża- ty to jebnięta jakas jestes :-0

nic nie zrozumialas:o zono nie wiesz jakie sa niektore matki nadopiekuncze

jak nie przepadam za żona-swojego-męża ;) to tym razem ma rację. Masz 25 lat, stara krowa jesteś, a żałujesz 500zł miesięcznie dla rodziców na utrzymanie? Mieszkasz u nich, masz wyżywienie, masz posprzątane, masz wyprane. Spróbuj za 500zł/m-c wynająć sobie coś SAMA, opłacić wszystkie rachunki i zapewnić sobie codziennie wyżywienie. Nierealne. To wina nasza czy może twoich rodziców, że mało zarabiasz na stażu i nie możesz sobie znaleźć normalnej pracy? Bo płaczesz tutaj, że szukasz ale nic nie ma a Ty chcesz odłozyć i mieć na piwo. Nie, to tylko i wyłącznie twoja wina. Tak więc albo się ogarnij i wyprowadź albo nie waż się narzekać, że za marne 500zł/m-c masz zapewnione ze strony rodziców WSZYSTKO co niezbędne.

pff wszyscy tak gadacie a ciekawe jak jest w rzeczywistosci pewnie sami robicie identycznie

oj współczuje Ci. Porozmawiaj otwarcie z mama. Powiedz jej, ze bedziesz jej dawać 300 zl miesiecznie- reszta pieniedzy dla Ciebie. Wyjasnij jej, ze tez masz swoje wlasne wydatki. Co do prania. To, ze ona powie, ze wrzuciając wszystkie rzeczy razem oszczedzacie to nic nei znaczy. Tak samo Ty piorąc swoje rzeczy mozesz dorzucac rzeczy rodzicow zapelniając pralkę- ja tak robie i bardzo czesto wychodzi na to, ze robie pranie reszcie rodziny- dla mnie to zaden problem, przeciez nie piore tego ręcznie. Obsługa pralki jest banalna. Wygoogluj model pralki i znajdz instrukcje obslugi, ewentualnie podaj tutaj model i razem sie z nią uporamy ;)