Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ervvbb

zaczeła się moda na nie robienie wesela

Polecane posty

" zaskakująca jest twoja logika, złotko Jeśli się nie zgadzam z Twoją interpretacją, przez co jest dla mnie nieudolna to znaczy że mnie dotkneła ?" chodzi o to ze smarujesz juz kolejnego posta w zwiazku z tym - aj ci grzecznie odpowiedam tylko;-))) "nie klocic się! Ror, co Ty znowu na slubach robisz? WIem, że zaraz napiszesz ze forum jest od wyrazania opinii bla bla bla i as easy as it is ale przeciez nie lubisz wesel, ze slubami tez masz niewiele wspolnego wiec skad "zamilowanie" a raczej ciągla krytyka akurat na TYM forum?" ato jest kochana tylko twoja interpretcja - to ty tak uwazasz ze ja czegos nie lubie;-)) owszem pewne zwyczaje sa mi obce dlatego tak chetnie sie doksztalcam;-)) "To nie jest zaczepka do kolejnej pyskowki z mojej strony tylko ciekawosc, bo juz ktorys raz widzę jak tu z kims "dyskutujesz" a przeciez to "nie Twoja bajka"." alez mi pyskowki sa obce;-) nie napisalam ze slub to nie moja bajka -ludzie interpretuja jak lubia albo jak potrafia (patrz przyklad powyzej;-) wesela w pewnej konwencji sa dla mnie czyms nowym - a w duzej mierze odkrylam je na ty forum , w zyciu pewnie nie mialabym okazji spotakac az tak odmiennych od siebie ludzi;-) ja nie krytykuje - ja dyskutuje ;-)) a ze wiekszosc to widzi jako krytyke to nie moj biznes - as easy as it is;-) "Ja tam na fora budowlancow nie zagladam, skoro mnie to nie interesuje... Powiedz, jak to jest?" ja p[o prostu nie kieruje sie Twoja logika/tokiem rozumowania;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde no wezcie dziewczyny
No to faktycznie nie kierujesz się moim tokiem rozumowania, ja jednak staram się wybierac fora o tematach, ktore najbardziej mnie w danym momencie interesują, ale ok, masz prawo, tak jak napisałam - pytałam z czystej ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tonacji wiosennego bzu
Czyli u mnie klasyka, ja 31, on 34, oboje nieżle sytuowani [rodzina do naszej sytuacji również dołożyła], dom, samochody, a w bliskiej perspektywie skromne wesele. I to nie dlatego, że nas nie stać. Nam po prostu szkoda czasu na takie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ja widze
mojego brata ktory dal sie w to wciagnac....brrrrr.....jego panna marzyla o bialej sukni i jak przystoi pojdzie w welonie(zarezerwowanym ponoc dla dziewic buehehe).Tort ,balony,catering,suknia,swiadkowie wsio jest.....a ja mam mdlosci jak mam isc tam choc to moj brat. Przeraza mnie ta szopka....i te kolezaneczki panny bijace sie na ocepinach....Normalnie mowie Wam:) Ja dobiegam 30stki i do kogos moge isc na wesele ale przeraza mnie woda z mozgu jaka przewaznie towarzyszy w okresie przygotowawczym pannie mlodej. Jak kiedys bede w takiej sytuacji:P bo poki co mi nie grozi - to zapewne bedzie to male,gustowne spotkanie osob ktore znam, lubie i widuje na codzien a nie sped ciotek i wujkow ociekajacych potem nad rosolem:PP(rosolu by nie bylo:).Czesto bywam pzy obsludze imprez i wiem,ze na tych skromniejszych jest mniej zamieszania...przy tym kultura wieksza(w tlumie latwiej posuwac kogos w kiblu: w sensie:przyszedlem z ta a tamta sobie pomacam).Oj...rozne rzeczy widzialam:) Szanuje wybor innych i bylam na wielu weselach(z czego tylko wesele mojej przykaciolki -tez nie do konca tradycyjne na szczescie- podobalo mi sie najbardziej)./Dodam,ze lubie byc w centrum zainteresowania,jestem zwykle dusza towarzystwa i wiele osob dziwi ten poglad:)No ale coz....Widcoznie czasy sie zmienily bo 15 lat temu o ile pamietam tez marzylam o bialej bezie:)))Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ja widze
cos mi tekst urwalo:)a rosolu nie byloby u mnie;)i nie bylo u przyjaciolki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po:):)
Bralam slub w wieku 32 lat, bylismy z mezem juz kilka lat ze soba. Mamy dobra prace, wybudowany dom, samochody, stac nas na wielkie wesele ale ja nie lubie wielkich imprez, nie czuje sie dobrze. Zrobilismy obiad w dobrej restauracji tylko dla rodzicow, rodzenstwa,dziadkow i chrzestnych zadnych wujkow, ciotek i innych pociotek....rodzina nas obgadala ale to mi zwisa, ja sie o zaproszenia na ich weselicha nie prosilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a ja powiem tak: My mamy ponad 30lat, razem jesteśmy już 9lat, mamy prawie trzyletnie dziecko. I jeśli zdecydujemy się kiedyś na ślub to wesele na 150osób- taką mamy rodzinę ze strony narzeczonego i tylu znajomych. Więc nie ma co uogólniac, to chyba nie zalezy od wieku. My pomyślelismy tak: z racji, że mieszkaliśmy w dwóch krajach mamy znajomych po europie. Wiadomo jak jest, każdy zapracowany, mało czasu- wesele będzie okazją, zeby się z nimi spotkać :) Do tego rzadko spotykamy się z rodziną- więc i tutaj wesele jest okazją do spotkania. I tyle. Nie ma co oceniać co jest modne, albo co jest wiejskie. Każdy robi jak czuje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie robie wesela
Ja właśnie nie chciałabym robić wesela ze względów finansowych. Cieszę się, że jest taka moda, bo może nie będzie to aż tak źle odebrane. Pewnie, że nie sugeruję się opiniami rodziny, ale wiadomo nie do końca wisi mi to całe gadanie. Ze nie bylo ich, ze liczyli, ze beda bawic sie na naszym weselu itp. itd. No, ale wesela nie zrobimy, bo nie mamy kasy na to. A rodzice nam nie zasponsoruja chociaz im sie to i tak nie widzi, bo uwazaja, ze jestesmy w stanie sobie uzbierac. No, bo niby jestesmy przez dwa lata to i 30 tysiecy bysmy odlozyli, ale szkoda nam skladac akurat na wesele. Nie mamy nawet mieszkania pewnie cos wynajmiemy to kasa sie przyda cohciazby na jakies urzadzenie mebelki, wyposazenie, bo wiadomo nie wszystko w takim wynajetym jest. Decyzji ostatecznej nie podjelismy, ale raczej na pewno wesela nie bedzie. Mam nadzieje, ze jakos to wszyscy przezyja:) my mamy 24 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje ze taka moda sie utrzyma choćby dlatego ze fotorgafowie, zespoły,DJ-ie, dekoratorki sal oraz sale i restauracje weselne nie wiedza na ile człowieka oskubac. Jak czytam tu ile co kosztuje to nie mogę uwierzyć ze ktos jeszcze decyduje sie na taki wydatek i nie ma co mowic ze sie zwróci z kopert bo jeśli ktos robi wesele " z kopert" to najczęściej kończy sie to kredytem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a jak ja widze
jak zaczelas pisac z "obrzydzeniem" o narzeczonej i weselu brata, od razu pomyslalam ze jestes starą panną - jak widać sprawdziło się co widac po dalszych slowach. Rada - troche mniej jadu i zawisci, a moze ktos Cie jeszcze kiedys bedzie chcial, bo skwaszona i obrazona siostra pana mlodego raczej odpycha i budzi litosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o i znowu odezwało się lobby
z welonowym zapaleniem mózgu ;) NIE KAZDY marzy o wielkiej dżamprezie, a stopień dojenia kasy z ludzi "bo slub" sięgnął już dawno poziomu nie mającego nic wspólnego z przyzwoitością czy rozsadek i brak spinki do "zastaw się i postaw się" od razu musi oznaczać "jad i zawiść"??? moja siostra miała weselisko na cztery fakery, ja - skromne przyjęcie; kazda postąpiła według swojego pomysłu!!! minęło trocę czasu, dziś siostra regularnie chlipie mi w mankiet, że po co się dała namówić na taki cyrk, ze wesele wspomina jak koszmar, z sobą jako małpa tresowaną... kazdy ma co lubi a proweselne panny może niech może choc troszkę uszanują zdanie drugiej opcji??? ja nie mam nic przeciw temu, kto koniecznie chce wesele - nie szydzę i nie wmawiam zawiści, skąpstwa, nie sycze jak żmija, ze "nie robią wesela, bo biedaki z nich" może troszkę wyczucia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie tu piszecie
ze wesel juz nikt nie robi... to sprobujcie zarezerwowac jakąs fajniejszą salę weselną, szczegolnie wlasnie w duzych miastach. Te najlepsze mają na 2-3 lata wstecz wszystkie soboty zajęte. Myslicie ze tylko sami smarkacze i "wioska" pozarezerwowała te terminy? Ze nie ma wsrod nich ludzi wyksztalconych, starszych,bogatych,na poziomie? ALBO popatrzcie na teledyski mpstudios, mymoments czy innych najdrozszych firm, kto tam glownie wystepuje? Hołota? Jak ktoś ma tyle pieniędzy, że już sama nie wie na co ma je wydawać to w 99% przypadkow organizuje zajebiste wesele, takie, ze wsztstkim szczęki opadają. Moja znajoma zajmuje sie organizowaniem wesel i widzę, jakich ma klientow. Jak nie chcecie, to same nie robcie, obowiązku nie ma ale nie gadajcie głupot, że wesela się organizuje już tylko na wsiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a jak ja widze
Gdyby moja siostra, powiedziala mi, że zbiera ją na wymioty, kiedy mysli o moim slubie i weselu, to moglaby przestac nazywac sie moją siostrą. Jak tak mozna? Dziewczyno, to TWOJ BRAT, ciesz się jego szczesciem a nie wysmiewasz ich na forum! Nie mowie tu o organizowaniu wesela czy nie, tylko ona najzwyczajniej zazdrosci, że on zakłada rodzinę a jej pies z kulawą nogą nie chciał i stąd taka a nie inna tresc posta, rzuca się to w oczy jak cholera. Przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestancie wreszcie gadać o
tej zazdrości, lalki malowane!!!!!!!!!! nie każda dziewczyna marzy tylko o tym, by szybciutko złapać faceta, zmusić do zaobrączkowania i pogonić do ołtarza w wielkiej bezie, koniecznie jako jednorazowa weselna księżniczka!!!!!!!!!!!!!! a sale weselne są pozajmowane, bo po pierwsze - wszystkie pisma + TV etc. bombarduja ludzi wieścieami co jest trendy w branży weselnej z sugetią "tez musisz to mieć, a wesele to już na pewno"; po drugie - teraz żeni się ostatni powojenny wyż demograficzny ;) za kilka lat, gdy ludzi w wieku okołoslubnym będzie mniej, weselne sale będą swiecić pustkami, a firmy weselne splajtują... na razie tylko dwie branże nie odnotowały kryzysu światowego - weselna i pogrzebowa... bo żenić sie i UMIERAĆ będziemy zawsze pod rozwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się jedna rzecz za to rzuca w oczy . Ludzie, którzy organizują wesela nie mają nic do przyjęć innych, po prostu, załatwiają co mają załatwić, bawią się, potem oglądają album/płyte, chowają do pudełka i tyle. Natomiast Pary Młode organizujące przyjęcia na lewo i prawo wyśmiewają wesela, ciągle tłumaczą się przed wszystkimi dlaczego wesela nie robią, najezdzają na pary młode, które wesele miały. Jak myślicie dlaczego działa to akurat w tą stronę, a nie odwrotnie? Przeciez mozna sobie wyobrazic parę, która miała wesele i patrzy z góry na tych, ktorzy go nie mieli, wysmiewa się, że przyjęcia organizuje biedota ale ja takich nie spotykam. Dlaczego to tylko pary z przyjęciami piszą z 10 wykrzyknikami, że wesele jest beznadziejne, cyrk, szopka i że one nigdy, absolutnie itp. Zostawiam do przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przestancie wreszcie gadac
Dziewczyno, spusc z tonu, bo się zaplujesz od tego "szczekania" Tłumaczą się winni, im głosniej "krzyczysz" im więcej stawiasz tych wykrzyknikow tym żałosniejsza jestes. PRAWDA W OCZY KOLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyż, ok, ale czemu wyż nie organizuje przyjęć? Przeciez wesele to obciach... Poza tym nie wiem jakie pisma czytasz, że w nich bombardują o trendach slubnych, ja akurat prasę wszelkiego rodzaju uwielbiam i jakoś nie widze tam takich informacji. Możesz podać tytuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie tu piszecie
z ust mi to wyjelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jaka to prawda w oczy
kole? jak ktoś marzy o weslichu - wyśmiewa się ze skromnych przyjęć i kracze, że "biedaków" no przeciez tylko "zazdrość zżera", bo co to za życie, BEZ WESELA??? bez tego to przecież ślub niewazny, nie liczy się!! no strrrrraszne ;) umówmy się, ci co wesele mieli - będą twierdzili, że wesele musi być, bo tak, i już ci co wesela nie mieli stwierdzą, że to zbędne cyrki i nie pogodzisz ale przynajmniej nie wmawiaj innym zazdrości!! bo czego zazdrościć?? tego, czego się nie chciało??? jak się czegoś nie chce to się z definicji nie zazdrości, jakby co, spytaj specjalisty od logiki i dialektyki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebrało sie kółeczko wzajemnej
weselnej adoracji i robi sabat czarownic w welonikach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a jak ja widze
Powiedziałam CI, czego zazdroscisz, nie wesela a MIŁOŚĆI, rodziny, którą brat zakłada, a na którą ty nie masz nawet perspektyw. Wspolczuje Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Do a jak ja widzę" ma trochę racji, to nie fair śmiać się z wesela brata, najbliższej rodziny :( Wesele weselem, ale kurcze, to jego ślub a skoro dziewczyna ( jego przyszła żona) jest szczęśliwa, to niech sobie wybiera te serwetki i welon i niech się cieszy tym ile wlezie... Pewnie dla niej to bardzo ważne wydarzenie i najzwyczajniej ma "radochę" Ja się usmiecham, a nie krzywię na myśl o takiej przedslubnej radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w gazetach typu Viva Twój Styl
Gala etc. co chwila są relacje z jakichś super-hiper-mega-wypasionych weselisk celebryckich które to parki nawet kase dostają za to, że jakas gazeta ich obfociła "na wyłączność" oprócz tego na wiosne zawsze jakieś ślubne stylizacje, artykuły o forach ślubnych (Twój styl), omówienie trendów w modzie ślubnej (Viva), opisy weseliska Rubika z zdjęciami z modelami w roli gości (Gala), Marczułajtis (zdążyła się już rozwieść :P - Twój styl), modelki Rubik najpierw w welonie potem na goło (Viva), fotki Kozuchowskiej.... jest tego w gazetach od metra i nie dziwne, że panienki oglądające wielki świat-kuchenny blat od razu weselnej biegunki dostają, kupują słoiki na słodkie bufety, urzadzja stacje suszi, a kolor koralików na stole dopasowują do odcienia majtek świadkowej ';)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
Te najlepsze mają na 2-3 lata wstecz wszystkie soboty zajęte. Myslicie ze tylko sami smarkacze i "wioska" pozarezerwowała te terminy? chyba 2-3 lata naprzod, a nie wstecz hahahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesela sławnych i bogatych - to racja, ale reklamy konkretnych sal, sukien, cukierni to raczej w pismach typu "moda na ślub" a takich przeciez ludzie ktorzy nie chcą wesela nie kupują... A że sławni i bogaci uparcie organizują wystawne wesela... No nie zabronisz im, widocznie moda na wesela jednak się w ich swiecie nie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie tu piszecie
2-3 lata przed danym terminem, wiec wczesniej czyli wstecz, naprzod tez mozna. Chyba kazdy sie domysli o co chodzi, niezaleznie od tego ktorej formy sie uzyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a jak ja widze
ahtziri " ja sie usmiecham a nie krzywie na mysl o takiej radosci" - bo TY jestes normalna, spelniona, nie wypelnia Cie jad i charakter zołzy. Zyjesz swoim zyciem i swoim szczesciem. One zyją zeby innym tą radosc zabrac ( skoro nie są szczesliwe to niech inni tez sie nie cieszą, myslenie typowego polaczka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się z autorką nie zgodzę
Wcale taka moda nie panuje. W moim najbliższym gronie to my jesteśmy jedyna parą która wesela nie chce. Ślub nasz będzie w małym gronie rodzice plus rodzeństwo. Na wesele pewnie byśmy byli w stanie odłożyć, na 100% byśmy mogli liczyć na naszych rodziców. Więc argument brak kasy odpada. My po prostu nie lubimy wesel. Przeważnie odmawiamy przyjścia na wesele wyjątki robimy jedynie w stosunku do najbliższej rodziny i bliskich przyjaciół. Nikogo nie krytykujemy, nie obmawiamy za to czy robi wesele czy nie. Zapewne osoby które uwielbiają klimaty weselne nie zrozumieją naszego stanowiska, ale to już ich problem nie nasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w gazetach typu Viva Twój Styl
pisma reklamowe w stylu "moda na ślub" to jedno, ale aranżacje ślubne nawet z podaniem cen sukien czy rekawiczek zdarzają się regularnie i w "Gali", i w "Pani domu", i w "Przyjaciółce" - przekrój cen i poziomu pism baaardzo szeroki reklama jak ta lala, stwarzanie sztucznych potrzeb, sugestia podprogowa - pelen zakres dzialań z zakresu psychologii marketingu ;) oczywiste, że to firmy okołoslubne dostosowując się do targetu wmuszają swoje usługi dziewczynom, bazując na marzeniach w stylu "chcę księżniczką być" i wyciągając kasy ile wlezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a przesadzacie. Wesele to niekoniecznie święto dwojga- wiele ludzi podchodzi do tego własnie jak do okazji spotkania się z bliskimi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×