Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

paulie

zdradzona studentka...

Polecane posty

oni chyba sa podgatunkiem ludzi... w szkole jest zupelnie inaczej.. zapominam o wszystkim. tam jestem myslami , a gdy przyjezdzam do domu to automatycznie wlacza sie jakby taka czerwona lampka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na studiach jestem zupelnie inna osoba, towarzyska,wesola, usmiechnieta, a gdy ich tylko zobacze zmieniam sie diametralnie.. musze chyba nad tym stresem popracowac i beda efekty za jakis czas mam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
Johs -ale nie mozna w ten sposob postepowac.Jak ona ma sie bic z nimi? No co Ty? Obcy chlopak mial wejsc z takim elementem w bojke? No cos Ty .To by sie skonczylo zle i dla niego i dla niej. Po co sie daje dziewczyna wciagnac w pyskowki.Nie moze dac sie sprowokowac. Zero reakcji.Oczywiscie poczucie swojej wartosci musi odbudowywac, ale to proces powolny. No nic.Musze uciekac spac. Dobranoc. Ps. naprawde nei radze silowych rozwiazan , bo skonczy sie polamanym kregoslupem, albo zlamanym nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
miałaś lekką czy ciężką depresję? ...studia to taka odskocznia od tego wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byla ,,depresja'' nie stwierdzona przez lekarza.. tyle ze nie chcialo mi sie wstawac z lozka..moglam calymi dniami przelezec w lozku nic nie robiac.. myslalam tylko o tej sytuacji.. to bylo raczej zalamanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
Droga Eleeno...jeżeli to byłaby moja kobieta wyzywana, to nie pozwoliłbym na to. Człowiek musi bronić swoją godność. Mądrą jesteś kobietą i zapewne bardziej doświadczoną ode mnie. Ale czasami trzeba sięgnąć do ostateczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
Spokojnie. Też tak miałem pod koniec studiów. To może być przemęczenie, przesilenie lub zmartwienia. Zajmuj swój czas byle czym, to pomaga zapomnieć. Kurcze, rysuje się obraz wartościowej dziewczyny. Pogratulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
za co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S a myslalam ze na swiecie nie ma pożadnych facetów... a jednak myliłam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to, że napisałeś, poradziłes i że mogłam poznac twoje zdanie na ten temat.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
rzeczą ludzką jest błądzić...byle nie za długo, bo na zewnątrz zimno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
ale nie napisałaś w kim tam masz oparcie..Na rodziców chyba możesz liczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego własnie potrzebowałam.. po co świat ma sie krecić tylko wokół nich..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziece najmniej ze tak powiem wtrącaja sie to.. siostra, jedynie z nia o tym rozmawiam.. to z nia nakryłam moja przyjaciolke i mojego chlopaka jak stali objeci i sie calowali na klatce schodowej..masakraa poza tym kolzanka jedna mi powiedziala zeby nie zwracala na nich uwagi i minie.. to nie do konca tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
w jakich barwach widzisz teraz świat, otoczenie, ludzi? ..uśmiechasz się szczerze, spontanicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko raczej wraca do normy.. teraz wiecej rzeczy mnie cieszy niz wczesniej.. nawet zwykłe wyjscie po zakupy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josh_
Cieszy mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes na studiach - Twoje zycie dopiero sie zaczelo, wychodz ze znajomymi, chodz do kina, na koncerty (czy tam dyskoteki) wyszalej sie i pamietaj - najwazniejsi sa prawdziwi przyjaciele - wiec przebywaj jak najwiecej wsród ludzi :) zapomnisz..... a im tak jak ktos juz Ci poradził... powiedz ze ich pozwiesz o zniesławienie - byc moze nawet nie beda wiedzieli o co chodzi i co to jest znieslawienie:D hehe Mi sie wydaje ze oni sami napędzili na Ciebie nagonkę.... Ona chciała go odbić - zaczęła wymyślać i być może wyciągać rzeczy sprzed lat :) a on sie nakręcił... i wszystkie sytuacje gdy np spotkal Cie z kolegą - zamienił w historie o romansach...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiedzialam ze przyjaciolka po tylu latach znajomosci moze tak sie zachowac.. nawet gdy szlam z mama a ona ze swoimi kolezankami to nawet wtedy smiala sie ze mnie i gadala Bog wie co.. na takich chyba nic juz nie pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Paulie. Piszesz, że oni Cię wyzywają, obrażają i obgadują. Niestety - jeśli nie oddajesz ciosów - dostaniesz kolejne. Nie jesteś Jezusem, nadstawianiem drugie policzka nic nie zdziałasz. Takie prymitywne zachowania są powtarzalne. Pewnie już wiesz jakimi tekstami Cię atakują. Możesz więc w domu zastanowić się jak odpowiedzieć. Jeśli oni Cię obrzucają bezpodstawnie błotem - ty też masz prawo. Jeśli chodzi o chłopaka - to każdy atak na jego męskość (rozmiar, zdolność seksulaną) go zaboli. Jeśli powiesz coś że ma małego ptaszka - zaboli go. Jej też musisz się odgryźć. Wiem, że to może nie leżeć w Twojej naturze. Ale pamiętaj - cham zrozumie tylko chamstwo. Możesz spokojne odegrać się i powiedzieć że jest jest puszczalska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalam juz i tego.. rozne rzeczy mowilam ale chyba za malo dosadnie.. on juz tyle dziewczyn mial ze i z nia dlugo nie pobędzie. mam taka nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, czy to nadal kochasz? Bo coś dużo o nim myślisz? Facet kopnął Cię w dupę z najlepszą kumpelką przypominam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go kocham? za co mam go kochac?za to Ze mnie zdradzil? on juz dla mnie nie istnieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest tak ze od najgorszych mnie wyzywaja, ze jestem ,,ciotą'' i nic im nie odpowiem. tyle ze zatruwaja mi zycie. zamiast przejsc obok mnie z pochyklona glowa to dzialają mi na nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochalam a nie kocham,... a jak sie kochalo to pozniej sie cierpi po rozstaniu, a zwlaszcza po takim jak moje. a jak sie cierpi to sie pamieta i dlatego tu jestem i pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatruwają Ci życie, bo widzą, że Cię to boli. Niestety - czasami trzeba "grać". Pokazać że Ci to zwisa. Właśnie po to, żeby nie mieli satysfakcji. Powiedz, po co oni to robią? Bo mają ubaw z Ciebie jak ich unikasz, pewnie masz łzy w oczach, widzą że cierpisz. Ty dajesz im to cierpienie. Popłacz sobie w domu ale na zewnątrz musisz być wredna u śmiać się im w oczy. Inaczej nie dadzą Ci spokoju ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×