Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

ale prawda taka ze nie mam zadnych zaparać ani nic a norma jest od 12 wiec myslę ze 11,7 czy 11,8 to chyba nie jest źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anecia0804
Ja byłam dzisiaj po wyniki i mam 11,9 dalej będę brała żelazo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny no z tymi dzemami to mi taiego apetytu narobilyscie ze uh :) mam dylemat tak sie dzisiaj zle czuje ogolnie jestem oslabiona cale oczy podkrazone mam ze az sine pod oczami mam bole idace od krzyza do brzucha utrzymuja sie chwile potem znikaja i za pare chwil znow to samo no i dzidzi jakies takie ospale jest dzis no iw sumie to nie wiem czy powinnam sie martwic i gdzies jechac czy moze zostac w domku bo jak pojade na izbe to pewnie mnie na oddziale zostawia a jak na zlosc moj lekarz jest na urlopie a wizyte u innego mam dopiero na srode pls doradzcie mi cos bo nie wiem co robic w sumie to takie bole mialam jak kacperek sie rodzil tzn tez takie od krzyza z tym ze 100 razy mocniejsze :) no i jestem w 32 tyg wiec chyba jeszcze nic sie nie powinno dziac bo w tamtym tyg szyjka itd bylo wsio ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jakie żelazo bierzecie? mi lek przepisal feminoplex, ale on kosztuje 60 zl i starcza na 20 dni.. oprocz tego biorę femibion vclassic gdzie też jest dodatek żelaza. HGB mam 11,6 i lek mówi żeby podnieść troche przed porodem no ale nie zqa 120 zl/m-c..wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze miałam napisać o tej czkawce - moja mała też ma ją często, nie wiem, czym to spowodowane...czasem jak zjem obiad, a głodna jestem, to chyba dziecko też szybko je i wtedy czkawka :) ale czasem nic nie jem a czuje takie delikatne ,,podskakiwanie", czyli czkawkę ;) a co do żelaza to ja biorę sorbifer i tam jest 50tbl, więc starcza na długo i na pewno tak drogo nie kosztuje...może koło 20 - 30 zł płaciłam..nie pamiętam dokładnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do czkawki to teraz tego nie odczuwam ale miał to mój pierwszy synek, czułam takie regularne ruchy, lekkie podskakiwania w brzuchu, ale wszędzie pisało, że to całkowicie normalne i się tym nie przejmowałam, to kwestia chyba niedojrzałej przepony czy coś podobnego, w każdym razie całkowicie bezpieczne i normalne :) Aha i jak sie urodził to też często miewał po jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandora- za tantum rosa placilam tez cos ponad 30 zl z tym,ze za 10 saszetek w aptece osiedlowej jesli chodzi o jedzenie to pierwsza rzecz na jaka sie rzucilam gdy sie obudzilam ze skurczami ;-) taka reakcja organizmu na nadchodzacy wysilek jaki czeka przy porodzie, biegunke mialam przez kilka dni przed porodem tez ponoc normalne, sie oczyszcza organizm Karolinka moze wez nospe na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka ja by, jechała ale jak masz za sobą już poród to bedziesz lepiej wiedzieć...chociaż faktycznie od krzyża do brzucha to jak porodowe bóle - tak mówili na szkole rodzenia :( co do czkawki u dzieci to normalne ale nie jest to ta sama czkawka co nasza :) tylko właśnie dzięki niej coś tam się tworzy i to zupełnie normalne, takze nie ma wpłuwy na czkawkę maleństwa co my zjemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie tych zakupów na doz.pl Zabrałam się za to wczoraj i nic nie wybrałam, bo wyszło mi, że z tego programu dla mamy i maleństwa nie ma ani podkładów poporodowych ani majtek poporodowych ... czy ja jestem jakaś zamulona czy jak? w końcu wkurze się i przejdę do apteki, mam ją aż całe 5minut drogi od siebie. a wczoraj miałam skurcze, nawet co godzinę, już myślałam, że pójdę do szpitala ... ale jak się kładłam spać, to przeszło, ale dziś po wstaniu od nowa się zaczyna. boli mnie dół kręgosłupa, podbrzusze ... i coś jakby nerki? tylko zastanawiam się czy to wszystko nie od przeziębienia, a właściwie to od kaszlu który mam po przeziębieniu. zaczęłam dziś 33tc, więc jeszcze choć 5 tygodni przydałoby się wytrzymać. no i nie chcę iść do szpitala, bo nie chcę na tyle czasu Marty zostawiać ... na samą myśl chce mi się płakać :-( poleżeć w dzień nie bardzo mogę ... jedynie popołudniu jak mąż wróci z pracy, albo moja mama. no i dla Małego nic mam nie przygotowane, muszę się wziąć za pranie i prasowanie, kupić pościel i kosmetyki. porażka ... cały czas czekam na pogodę, bo w taki deszcz jak był ostatnio to wszystko gnije a nie schnie! jutro ma już być podobno lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, na poczatek pochwalę się, że egzamin zdany na pięc:D Bardzo się cieszę, wreszcie będe miała wszystkie weekendy wolne! Ale wróciłam ok 20 tak bardzo zmęczona, że nawet nie otworzyłam komputera. karolinka, Gosiaa - co się sie u was dzieje? Przeszły te skurcze? trochę groźnie mi to zabrzmiało... Alemiejmy nadzieję, ze to drobiazg:) Agata - mój w 30 tyg. wazył 1,2. Ale nie martw się, to jest tak +/- 300 g, jeśli się dobrze rozwija dziecko, to nie ma co się martwić:) pandora - ja przed porodem zjadłam kolację, o 4 odeszły mi wody i nic nie jadłam do ok 19 wieczorem, kiedy już urodziłam. Ale nie dlatego, ze tak mi kazano, po prostu nie chciało mi się w ogóle jeść. Jak się ma skurcze 12 godzin to nie myśli sie o tym. Potem mnie mąż karmił, jak leżałam na sali poporodowej z małym:) A zakupami tez mam podobie, nie mam siły łazić, potem stac w kolejce. Cieszę się, że już wszystko kupilam. Ładna pogoda się zaczyna, więc w przyszłym tygodniu zabieram się za ubranka. Mój młody też podskakuje w brzuchu jak szalony. Czasem boli, tym bardziej że sobie upodobał miejsce pod lewym żebrem i jak prowadze samochód, to mnie tam boli jak diabli! Czkawkę ma często, pierwszy nie miał. A poza tym to źle się czuję ostatnio, codziennie robi mi się słabo i musze często siadać albo leżeć. A tyle chciałabym zrobić! 30juz30 - ja mam hemoglobinę od 11 do 11,8 i ani razu nie brałam żelaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Tak sobie czytam o tym żelazie co piszecie i ja mam też go za mało. Lekarka mi powiedziała, że to może być spowodowane zbyt dużym przyrostem wagi...w maju przytyłam 3,2 kg. A teraz to nie wiem bo wizytę mam pod koniec miesiąca... Łykam różne witaminy, Prenatal Classic, Prenatal DHA, Slowmag, Ascofer, Calcium i Vegevit, jem wątróbkę (której nie znoszę :) ), brokuły, szpinak i ogólnie wszystko co ma w sobie sporo żelaza, a mimo wszystko nadal mam go mało, więc chyba już tak zostanie do końca ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są takie witaminy Biosfer folik albo biofer folik to jest żelazo z kwasem foliowym i ponoc ono się wtedy dobrze przyswaja ale wlaśnie ponoć z zelazem tak jest ze moze jesc i jesc a ono ani wyniki ani drgną!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka ja właśnie wcześniej brałam ten BIOFER....i to nic nie dawało.. dlatego lekarka zmieniła mi na Ascofer. Mówiła, że kiedyś było dostępne w aptekach żelazo do podania dożylnego, ale podobno to wycofali.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goya, gratuluję zdanego egzaminu na 5 i w końcu całkowitego luzu :-) u mnie skurcze się uspokoiły, a raczej do tej pory miałam 1 więc jest git, ale widzę, że muszę więcej wypoczywać, przy ruchliwym i ciekawym świata dwulatku !!! dobre sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc brzuchatki :) polozylam sie wczoraj spac i jakos zasnelam no i juz jest lepiej ale niestety znow brzuszek mi sie zaczal stawiac i plecki troszke pobolewaja no nic zobaczymy jak cos to bede prula na izbe przyjec :) ale narazie nigdzie nie jade bo boje sie ze bede musiala juz w szpitalu zostac a moj 4latek tyle bez mamuni nie moze byc :) Gosiaaa a ty jak tam lepiej juz???? kurcze moglybysmy chociaz do tego 38tyg wytrzymac no i ja tez jeszcze nie mam wyprawki dla maluszka tzn kosmetyki i pieluszki juz mam ale nie mam ubranek :( a tak wogole to znow mam ten dzien gdzie bede chodzila marudzila plakala i wogole mam wrazenie ze wszystko jest do d... ja naprawde nie wiem jakoni czasami ze mna wytrzymuja :) milego dzionka dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) Ja powoli sobie sprzątam i szykuję obiad. Zostało mi jeszcze odkurzanie i mycie podłóg i chyba sobie zostawię to a jutro albo wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinkajj mnie też popuściło ... ja mam nadzieję, że po prostu wczoraj za dużo się narobiłam i stąd te skurcze i bóle ... zaraz idę się położyć ... córcia śpi to i ja skorzystam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki:)Goju gratuluję egzaminu:)współczuję Wam tych problemów ze skurczami i bólami od krzyża ja odpukać nie mam żadnych skurczów póki co ani bóli więc jest ok. Wczoraj gadałam z siostrą i mówiła mi że jej koleżanka urodziła właśnie córeczkę w 35 tygodniu i malutka super rozwinięta wszystko ok:)a lekarz mojej siostry powiedział że jak się do 35 dotrwa to jest super i że to nazewnictwo dzieci urodzonych do 37 tygodnia jest mocno przesadzone i nie powinno tak być. No ciekawa teoria, moja siostra urodziła w 36 tygodniu i mały też wielki był i zdrowy jak rydz:)A co do żelaza to ja brałam cały miesiąc tardyferon też jadłam dużo warzyw owoców głównie granata właśnie co ponoć super na anemię i heh co najśmieszniejsze jeszcze mi spadła hemoglobina z 11 na 10,6. Norma najniższa dla kobiet w ciąży to 11. MI lekarka kazała odstawić żelazo bo bolał mnie tylko żołądek trudno do końca ciąży już będę miała taką, albo i niższą eh. Mój mąż wziął sobie dwa dni urlopu i marudzi mi za uchem od wczoraj heh:)no nic Mamusie trzymajmy się zdrowo i miłego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do wagi to moja mała w 28 i pół tygodnia z usg wyszło ważyła 1150 g plus minus tam ileś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja-gratuluje;* u mnie też bóle krzyża i pare skurczy dziennie, ale położna stwierdziła że na tym etapie ciązy to jest norma. a brzuch mam cały czas jak kamień;( mi połozna mówiła że płuca rozwijaja się najbardziej do 34tyg a potem można rodzić. podobno u dziewczynek płuca rozwijaja sie szybciej niz u chłopców. ja ostatnie usg miałam w 24 tyg, teraz w 34 pójde prywatnie zrobić sobie usg i badanie ginekologiczne i zobaczymy jaki mały urósł. ja juz wszystko poprałam i poprasaowałam za tydz zaczne się pakować. pogoda tez straszna nic niechce schnąć, ponarzekałam mężowie przez dwa dni i pojechał i kupił mi suszarke do ciuchów i teraz 40 min i pranie suche;) w tym tyg zaczne pisać plan porodu. i mam pytanie odnośnie znieczulenia zewnątrzoponowego. miał ktoraś z was??? chciała bym bez ale jak bym nie dała rady to się zdecytuje. Basia-wózki, które mamy nie sa takie cięzkie;) ja już wiem że bede po schodach nosić na raty pierw gondola z małym a potem szybko po stelaż;) mnie w tym wózku nie podoba sie folia przeciw deszczowa. strasznie tandetna jak jakaś cienka siatka na zakupy. łóżeczko na poczatku miała być po przeciwnej stronie łózka ale mąz źle wymierzył i sie nie zmieści wiec dam zaraz obok łóżka. moja mama ma problem z hemoglobina od paru lat ma tak od 7do 9. i nic jej nie pomaga miała kroplówki, tabletki mulsujące, normalne jakies do ssania. hemoglobina troszke drgnie w góre a potem spada. i stwierdzili że jej organizm nie wchłania żelaza i zakończyi leczenie. wiec u was kochane też tak może być że bierzecie tabletki, jecie co należy a hemoglobina dalej swoje. ja zawsze miałam wysoka w granicach 17,18 i też było źle;) jak sie skaleczyłam to krew śmierdziała żelazem;) a w ciąży spadła i jest w normie;) miłego dnia kochane;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pandora89-ja jak byłam w szpitalu to pani z sali mówiła że jest w 28 tyg bo tak zawsze wychodziło z usg i okresu. prowadziła ciąze w prywatnej dobrej klinice. a po usg w szpitalu odebrało jej mowe bo lekarz stwierdziła że jest w 32 a nie 28 tyg. róznica 4 tyg i jak sie okazało w szpitalu mieli racje. u mnie przy mierzeniu brzucha raz wychodzi za dużo raz za mało. wiec staraj sie nie zamartwiać (wiem że to nie łatwe) i poczekaj do nastepnego usg. mnie też straszyli parametrami dziecka że główka dużo za duża że 3 tyg do przodu a potem wszytstko sie unormowało. każde dziecko rozwija sie inaczej jedno jest mniejsze a drugie większe. głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! również gratuluję goju zdanego egz i to z jakim wynikiem :) ja dopiero teraz przysiadłam do laptopa, od rana kręciłam się po kuchni, robiłam pranie i już się zmęczyłam, troszkę odpocznę i na spacerek z psem...a przypomniałam sobie jeszcze jedną metodę na podwyższenie poziomu żelaza w organizmie, ale jest dość..niekonwencjonalna - ja jakoś się nie skusiłam - u mnie w pracy taka jedna kobietka jadła jabłka, w które na całą noc wbijała gwoździe, rano wyjmowała i one przechodziły tym żelazem, no i później takie jabłko jadła...no i podobno to działa...ale zastanawiam się, czy od tego nie ,,lecą" zęby...bo przecież żelazo tak działa..nawet jak tabletkę biorę, to staram się szybko łyknąć, żeby nie zachodziło na zęby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wymiarów dziecka...u mnie też jest jakieś zawirowanie, bo mam inny termin o ok. 2,5 tyg różnicy z miesiączki i z USG, więc jak na prawdę jest to też ciężko stwierdzić, bo niby patrzy się na wymiary z USG, ale to prawda, jak piszą dziewczyny, każde dziecko inaczej rośnie i rozwija się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja gratulacje :) Ja w tamtym roku skończyłam studia i podziwiam że wogóle w ciąży dajesz radę ze wszystkim :) Ja miałam teraz 2 dni maratonu w kuchni, znajomy jechał do Londynu i wiózł mojemu P. trochę wałówki, także się narobiłam strasznie. Dziś byłam na wizycie, odebrałam wynik moczu, wszystko ok, tylko mnie jedno zdziwiło. Wszędzie czytam że w końcówce ciąży częściej jest robiona morfologia, mocz itp, a mi kazał przyjść za miesiąc i bez żadnych wyników. Morfologie miałam robiona w maju, a mocz na początku tego miesiąca. A jak spytałam o usg to mi powiedział że przed samym porodem dopiero. A ostatnie miałam usg w 24 tc, teraz mam 31tc. Chyba dla świętego spokoju pójdę prywatnie na usg. Mam pytanie, zamierzam się zabrać za kompletowanie wyprawki do szpitala, ile potrzeba tych podkładów, majtek poporodowych itp? Bo dla dziecka to wiem że ubranka, pampersy, chusteczki, a czy butelke w razie problemów z karmieniem też? U mnie w przychodni mało informacji podają :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIKORKA na stronie mojego szpitala podają tylko takie informacje: Dziecka: 2 czapeczki 3 pary śpioszków 3 kaftaniki cienkie oraz 3 grube ciepły kocyk, rożek, ręcznik pieluchy tetrowe oraz jednorazowe chusteczki higieniczne oraz wilgotne gaziki jałowe do dezynfekcji skóry Mamy: 2 koszule t-shirt do porodu biustonosz dobrze podtrzymujący piersi szlafrok (cienki), skarpetki, kapcie klapki pod prysznic przybory toaletowe podkłady higieniczne woda i sok do picia woda w aerozolu do twarzy ładowarka do telefonu komórkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukończyłam dziś szkołę rodzenia :) mała mnie uderzała głową i znowu kłuła szyjka ale potem mała się przerzuciła wysoko i wszystko minęło czy li jak nic wiem ze to ona tak działa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje pozostałym dziewczynom za gratulacje:) dzisiaj troche pospałam, tzn. do 9, bo więcej nie daję rady:P Ale lubie ten poranny brak pośpiechu w sobotę. Pogoda jest piękna i chyba rozłożymy dzisiaj basen. A ja się przeziębiłam, gardło mnie boli i smarkam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wszystkei dziewczyny korzystają z pogody:D Ja tez dopiero wróciłam do domu, 9 godzin siedzieliśmy na podwórku! Wyciągnęliśmy basen i Wiktor cały dzień się chlapał. Ja się trochę spiekłam i tak mnie przygrzało, że mam nadzieję, że małemu nic nie będzie. Właśnie wstawiłam ciasto do piekarnika na jutrzejszą imprezę u znajomych. Ze sprzatania dzisiaj nici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×