*** Sierpień 2012 ***

Tralala podstawowa roznica to kaszka ma gluten a kleik nie...tak uslyszalam

Co za baran to normalnie szok...

Vicodin, Basia jak widac moj maz zrobil nas wszystkich w jajo!!!!!!! Od kiedy te zabawki w biedronie?

Asiulka! Ciesz się że to chodzi tylko o nowy kaprys w postaci telefonu! Wspominałaś że nie macie problemów z kasą i stać was na wiele więc zostaw mu tą przyjemność :) Bo wygląda jakbyś była zła że Cię nie zdradził :D

Asiulka;/ nie wiem jaka jest Wasza sytuacja finansowa..ale w życiu bym sie nie zgodzila na takie zabawki. Coz z drugiej strony lepszy telefon w kieszeni niz nowa dooopa na boku;)

Sikorka moze ńie mam biezacych problemow ale przez takie durne kaprysy nie moge wspomniec ze nie mam tez mega oszczednosci!!! Bo baran sobie telefoniki zmienia..oki moze sprzedaje poprzednie ale wiesz kupuje za 3000 a sprzedaje za 1000 zeby sie tylko pozbyc zebym ńie pierniczyla...a kwote jaka wydal znam bo ostatnio mu wyliczylam stad go olsnilo o pierscionku..a wiecie co mi mowil jak mowila ze chce brylanty i ze powinien mi kupic bo zasluguje za meczenie sie z nim? Ze mnie posralo bo to bezsensu wydatek!! Mnie posralo!! Mnie a nie jego!!! Jak go posram to zabije...za zdrade bylabym wsiekla i pewnie bym blac za wlosy wytargala ale jego spryt obecnie chyba mńie gorzej wkurzyl...jednak gluchy baran nie jest tylko wie co ym chciala a celowo ńie daje mi tego co chce...pierdzielony interesownis!!!!

Obecnego iphona 4 kupilismy w lipcu za 1800 zl ale jakon to mowi nie liczy sie bo byl chwilowo uzywany przez poprzedniego wlasciciela a on juz dawno ńie mial nowego telefonu...poprzedni przed iphonem jakies tam htc kupil we wrzesniu bompotrzebowal z klawiaturka do pisania sluzbowych maili...mimo ze wtedy mial tez iphona 3 aaaaa w styczniu jeszcze kupil laptopa bo mega okazja byla...kurwa mac...normalnie siedze spokojna bomudaje ze nie wiem o co chodzi..ja tu po propocjach pampersow latam wlasnie wrocilam z sellgrosu...on zostal z dzieckiem bo:"on to nie wie jakie kupic lepiej sama pojade" i czytaj z siatami pozapierniczam a baran ogolada telefony na allegro!!!!

Dziewczyny znacie mnie...wiecie jakich slow mam chec na barana uzyc...wiec ile mnie kosztuje ten spokoj...

oj tam..nie masz sie o co zloscic;)moj tez kupuje niepotrzebne rzeczy,ale jak chcial wypasiona nawigacje to ja tez w tej cenie sobie robie prezent..wrzuc na luz...swieta ida;)

asiulka wstałam z pod mojej cieplutkiej kołdry z objęć ukochanego i ruszyłam D... do kuchni :) Otóż kaszka jak i kleik są produktami bezglutenowymi :) Tak by namniej napisali na kartoniku :) Nooo ja rozumiem Twoją złość, ja wymieniam telefon co 3 lata a mój D. to ma już chyba z 5lat i baterie ma przyklejoną na taśmę hehe :D

moze masz kaszke ryzowa nie wiem nie znam.sie ale.nawet dzis jak kupowqlam.kleik.to widzialam kaszki i nie mialy napisu produkt bezglutenowy ide spac... aha miss pytalas czy Pole ten kleik nie zapcha...otoz dzis kupy byly 3...

miss to ja pomijam wydatek ale te interesownosc...normalnie to bym fige dostala

W rossmanie od 29.11 promocja na pampersy tylko jakoś dziwnie tak nie wiem czy na wszystkie, czy na tylko wybrane rozmiary. Jak się kupi paczkę wybranych to chusteczki są 50% taniej ale jakoś dziwnie tak hm...bo gwiazdką oznaczone i na samym dole napisane jest, że dotyczy konkretnych rozmiarów. Te 108 sztuk za 48 zł coś to by się fajnie opłacało, ale nie wiem czy to nie są w rozmiarze 2 tylko, sprawdzę to na pewno. Mi by się już przydały 4 ale te active girl chyba są dla większych dziewczynek.Eh późno już, a ja nie mogę spać...hm..pełnia?Dobrej nocki:)

Asiulka hehehe:))) powiem uczciwie jeśli mój mąż zarabiałby tyle kasy, że stać by było jego na zakup iphona za 3tyś. ot tak, to ja bym się nie wkurzała - jego kasa - on zarabia, ale zażądałabym w sensie poprosiła by taką samą kwotę wpłacił na konto, które założyłabym albo dziecku albo sobie hehe - po prostu:) myślę, że to uczciwy układ jak sobie kupuje zabawki nie ma problemu też się jemu coś od życia należy, ale żeby dziecko miało zabezpieczenie realne to niech zarobi tyle by kupić sobie i wpłacić na konto małej...(oczywiście konto na Ciebie ale dla Poli)... v Asiulka ja bardzo dużo dzwonię i potrzebowałam dotychczas abonamentu z dużą ilością minut - w roli wprowadzenia... my ostatnio kupiliśmy iphona 4 dla mnie, bo mi tel totalnie padł - w zasadzie chyba gniazdo zasilające i przy okazji rozwalając jedno z domowych gniazdek...:/ jak porównałam cenę iphona z abonamentem to sorry opłaca się sam tel kupić i wziąć abonament 80 zł w t-mobile dzwonisz wszędzie za free i smsy masz za free... jak sobie policzyliśmy mój dotychczasowy abonament, to nawet przy wydatku za 1600zł tyle daliśmy, jesteśmy ponad tysiąc do przodu.. a czemu iphone? bo mój poprzedni iphone wytrzymał wszystkie upadki... a nokie, szajsungi potrafiły mi się po pół roku zepsuć...:( z tym, że ja nie potrzebuję najnowszego modelu, a najtańszego dostępnego w sklepie z gwarancją... także Asiulka spokojnie i z rozwagą:) v powiem uczciwie jestem nieco zadowolona ze swojego pomysłu z kontem:p

Basia dzięki za info z promocjami... pojeździmy i zobaczymy hehe:)

Mój wczoraj płakał wieczorem musiałam kolejny raz usypiac go w foteliku, ale w nocy spał ładnie, dzięki Bogu. Dziś u nas totalnie leje chyba zwariuje cały dzień w domu, no i pojadę do galerii pozalatwiac kilka rzeczy. A stas w wózku trochę pospi. Co do iPhone 4 haha mój wziął 1,5 roku temu w abonamencie mega w Orange i to na 30 m-cy abonament 360 zł gdzie tez mnie zapewniał ze mu potrzebny do firmy( a i tak rozmowy są ograniczone) a teraz jak mój sie zepsuł to tak sobie mi dał go z tym abonamentem, wiec widocznie nie jest mu tak potrzebny:-) no ale on jest ogólnie (przy mnie ) oszczędny, nie pije nie pali tak jak reszta w delegacji, cieżko od rana do wieczora zasuwa wiec machnelam ręka.A kasę mamy wspólna wiec wiem co i jak. Asiulka a wiesz oglądać to sobie można, mój tez ciagle jakieś auta ogląda a dopiero co splacilismy leasing.

Kase mamy wspolna a moj maz nie za duzo zarabia w sensie z wyplaty jego po zakupie to by moze na czynsz zostalo... Ja rozumiem ze kupila s iphona bo poprzedni Ci sie zepsul ale on obecnego ma pare miesiecy i nic mu nie jest jak kupilby nowy to wyda 4800 w ciagu pol roku na telefon..hm..zreszta niewazne chodzi glownie o to ze moje brylanty to tylko rachuba a nie prezent z serca...ale to i tak nic przy tym jak mnie wkurwil w nocy...dzis mial wstac do malej skoro wzial wolne i chcial spedzic z nami czas...i co? Wstal...oczywiscie po tym juz jak sie darla mimo ze budzilam go 10 razy jak tylko marudzila....w efekcie nie miala sily ssac i zjadla 50 ml mniej niz zawsze ( zawsze zawsze bo nigdy nie zjadla mniej niz 150!!!) i byl problem ja uspokoic...pqo czym dodal ze nigdyvwiecej dzieci..ja zawsze mowilam ze chce min. 2 wiedzial od lat i tez chcial - to wiedzialam wychodzac za niego a teraz ze po jego trupie...kuszace...

Co do ogladanie...w 5 lat mamy 6 samochod..wiec wiem czemu on oglada...a czemu sie zgadzam na kupno zawsze? Bo robi sie tak nie znosny jak jakis durny bachor..a po zakupie jest miesiac do rany przyloz...

Miss m chyba zastosuje Twoje praktyki..nie zaszkodzi a moze pomoc...

Asiulka no to co piszesz to już inna rzecz... po prostu opisałaś sytuację tak, że wyglądało, że dużo zarabia - wtedy wolnoć Tomku w swoim domku... a tak to rzeczywiście chyba powinien się nieco pohamować... Ty wiesz najlepiej jak to u Was jest - każda opowieść ma zawsze co najmniej dwie strony... to masz się z tym mężem... v wspominałam Wam, ze uszkodzili nam samochód wjeżdżając na lawetę??? ochronę dolną chłodnicy... mamy za długi samochód do wjazdu pod takim dużym kontem na lawetę i zahaczyli przodem... oczywiście nie chcieli tego ująć w kosztach naprawy, ale chyba mają nas dosyć, bo dziś rano dostaliśmy zgodę na wpisanie tego do kosztorysu i naprawę... a swoją drogą gdyby nie to, że to pójdzie z oc zarządcy drogi puściliby nas z torbami... już koszty naprawy bez osłony wynoszą 10 tyś... masakra jakaś.. :/ a naprawdę z zewnątrz nie było zbyt wielu uszkodzeń - to tylko sarna, która wstała i pogalopowała dalej...

faktycznie troche nieladnie z jego strony. jak cos chce to potrafi byc mily. sama nie wien co bym zrobila w takiej sytuacji bo po prostu w takiej nie bylam bo u nas jak u miss jak wiemy ze dostanie wieksza premie to on np kupuje sobie gre a ja co tam sobie chce ale zeby wynioslo tyle samo:-P wieksze wydatki zawsze omawiamy a telefonow akurat mamy mnostwo bo maz kilka lat pracowal w sieci komorkowej wiec telefonow troche sie nazbieralo. obecnie korzystam z samsunga galaxy s2 ktory nic nas nie wyniosl a maz ma kolejny sluzbowy. leje u nas drugi dzien a musze dzisiaj juz koniecznie z dzieciakami wyjsc bo nawet chleba nie.mam:-\

A dzisiaj mój aniołek się tak pochorował że w nocy spaliśmy ciągiem niecałe 2h !! Całą noc go nosiłam, a płakał jakby go coś bolało :( Jestem cieniem człowieka dzisiaj! Przy najbliższej okazji idę spać razem z Brajanem, tylko czy D. będzie mógł wcześniej do domu przyjechać żeby zająć się małą:( Teraz poszedł na ugodę i leży w leżaczku z tym że gapi się w telewizor- ale ja już naprawdę nie mam siły go nosić :( Biedny też taki bladziutki i oczka ma podpuchnięte.. Za bardzo pić nie chce, possie z 2min i koniec wyrywa się z krzykiem.. Jak dalej tak pójdzie to do lekarza jeszcze będziemy musieli jechać :( Basia- mała już pieluszki 4??? Moja nosiła dopiero 4 jak miała prawie rok:D:D:D

tralalal az tak go wzielo? no to faktycznie ciezka noc za Wami...

noooo :( i niby to tylko katar :(

ciezko.mu oddychac napewno.. mala jeszcze kataru nie miala ale pamietam jak maly byl maly i mial to cala noc nie spalam.tylko sluchalam sciagalam choc on spal jak zabity wiec rozumien jak sie czujesz. choc najgorsze przy dwojce jest to ze nie ma kiedy odespac

Ja to was chyba nigdy nie nadrobię... Ostatnio na nic nie mam czasu, Igor mniej śpi a jak nie śpi to marudzi:( Wczoraj byłam u bratowej w szpitalu odwiedzić jej malutną coreczkę. I taka mi się maleńka wydała! Igor mi urósł w oczach w pięć minut:P Ale aż zatęskniłam za takim malusim dzieciątkiem... xx asiulka - eh dobrze że my nie mamy takich problemów. Mój tez ogląda dużo rzeczy na necie, ale nie mamy kasy, więc nic z tego nie wychodzi:) Teraz kupiliśmy sobie telewizor 51" ale to byla współna przemyślana i przedyskutowana decyzja. Moim zdaniem tak duże wydatki powinno się wspólnie omawiać. To nie fair, że on cię nie pyta o zdanie, bo przecież jesteście małżeństwem i macie wspólnotę majatkowa. w każdym razie tez byłabym zła! xx vicodin - to podobnie wstaje twoj jak mój, tylko że moj pospi jeszcze rano. Wstaje tak ok 22, 24, 2, 4, 6.

Co do prezentów, to na mikołaja Igorowi kupiłam czapkę a Wiktorowi strój Luigiego z super mario bros i naklejki z tymi bohaterami. Na gwiazdkę sobie kupiliśmy telewizor, Igorowi misia przytulankę a wiktorowi wii. Jeszcze kupilismy prezent chrzesniakowi - bilard i lampkę na biurko. Tak więc prezenty mamy już zakupione. Kusi mnie żeby jeszcze kupić sobie i mężowi perfumy pod choinke, ale zobaczę jak będą wyglądały nasze finanse.

jeszcze żeby on spał to pół biedy.. on cały czas płakał i się wyginał i rzucał itp, więc podejrzewam że mógł dojść jeszcze ból brzuszka.. teraz trochę wypił i zasnął, ale ma 38temperatury :( kurcze dobrze że tu takie maluchy przyjmują bez kolejki i umawiania... chyba pojedziemy po poludniu.. póki co siedzę nad nim i obserwuje..

Hej:)Zaraz będę się rozpisywać, a zapytam tylko na szybko, bo właśnie dzwoniła do mnie pielęgniarka i umówiła się na jutro na 8 rano na wizytę patronażową do dziecka. Pytała czy mi pasuje jutro tak rano powiedziałam, że tak. Tylko się zdziwiłam bo po porodzie była położna, nie wiedziałam, że są jeszcze jakieś wizyty poza tą jedną?Rozumiem, że chodzi o zbadanie małej, takie oględziny i rozmowa co i jak z małą?Wy już jesteście po takich wizytach?Żadna w sumie chyba z tego co kojarzę nie wspominała o tym więc pytam:)

W trakcie wizyty patronażowej pielęgniarka przeprowadza wywiad środowiskowy rozpoznając: * warunki mieszkaniowe, * sytuację socjalno - bytową rodziny * stan higieniczny dziecka i miejsca, w którym ono przebywa * sytuację społeczną rodziny, * rodzinne występowanie chorób, * zagrożenia zdrowotne w rodzinie, nałogi, * zapoznaje się z dostępną dokumentacją dziecka (książeczką zdrowia, kartą wypisu ze szpitala). Pielęgniarka prowadzi też działania w stosunku do matki (rodziców): * ocenia wiedzę i umiejętności w zakresie opieki, pielęgnacji dziecka, * ocenia wydolność opiekuńczą rodziny, * ocenia stosunek emocjonalny matki (rodziny) do dziecka. I prowadzi działania w stosunku do dziecka: * ocenia stan ogólny dziecka, * ocenia rozwój psychomotoryczny dziecka, * ocenia sposób pielęgnowania i postępowania z dzieckiem, * wykonuje ewentualne zlecenia wydane przez lekarza, * wykonuje niezbędne zabiegi pielęgnacyjne. Prowadzi działania edukacyjne: * uczy matkę (rodzinę) prawidłowej pielęgnacji dziecka, * omawia znaczenie i technikę karmienia naturalnego, * omawia kalendarz szczepień i znaczenie szczepień w profilaktykach chorób zakaźnych, * omawia znaczenie systematycznych badań profilaktycznych w poradni pediatrycznej, * przekazuje rodzicom dostępne materiały edukacyjne (kalendarz szczepień, zasady żywienia), * wskazuje możliwości udzielenia pomocy, wsparcia przez odpowiednie instytucje, organizacje (np. nawiązuje kontakt z OPS), * w ramach własnych kompetencji, w oparciu o diagnozę pielęgniarską, planuje działania mające na celu likwidację problemu i poprawę stanu zdrowotności rodziny. Pielęgniarka zakłada dokumentację medyczną: * kartę wywiadu środowiskowego, * kartę wizyty patronażowej * w razie potrzeby indywidualną dokumentację członków rodziny. Pielęgniarka planuje dalszą opiekę nad rodziną: * rozpoznane problemy omawia i analizuje z właściwym lekarzem pediatrą (rodzinnym), * w razie zagrożenia zdrowia lub życia dziecka, wspólnie z lekarzem podejmuje odpowiednie działania interwencyjne, w instytucjach odpowiedzialnych za pomoc rodzinie, * rozpoznane problemy w stosunku do pozostałych członków rodziny przekazuje właściwemu lekarzowi rodzinnemu, w razie potrzeby wspólnie podejmuje działania interwencyjne, w odpowiednich instytucjach odpowiedzialnych za pomoc rodzinie, * pielęgniarka podejmuje decyzję o objęciu (bądź nie), dalszą opieką pielęgniarską dziecka i rodziny. Heh ciekawe...:)