Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

goju- fajnie że jesteś :) i że nie było źle :) Życzymy wielu sukcesów :) Brajanek dzisiaj gorączkuje i cały dzień śpi. Oby to były zęby a nie choroba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demagogia, dokładnie! Ja zostawiałam tam gdzie staje łóżeczko gołe a z tyłu i na boki kołderke wieszałam i nawet jak sie lekko puknął to nic mu nie było a i szybko się nauczył żeby nie puszczać się ;) tzn teraz już się puszcza ale utrzymuje równowage ;) a jak zaczyna lecieć to szybko się chwyci. Wiesz co jeszcze robiłam.. Dawałam mu pasek od spodni :D i dziecka godzine nie było :D zresztą do dzisiaj jak dorwie mój pasek to cisza na godzine ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demagogia -dzieci się bardzo ucieszyły :) Nauczyciele tez i otrzymałam wiele miłych komentarzy, jak świetnie wyglądam :) A na twoim miesjcu z mężem zrobilabym dokładnie tak samo!!! Zostaw go z młodym bez skrupułów!!! Kup sobie coś ekstra, wróć i powiedz, ze to od niego na przeprosiny:P Ja tak ostatnio zrobiłam:D xxxxxxxxxx tralala - pracy dopiero mnóstwo przede mną, ale damy radę:) A co ty znów nicka zmieniłaś na starego? xxxxxxxxxx Igorek mi pięknie zjadł mleczko i usnął. Zaraz Wiktora wygonię spac i mam luuuuuz.... Szkoda że mąż cały weekend w pracy na drugie zmiany:( Można by było opić mój powrót do pracy lampką wina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
goju- z rozmachu wpisałam stary, dopiero po chwili się zorientowałam że coś tu nie gra :D jestem zakręcona dzisiaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demka a my znow podobnie - ja tez robie mezulowi ciche dni. wkurzyl mnie na maxa. znow mi nie chcial pomagac przy malej, mial ogromny powod - ogladal mecz. .. rozebral sie do majtasow i na klate ubral szalik i tak kibicowal, ze az mloda sie ze strachu rozplakala. do tego mega glosno dal tv i nie moglam malej uspic... a jak mu zwrocilam uwage to mnie zwyczajnie wyzwal !!!!! takiego wala.. nic juz od niego nie chce, niech sie wypcha tym swoim szalikiem i spada na drzewo, wypomnial mi ze sama sobie rady nie umie dac bez niego !!! tylko ciekawe ze jak sie zabiera i udzie do auta to ma i obiad ugotowany i mloda obrobiona, a jak w niedziele po godzinie wracam z kosciola to jest wielki sajgon ze wszystkim i mloda glodna, bo on nie wie jak ma mleko zrobic, choc sto razy mu mowilam. ale zawsze tv byl wazniejszy .. echh niech te forum dalej istnieje bo ja sie musze wygadywac bo zwariuje przez tego chlopa ...!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goju widzisz pierwsze koty za ploty, teraz juz bedzie tylko lepiej w tej pracy ! odpoczniesz troche od dzieciaczkow w domu :-) mi duzo dal powrot do pracy, chociaz czasami okropnie tesknie i mam na wszystko malo czasu to odzylam :-) grunt to dobra organizacja, a to akurat Twoja mocna strona :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo nikulek tu wlazl i madrze prawi! Goja Ty to jestes czolg! Wszystko tak rozplanujesz że heja ;) tralko obstawiam zeby...prosze losik by to byly zeby a nie chorobsko :( demka nic Ci chyba nie pomoge co do faceta, powiem Ci tylko ze moj poza tym ze czasem baran i narzekam na niego w zyciu by takiego numeru mie odstawil...mie wiem czemu ale chyba sie troszke boi mi cos takiego zrobic...pewnie dlatego ze bedzie mi przykro i bede plakac ....wiec powiem szczerze dziwne troszke ze maz odstawia taki numer i wybiera auto czy brata :) Xaaraaa :) Nie uwierzycie co u nas...napisze to ale najpierw wstep :) odwiedzila nas sasiadka co ma synka z sierpnia i dzieciaki sie czadowo bawily lapiac za raczki czy wyrywajac sobie piankowego puzla hehehe no i bylam na zakupach its itp i mloda miala taki aktywńy dzionek wiec po kapieli uwaga! Zjadla 240 ml mleka do tego z proszkiem i kliekiem to jest 270 ml objetosci...no ja spadlam jak po pierwszych 180 ml nie chciala puscic butli i ciagnela dalej...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralka widze ze masz wiosne w sercu heehe a idz Ty zakochancu jeden :-)) super ze bedziesz miala D. na dluzej w koncu. Asiula fajnie Ci Polka dala odpoczac ostatnio ;-) a mqm nadzieje ze z Twoimi bolesciami juz lepiej ? twarda kobita jestes.. Ita jq bym mega tesknila za mloda i pewnie ciagle dzwonilabym do domu ale chyba bym pojechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula no widzisz teraz Polcia nadrabia za dwie hehe extra ze taki apetyt ma ! jakby byko chorobsko to pewnie apetytu by nie bylo.. obstawiam zebole jednak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka wzywsz mnie wiec jestem :D już czytam zaległosci :P ooo sama dzis nie jestem...ale Bartek własnie sie budzi to musicie poczekac na mojego posta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jednak zostałam sama :( Dzionek minał w sumie nie najgorzej choc Bartek co ciezki w zasypianiu..ale na plus dzis, że zaczał troszke jesc...tylko mąz go karmi bo ode mnie nie chce...chyba źle na niego działam :P Popołudniu bylismy u znajomych na urodzinach ale Bartka zostawiłam z tesciową...oczywscie byłam tylko z 2h bo trzeba było wrocic na kąpanie i karmienie ale choc troszkę gdzies wyszłam :) Mąż zaczął dzis nocki wiec znów sama :/ I jak na razie nie pali paierosów tylko ten e...ciekawe czy juz nie zapali zwykłych...zwykłe w szufladzie leża i jak na razie ich nie ruszył :) A cos mamuski dzis sie za duzo nie rozpisały...czyżby weekend :P Damcia smutna ta Twoja historia ale dobrze, że miałyście oparcie w tacie i masz takie fajne z nim relacje...ja niestety tak dobrze nie mam :/ oj ten Twoj męzulek to Cie na denerwuje...jak tak o nim piszesz to ciagle mam wrazenie, że jest podobny do mojego :) mamoKostka no to sie ucieszyłas z niespodzianki :D a ja karmie cłay czas a okres juz dostałam miesiac po połogu wiec to nie ma reguły :) agatka głowa do góry i tak trzymac ja za to za ćwiczenia do dzis sie nie moge zebrac..lenistow...:D zdrówka dla dzieciaczków :* ita powiem Ci, że ja czasami też sie podziwiam, że jakos funkcjonuje ale jak widzisz nie moge jakos sie wczesniej połozyc...durna baba ze mnie :P goju ja tez mam nadzieje, że mimo nadmaru pracy i obowiązków zajrzysz choc czasami ...w sumie ja pewnie jak wroce do pracy tez bede maiła mniej czasu. Super, że w pracy ok i tak miło Cię przyjęli niki to widze, że Twoj mąz prawdziwy kibic, moj tez siedział i krzyczał do Tv ale na szczescie szedł do pracy i nie przeszkadzał mi zbyt długo ..a nasi piłkarze pokazli dzis klase...ehhh aiulka oooo ile Polcia zjadła to może przez ten aktywny dzien ale najwazniejsze ze apatyt dopisuje... aaa ja dzis kolejne próby nauki z butelki ...ale niestety zakonczone porażką i wielkim płaczem..dawno nie pisałam ale Bartek nadal nie toleruje butli...i co ja mam zrobic ???? a tu niedługo do pracy :( :( wogole Bartek dzis płakał przy kąpieli a moj mąz oczywiscie powiedział, że to przeze mnie bo za długo siedzielismy na tych urodzinach...przeciez byliśmy tam od 17 do 19.20...czy to az tak długo??? dziwnie ten moj mąz sie czasami zachwouje.. :/ Zmykam juz pozno w sumie jak co dzien... Spokojnej nocki i zdrówka dla Wszystkich :) Buziaki :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata miał dziś wypadek :-( auto( nowe z salonu jeździł moze z miesiąc) nie wiadomo czy do kasacji. Dobrze ze sie nic poważnego nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ita !! matko co sie stalo? jak dobrze ze nic powaznego ! i tata wyszedl z tego caly i zdrowy ! szok.... Asiuka fakttcznie pomieszalam znow .. tak to jest jak sie szybko nadrabia . Xara Ty to nocny marek jestes :-) ale gdyby nie Ty to nie mialabym co czytac rano :-) lubie Cie czytac. jejku ciekawe czemu Bartus taki antybutelkowy hmm a widzialam u kogos taki dziwny kubeczek , taki krzywy, skosny , i dzieciak troszke starszy od Ali pil z tego, bez zadnego ustnika - gore mial jak normalny kubek . pierwszy raz w zyciu cos takiego widzialam, kupione w necie gdzies na stronach z ekologicznymi rzeczami dla dzieci.. hmm pobuszuje potem w necie i ogladniesz sobie linka .. bo tamto dziecko tez antybutelkowe a z dziubka i niekapka nie chcial pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita, przykro mi. Dobrze, że tacie się nic nie stało. Auto rzecz nabyta. Goju, to miłe, że dzieciaki się ucieszyły i wierzę, że Ci wszyscy mówili, że super wyglądasz, bo naprawdę wyglądasz wystrzałowo! Pokaż nam się w nowej fryzurze. A tak w ogóle to w sumie ile schudłaś po ciąży? Masz 1,75 jeśli dobrze pamiętam? Tralala, o pasku nie pomyślałam. Ale już mam wizję, że mu się gdzieś okręci koło szyi. Dlatego takie rzeczy jak kabelki sznurki od zabawek to tylko pod moim okiem. Asiula, chyba nie nadążysz za tą Polą. A co do mojego męża to dobrze mi kiedyś babka z pracy a zarazem ich sąsiadka z przeciwka powiedziała - że wchodząc do tej rodziny muszę mieć świadomość, że dla nich auta to największa pasja i odkąd tu mieszka to zawsze tak było, że koło domu pełno aut stało i wiecznie przy nich dłubali. Niki to łączę się z Tobą w bólu. Dobrze chociaż że mój mąż nie jest pasjonatem żadnego sportu i nie ogląda żadnych meczów w TV. Dziś mały wstał o 5:35, przebrałam go, nakarmiłam po czym dałam na ziemię z zabawkami, obudziłam męża i powiedziałam, żeby na niego patrzył a sama poszłam pod prysznic. Potem się ubrałam, wzięłam 4 reklamówki butelek i poszłam wyrzucić na koniec ulicy, wracając kupiłam w osiedlowym chleb /dla siebie ziarnisty a on ma cały nieruszony od wczoraj bo nie miał czasu zjeść nawet śniadania, to będzie jadł stary przez weekend/. Cały czas zajmuje się dzieckiem, a ja tylko czekam, żeby uśpić gada za pół godz. i się zmywam na miasto. A, jeszcze miał do mnie pretensje, że nie chcę przypilnować małego a jak ona ma się iść wysikać z dzieckiem. No ja jakoś sobie radzę, to niech i on się pomęczy. Zawzięta jestem ale wczoraj się tyle ze złości opłakałam, że mu dziś nie odpuszczę. Miłego dzionka wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xara nic sie nie stało, ze trochę poplakal ;-) a Ty przynajmniej wyszlas Asiulka, Demka mój maz tez by sie bal wyskoczyć z czymś podobnym, bo bym mu piekło na ziemi zrobiła ;-) Goja super! Ja to Ci troszkę zazdroszczę, coraz częściej myśle o powrocie do pracy na pól etatu lub na 5 h odpoczela bym super :-) Dziewczyny sorry pewnie to już było, ale nie zakodowalam :-) jabłko dajecie surowe czy gotowane czy na parze? Te w sloiczkach to chyba surowe są co? Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tata wjechał na skrzyżowanie na końcówce pomarańczowego, a z boku tez ktoś wjechał z prędkością na początku żółtego no i bach, tatę obrocilo o 360 i znalazł sie na przeciwnym pasie. Wybuchła poduszka no i przód cały rozwalony, a tamci jechali z rocznym dzieckiem :-( szyba pękła i rozciela mu troszkę czolko, był w szpitalu, ale nic sie nie stało i wypuscili! Jeszcze akurat tak było, ze uderzył w tył, gdzie dZiecko siedzialo. Dzięki Bogu nic mu sie nie stało :-( tata tylko popuchniety i poobijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niki - ach czasem się boję że mi sił nie straczy na tę organizację... Ale damy radę:P xxxxxxx ita - dobrze że twojemu tacie nic się nie stalo!!! A ty kiedy wracasz do pracy? Wiesz ja trafiłam trochę z deszczu pod rynnę - wyrwałam sie od moich dzieci do cudzych:P xxxxxxx demagogia - ja mam 176 cm wzrostu, do porodu szlam z wagą 95 kg (!!!) a teraz ważę 68 kg:) Jeszcze tak 4kg i będzie super:) Jak wazyłam 2 lata temu 64 kg to czułam się bardzo dobrze i do tego dążę. Dziękuję za komplement:) xxxxxxx U nas znowu kiepska noc, Igor ciągle się przebudza i już nie wiem o co chodzi i co robić:( Wstaje przed 6 rano, glowa mi pęka. Właśnie go położyłam spać. Kurcze w lodówce tylko światło a tak mi się okropnie nie chce jechać na zakupy! xxxxxxx asiulka - a co z tą twoją Polcią się dzieje? Skoku chyba niema,więc może faktycznie ząbki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja ale z tego co pamietam to chyba masz gimnazjum? Dobrze, ze w żłobki lub w przedszkolu nie pracuje żadna z nas :-) Urlop kończy mi sie 8 maja :-) ale wstępnie miałam zostać z małym do roku-1,5 a on do żłobka, ale ten zlobek teraz chyba już nie wchodzi w grę, no i wyszło, ze mam z małym siedzieć aż pójdzie do przedszkola czyli chyba najwczesniej jak bedZie miał 2,5. Czy od 2 tez dzieci chodzą do przedzkola? No chyba ze sie cos wydarzy i będę musia wrócić, gdybym miała z kim zostawić byłoby super ;-) Ja zaraz sie myje, ubieram i maluje i idę na lumpki sobie a potem na zakupy, potem wspólny spacer. A popołudniu chyba teściowa przychodzi do małego a my wychodzimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goju wiedziałam, że masz około tyle co moja przyjaciółka, ona 1 cm więcej, waży 70 kg i uważa, że jest za gruba, z czego się wszyscy śmieją, bo wygląda w sam raz. Mówiłam jej o tych Waszych ćwiczeniach z Chodakowską, mówi, że właśnie to ćwiczy. Ech jednak jestem sama z dzieckiem, bo dzwonił ten facet, dla którego jeżdżą i mąż pojechał się rozliczyć. Sama mu powiedziałam, żeby jechał teraz jak małego będę usypiać, bo potem mnie nie ma. Mój mąż to taki trochę dupolejca i żartowniś, zawsze coś zagada, wszyscy go lubią i na rozliczanie zawsze on jedzie a nie brat, bo mu zawsze więcej dokładają. A brat to taka trochę łamaga, nic nie załatwi. Kiedyś poszedł do lekarza, bo chciał załatwić sobie zwolnienie, to ten dał mu skierowanie na rehabilitacje na kręgosłup. Nawet teściowa się do mnie śmiała, że taka łamaga, jakby to mój mąż poszedł to bez problemu by załatwił. Albo jak brat coś wypatrzy na Allegro do auta to zawsze mój mąż musi dzwonić, bo tamten nie wiem czy się wstydzi czy co. Jeszcze jak tak teraz usypiałam Kacpra to myślałam, że mój mąż jakie wady ma to ma ale nie powiem, bo jak już jest w domu to naprawdę potrafi i chce zająć się dzieckiem. A Asiula kiedyś narzekała na swojego mena, że marudził przy bawieniu Poli, Niki też pisała, że mąż byle z dala od dziecka. No cóż, każdy ma jakieś wady i zalety. Nie żebym broniła męża, bo wczoraj zachował się paskudnie ale jednak nie zawsze jest tak źle. A, zapomniałam napisać, że wczoraj już ok. 20:30 poszłam spać, gad obudził mnie zaraz po 5:30 a w nocy tylko raz się budził na jedzenie także spałam bez mała 9 godzin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej Kochane! U nas masakra Zuzia daje mi tak popalić, że chyba wyrwę wszystkie kłaki z głowy!!!:(Wczoraj caluteńki dzień na rękach:(Wieczorem myślałam, że umrę wszystko mnie tak bolało, nie wiem, czy na 15 minut dała się gdziekolwiek odłożyć, nie jadłam do 17:30 nic, wypiłam o 9 kawę i o tym byłam cały dzień:(Koleżanka, jak przyszła, to gadała i gadała, stwierdziła, że mam dar bo ją super pocieszyłam i dałam siłę i nadzieję i już chłopaka rzucać nie będzie hehe. Na kolejny raz "terapii" już się zapowiedziała:)Gojcia Kochana tak się cieszę, że powrót do pracy udany, że CIę tak ciepło przyjęli, wiedziałam, jak Demcia, że zrobisz super wrażenie.:DBo jesteś super laską i każda tutaj z nas to wie!!!Kochana kremik konkretny na buźkę po kwasach moim zdaniem najlepszy i zawsze go polecałam firma Avene- Cicalfate to taki kremik do podrażnionej skóry, po zabiegach dermatologicznych i kosmetycznych idealny, do regeneracji buźki a jest antybakteryjny, więc idealny do takiej buźki oczyszczonej z zanieczyszczeń. Kosztuje chyba coś koło 40, 50 zł. Alantan też jest fajny i bardzo niedrogi, ale to raczej na noc, bo tłustszy jest albo epikrem, tylko też tłustszy. Najbardziej polecam jednak ten z Avene. Ita matko dobrze, że Tacie i reszcie, zwłaszcza maluszkowi nic poważnego się nie stało!!Co do tego wyjazdu, ja bym nie pojechała, ale dlatego, że Zuzia to taka przylepa i beze mnie mąż nie daje z nią rady, jak się rozpłacze, tylko ja ją uspokajam, wtula się we mnie i jest spokój, usypiam tylko ja, karmię tylko ja, mąż się bawi i przewija, więc ja bym była uziemiona. Jeśli Stasiu chętnie zostaje z innymi, to jedź odpoczniesz zrelaksujesz się i będziesz miała powera!Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko tak mówią!:)Demcia z mężami tak jest, że mają mnóstwo wad, ale i tak ich kochamy i mimo nerwów i cichych dni i tak im potem wszystko wybaczamy. Kocha się ich pomimo wszystko:)Xaraa kurcze szkoda, że Bartuś dalej na nie z butelką, wiem, ze pewnie brakuje Ci sił już do nauki tego picia z butelki, ale próbuj codziennie:*Niki cieszę się, że troszkę chociaż pomogłam, spróbuj tej bazy, może pomoże na te skórki. Daj znać jak efekty, jak będą słabe będę myśleć co można jeszcze wykombinować. Tralala cudownie, że D już niedługo będzie z Wami na troszkę dłużej, ta wizyta u gina faktycznie dziwna, dobrze, że dał chociaż receptę:)Asiulka super, że Polcia taki ma apetyt tylko się ciesz i z tego, że rośnie w oczach tym bardziej!SUper!!!!!Nadrobiłam Was na szybko, jak którejś zapomniałam odpisać to mi poślijcie kopa:P Aaa MamaKostka super, że mąż zrobił niespodzianke:)Wivi super, że Wojtuś ładnie reaguje na rozszerzanie dietki posyłamy buziaczki:*Hm...teraz już chyba wszystkie Kobietki w poście uwzględnione:)Miłego dnia Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
demagogia- to chyba nie możliwe żeby paskiem się udusił taki mały?! Mój tylko trzyma go w rączkach i gryzie, zawsze też możesz przewiązać przez łóżeczko żeby nie miał możliwości się nim owinąć :) Wyslę za chwilę fotke na wspólnego, Brajanka z paskiem ;) No mały chyba na zęby :) Już ta druga jedynka, ładnie widoczna :) Lecę dalej ogarniać dom bo dzisiaj wpadnie Nikoli chrzestna z zajączkiem dla dzieciaków bo wyjeżdża do taty - gdzieś tam koło Lublina ;) Ja dziś w końcu czuję się ok ;) Kurcze ja 2tyg bez Chodakowskiej i już brzuch mam fee większy jakiś.. Od kwietnia ruszam znów.. Tylko chyba będę musiała kupić płytę bo codziennie buforować na yt to 3tyg i limit internetu wyczerpany :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cameratka zabij mnie!!!Przepraszam posyłame buziaki:*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, my właśnie wróciliśmy z Kostkiem z pogotowia, wymiotuje od rana ma gorączke i leci przez ręce :( Mówili, że jak do wieczora się pogorszy to mamy przyjechać po skierowanie do szpitala. Młody nie ma nawet siły żeby się bawić. Biedulek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedny Kostek ! a mowili cos czy zatrucie czy wirus czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku zdrówka dla Kostka :*:*:* Daj koniecznie znać czy coś powiedzieli co to. Pewnie jakiś wirus. Trzymaj się dzielnie!!! Basia no wiesz co jak mogłaś zapomnieć o mnie ;;;))) Żarcik. Przesłałam na maila parę aktualnych fotek dzieciaków. Dzisiaj byliśmy już na spacerku choć jest dość zimno ale na szczęści świeci słońce. Mój luby montuje radio w aucie więc się zmył ale na szczęście dzieci śpią :). Xaraa chodziło mi o kaszki smakowe. Ja dziś kupiłam mleko Bebiko i spróbuje z nim. Może młodej podejdzie. Ita współczuję historii z wypadkiem taty. Dobrze, że nic się nie stało. Demcia odnośnie farby to ona dość dobrze kryje. Mam koleżankę co też ma miejscami siwe włosy i jest z niej zadowolona. Moim zdaniem nie schodzi tak szybko. Ja się farbuję raz na 4 miesiące jakoś tylko mi tak nie widać do końca jak schodzi. Co do przejść z mamą to bardzo Ci współczuję. Tatuś cudowny z opowiadań Twoich :). Nie rozumiem jak matka może zrobić takie coś dzieciom. Dzielna jesteś kobietka. Goju wspaniale, że tak dobrze Cię przyjęli w pracy. Życzę dużo sił i zaglądaj tu na forum. Tak jak inne dziewczyny bardzo Cię lubię :* Ardi co tak się nie odzywasz??? Jak rewolucje? Dziewczyny życzę miłego weekendu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha Ita jeśli masz z kim zostawić maluszka i nie będziesz ciągle myśleć co tam się dzieje to jedź śmiało :) ale jak masz się na wyjeździe zamartwiać to chyba nie wypoczniesz tak jak byś chciała. Trudna decyzja w sumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh Basiu teraz to ja zapomniałam o Tobie :* Jejku co tak Zuzia marudzi, że tylko na rękach by chciała. Może postaraj się ją odkładać i siedzieć przy niej a nie brać na ręce. Podawać zabaweczki niech się nimi zajmie. Ja tak robię bo moja Emilka coś ostatnio też się nie potrafi sama zająć sobą. Po paru minutach już płacze i marudzi. Tak jak lubiła na brzuszku leżeć tak teraz tylko by siedziała (już się nie kolebie na boki). Zastanawiam się jak ona chce raczkować skoro nie leży na brzuszku i nie stara się pełzać do zabawek....może nie będzie raczkować...nie wiem. Mam sąsiadkę co też ciągle nosi swoją Kasię bo tak się nauczyła więc Basiu możę trzeba ją oduczyć tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z miasta, mąż bez gadania bawił cały czas małego, nawet jak go nakarmiłam to wziął go potem bez słowa, dopiero teraz jak mały poszedł spać to wybył, pewnie na papierocha. Biedny Kostek, oby to nic poważnego. Dawaj mu dużo do picia, tylko mało a często, żeby się nie odwodnił ale to pewnie wiesz. Dziewczyny, dzięki za wszystkie miłe słowa pod adresem moim i mojego taty. W sumie naprawdę nie po to to pisałam żeby przeczytać później, że mi współczujecie i jakiego mam fajnego tatę tylko taki jakiś miałam wczoraj nastrój i się z Wami zżyłam na tyle, że chciałam się podzielić tą moją smutną historią. Aha mała poprawka bo gadałam dziś z przyjaciółką, już waży tyle co Ty Goju - 68 kg. I chce schudnąć jeszcze 3 kg. Miałam Was pytać jak tam ćwiczenia, bo coś ostatnio nic nie piszecie. Ja ćwiczę ostro, ale jakoś nic za tydzień nie spadłam z wagi, mimo, że jem 5 razy dziennie, w tym przeważnie po dwie kromki chleba na śniadanie i kolację /co jest sukcesem zważywszy, że jadłam ostatnio drugie tyle, a wcześniej po całym chlebie dziennie!/, obiad z dużą ilością warzyw i dwa razy jakieś owoce, np. kiwi i jabłko lub mandarynka i garść winogron. Może to przed okresem tak było, wtedy się zatrzymuje woda w organizmie. Zobaczymy. Tralala może ja przesadzam z tym paskiem ale wszelkie takie rzeczy wywołują u mnie skojarzenia z uduszeniem się. Teraz jak mały siedział przy stoliku, to zupełnym przypadkiem leżał tam mężowy pasek od spodni bo je przebierał i mały w ogóle się nim nie zainteresował. Ale fajnie, że mam dla siebie krupnik od wczoraj mężowi nie robię obiadu, niech sobie robi co chce albo głoduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Basiu, masz przekichane z tym noszeniem Zuzi. Chyba ją za bardzo przyzwyczaiłaś ale rozumiem, wiem, że boisz się tego, żeby się nie zaniosła. Sprzątacie coś na Święta? Mi się nie chce nic robić, okien to nawet nie myję, będę myła w maju jak już się skończy na dobre sezon grzewczy, bo pełno wszędzie sadzy z tych domów. Na razie idę myć kabinę. Jak ją kupowaliśmy to mąż się upierał, żebym się zgodziła, on będzie o nią dbał i ją mył itd. I co? Ani razu tego nie zrobił, a ona jest taka wielka podwójna i naprawdę wymaga czasu, żeby ją umyć. Jeszcze mamy wodę niby darmową, bo ze studni ale przez to bardzo twardą i z dużą ilością kamienia i naprawdę trzeba regularnie wszystko myć, żeby ten kamień się nie osadzał. Agata, ale Wam się 'shajcyło'. Czytałam ten artykuł i się zastanawiałam kto pisze takim technicznym językiem, dopiero potem dostrzegłam, że to stronka straży pożarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×