Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Basia-jak nie zmienił Ci sie termin i dalej masz tak jak ja na 12 sierpnia to w piątek będzie 33+5 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z usg w 28,5 tygodnia mi wyszło na 8 sierpnia..albo 10 nie pamiętam a dokumenty mam tam gdzie mąż śpi później sprawdzę:)Tak że będę ciutkę do przodu niż 33 +5 dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yyyy... mnie wryło w krzesło po przeczytaniu postu asiulki. Sorry, ale bez przesady! Każda ma swój rozum, nie jesteśmy 5 letnimi dziećmi które coś usłyszą i potem boja się spać w nocy. Wszędzie, w internecie, w tv można usłyszeć o różnych powikłaniach, bo takie przypadki się zdarzają. Na pewno też od znajomych słyszymy różne historie o porodach, ja o swoim szpitalu na każdym kroku słyszę że rzeźnia na porodówce, położne nieprzyjemne itd. Mimo to wiem, że każda z nas jest stworzona do porodu i jest w stanie urodzić, czy naturalnie, czy przez cesarkę jak są wskazania. Ja gdyby nie to że po porodzie będę musiała się zajmować maleństwem praktycznie sama to też bym się decydowała na cesarkę. Bo nie wiem czy P. zdąży przyjechać na poród, jak wyjdzie przed terminem. A forum nie jest do tego by wyładowywać na kimś swoje frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin - przykro m, że przez moje pytanie musisz czytac nieprzyjemne uwagi:( Nie przejmuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej laski ja wiem że trzeba lac tu lukrem byście kogoś lubiły ale przeczytajcie tego posta jeszcze raz i zobaczcie to moimi oczami. nie napisała co się może nie udać przy CC, które sama wybrała tylko co się dzieje przy sn które wybrały inne osoby...ja jestem pozytywnie nastawiona i do porodu, i do porodu bez znieczulenia ale jak to wczoraj przeczytałam z tak racjonalnymi argumnetami i konkretnie i rzeczowo (dla mnie post najmądrzejszej osoby na tym forum bez obrazy dla innych ale uważam za spore guru vicodin, sama ksywka już o tym swiadczy) to teraz stwiedzam że jestem debilem ze chcę sn i nie boję się o dziecko...tak to nie powinno być napisane...a jak się Wam nie podoba że się oburzyłam to sorry bardzo ale jak piszecie same KAŻDY MA PRAWO DO WŁASNEGO ZDANIA czyż nie tak??? więc wyraziłam swoje...nie powinno się pisać o powikłaniach sn do lasek u progu porodu ... chciałbyście wchodzić na forum i czytać o tragediach czy dalej zyc w przekonaniu ze bedzie dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie dziewczyny - hormony buzują :-) Pewnie, że każdy ma swój rozum i każda może pisać co chce - nie ma co się denerwować. Każdy poród ma swoje plusy i minusy, ja przez te minusy o których pisała Vicodin (że trzeba leżeć plackiem, nie można się zajmować dzieckiem itp) wolę rodzić sn i bez znieczulenia ale jak będzie to się okaże. Plany myszy jedzą więc lepiej nie planować za bardzo. I Vicodin sobie planuje cc a potem może się okazać, że już tak poród zaawansowany, że tylko pyk i urodzi sn ;-)))))) A zmieniając temat na lżejszy poradźcie starszej pani co tu robić żeby po depilacji intymnej nie swędziało??? Nie śmiejscie się ze mnie ale do tej pory to tylko skracałam nożyczkami fryzurkę bo jak raz się podgoliłam to potem koszmar ze swędzeniem i odrastaniem. Teraz powoli się szykuje na golenie bo położna na szkole rodzenia mówiła, że jednak lepiej ale boję się poprzednich swędzeń. Nie chciałabym z dzieckiem na ręce mysleć tylko o tym jak tu się podrapać :-))))))). Jakieś rady? kremy? balsamy? Nogi i pachy to depiluje depilatorem i problemów nie mam. Jeszcze napiszę bo ciągle zapominam - dużo z was kupuje bialego jelenia - też położna ostrzegała, żeby do szpitala wziąć taki płyn do hig. intymnej, którym zawsze sie myjemy. Bo często tak jest, że występuje reakcja alergiczna na nowy produkt i potem nie wiadomo czy to po porodzie czy po szyciu czy po czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka - nie zgodze się z tobą, ze trzeba lukrować na tym forum, trochę nas obrazasz w tym momencie. I nikt nie ma za złe tego, że tak się czujesz (choćby ze względu na to ile się o dziecko starałas), ale chodzi raczej o sposób wyrazenia tego zdania. No bo skoro mamy byc szczere, to dlaczego zarzucasz szczerość vicodin? przecież wiemy, że ciąża niesie ze sobą ogromne ryzyko i dla matki i dla dziecka i to od samego poczecia a nie tylko przy porodzie. Nie nastawiaj się tak negatywnie, głowa do góry! Wszystkie mamy obawy, to normalne, jesteśmy w końcu matkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Susełek - generalnie zawsze moze trochę swedzieć, jak wloski odrastają. Ja kiedyś smarowałam się sudocremem i mi pomagał, bo nie robiły się zaczerwienienia. Na codzien smaruję się nawilżającym balsamem i też mnie nie swedzi, no może czasem. A lepiej ogol się sama, bo potem cię położna będzie golić na izbie przyjęć. co do białego jelenia - ja uzywałam już wcześniej, więc wiem, że nie uczulił mnie i był dobry do pielęgnacji. Szczerze powiem, ze się nie zastanawiałam się nad tym jak go kupiłam do pierwszego porodu:) po prostu polożna polecała i tyle. po operacjach tez każą się myć szarym mydłem, bo przyspiesza gojenie ran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem po wizycie a więc mały jest obwinięty raz w okół szyji poępowina, ale lekarz powiedział żeby sie tym bardzo nie przejmować. wody płodowe prawidłowe mały główka w doł,krocze mnie dlatego tak boli bo juz sie mały wsuwa do kanału rodnego czy jakos tak;) waga 2327g plus minus 15% obwód brzuszka oceniony na 33 tydz a główki na 35, ale tym sie nie przejmuje bo mały od poczatku miał większą główke nerki, serduszko itp wszystko ok. szyjka miekka, bez zkracania sie lekarz odradzał mi znieczulenia przy porodzie, chyba że bedzie trwał długo to dopiero sie wtedy mam zdecydować. co do podrażnień po depilacji w okolicy intymnej to ja polecam wazeline. mozna kupic w aptece w małych lub wiekszych opakowaniach i po depilacji nasmarowac sie. a na forum to raczej nikt nikomu nie cukruje i każdy ma swoje zdanie. ja tam wiem że matka natura nie jest taka głupia żebyśmy sobie z naturalnym porodem nie poradziły. bo juz inną stroną o dyskomforcie przy porodzie każdy kto decyduje sie na dziecko musi zdawać sobie sprawe którędy i jak to dziecko wyjdzie z nas. napewno dla żadnej kobiety nie jest miłe jak cały persolnej potrzy sie jej na krocze, lub zrobi sie kupe podczas porodu. jak dla mnie to wszystko jest naturalne. poród nie trwa wiecznie, mija a potem sa tylko wspomnienia. buziak kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja nie napisałam czegoś, czego nie można się dowiedzieć praktycznie z każdego forum - dodałam tylko tyle, że widziałam to na własne oczy... może i używam zbyt dosłownych słów, więc przepraszam za tak obrazowe przedstawienie sprawy... mogłam napisać po prostu, że widziałam powikłania... ale poczułam się trochę swoja na tym forum:) Asiulka rozumiem i nie rozumiem tak gwałtownej reakcji, ale masz do niej oczywiście prawo... dlatego jeśli masz ochotę mogę przytoczyć powikłania po cc - nie ma problemu... jeśli nie - uważam temat za skończony i naprawdę nie ma we mnie żadnej urazy. po prostu staram się odpowiadać konkretnie jeśli pytanie jest konkretne... przykro mi jeśli to Ciebie wystraszyło, nie miałam takiego celu... poza tym do tej pory miałam takie przekonanie (jak widać błędne), że żadna z kobiet w tak zaawansowanej ciąży nie zmienia już zdania co do wyboru porodu czy to cc czy sn... ale nigdy nie ma wszystkie... poza tym napisałam w swoim poście na samym początku, że zdania są skrajne i podzielone, a badania niejednoznaczne i sprzeczne ... napisałam również, że nie wiem czy pozostawienie decyzji kobiecie jest dobre lub złe... cc jest jednak inwazyjną operacją vicodin - hehe guru?? najmądrzejsza? ja z tym polemizuję!!!! ja się sporo nauczyłam od wielu kobiet, które się tu wypowiadają...może mam doświadczenia życiowe (przeżyłam wiele złego w swoim życiu ale doświadczyłam tez wiele dobrego) ale z ciąży nie mam żadnych... bo macierzyństwo to nie jest wiedza medyczna (jak testy OGTT, czy wytyczne dotyczące prawidłowej wagi ciężarnej czy dzieciątka), to wiedza dla mnie nieco tajemna, instynktowna, polegająca na przekazywaniu, której się uczę od innych mam... to zwykłe rozwiązywanie problemów takich jak golenie się przed porodem czy swędzenie przy odrastaniu włosków - ja też jestem człowiekiem i mimo bycia lekarzem i znajomości fizjologii i odmienności ciąży martwię się swoim małym brzuszkiem, martwię się jak idę na wizytę do GIN, bo jak w każdej kobiecie, która ponad wszystko pragnie mieć dziecko i do tego zdrowe, strach się pojawia... wiele z nas ma podobne obawy, niektóre dla mnie dziwne, ale i moje z pewnością dla części są dziwne... nie zauważyłam głupich wypowiedzi i irracjonalnych argumentów na tym forum, wręcz przeciwnie: fajną polemikę i dzielenie się cennym doświadczeniem ( którego mi z pewnością brakuje) inteligentnych i mądrych kobiet... Susełek Ty mi proszę tak nawet nie pisz:p ale oczywiście nie mogę się nie zgodzić z Toba... tak jak mówisz... od 36 tygodnia jestem w mieście gdzie będę rodzić... i jak akcja będzie zaawansowana by nie zrobić cc to cóż ja będę mogła innego zrobić jak przeć i rodzić maleństwo:)) plany planami, ale Pan Bóg pisze prosto po krzywych liniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula super,że wszystko jest ok:)) mój młody też główkę ma nieco większą niż brzuszek od samego początku pomiarów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i dla sprostowanie ku nie bylo od.brzydkiego.wyrazu , ja uzywam sameo no.kur bez konczenia zawsze i nie mam w domysle innnych wyrazow... ja moze.panikuje ale.to.pierwszy porod.i.jak ktos.obeznany mi pisze.ze.po analizie wybiera cc i czemu to zaczynam myslec o.zmianie zdanie...ech..zreszta juz nie wazne..przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka naprawdę przykro mi, że się tak wystraszyłaś... pamiętaj,że ja nie podjęłam decyzji po analizie cc vs sn... gdyby tylko była wstanie racjonalnie wybrać, uwierz mi wybrałabym sn... nie ma za co przepraszać, hormony czasem dają każdej popalić, a myślę, że nasi mężowie czy partnerzy i najbliższe osoby wiedzą o tym najlepiej... mojemu to czasem sama współczuję:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dziewczyny powiem wam szczerze, że ja po prostu nie przeczytałam tego postu vicodin do końca, jak zaczęła pisać o tych powikłaniach i problem z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie rozumiem reakcji i teraz całej tej dyskusji po tym i atmosfery niefajnej. Po co takie prowokacje nie rozumiem. I sama osobiście Asiulko po tym jak napisałaś że uważasz Vicodin za najmądrzejszą osobę i post obruszyłam się. To ja mam teraz czuć że jestem głupia i moje posty też? Widzisz ze wszystkiego można problem zrobić ale nie od tego jest to forum tak napisałam dla porównania tylko do tamtej sytuacji. Wszystkie tworzymy to forum i atmosfera ma być pozytywna i nie chodzi o lukrowanie przesadne ale czystą życzliwość bez takich sytuacji. Tyle moim zdaniem o tym wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodziłam ślicznego Synka w 29 tyg ważył 2450 i 49 cm niestety żył tylko miesiąc.O tym że ma HLHS czyli brak lewej komory serca dowiedzieliśmy sie na usg w 19tyg.Byliśmy pod stałą opieką doktor kucharek w szpitalu na Piaśnikach który monitorował stan małego.xavier miał mieć pierwsza operację serca zaraz po urodzeniu, wiec w 25 tygodniu ciąży pojechałam do łodzi do CZMP bo tylko tam operują tą wadę.W 29 tygodniu urodził się xavier....był cudny.Cały czas mieliśmy nadzieję, że jakims cudem nam sie uda.Niestety nasz syn po operacji żył miesiac i zmarł... i to tak bardzo boli :( Cieszę się ze teraz jest wszystko dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anex to strasznie smutne i takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, a szczególnie jak coś dotyka tak malutkich dzieciaczkow..ale los dał Ci teraz szczęście podwójne i to jest niesamowite....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anex nie potrafię sobie wyobrazić co przeszłaś. Całe szczęście, że teraz jest wszystko w porządku. No i Pan Bóg wiedział co robi, dając Ci podwójne szczęście w postaci bliźniąt, pewnie chciał wynagrodzić swój błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisałyście nie nadążam za wami:) Witaj anex88 bozia ci to nieszczęście wynagradza teraz podwójnie. Fajnie że w dodatku parka moje szkraby właśnie mają 9 i pół miesiąca i są takie kochane , to ty już kochana na wylocie wątpie byś do końca donosiła ja urodz. w 35 tc i dobrze bo już bym pękła :) Sikorka ja teraz też jestem w nieciekawej sytuacji trzecie w drodze teraz nam już kredyt ściągaja właśnie pierwsza rata a ja dostaje 1300 zł mężowi troche tyle co oplacimy mieszkanie dlatego już chyba w pażdzierniku wracam do pracy nawet na 3 dni w tyg:( co do pazyrów jeszcze maluje mąż nie umie chyba by połowę palca mi wymalował:) a bikini się tak nie przejmuję w poprzedniej ciąży też mąż mi pomagał a teraz jakoś tam sobie radze . A ile mam na plusie to już patrze na wagę:) A co do porodu to ja szłam z przekonaniem że sn bo dzieci były ułożone główkami w dół ale położna jak mnie spytała o to to pokiwała głowa i stwierdziła że raczej cc bo to 35 tc i nie chcą męczyć maluszków . I powiem wam że jak to usłyszałam a dodam że na przeciw mojej sali laska rodziła i jak ją przez chwilę zobaczyłam jak ktoś tam wchodził to się troche przestraszyłam i zostawiłam decyzję lekarzom co uznają za lepsze dla dzieci:) spanikowałam . A teraz chciałabym pójechac z bólami bo sie boję znieczulenia wtedy go nawet nie poczułam bo miałam tak silne skurcze:) i mimo że to drugi raz to i tak sie trochę boję:). Pisze ten post od 1h :) teraz właśnie oglądam porodówkę i troche zazdroszcę tego naturalnego porodu ale juz czwartego dziecka nie planuje:) u nas pgoda teraz idealna tak może być:) póki co nie puchne wiec ujdzie . Dziś nad ranem złapał mnie taki skurcz łydki że do tej pory boli masakra tak miałam w poprzedniej ciąży . Ja teraz chyba małe dziecko urodzę 28 tc i waży 1300 zobaczymy . kończe bo do rana będe tak siedziała i na raty pisała:) miłego wieczorku ide podjeść mężowi kremówke bo o niej zapomniał muszę ją tylko przemycic by mu sie nie zachciało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anex - przykro mi bardzo... Tak wiele przeszliście:( Ale widzę, że silna z ciebie kobieta, a przy dwóch szkrabach będziesz miała strasznie dużo miłości wokół siebie:) My wróciliśmy z parapetówki u znajomych, dzieciaki się super bawiły mój Wiktor padł jak tylko przyłożył poduszkę do głowy:) Braciszek za to kopie i chyba własnie wstał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam właśnie "Miasto kobiet" i był wywiad z kobietami, które będąc w ciąży dowiedziały się o raku, lub chorując już zaszły w ciążę. Była w studiu Magda Prokopowicz, która zmarła kilka dni temu. I tak sobie pomyślałam, ze chyba będę wdzięczna do końca życia za to, co mam. Nasze problemy czy cc czy sn, czy kupić to czy tamto, tak naprawdę nie mają najmniejszego znaczenia! Ważne jest tylko zdrowie nasze i dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciotka w wieku 31 lat dowiedziała się że ma raka szyjki macicy. Miała jedno dziecko, bardzo chciała drugie. Przeszła jedna operacje, usunęli część szyjki. Lekarz jej powiedział że ciąża może być dla niej zabójstwem, a nawet jak zajdzie to i tak nie donosi. Ale ona sie uparła, i zaszła w ciążę. Całe 9 miesiecy jej powtarzali że to nierealne, że coś na pewno będzie nie tak, żeby usunęła ciążę. I wiecie co? Urodziła. Miała mieć cesarkę ze względu na brak szyjki, ale akcja porodowa była bardzo szybka, w pół godziny od wyjścia z domu miała córeczkę na rękach. Zdrową, dużą. Sama też się dobrze czuła i czuje do dziś. A w jej mieście lekarze o jej przypadku mówią o cudzie :) Ja jestem zdania że organizm ludzki nigdy do końca nie zostanie zbadany, a my sami siebie jeszcze nie raz zaskoczymy. Najważniejsze to nie poddawać się, nawet gdy wszyscy mówią "Nie dasz radę". Jadę zaraz do mamy, na zakupy dziś ją wyciągnę, skorzystam że ma urlop :) Otwierają dziś u nas galerie i mam nadzieję na jakieś fajne promocje, już wypatrzyłam w Rossmanie tusz Max Factor 2000 calorie za 14,99zł :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki ale sie rozpisalyscie :) mam nadzieje ze juz wszystko wyjasnione i ciezka atmosfera przejdzie w zapomnienie :D kurcze hormony buzuja ale postarajmy sie chociaz zeby to nasze forum bylo dla nas odskocznia bo ja naprawde zagladam tutaj i sie baaardzo uspokajam dzieki wad :) DZIEKUJE!!! no a teraz tak z innj beczki faktycznie gdzies tam ciagle przewijal sie bialy jelen no i wczoraj zamawialam paczke i zamowilam szare mydlao a teraz czytam ze too zel chodzilo wiec juz nie wiem co powinnam kupic bo rozumiem ze chodi tu o to zeby nie uzywac np zwyklego zelu pod prysznic po porodzie a no imam jeszcze pyt odnosnie tantum rossa czy powinnam to kupowac i ltoras z was pisala wczesniej o tym ze na doz mozna dostac z iportu rownoleglego taniej ale jak ja to powinnam zamowic przez neta czy wystarczy sie przejsc do apteki??? matko ja was przepraszam bardzo ale czasami mam wrazenie jakby to moje malenstwo mi mozg wysysalo :D:D:D naprawde moj m to sie czasami smieje ze bedziemy mieli bardzo madre dzieciatko szkoda tylko ze kosztem mamusi :D a ja dzis sie w koncu wyspalam i mam energie wiec chyba sie wezme za reszte ubranek poza tym to od wczoraj jakis taki niepkoj mam w sobie juz mowilam mezowi ze chyba juz powinnam sie dzisiaj spakowac bo cos mam przeczucia ze wczesniej urodze :) no mam nadzieje ze to tylko znow moje panikowanie niepotrzebne bo chociaz te 5 tyg jeszcze moglby sobie u mamusi w brzuszku posiedziec :) milego dnia brzuchatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorka - faktycznie cud:) Ale takie cuda są potrzebne w życiu:) karolinka - ja też mam gorsze myślenie w ciąży:P Co do Białego Jelenia - jest to szare mydlo, które można kupić w postaci kostki lub płynu. Płyn wygodniejszy w użyciu. I taka cała różnica:) Mi przy pierwszym porodzie poszło kilka saszetek tantum rosa, ok 5. To zależy czy będziesz nacinana i jak się goisz. U nas może być upal w sierpniu, więc lepiej się zaopatrzyć. Co do tego importu to jak nie ma takiej opcji przy leku w necie to chyba nie kupisz. A lepiej zamówić przez neta, bo będzie taniej:) głowa mi dzisiaj pęka. Znów się nie wyspalam a pogoda szarobura:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)pogoda faktycznie szarobura aż się odechciewa wszystkiego...ja też niewyspana jak Ty Goju...eh chyba już się porządnie nie wyśpię do czasu porodu a tym bardziej po:)ja narazie jestem spokojna nie martwię się i nie niepokoję tak że chyba termin porodu jeszcze troszkę przede mną. Albo to kwestia psychiki a ja się fajnie nastawiłam że będzie dobrze tak czy siak że jakoś urodzę na pewno:)jestem spokojna a jeszcze w tamtym tygodniu jakaś rozchwiana byłam i mówiłam że się boję i porykiwałam. Hormony heh:)jutro mam wizytę, muszę zapytać lekarki o usg bo ostatnie u niej robione miałam w 18,5 tygodniu a teraz mam 34,5 więc chyba przed porodem by wypadało sprawdzić czy wszystko ok. Miałam 4D w 28,5 ale to na własną rękę. Eh już się boję ile mnie skrobnie ta wizyta jutro. Wymazy każdy po 100 a są chyba 2 wizyta 100 usg dobrze ponad 100, jeszcze badania na hiv i coś tam jeszcze eh mam nadzieję że się w 500 zł zmieszczę:(eh...ja białego jelenia sobie kupię w płynie ale tylko właśnie ze względu na wygodę. I jak się wybiorę do rossmana to kupię te mini produkty żeby nie tachać wielkich butli kosmetyków. Siostra mi wczoraj przywiozła wagę i dwie koszule. Jedną w której rodziła i drugą w której potem była.Wyprane oczywiście i wyglądają jak nowe, sama wypiorę je w loveli myślę że będą fajne zamówię tylko cienki szlafrok sobie bo w domu mam same grube frotowe. Zamówię te rzeczy z apteki też i jak odbiorę to się spakuję już do torby i małą też:)no nic miłego dnia Mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja właśnie spakowałam torbę rano byłam na zakupach bo brakowało mi kilku rzeczy.. teraz mogę spokojnie czekać .Modle się tylko o to by wszystko było ok. za tydzien rozkładam łóżeczko dla moich dzieciaczków :) no chyba ze maż je rozłoży jak będe w szpitalu. poprałam wyprasowałam te najmniejsze rozmiary i poukładałam do szafek :) fajnie wyglądają takie ubranka różowe a obok niebieskie :D zamówiłam 2 huśtawki Bright stars i karuzele z fischer price :) Juz się nie moge doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja właśnie podłogi pomyłam ,odkurzyłam chałupe i nie mam siły:). kasiula ale twój mały ładnie waży a z tą pępowina to dobrze że juz mają swiadomośc tego co jest grane i przy porodzie od razu zwrócą na to uwagę. Ja wczoraj jak oglądałam porodówke to dopiero ci amerykanie są porąbani prawie cała rodzina przy porodzie i aparaty, kamery cyrk na kółkach:) fajnie żeby mój brat, ojciec czy teściu patrzyli na moja kaśkę że tak się ładnie wyraże jak rodze chyba bym ze wstydu padła . Ja np. nie uznaje karmienia w miejscach publicznych dlatego że mnie to też krępuje wstydziłabym się tak cycka wyciągnąć żeby wszyscy patrzyli:) a poród jeżeli masz bóle to nie zabardzo skupiasz się na tym co się wokól ciebie dzieje tylko na oddychaniu i by to mineło szybko, dlatego teraz tez chciałabym jechac z bólami na porodówkę , a nie na umówione cc ot tak normalnie jak w odwiedziny do kogoś:) zobaczymy. O tym białym jeleniu to myślałam że tylko mydło jest teraz kupie sobie płyn bo po cięciu jest super. teraz tak sobie policzyłam że już zaczynam 32tc a ja sie zatrzymałam na 29 :) fajnie tak jeszcze 5,6 tyg i moge rodzić dla mnie ciąza juz za długo trwa 2 lata prawie bez przerwy nie polecam chodzi mi tylko o ten stan przejściowy w tej ciazy tak odkąd jest ciepło to mi sie piwko marzy mąż się śmieja że jak urodze to muszę iśc na porządną imprezke by się zresetować :) ale przy dzieciach nie umiem pić alkoholu jeszcze jak się słyszy że niech beda rodzice po piwku to ci dzieciaki zabieraja .Trzeba się pilnować . Idę kochane na spacer do dzieci juz mnie plecy bolą na sama myśl o prowadzeniu ich:) kiedy ja odpocznę tak cały dzień w lóziu marzenie ściętej głowy :) może za pare lat wysle cała ekipe z dziadkami na wczasy:) miłego dzionka wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tez musze sie zacząć pakować:) chyba wszystko już mam, sama się w tym pogubiłam. Przyjdzie jeszcze jedna paczka z allegro, bo dokupiłam majtek z siatki i parę pierdół dla mlodego. A dzisiaj wymyśliłam sobie, żeby jedną scianę w kuchni pomalowac na ciemniejszy kolor i pojechałam z mężem na zakupy. przy okazji kupiłam plafony do łazienki, bo tak już 2 lata kable wiszą i się człowiek przyzwyczaił. Coś mnie naszło na wicie gniazda chyba... A co do imprez to jutro się wybieram do knajpki:) Ciesze się bardzo, bo dawno nie wychodziłam do ludzi:) Idę z dziewczynami, w tym moja bratowa tez w ciąży, więc nie będę osamotniona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh Wy pracusie:)ja nic nie robię dzisiaj praktycznie:)jem właśnie zupę mąż śpi:)zazdroszczę ciut Goju i reszto która się stara czasem rozerwać ze znajomymi:)ja to mam tylko męża:)nigdy nie miałam szczęścia do koleżanek i "przyjaciółek" , nigdy mi się nie zdarzyła bezinteresowna znajoma, zawsze dla jakichś profitów i korzyści się ze mną spotykały. I poodcinałam się w sumie bo kiepsko na takich znajomościach wychodziłam:( Ale odkąd mam męża niczego mi nie brakuje, wygadam się Wam tutaj zawsze więc nie jest źle:)Mąż ma kolegów oni wszyscy mimo że po 25 26 lat mają to żaden się nie śpieszy do ustatkowania nie mają dziewczyn ani żon więc jak się spotykamy to ja sama kobieta w męskim gronie heh:)nie chcę nawet chodzić na te spotkania bo to takie dziwne ale mąż na siłę mnie ciągnie bo on nie chce sam i samej zostawiać mnie też nie chce. Eh się rozpisałam, ciążowe forum a ja wylewam żale:)wybaczcie:)Ja resztę zakupów zrobię po wypłacie i będę już miała całkiem spokojną głowę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×