Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Tralala, widzę, że ten Twój rowerek ma też niebieskie wstawki. Poczekam na męża i jutro dam Ci znać. Jak co to ja pierwsza go rezerwuję, ok? Ale chyba za tanio chcesz go sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
demagogia- ja chcę się go po prostu jak najszybciej pozbyć :) Po za tym używane kosztują w okolicach 50-70zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacper zdrapał wszystkie piankowe naklejki z Biedronki, które miał nad łóżeczkiem. Przykleiłam mu teraz też z Biedronki ale zupełnie płaskie, bez pianki. Dobrze, że kupiłam i takie, i takie. Susełek, to oby te bańki pomogły małej. U nas do południa było zupełnie bezwietrznie a teraz wietrzysko, że hej. Ale idziemy później na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
U nas jak lato. Czekam na mamę i ruszamy do nich na powietrze :) Nie będę miała kompa bo nawet nie wiem czy tam zasięg będzie :) Więc odezwę się w niedziele wieczorkiem :) Demagogia- wysłałam Ci na meila dokładniejsze fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soka Pandi nuialam.co przeoczyc ale o umiarz chyba demka.pisala... Mloda dzis rwala trawe...rajtki cale zielone...ubaw po pachy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula, wysłał Ci się ten post co rano. Dziewczyny, czy tuż przed wyrżnięciem się zębów Waszych dzieci zaczęły się one /dzieci/ tak strasznie ślinić? Tyle było z tym spokoju, a teraz tylko chodzę i ścieram mu ślinę z brody. Może to w końcu na zęby? Padł mi jak mucha o 18:50 ale pewnie obudzi się za niedługo kilka razy z rzędu nim uśnie na dobre. Tak miałam ciepło w domu, że pod wieczór chodził tylko w skarpetkach, podkoszulku i samej pieluszce. Może podeślę później fotkę. Czekam na męża. Jednak jeszcze jedzie w przyszłym tygodniu, będą pracować z 1. maja włącznie za 2. maja. Bez sensu. Zuzia w dziele Asiuli wygląda dosłownie jak laleczka! Kostek przesłodki. Miałam pytać o czy on tak gadał z tymi drzewami? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie, takiego mam nerwa, że zasnąć nie mogę i prawie się poryczałam w pracy ze złości... Mój mądry szef wymyślił, że mamy z koleżanką na zmiany pracować, w księgowości. Kto to widział księgowość w zmianówce!!!!! I na dodatek w sobotę!!! Nie wystarczy że siedzę od 8 do 16. To teraz będziemmy pracować od 8 do 15 i w sobotę od 8 do 12, a druga zmiana od 9 do 17. Noż szlag mnie trafia, bo cały dzień i tak rozpieprzony, to teraz to już w ogóle!!! Z jednym samochodem w domu. A mąż pracuje do 16 lub 18, i w soboty do 14. Ja nie weim, jak my to poukładamy, żeby było dobrze. Dupa, nie będzie dobrze. A wiecie o co chodzi z tymi zmianami???? Nie o pracę księgową, bo się spokojnie wyrabiamy, tak jak teraz jest. CHodzi o to, żeby odbierać telefon i przełączać!!! Bo ludzie nie potrafią korzystać z centralki i wcisnąć 1,2,lub 3. Normalnie cholera mnie bierze na tego mojego durnego szefa. I żeby jeszcze te telefony dzwoniły nie wiem jak często. A to jest może dwa lub trzy telefony dziennie. Najbardziej wkurzają mnie te soboty, bo przynajmniej dwa dni byłam z Małym w domu, a teraz co? Ale co go to obchodzi. I nawet upić się nie mogę bo karmię!! No to się wyżaliłam. Moje dziecię już od jakichś dwóch miechów przesypia nocki, bez budzenia na jedzenie-jest na piersi. Z tym, że on w dzień je dużo, więc pewnie co mu potrzeba dostaje w ciągu dnia. Uciekam do łóżka, może jak się przytulę do męża to się uspokoje i zasnę... Zdróweczka dla dzieciaczków życzę i spokojnej nocki. Goja przytulam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis padam...niedawno wyszłam z kuchni :( jutro goscie z okazji moich urudzin i sie narobiłam jak wół :( nawet nie mam siły Was poczytac..do tego Bartek juz sie obudził z 4 razy, nie wiem co sie dzieje.. ale chciałam zaznaczyc swoją obecnosc i życzyc spokojnej nocki :) Buziaki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a tu która juz godzina...a jutro tzn dzis znów 5.30 pobudka, naprawde czasami sama sie zastanawiam jak ja funkcjonuje.. jutro postaram sie Was nadrobic :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Jej ale dużo napisałyście ledwo co nadrobiłam Was. Musiałam co drugie słowo czytać. Widzę, że wypowiadają sie znowu dziewczyny co pisały jeszcze w ciąży. Witajcie Suselek i Pandorko! Fajnie, że piszecie znowu. Przybyło dzięki Wam mam cycuszkowych :). Goja ja rownież jestem z Tobą myślami :* Teraz to już bedzie tylko lepiej. Z każdym dniem. Jak czyta nas Ardi to składam najszczersze kondolencje z powodu śmierci babci. Widziałam na fb. Trzymaj sie w tym ciężkim dla Ciebie czasie! Dziewczyny nie mam już kompletnie czasu na czytanie nawet Was. Organizuje dzieciom czas na polku tak jak już pisałam ostatnio a teraz długi weekend to już wogole :). Byłam kiedyś z koleżanka na ciuszkach to dużo kupiłam ubranka głownie dla Emilki. Super tak sie szuka tylko muszę sie wybrać bez dzieci. Byłam tylko z Emilka ( jako ze nie chodzi jeszcze i dziewczynka to powinna lubić zakupy:)). Kubie kupiłam super pianke do pływania za 5zl a na Allegro za 80 zł szok! Życzę zdrowa dla wszystkich chorych dzieciaczkow! Życzę miłego i słonecznego weekendu. Przepraszam, że nie odpisuje na tematy które tu poruszyłyscie ale zwyczajnie nie mam jak. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane a macie jakies dobre sposby na pozbywanie sie plam od jedzenia na ubrankach?? bo ja już nie mam pomysłu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ardi kochana jestesmy z Toba...strasznie mi przykro buziaki!! Camerata ja tez ciahle.nadworzu ale mam neta w durnej komorce :) Xaaara ja regularnie co jaks czas zbieram te ubranka z plamami i piore w swoim proszku z saszetka wanisha...robie extra plukanie a potem piore w proszku mlodej z reszta rzeczy...inaczej ie nie da :( w lato bede zakladac jakas koszulka taka wieksza na ramiaczka bo szkod tych slokich rzeczy a sliniak to malo...poza tym jak czasem sie co da do raczki... My jak cyganie (be obrazy dla spolecznosci chodzi o powiedzenie) w aucie w drodze w zajebistym korku!!!tragednia...myslalam ze juz warszafka sobir pojechala wczoraj i rano a tu dupa...teraz jada...mala spi to jej pierwsz i najdlizsza drzemka wiec gnamy Jej jak bym Wam opisala jakie ja mam pomysly na.mojego meza byca to szok... Wygolilam sobie glowe pod wlosami :) tyl i bok...Basiula mbie namowila hehhebehehe zart ale gadalm z nia jak bylam u fryca i prosze co sue stalo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny raz wam dziękuje za pamięć:) Przeżylismy jakoś... Dzięki tabletkom mojej mamy nawet nie bylo tak źle, trochę się otępiłam. Moja mama to ledwo na nogach stała, brat dosłownie wlókł ją za sobą. Ale już na stypie widziałam, że powoli zaczyna się uspokajać. Wczoraj wzięło ją takie mega zmęczenie, emocje powoli puszczają. Ja też zresztą spałam do 10! Trudno nam ciągle uświadomić sobie, że tak sie stało, mamy wrażenie, że on zaraz wróci, że gdzieś wyjechal:( dla mnie najgorsze są wieczory, kiedy kłade się spać... Ale tez i nasza rodzina się zbliżyła do siebie. Młodszy brat wrócił do domu. Starszy niestety nie pogodził się z moją bratową i nocuje u mamy. Była na pogrzebie, ale albo się nie odzywała, albo skakała zaraz do oczu. Mnie tez wkurzyla. Dobrze że ten weekend jest jeszcze, bo troche się boję wrócić do pracy. Na pogrzebie było mnóstwo ludzi, 3/4 w ogóle nie znałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że wam nie odpisuję na posty, ale powoli wrócę do normalności i zwykłych rozmów. A, Igor ma trzeciego zęba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Masakra napisałam się jak debil i wszystko wcięło:(Taki esej ehhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:) U nas dziwna pogoda dzisiaj niby ciepło ale duszno i ponuro jakoś:/Demcia mi siostra wczoraj taki rowerek przywiozła dla Zuzi, o dziwo siedziała w nim chwilkę i jezdzila, potem się rozpłakała, ale ta chwila to już jakiś sukces http://allegro.pl/solidny-rowerek-trojkolowy-myszka-dzwiek-daszek-i3199070267.html My po spacerku, byłyśmy w sklepie i na huśtaweczkach, oczywiście na rączkach, bo wózek dalej jest be, wykończę się chyba, jeśli się w końcu nie przekona do wózka.:( Gojciu dobrze, że już za Wami pogrzeb i że powolutku wracać będziecie do rzeczywistości, choć wiem, jak ciężko żyć po czymś takim normalnie:(Czas leczy rany, oby i Wasze zagoił. Ściskamy Cię Kochana barzdzo mocno:*ZUzia też się bardzo ślini i też idzie chyba 3 ząbek, więc i może u Kacperka to będzie niedługo ząbek na wierzchu:)Trzymamy kciuki za podróż Polci i Jej Rodziców:*Fryzurę Asi biorę na siebie hehe:)Cameratko, szkoda, ze nie masz czasu pisać z nami,ale to zrozumiałe, że w taką pogodę dzieciaczkom najlepiej na polku:)Korzystajcie ile się da Kochana:*MamaKostka dobrze, że u was to nie ospa, bo pierwsze co pomyslalam, jak napisalaś, ze na tych zajęciach dla maluszków, któres dziecko mogło zarażać i Kostek zlapal, dobrze ze to falszywy alarm. Kostek taki dostojny kawaler super Synusia masz naprawdę:)Xara składamy Ci w dniu Twojego świeta najserdeczniejsze życzonka i posyłamy ogromy buziaczków:*Basienka eh rozumiem Twoje zdenerwowanie, ale zobaczysz bedzie dobrze, jakoś to ogarniesz, szkoda tego czasu, który byś mogła z synusiem spędzić ehh. Nie ma szans na rozmowe z szefem i zmiane jego decyzji?Moja Zuzia budzi sie bardzo czesto w nocy na dobre zasypia okolo 1 lub 2. Ja i tak cos kiepsko ostattnio sypiam, zasypiam gdzies o 3, ale o dziwo wstaje o 7 i czuje sie niezle;)MY mielismy miec spokojny weekend, ale mąz pojechal kopac fundamenty i spokoju nie bedzie jednak. Chociaz jutro moze ehh.Gratulujemy ząbków 3 Igorkowi i górnych Polince:*Tralala pewnie odpoczywa z dzieciaczkami wróca rumiani na pewno:)No nic trochę się udało odtworzyć, ale nie wszystko, pewnie zapomnialam o czymś eh. Miłego dnia Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też napisałam posta ale piszę w pokoju na kolanach bez myszki, a nie znoszę tak, coś źle przycisnęłam i post poszedł się paść. A mały już mi się dopiera buzią do laptopa i pewnie guzik popiszę. Odezwę się wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Demcia daj edycja cofnij powinien sie odtworzyc klikaj do skutku cofnij...ja nie wpisalam loginu i wcielo caly, ale Ty jak cos zle nacisnelas hm,..moze nie skasowal sie wcale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, za późno. Zaraz zamknęłam laptopa. Teraz gad śpi to mam chwilkę. Ardi, bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojej babci. Jeśli byłaś z nią tak związana jak ja ze swoją to domyślam się jak się czujesz... Goju, miło, że się odezwałaś. Nie wiem co Ci napisać, więc tylko pozdrawiam i myślę o Tobie często. Basiu, taki rowerek jak pokazałaś to na mojej ulicy są 3, każdy w innym kolorze. W sumie wszystkie te rowerki podobne są do siebie. My nie byliśmy po fotelik, bo oczywiście mąż nie miał czasu. Spał do 9:30, ja objechałam do marketu na zakupy, wróciłam z moim tatą, więc dałam mu przy okazji obiad, a mąż pojechał przewieźć koledze meble, bo ten go prosił do południa. Więc zaś jestem sama. U nas gorąc taki, że jeszcze z małym nie wyszłam, bo by się męczył na tym upale. Może później zrobi się coś przyjemniej. Pandoro i Basiu, dzięki za odpowiedź w sprawie ślinienia się. Basieńka, to widzę, że mamy taki sam zawód. Współczuję tych sobót. Mój szef ma m. in. dom weselny i stację paliw 24 h, więc centralka w weekendy automatycznie się przełącza i zawsze ktoś odbierze. Gratulacje dla dzieciaczków za ząbki, my nadal nic. Aha, ja jak się zrobi plama na ubranku to od razu namaczam w tym mydełku z Rossmanna, a potem płukam, suszę i wrzucam do prania, gdzie czeka na zbiorowe pranie w pralce. I się obudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh Demcia to moja ukochana babcia byla... A w czwartek czuła sie dobrze i miala wyjść wczoraj... A jak umierała wolała swoja mamę:( I w szpitalu przelezy niedzielę a jak podobno zmarły w niedzielę leży to kogos ze soba zabiera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ardi - współczuję śmierci babci... 5 lat temu zmarł mój ukochany dziadek:( Ale nie pisz, że jak cialo lezy przez niedzielę to kogoś zabiera! glupie zabobony! xxxxx demka - Ja was ciagle czytam i też o was myślę:) A tyle rzeczy mi umknęło i trudno się włączyć w rozmowę. A nie chcę zadawać pytania o coś, co już było:) Moj Igor teraz w sumie aż tak się nie slini a zaczęły mu te zeby wyłazic. Ma na górze same gule ogromne i wczoraj z jednej przebiła się dwojka. Będzie wampirek jak mój starszy syn - też mu najpierw wyszly górne dwójki a potem jedynki:) xxxxx Własnie się kimnęlam godzine bo leje u nas okropnie i pogoda śpiąca. Igor rano spał 2,5 godziny i teraz już śpi 2! O, chyba go słyszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gojcia Ty wracaj do nas i pytaj o wszystko, nawet jesli juz bylo to i tak odpowiemy, normalne, że Cię ominęło kilka tematów, dziwne,zebys w takiej sytuacji była na bieżąco z forum. Koniecznie wracaj bo zle tu bez Ciebie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz goju u mnie juz sie to sprawdziło wujek zabrał ciocie albo na odwrót nie pamietam juz... Eh szkoda ze tak wspaniałe osoby muszą odchodzić. Ja dziadka straciłam jak mialam jakies 7-8 lat wiec nie pamietam tego za dobrze. Ale jego samego pamietam doskonale a szczególnie zapach jego perfum. Dziewczyny, jak myślicie pogrzeby odbywają sie 1 maja? Bo jak ciotka zacznie załatwiać w poniedzialek wszystko to na wtorek raczej pogrzebu chyba nie bedzie...? W sumie nie wiem nigdy na żadnym nie bylam. Zobaczymy czy bede miala siłę wejść do kostnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ardi -trochę się orientuje w temacie to ci odpowiem. Myslę, że najwczesniej na środę zalatwicie. No bo klepsydry musza też trochę wisieć, trzeba załatwic formalnosci w zakładzie pogrzebowym, stypę jesli robicie. Teraz zakłady wszytsko załatwiają, a u was nie było żadnych zawiłości, więc bez problemu będzie. Ale 1 maja moze wam ksiądz odmówić, po prostu może wyjechać. Fakt, szkoda jeśli ktos bliski odchodzi, trudno się z tym pogodzić:( Ale trzeba myślec o żywych. Ja patrzę na swoich synków i oni dodają mi sił:) xxxxx Wiecie co, moja mama powoli odzyskuje spokoj. Śpi ciągle, jakby byla o dawna zmęczona. Ale inaczej rozmawia, godzi się z tym co się stało:) Lzej mi na sercu:) xxxxx Mój Igor za to jest niesamowicie dzielny! Tyle dni ciągle jeździ ze mną wszędzie i w ogóle nie marudzi! Kochany jest:) xxxxx Basiu - bardzo miło mi czytac twoje słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn my nie organizujemy pogrzebu tylko siostra mojego taty Bo ona mieszkała z babcia... Tak wlasnie myślałam ze pierwszego moze odmówić pewnie drugiego bedzie pogrzeb... Jeszcze to do mnie do konca nie dociera pewnie dotrze na pogrzebie, staram sie nie myslec Bo nie miałabym siły zająć sie Natasza... Ona biedna nie wiedziala co sie dzieje jak sie popłakałam...:( dziekuje goja za informacje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ardi bardzo Ci współczuję...wiem, jak bardzo boli strata Babci lub Dziadka...to są zawsze takie kochane i ciepłe osoby, do których ma się bardzo duży sentyment i chociaż człowiek chciał by ich przy sobie zatrzymać jak najdłużej odchodzą za szybko i niespodziewanie. Pogrzeb z dnia na dzień jest możliwy, mój dziadek zmarł w czwartek rano, na piątek na 13 załatwiłam z mamą pogrzeb, ale dużo zależy od księdza i faktycznie 1 maja może być niemożliwy, jak Gojcia pisała środa pewnie. Gojciu, super, że Igorek się tak cudownie spisuje, może wyczuł, że Mamusi tak ciężko i postanowił jej tylko pomagać:)Wiesz, dobrze, że z Mamy uchodzi stres i te wszystkie emocje...chyba objawiają się właśnie takim dużym zmęczeniem organizmu...sen dobrze Mamie zrobi na pewno...trzymam kciuki,żeby wszystkim Wam było z czasem coraz lepiej:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×