Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cynammmonkaa

Co sądzicie o takiej sytuacji w/s zachowania teściów?

Polecane posty

Gość iueeeeeeeeeeeeee
Autorko, nie martw sie glupimi wpisami, niektorzy to dla rozrywki pisza :P Ja mam 25 lat, pracuje, odkad skonczylam liceum. Zarabiam 2000 zl na reke-jak dla mnie to nawet sporo, patrzac na zarobki moich znajomych, ktorzy tyraja za 1200-1500 zl. Zyje skromnie, na razie wynajmuje malenka kawalerke. Odkladam, co moge, poniewaz chce niedlugo wziac kredyt na mieszkanko wlasne-oczywiscie kawalerke. Jestem sama, dzieci nie mam, a w banku mam problemy ze zdolnoscia kredytowa. Jesli juz, to dostane gora 110 tys.zl. W moich rejonach za to jedynie kawalerke kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość conversy
odkąd piszemy razem, droga autorko :o przykro w sumie, że trochę was wykiwali, ale cieszcie się, że chociaż macie gdzie mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie grzecznie
przesadzasz autorko. A dlaczego? Bo nie wiesz jak jest naprawde, nie wiesz czy tesciowie na pewno wynajmuja to mieszkanie. Opierasz sie tylko na zaslyszanych plotkach od ciotki. Porozmawiajacie z tesciami, a nie z gory juz czujecie sie oszukani. Co do tej calej sytuacji to nieladnie komus obiecywac, a potem sie wycofywac. Ale pytanie czy obiecali czy napomkneli, wspomnieli o tym. Moim zdaniem nie masz prawa czuc sie oszukana. Wiesz ile oszczedzasz nie placac za wynajem? Przemysl to sobie, bo mysle, ze powinniscie chociazby za taki gest byc odrobine wdzieczni. Nie uwazam, ze masz roszczeniowa postawe, ale... No niestety powinniscie byc bardziej samodzielni. Macie dziecko tworzycie rodzine, czas najwyzszy pomyslec o tym ile my mozemy dac naszemu dziecku, a nie ile nam moga dac rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko a nie możecie zapytac o to wprost tylko sugerować sie czyjąś opinią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogratulować kultury osobistej dla autorki. I chociaż mamy 4 dzieci to nie żerujemy na członkach rodziny tylko sami zarabiamy na siebie. Do tego nie trzeba nadprzyrodzonych zdolności a trochę asertywności. Ktoś kto nie ma ani wstydu ani honoru nigdy do niczego nie dojdzie. I autorka jest przykładem takiej osoby która całe życie będzie zalezna od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście po prostu rodziną niedorajdów, nierobów i fajtłapów którzy umrą bez niczego własnego. I chociaz ja mieszkam w Polsce w której podobno do niczego nie można dojść, chociaz jestem samotną matką to mam swoje mieszkanie i nie czekam z wywieszonym językiem aż ktoś mi wszystko da. A Ciebie autoreczko wyjątkowo bardzo zabolało to, że teściowie się na was w końcu wypieli.I zrobili słusznie, bo ileż można wychowywac dorosłych ludzi którzy jedynie do rozmnazania się są pierwsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Shadows- debilko, mieszkasz w stanach wiec nie masz pojecia jak sie zyje w PL A druga mądrusienka mama samotna, sama zarobiłaś na swoje mieszkanie czy moze się rozwiodłas i męza poganałas. żałosne jędze, które są matkami. Żal mi Waszych dzieci kretynki. Tylko nie naplujcie sobie jadem na bluzeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wyobraź sobie że sama sobie mieszkanie sprawiłam. A takim cudem jak PRACĄ! Czymś czego wy lenie śmierdzące nie znacie. I zazdrość was zżera że ktoś do czegoś w życiu doszedł a wy urodziłyście się na dnie i na tym dnie zdechniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Stilla - weź się odpitol, bo akurat pracuje i mąż też i wyobraż sobie pustaku, że nie mamy nawet zdolności kredytowej A ty albo masz pięćdziesiąt lat i mieszkano po PRLU albo masz stanowisko kierownicze albo pomogli Ci rodzice albo jesteś prostytutyką. I nie pierdol , że w pl wszystkiego mozna się dorobić pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
o zdechne na dnie wyobraz sobie, ze TY tez zdechniesz moze w lepszych warynkach ale z pustym łbem. zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6u4u7
To jest te typowe myślenie polaczków którym żyłka na dupie pęka na samą mysl, że ktoś własnymi rękoma do czegoś w życiu doszedł. nie znacie życia. znacie tylko te z tv i sądzicie że za granica to robić nie trzeba, kasa spada z nieb. to się mylicie bardzo bo za granicą trzeba robić tak samo jak w polsce i do tego trzeba walczyć z przekonaniem ludzi że skoro polak to biedak, krętacz złodziej i alkoholik - bo tak drogie panie jesteśmy postrzegani za granicą. więc życie za granicą różami usłane nie jest. nie znacie trudów życia bo nigdy same nie byłyście panami swojego życia, czekacie biernie aż ludzie się nad wami zlituja i wam pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
kolejna mądra inaczej byłam wiele razy za granica, znam realia oczywiscie ze manna z nieba tam nie spada ale pracujac uczciwie mozna zyc godnie, czego w PL nie ma. I tylko jakies zaslepione kretynki twierdza inaczej.. sądzicie, ze kazdy biedny w polsce to nic nie robi> a ile rodzin pracuje i ledwo wiąze koniec z koncem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak siedzisz całe życie w palcem w dupie to ci ani rodzice, ani prl nie pomoże. Do pewnych rzeczy trzeba dojść samemu ale jak ci łapska do cipy przyrosły to ja się nie dziwie że z tego trzeciego świata wyleźć nie możesz. Chociaż to i dobrze, twoje geny nigdy nie wyjda poza granice twojego plebsu i zdechną razem z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Stilla - nawet ze zroumieniem czytac nie umiesz wyobraz sobie, ze mam dzieci. Ale Ty tez i popatrz z dystansu na swoja pisownie, co im w genach przekazujesz. Gdzies Cie zabolało co napisałam, bo gdybys była taka zaradna i uczciwa to bys sie nie unosiła jak byle kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6u4u7
Ja kilka lat pracowałam za granicą ale to nie był żaden miód, zarobki wcale nie większe niż te w polsce, do tego warunki pracy także kiepskie. wróciłam do kraju, przekwafifikowałam się, zrobiłam kilka kursów. jednym słowem zainwestowałam w siebie i nie siedziałam bezczynnie. efekty przyszły szybko bo znalazłam dobra pracę z dobrymi zarobkami. jeśli człowiek chce zmienić swoje życie to mu się to uda, jak człoiwkoei się nie chcę to w życiu do niczego nie dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
6u- gratuluje Ci, bo jest czego jesteś zaradna, dałaś sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka wie że do wszystkiego trzeba dojść cieżką praca a nie leżeniem i pierdzeniem w sofę jak robicie to wy. Takie pasożyty powinny być tępione i pozbawione wszelkich praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6u4u7
auutorka gdyby chciała to też by była zaradna. tak jak miliony innych polaków którzy siedzą latami na bezrobociu czy tez żyją na koszt rodziny. trzeba się wziąć za siebie i dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololo
zszokowal mnie ten temat :o nam rodzice oboje bardzo ulatwili start w zyciu, ale nigdy, nigdy nie oczekiwalam tego, sami zecydowali i uparli sie ze dadza nam pieniazki na nasz slub... ale nie robilam imprezy z fontanna czekolady itp. nie byla to skromna uroczystosc ale nie szalalam... w ogole nie rozumiem oburzenia autorki, po pierwsze dlatego ze przeciez i tak mieszka w mieszkaniu tesciowej! po drugie wstyd by mi bylo miec pretensje bo rodzice/tescie "tego albo tamtego" mi nie dali... niewiem moze inaczej zostalam wychowana... jeszcze niedawno zdarzylo nam sie ze tescie chcieli nam dac jakies pieniazki bo kupowalismy lokal i kategorycznie odmowilismy, od rodzicow moich takze, nie chce od nich pieniedzy, wychowywali nas, utrzymywali, pomogli na starcie, nie wyobrazam sobie ich "ciagnac" do konca zycia bo tak MI wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololo
i jeszcze miec pretensje bo chce wiecej... to okropne... autorko zastanow sie nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Stilla - DEBILKO ja pracuje a ty oprócz szczekania coś robisz? pisze to chyba z trzeci raz, myslisz ze tylko Ty robisz cos w zyciu? jestes pusta do kwadtratu. Badz madrzejsza ode mnie i mi nie odpisuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololo
Czarna Dalio czemu tak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6u4u7
ja mam dobra rodzinę na którą złego słowa powiedzieć nie mogę. chociaż oferowali mi swoją pomoc kiedy przechodzilismy kryzys...to z tej pomocy nie skorzystałam. postanowiłam walczyć, nie o innych a o siebie samą i pokazać że potrafie w życiu do czegoś więcej dojść niż kawalerka od rodziców, samochód od teściów i pieniądze na opłaty od dziadków. nie było łatwo, wcale nie.za granica spałam na podłodze, niedojadałam. pisząc że ktoś ma lepiej bo mieszka za granicą po prostu krzywdziz nie słusznie tego człowieka bo nie wiesz jak on doszedł do tego co ma, może krwią i potem? w polsce mieszkaliśmy w obskurnej kamienicy z grzybem w której nie było nawet normalnej ubikacji bo nieczystości wynosiło się wiadrem. w zimę temperatura w pokoju była czasami na minusie. Nie było łatwo jednak żadne z nas sie nie poddało. sporo włożyłam w zmianę swojego wykształcenia zawodowego bo wszelkie kursy darmowe nie były a wtedy dla nas te 200 czy 300zł za kurs to były ogromne pieniądze. gdy już znalazłam pracę tez nie było kolorowo. cieżko jest się odkuć z zera. jednak dzis nasze życie wygląda zupełnie inaczej. oboje mamy dobrze płatne pracy, budujemy swój własny mały domek. wiesz jaka to satysfakcja? dojść do czegoś samemu? ogromna! nie mozna całe życie przeżyć czekając na decyzje losu, na decyzje innych ludzi. to karygodne, to zbrodnia przeciwko samemu sobie. życie ma się tylko jedno i należy je przeżyć jak najlepiej. drugiej szansy nie będzie, jesli teraz nie postanowisz zmienić swojego życia to druga taka okazja się nie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz sie co oburzac skoro i tak jestes na mieszkaniu tesciowej, nie jest lekko w Polsce, ale nie mozesz tylko oczekiwac skoro pomoc i tak dostaliscie.... nie rozumiem twojego zalu, czy oni Wam "twarz w twarz" obiecali ze dostaniecie to mieszkanie czy to bylo gdybanie...? Jesli obiecali Wam jasno i bez "może, zobaczymy" to przykro troszke, ale ja bym nie oczekiwala skoro zylabym i tak w ich mieszkaniu... niektorym rodzice w ogole nie pomoga i tacy ludzie tez musza sob ie radzic, miej to na uwadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na razie to jedynym przygłupem jesteś ty który szczytem wyzwisk zna słowo 'debilko' :D Ale rozumiem że tak na ciebie mamusia z alfonsem wołali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6u4u7 nie masz co się tu produkować bo na kafe tylko bycie nierobem i darmozjadem jest godne pochwały. Każdy kto wybije sie wyżej niż osiedlowe ścieki powinien zrobić sobie harakiri aby nie rzucac się w oczy biedaczkom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapucysia
Stilla powiem Ci tak- jestes strasznie pusta. Jakie wartosci dziecku przekazujesz? Az widac jad w slowach, ktore napisalas. Predzej chodzi o to, ze jako samotna matka musisz napier.alac razy 2, bo faceta nie ma w domu, ktory pomoze. Daruj sobie te teksty, bo rozumem nie grzeszysz. Nawet majac prace mozna miec problemy finansowe!I podkreslam, ze osoby bez kredytu je maja, ze musza ciagnac od 1 do 1 w pracy, w ktorej sa grosze! A do autorki- po czesci Cie rozumiem, ze oczekiwalas lepszego startu. Tylko widzisz moim zdaniem, skoro sa to rodzice Twojego faceta, to mogli Wam nawet wynac za mniejsze grosze to 2 mieszkanie. Mi sie wydaje, ze osobiscie chodzi o to, ze wola wynajmowac to wieksze mieszkanie, bo z niego wiecej sie wezmie kasy za wynajem niz z takiej kawalerki, w ktorej Wy mieszkacie. Swoja droga ktos tu napisal, czy to bylo ot tak powiedziane, ze Wam dadza, czy to byla obietnica- niewazne! Mogli to zostawic dla siebie, a nie sprowadzac czlowieka do rozczarowania. I docen to, co masz! Inni ludzie musza placic za wynajem kawalerki. A jak nie pasuje, to wyprowadzcie sie na swoje- tzn. WYNAJMUJCIE u obcej osoby. Wtedy zobaczysz, ze nie jest kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak nie pasuje, to wyprowadzcie sie na swoje- tzn. WYNAJMUJCIE u obcej osoby. Wtedy zobaczysz, ze nie jest kolorowo. to powinno autorce dac rozsadnie do myslenia... bo taka niestety jest prawda, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×