Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cynammmonkaa

Co sądzicie o takiej sytuacji w/s zachowania teściów?

Polecane posty

Gość 6u4u7
mnie po prostu rodzice wychowali inaczej. jak to się mówi jestem jeszcze ze starej szkoły. i wstydem dla mnie było by złe myslenie o ludziach z którymi jestem jakoś związana np teściowie i oczekiwanie od rodziny że wychowają moją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie gdzie oni mają się wyprowadzić? No gdzie? I na jakich zasadach? Pójdą gdzieś na wynajem i bedą sępić kasę od teściów bo nie będą mieli na opłaty. Nie mają szans przetrwać bez czyjejś łaski bo im to nie potrzebne skoro sa osoby którzy zagwarantują im wszystko co się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zreszta dowodów na to, że rodzice/teściowie maja dość darmozjadów był niedawno, chyba wczoraj matka założyła temat że córka z zieciem nawet żreć nie mają co, siedzą u nich w domu bez roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze nauczyli by sie zyc w ten sposob, czlowiek to istota przystosowawcza, my z szkoly sredniej zostalismy rzuceni na "gleboka wode" i nie kazdy wierzyl ze sobie poradzimy, a tymczasem lekko nie jest ale brniemy do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli autorko ciesz sie tym co masz na razie, bo moglo byc duzo gorzej i staraj sie aby miec lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasknia
hmmm. cynamonka myślę że faktycznie inni forumowicze maja racje co do waszej postawy roszczeniowej....aczkolwiek po czesci to rozumiem sama od 20 roku zycia sie utrzymuję, nigdy nie liczyłam na rodzicow bo kasy bylo zawsze do pierwszego tylko a czasami nawet nie...pamietam ajk ciezko bylo kiedy bylo trzeba wynajac mieszkanie pozniej urodzilo sie dziecko, bez pracy prawie rok a na czynsz tyiak musial byc co dopiero na inne potrzeby= jedzenie dziecko, studia itd...ale w zyciu nie jest lekko poradzilam sobie dzieki dobremu wychowaniu rodzicow, moj tata zawsze tlumaczyl mi ze trzeba liczyc na siebie swoje mozliwosci, i sie nie pooddawac, a teraz mam 26 lat, studia prace mieszkanie prawie sto metrow i rozpoczynbam budowe domu- dla chcacego nic trudnego...nawiazujac do tesciow moi kiedys mi dolozyli tysiac zlotych w ramach prezentu rocznicowego na meble do kuchni,,, do dzis przy rodzinnych uroczystosciach musze wysluchiwac z usmiechem ze gdyby nie oni to mlodzi nie mieli by na czym jedzenia szykowac...i tak sie skonczylo przyjmowanie prezentow od tesciow:) zle postapili tesciowie ze wczesniej to wam zaproponowali to mieszkanie ale wy robicie nie lepiej liczac tylko na ich pomoc zamiast wziac sprawy w swoje rece... a co do cen mieszkan to sie orientuje mieszkam w stolkicy Wielkopolski i np ostatnio znajomi kupili kawalerke 34 metry w 30 o ile nie wiecej letnim bloku za jedyne 170 tysiecy....:) powodzenia w zyciu dla forumowiczów i odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka 78
stilla skaczesz z topiku na topik i pienisz się weż kobieto już odpuść :-0 nic mądrego do dyskusji nie wnosisz, tylko obrażasz innych,a siebie stawiasz za wzór do naśladowania :-0 żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejek
dziwne.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat rzekaaaaa
autorko masz teściów chytrusów i tyle. jak to się mówi sraliby w kółko i to jadli. Kurde do trumny se tą kase zabiorą ale dzieciom nie pomogą :O Ja na szczęście mam normalnych rodziców i teściów. Moi teściowie jak wybudowali kupili to mieszkanie przepisali na syna- mojego męża, wtedy jeszcze był kawalerem. Bo powiedzieli że swoim dzieciom pomogą zawsze zapewnić start w życiu i jestem im za to wdzięczna, że mamy swój kąt i nie musimy spłacać żadnych kredytów jak większość moim znajomych. Ktoś kto pisze że w tym wypadku że jestem pasożytem to poprostu zazdrości takiej sytuacji, więc jak ktoś ci tak pisze to już wiesz, że sam zapewne spłaca kredyty i rodzice mu w niczym nie pomogli. Moi rodzice za to pomogli urządzić nam wesele. W każdej normlanej rodzinie, przy zdrowych relacjach, rodzice pomagają swoim dzieciom, interesują się co się u nich dzieje. Co innego jak rodzice są mało zamożni to ok. Moich rodziców nie było stać żeby kupić/przepisać nam mieszkanie. Cieszyłam się że pomogli urządzić nam wesele. Mama pomaga mi w opiece nad dzieckiem, bo ja wróciłam do pracy. W każdej rodzinie się pomaga. Kiedy są pieniądze pomaga się nimi, kiedy ich nie ma, pomaga się w inny sposób. Choćby pomocą w pilnowaniu dziecka. U nas tak było. Babcia pilnowała mnie, moja mama mojego synka. Ja również pomogę w dorosłym życiu swojemu dziecku, bo komu mam pomagać jeśli nie dziecku? tak zostałam wychowana że rodzina jest najważniejsza. Autorko mam przyjaciółke jest w takiej sytuacji jak ty. Jej teść jest bardzo zamożnym człowiekiem, też obiecał im mieszkanie. Przyszło co do czego to udaje że nie ma tematu. A facet autentycznie śpi na forsie. Ale żeby im pomóc to absolutnie! To jest też jego jedyny syn, ale on woli zabrać to do grobu niż pomóc swojemu dziecku. Dla mnie to chore, mówcie co chcecie. Autorko masz dziwnych tesciów, ale kij im w oko, nie proś sie, niech se jeszcze kupi apartament i wynajmie byle nie przepisać/udostepnić go synowi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htkhtju
Kurka jasna ja czytając niektóe wypowiedzi doszłam do wniosku, że jestem jakaś nieżyciowa bo kombinuję w życiu za mało. Powinnam kombinować znacznie więcej, iść do teściów i rodziców, od jednych zarządać mieszkania, od drugich aby nas utrzymywali bo łaski nie robią i to jest ich zasrany obowiązek. Chyba jutro przy niedzieli zwołam rodzinne zebranie i też zażądam aby nas rodzice utrzymywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałam wszystkiego ale sądzę,że powinniście teściów po rękach i nogach za tą kawalerkę całować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dellicje - Nie bardzo rozumiem w czym Ci przeszkadza moja osoba. Swoich wypowiedzi nie kierowałam do Ciebie a do autorki tematu więc nie rozumiem Twojego oburzenia i wyzwisk w stosunku do mnie. Chyba że jesteś autorką tego tematu ale wtedy powinnaś liczyć się z tym, że nie każda opinia będzie zgodna z Twoimi przewidywaniami. Każda sytuacja może się spotkać z przeróżnymi opiniami i trzeba się liczyć że nie kazda będzie taka jaką my byśmy sobie wybrali.Bezsensowne są Twoje stwierdzenia, że skoro mieszkam w USA to nie wiem jaka jest sytuacja w Polsce. Bo jednak w Polsce mieszkałam i przyjeżdżam do Polski. I powiem Ci, że sytuacja jest taka sama jak w USA jak komuś się nie chce to nic się nie zmieni. I tu i tu pracować trzeba. Nigdzie nic nie ma za darmo. Myslisz że w USA nie trzeba pracować? Trzeba, jak wszędzie. Bezrobocie jest tak samo jak i w Polsce. Coraz większym problemem USA jest nie tylko rosnące bezrobocie ale i bezdomność która dotyka nie tylko singli ale całe rodziny z dziećmi. Te rodziny mieszkają w pojazdach kempingowych, budują jakieś prowizoryczne domy z płyt i żyją w takim miejscach całymi latami. W slumsach ludzie mieszkają od urodzenia aż do śmierci. I nie mają szans liczyć na pomoc państwa. Wiele dzieci od małego uczone jest przemocy. Tego w telewizji nie pokazują ale dzieci giną w napadach na sklepy, w porachunkach gangów czy z różnic religijnych. Co jak co ale w Polsce tego nie ma. Nie wysyłasz dziecka do sklepu po chleb i masło i nie zastanawiasz się czy wróci cały i zdrowy czy w czarnym worku. Czy USA jest lepsze od Polski? Skądże. Powielasz mit tzw amerykańskiego snu. Znam wielu polaków którzy też przyjechali do USA jak ja, z głową nabitą bajkami o pięknym i wolnym kraju w którym marzenia się spełniają. Niektórzy wrócili do kraju z niczym albo z długami ,inni zostali w slumsach a jeszcze inni wrócili do kraju w trumnach. Tylko ci którzy mieli choć trochę oleju w głowie przetrwali, zakasali rękawy i żyją. I dobrze żyją. I tak dobrze żyliby wszędzie, i w Polscie, i w Japonii, i we Francji. Potrzeba jedynie człowiekowi trochę motywacji i chęci do zmiany swojego życia. Jak tego nie ma żaden kraj nie będzie odpowiednio dobry i żadna polityka społeczna nie będzie pasować. Nie wiem także skąd wyciągnęłaś wnioski, że jestem na utrzymaniu męża. Jeszcze niedawno tzn przed zajściem w ciążę z bliźniakami pisałam właśnie na kafeterii że planuję czynny powrót do pracy zawodowej. Bo oprócz prowadzenia domu i wychowywania dzieci pracuję w wolnych chwilach i tak samo zarabiam na nasze życie. Gdy najmłodsze pójdą do przedszkola to wracam czynnie do pracy. Niemożliwością by było aby jedna osoba zdołała utrzymać dom i 6 osób tylko z jednej pensji. Więc wybacz ale twoje ataki na moją osobę są mi całkowicie niezrozumiałe, tym bardziej, że prawdą jest, że gdyby nie teściowie autorki to ona już dawno nie miałąby gdzie się podziać i tylko dzięki ich dobroci mają mieszkanie za które nie muszą opłacać czynszu. A nie oszukujmy się że te 1tyś zł za byle jakie mieszkanie na pewno by musieli zapłacić a takie pieniądze nie lezą na ulicy. Podejrzewam, że taki głupi czynsz poważnie upośledziłby ich domowy budżet a wnioskując po postawie autorki to na pieniądzach nigdy nie spali i spać nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
Shadows- a chodzi mi o to, że jak mozna porównać pracę i zycie USA do PL >? Byłam w Stanach, wiem jak tam się zyje. Wiem, że z nieba Wam nic nie spadnie ale jak się uczciwie pracuje to mozna wszystko mieć A w polsce chyba nie masz pojecia jak jest, jak ludzie czasem pracuja na 3 zmiany aby wiązać koniec z koncem. I jeszcze sie dowiesz na kafaterii, ze len smierdzacy jesteś mimo ze harujesz. Albo ze niedorajda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
I denerwuje się tylko na to, że bagatelizujecie tutaj fakt, że w naszym kraju bardzo cieżko się zyje. Nie ma socjalu, nie ma pomocy państwa, nie ma szans na godne zycie bo twoja wypłatę w wielu wypadkach zabiorą rachunki i jedzenie. Marzeniem stają się nowe ubrania o kredycie zapomnij. I nie przytaczam tutaj tylko swojego przykladu ale mnóstwo osób a Wy wszystkie wysmiewacie się z takich ludzi, bo niemoty, bo mogły sie uczyć, bo to i tamto. Ludziom odmawiacie szczerych chęci, bo jak ktoś nie ma mieszkania własnego to duren i tyle według Was. Łatwo się pisze.. i nie chce mi sie już kłócić z nikim.Dobrego🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W USA też ludzie pracują w systemie zmianowym i to w kilku zakładach pracy na raz. Mój ojciec całe lata pracował na 2 zmiany. Wychodził do pracy po południu, wracał na drugi dzień rano. Bywało i tak, że przez cały tydzień go nie widziałam, dopiero aż w niedziele bo mijaliśmy się bo przecież uczyłam się. Wszędzie jest tak samo. I wszedzie takiemu człowiekowi będzie źle dopóki nie zacznie myśleć rozsądnie i działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chdozi o kreowanie z kogoś durnia... Tylko o uzmysłowienie że dopóki ktoś sam, ale tak naprawdę sam nie zechce dojść do czegos w życiu to do niczego nie dojdzie. Ja sama staram sie pomagac ludziom, kilku kobietom pomogłam z kafeterii chociaż mąż to juz czasami się w głowę puka że pewnie jakieś naciagaczki a ja z naiwnością dziecka im wierzę, ich żałuję. No ale inaczej nie potrafię, jesli widzę że ktoś jest w trudnej sytuacji, niezależnej od niego to nie umiem przejsć obojetnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
własnie o to mi chodzi, że Wy wyspisujecie bredne! w usa samo wykształcenie wystarcza na super start W pl możesz sobie dzisiaj papierkiem mgr podetrzec tyłek,chyba że jest to medycyna czy architektura. Cała reszta jest na rynku pracy nikim, chcesz pracować w urzędzie - pewnie, jak kogoś znasz. Masz inzyniera to przy odrobinie szczęście może pilnować procesu produkcji. Ile osób z wyższym pracuje na taśmie ? ile bije się o pracę w sklepie? za najniższa krajową. A wiesz na co wystarcza u nas najnizśza krajowa.? to jest jakieś tysiac złotych... i jeszcze weźcie pod uwagę grupę osob, ktora nie ma zdolności do nauki i zawsze będzie pracowała fizycznie. Są fachowcy, ktorzy zarabiają duzo. I są skromne, mniej przebojowe osoby ktore zawsze będą pomocnikami kogoś. I atwo powiedzieć " to twoja wina bo nie chcesz zyc inaczej". W ogole mi się nie chce tego tłumaczyć, przesiąknełaś amerykańsą rzeczywistościa. Tam wszystko mozna i to nie jest banał. A w polsce można czasem sobie walić łbem o mur i nikogo to nie obchodzi. Jakby było tak pieknie, kolorowo to nie byłoby tylu emigrantów. Sama jesteś za granicą, nie wiem z jakich przyczyn ale nie wszyscy którzy wyjechali pojechali z miłosci. Wiekszość z biedy, niezaradności a bardziej tutaj pasuje słowo bezradności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjgbhj
Każda z osób krytykujących autorkę,wyśmiewających jej sytuację materialną,domniemaną niezaradność itd.pisze zarazem,że sama musiała się dorobić,że nie dostała tej kasy na start,po studiach,tylko jakoś tam do niej doszła.Może autorka jest właśnie na t zw.dorobku.Może za kilka lat też tu usiądzie i się wymądrzy jak to zaczynała w kawalerce od teściów,.Wiele małżeństw,szczególnie z małym dzieckiem ma początkowo trudną sytuację którą trzeba czasem przeczekać(ąż dziecko urośnie,mama wróci do pracy,tata nie będzie się bał ryzykownych inwestycji finansowych i td)Jak czytam o tych zaradnych mamach to myślę co z tymi dziećmi?Do całotygodniowych żłobków chodziły,czy jak?(na plecach do pracy z mamami?)Każdy etap w życiu ma swój czas,kończy się jeden zaczyna drugi.Mieszkanie i tak będą mieli jeśli nie od teściów to WŁASNE tylko za jakiś czas.Jadu tu w niektórych tyle,że za żadną kasę tak nim pluć bym nie chciała.:)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfjkj
delicje - ty to taki typ co w dupie był i gówno widział. jakbyś była taka światowa to byś nie pierdoliła jak potłuczona że tu xle a tam dobrze. jak ktoś jest ciotą to i nawet na marsie nie znajdzie dla siebie miejsca. do pracy nie potrzeba papierka a tylko chęci. jakoś miliony polaków żyją w polsce, mają pracę i nie narzekają na swój byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
I jest jeszcze tutaj od groma ludzi, ktorzy piszą z perspektywy swoich wielkich miast. A ile w Polsce jest takich miast, dziesięc moze z pietascie. Cała reszta narodu mieszka na prowincjach, w małym miastach, miejscowościach czy wsiach. I co z nimi > Wszyscy maja się przenieść np do Warszawy, to będzie im łatwiej coś zrobić z życiem ? I nie można mieć nawet marzeń aby zyc na uboczu, na skraju lasu bo przeciez są osoby, ktore sie nie nadają di zycia w stolicach, Ale wiem co napiszecie mi, ze w takim razie nie nadaja się do życia w ogóle.. autorke zjechaliscie za co ? za to , że ma majętnych teściów? ja gdybym miała i oni mieli dwa mieszkania i obiecali mi to lepsze, tez byłabym rozczarowana.Jak mają to pomagaja, jasna sprawa że gdyby nie mieli to nie pomogliby, prawda? Z góry zjechaliscie ją , że pazerna że to i tamto.A gdzie ona napisała, że poluje na to mieszkanie... spokojnie wyjasniła, ze jej mężowi jest najbardziej żal.Ale pewnie oni nie maja prawa do uczuć, bo od razu są pasożytami...ja nie wiem kto Was wychowywał, ale w rodzinach powinno sie sonie pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
A Ty tam mnie obrażajaca skad możesz widziec gdzie byłam ? i naucz się czytać ze zrozumieniem, bo pisałam nie raz że na zachodzie z nieba nie spada. Kolejna kretynka wpadła poobrażać kogo się da, nie czytają z sensem tego co zostało napisane. Żeganam się na dobre, tutaj nie mozna podyskutoać, tutaj mozna dostać w łeb za to, ze ma się swoje zdanie . A juz nie daj boze nie radzisz sobie jak przykładne kafeterianki - jestes nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
O i shadows też wie, że nie byłam, Kochane macie mnie, odkryłyscie moje kłamstwa. Wiecie lepiej, nie byłam i koniec :O Cieżko chyba być takim wszystkowiedzącym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
jakoś miliony polaków żyją w polsce, mają pracę i nie narzekają na swój byt. " i jakoś miliony polaków żyje w PL, ma pracę i narzeka na swój byt.Tak to mozna ujać w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto ja nie chce się kłócić i wierz mi, że mam ciekawsze zajęcia niż kłótnie z tobą. Po prostu to co mówisz Ty o USA nawet w 1% nie pokrywa sie z tym jak jest więc stąd moje stwierdzenie, że Twoja wiedza na temat tego kraju jest czysto teoretyczna i oparta na zasłyszanych plotkach. Bo to własnie ludzie przyjeżdżajacy do USA z takimi przekonaniami jak Ty, giną. Gdybyśmy żyli tak jak Ty sobie wyobrazasz życie w USA to bysmy dawno zginęli śmiercią głodową bo to bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dellicje
a co ja sobie wyobrażam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawmy to dobrze? Ani Ty nie przekonasz mnie, ani ja Ciebie. Ja po prostu wyraziłam swoje zdanie którego nie zmienie, Ty wyraziłaś swoje a autorka i tak zrobi co ona uwaza za słuszne czyli nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapucysia
dellicje mylis sie! jakie objechanie tesciow autorki, ze sa niby majetni???!!! NO LUDZIE!!! co prawda mogliby przepisac jedno mieszkanie na faeta autorki...moze nawet ta kawalerke albo sprzedac ja i dac kase im zeby sie dolozyli i wlasne mieszkane kupili. ktos pisal o kawalerce w Wielkopolsce, ze kosztuje 170tys. Matko tak duuuzo???!! U mnie w woj. lodzkim kupisz za tyle mieszkanie ponad 50m2 albo kolo 60m2. JAk zycie jest za drogie w danym miescie, to moze warto przeprowadzic sie do mniejszego idojezac do wiekszego w celu zarobienia kasy? ile ludzi jezdzi np. z Koluszek do Warszawy do pracy! W Koluszkach mniej zaplacisz za mieszkanie, a w Warszawie niezla kase zarobisz. Tylko wszystko cos kosztem czegos...Na tyg. moze nie byc Cie w domu, ale nie jestes za to wiecznym pasozytem. Wydaje mi sie, ze ta kawalerka autorce nie podoba sie. Tym bardziej nie placicie za wynajem- rodzice poszli Wam na reke, zeby ta kasa co miala isc na wynajem szla na poczet przyszlego mieszkania! Nie mozecie nawet 200zl odkladac co miesiac do nowego mieszkania? Nie pisze o kredycie, ale np. o tym, zebyza ta odlozona kase wyremontowac sobie jakos fajnie przyszla chate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te delicje czy jak jej tam
to się naprawdę zastanawiam czy ty przypadkiem nie moja szwagierka która też jak ty sra ogniem bo my mamy lepiej od nicha przecież tak nie może być! Mieszkaliśmy jakiś czas w Niemczech to truła że lepiej nam sie powodzi tylko dlatego ze nie mieszkamy w Polsce. Wróciliśmy na stałe do Polski to chodzi i pitoli, że na pewno kase mamy z lewych interesów. Skad u was ludzie taka cholerna zazdrość? W oczy was pali że ktoś jest mądrzejszy od was? Polska nigdy nie będzie dobrym krajem skoro przeważajaca część polaków to zawistni pierdolcy którzy by oczy wydrapali sąsiadowi za to że nie stoi w kolejce do mopsu. Ludzie opanujcie się trochę!! Ruszcie głową to i wam zacznie się lepiej żyć i nie będziecie zmuszeni na kolanach błagac o ochłapy. Miejcie trochę szacunku do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z siebie nimfaaaa
te delicje czy jak jej tam - zgadzam się w 100%!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×