Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sliczna ale widzaca koniec

rak atakujący w błyskawicznym tempie

Polecane posty

Gość sliczna ale widzaca koniec

Jestem pierwszy raz na forum za namową moich znajomych. Drogie Panie lub Panowie wiem że nadchodzi mój koniec a mam dopiero 35 lat ,lekarze wykorzystali wszystkie możliwe sposoby, w walce z moimi chorobami zaczęło się od raka narządów rodnych teraz przezuty w inne organy w błyskawicznym tempie. Powiedzieli że muszę przygotować się na najgorsze. Moja rodzina namawia mnie żebym szukała pomocy w medycynie niekonwencjonalnej ziołolecznictwie, medycynie chinskiej, bioterapi. Mam pytanie czy jest sens i czy ktoś od tych metod wyzdrowiał? Proszę napiszcie bo ja już w nic nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atka 47
wiem co przezywasz, nigdy nie zapomne jak przeżywalismy chorobe brata. Byłam nawet u księdza Makowskiego w Zakopanym. Kupiłam pierwszą partię leków /1400 zł/ ale niestety nie zdążył ich zażyć. Ale z tego co wiem wielu ludziom pomaga. Trzymaj się bo najwazniejsza w tej chorobie to psychika, wiem co mówie. Nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Już w nic nie wierzę ale chciałabym jeszcze pożyć. Ja też się boję że mogę w każdej chwili odejść i nie zdąże nawet zarzyć lekarstw.Ale dzięki za namiar chociaż nie wiem czy dojechałabym jestem z Częstochowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymuś
My też tutaj wszyscy, umrzemy. Kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atka 47
poczytaj troche o wit. b17 może Cie to zainteresuje, bo faktycznie podróż do Zakopanego to chyba nie wchodzi w rachubę ,chociaż ja sama, bez brata pojechałam, zabrałam tylko dokumentacje medyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Dużo czytałam o tej witaminie pytałam różnych specjalistów ale mi odmawiali bo miałam przerzut za przerzutem, ale myśle że z powrotem zainteresuję się tym, gdy jeszcze będę. Nie wierzę że ktoś mi pomoże nie badając mnie tylko z opisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli ten temat to nie prowoka
cja to obejrzyj film sekret oraz poszukaj na chomiku ksiazek o diecie antyrakowej oraz ksiazek Gillan MacKeith. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 17:49 sliczna ale widzaca koniec Jestem pierwszy raz na forum za namową moich znajomych. Drogie Panie lub Panowie wiem że nadchodzi mój koniec a mam dopiero 35 lat ,lekarze wykorzystali wszystkie możliwe sposoby, w walce z moimi chorobami zaczęło się od raka narządów rodnych teraz przezuty w inne organy w błyskawicznym tempie. Powiedzieli że muszę przygotować się na najgorsze. Moja rodzina namawia mnie żebym szukała pomocy w medycynie niekonwencjonalnej ziołolecznictwie, medycynie chinskiej, bioterapi. Mam pytanie czy jest sens i czy ktoś od tych metod wyzdrowiał? Proszę napiszcie bo ja już w nic nie wierzę." Dałaś się zrobić w konia konowałom:P.Tu o oficjalnych metodach "leczenia http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie wy dziwne jesteście
ja tobie nie pomogę, ale trzymam kciuki za ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzuhhhhhhhhhhh
Jesli wierzysz...czytalam ,,Cuda J.Pawla 2'' Tam sa beznadziejne przypadki i cuda za jego wstawiennictwem.... Nie poddawaj sie.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gzuhhhhhhhhhhh Jesli wierzysz...czytalam ,,Cuda J.Pawla 2'' Tam sa beznadziejne przypadki i cuda za jego wstawiennictwem.... Nie poddawaj sie." Jeżli chodzi o "leczenie" religią to nie słyszałem o przypadkach wyzdrowienia:P.Natomiast czytałem o wielu przypadkach wylkleczenia alternatywną chemioterapią(tą prawdziwą a nie oficjalną chemio"terapią):P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Dziękuję za miłe słowa otuchy. gdyby nie medycyna kto by nas leczył a gdyby nie religia w co byśmy wierzyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Ja nie mam czasu na eksperymenty muszę działać błyskawicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"09 [zgłoś do usunięcia] sliczna ale widzaca koniec Dziękuję za miłe słowa otuchy. gdyby nie medycyna kto by nas leczył a gdyby nie religia w co byśmy wierzyli." Przecież z tamtego wynika że oni nie leczą ale trują:P.Czy nie dotarło:P.No i niestety ale nie masz innego wyjścia niż tzw. eksperymenty:P.W każdym razie ja moge napisać co kupić jutro:P.Oczywiście jak masz że co bo tylko 1 kuracja jest darmowa ale to raczej tylko na początku choroby podziała:O.No i religia to bzdura:P.Ja nie jestem katolem ani nikim z tej beczki aj estem wyjątkowo dobry bo podaje metody na nowotwory:classic_cool:.No i napisz ile mozesz na to wydać:P.Niestety ale na kilkanaście metod które znam to trzeba wydać z kilka tysiecy:O.Dlatego rozpoczne od najtańszych a jednoczesnie najskuteczniejszych z najtańszych:P.Przede wszystkim od dzisiaj powinnaś rozpoczać zdrową dietę i sciśle stosować się do zaleceń:P.No i od razu zaaplikuj sobie lewatywę z kawy:D.Właśnie z tym jest problem bo zalecają nawet kilkanaście dziennie:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Do Max Zander... nie dobijaj mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Max... polecaj swoje specyfiki zwierzętom i nie proszę żebyś pisała wręcz proszę nie pisz więcej takich głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale to większość
Nie no spoko,bo Max Zander vel Klaun,dobrze tu pisze,sama chyba nie bardzo chcesz sie juz leczyc??prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Lewatywe niech sobie sam da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sliczna ale widzaca koniec Do Max Zander... nie dobijaj mnie!" Wcale nie dobijam:P.Do tego to co pisze to nie mój pomysł:P.I zamiast marudzić rób to co napisałem:P.Czy przeczytałaś to z tego odnośnika:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna ale widzaca koniec
Gdybyś był kulturalną osobą max to wysłuchałbyś mej prosby i nie pisał byś więcej do mnie. Jestem bardzo zmęczona muszę się położyc gdy drogie Panie coś napiszecie napewno odczytam i odpiszę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale to większość
Aha to TY sliczna ale widzaca koniec,wybierasz to co Ci pasuje a nie to mogłoby Ci pomóc???ale to nie tak,bo to co Ci pasuje to juz przerabiałas i masz dalej raka z przezutami wiec czas na zmiany nawet w mysleniu,na sciagniecie klapek z oczu,no chyba ze nie chcesz zdrowiec,chyba ze rola ofiary Ci odpowiada???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość armataaaa
rozumiem cie..u mnie w rodzinie wiele bardzo bliskich mi osob umarlo na raka.. babcia-pielegniarka miala np raka pecherza. wyleczyla sie z niego a po 2 latach nastapila remisja nowotworowa i skonczyla swoj zywot..nic juz wtedy nie pomoglo. ja nie wierze w to ze przy pomocy medycyny tradycyjnej da sie wyleczyc nowotwor.. mozna go "zaleczyc" ale nie wyleczyc. a czemu tak uwazam? bo kazdy kto na raka zachoruje to i na niego umrze, predzej czy pozniej. nawet jak sie go "zaleczy" to na bank nastapi remisja..tylko nie wiadomo za jaki okres czasu..czy 2 lat jak u mojej babci, czy 7 lat jak u pani Kownackiej... rak zawsze powroci i zawsze silniejszy... jak ma sie mlody i silny organizm to mozna przezyc pierwsza remisje, ale kolejna bedzie jeszcze silniejsza(tj rak bedzie zlosliwszy, bedzie dawac przerzuty a organizm coraz slabszy) i ktorejs tam juz mozna nie przezyc. znalam historie dziewczyny ktora zachorowala pierwszy raz na raka majac 13 lat. uratowali ja. remisja nastapila gdy ona miala lat 18- ledwo co ja uratowali ale odjeli jej czesc biodra. druga remisja nastapila gdy ona miala lat 28i byla w ciazy... nie udalo jej sie uratowac, zmarla. nie watpie w to ze da sie zniszczyc calkowicie ta chorobe ale napewno nie przy pomocy medycyny tradycyjnej. ja bym zaryzykowala z witamina b17 i dieta antynowotworowa i calkowicie wykluczyla z diety bialko(pokarm nowotworu) ale ta witamine i ta diete stosowala juz do konca zycia np codziennie zjadala wszystkie pestki jednego jablka(pestki m.in. jablek sa zrodlem wit b17) i bardzo ograniczyla spozywanie bialek. nie wierz w chemioterapie, radioterapie i inne swinstwa ktore niszcza nasz oganizm a z tym dziadem kiepsko sobie radza. zycze ci powodzenia w walce z choroba ktora i ja bede z pewnoscia przechodzic bo skoro tyle osob na nia zmarlo z mojej rodziny to ona z pewnoscia mnie nie ominie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale to większość
Ale Ty armataaaa,wcale nie musisz chorowac na raka,a co sie wogóle dzieje w Twojej rodzinie,ze tak chorujecie na raka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie geny
one pewnie maja decydujący wpływ choc nie tylko-środowisko zewnętrzne, spaliny, papierosy itp. itd. ja myslę że nikogo to nie ominie. to cena za rozwój cywilizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JANUSZEK.....
Tak ,to prawda co pisze armataaaaaaaa. MOżna zastosować metodę Gersona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 19:47 [zgłoś do usunięcia] sliczna ale widzaca koniec Gdybyś był kulturalną osobą max to wysłuchałbyś mej prosby i nie pisał byś więcej do mnie. Jestem bardzo zmęczona muszę się położyc gdy drogie Panie coś napiszecie napewno odczytam i odpiszę ." Ja myślę że to prowokacja:P.Jakby ktos był naprawdę chory to by nie lekceważył moich dobrych rad:P.No i na kulturę trzeba zasużyć a tym sie nie zasłuży ignorancją:P.Jak nie chcesz stosować moich dobrych rad to pozostanie tylko czekanie na wizytę kostuchy:P.Widze że wolisz kulturalne kłamstwo niż niekulturalną prawdę:P.No i ja myslałem że szukasz metody na wyleczenie a nie pochlebstw:P.No bo jak tak to udowodnidsz ze nie zasługujesz na moją pomoc:P.Ale to już na szczęście nie mój problem:classic_cool:.No i nawet ktoś pisał że mu cos pomogło na nowotwór co ja polecałem:P.A to ze jesteś zmeczona to niestety ale nie zwolni od lewatywy:P.Najwyżej weź sobie pomocnika:P.Tam jak byk pisali żeby sie przydał też do lewatyw:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzprosze
max a napisz dlaczego ta twoja kuracja ma byc taka droga po co ci wiedziec ile kasy maja ? czy jestes jednym z naciagaczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JANUSZEK.....
MAX PRZYBŁĘDO------------------------ WYPIERDALAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×