Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZielonaFiranka

Jacy są Wasi faceci ? Czy mają bliskie koleżanki, przyjaciółki? :))

Polecane posty

Gość ZielonaFiranka

Witam, Słuchajcie kobietki, jacy są Wasi faceci ? chłopaki, narzeczeni, mężowie? :) Najbardziej interesuje mnie czy mają np. przyjaciółki, bliskie koleżanki ? Jeśli tak to czy spotykają się z Nimi? Czy jesteście zazdrosne np. o byłe, które odzywają się do Twojego ukochanego po kilku latach, czy robią dziwne aluzje np. na durnych portalach społecznościowych? :) Albo młodsze dziewczyny które zakochują się w Twoim mężczyźnie ? :) Pytania na bardzo neutralnym gruncie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma raczej znajomych, a nie kolezanki, ma 1 znajoma z pracy, ale spotykamy sie tylko we 4 czyli ona z mezem i my. Nigdy sie nie spotykal z jakimis kobietami sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siedzę na kuniu
Mój nie ma koleżanek,przyjaciółek ani nic w ten deseń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój miał przyjaciółkę, to jego obecna dziewczyna. Myślę, że więcej na ten temat mówić nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Anke przykro mi. Pytam bo ostatnio się dowiedziałam przypadkiem, że mój chłopak ma dobrą koleżankę na Uczelni, pożyczają od siebie notatki itp. itd. była nawet propozycja ich wspólnej nauki, plus dodam że smsują ze sobą nie tylko w sprawach szkolnych. Zrobiłam awanture o to i teraz zastanawiam się czy dobrze zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraaaaaa
mój facet ma kilka koleżanek przeważnie są to żony bądz dziewczyny jego kolegów, w kęgu jego znajomych były jeszcze dwie panie na kóre miiałam alergie < z wzajemnością :) > więc moj luby zakończył byłyskawicznie znajomość z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Iza 22
mój posuwa naszą opiekunkę do dziecka, często to robi w mojej obecności, wiąże mnie i każe to oglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyprowadzajac sie z Pl zerwalam (oprocz 1 dobrej przyjaciolki) wszelkie kontakty. Na poczatku naszej Znajomosci wiedzialam,ze ma bardzo dobra przyjaciolke ,o ktora bylam zazdrosna. Na dzien dzisiejszy jest moja dobra przyjaciolka,byla nasza swiadkowa na slubie. Jego przyjaciele sa czasem u nas , spotykamy sie wspolnie na imprezach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój partner miał taką przyjaciółkę od serca. Zawsze go wysłuchała, doradziła...potem mu mówiła, że zasługuje na więcej, w końcu wyznała miłość i miesiącami dręczyła telefonami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Prinzesska właśnie o to mi chodzi. Ja widzę potencjalnego wroga w każdej jego znajomej, koleżance itd. i dlatego mam obawy, że źle zrobiłam z tą awanturą bo np. ta koleżanka może okazać się fajną dziewczyną i wcale nie musi mieć ochoty na inną bliższą znajomość z moim facetem (ma chłopaka , o ile nie narzeczonego) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Moorland a jak to się zakończyło jeśli możesz powiedzieć ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma, ale często się zmieniają, są bliżej przez jakiś czas, a później tracą kontakt. nie jestem o nie zazdrosna i, nie daj Boże, niczego mu nie zabraniam. sama mam sporo bliskich kumpli i nie wyobrażam sobie bez nich życia. jak mnie zdradzi z jakąś laską, to popełni ogromny błąd i ja na tym bardziej zyskam niż stracę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
fajter zazdroszcze takiego podejścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ogolnie lepiej dogaduje sie z facetami niz z laskami. Bylam zazdrosna , a tu wchodzi laska z dredami hehe Bardzo ja lubie , bo jest taka wariatka jak.. Byla nam duza pomoca przy przeprowadce i slubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieciekawie. Wydzwaniała nocami płacząc, że go kocha, potem się odgrażała za złamane serce, do mnie pisała, że mnie z nią zdradzał. Nie odpuszczała nawet jak znalazła sobie faceta. Trzeba wziąć poprawkę, że byliśmy wtedy młodzi i może to kwestia jeszcze nie do końca ustabilizowanych hormonów, ale znam kilka takich egzemplarzy w okolicach 30. Przede wszystkim facet musi umieć ocenić na ile dana znajomość jest czysto koleżeńska. Teraz też ma koleżanki z którymi czasem pisze, między innymi dziewczynę której dziecko uczył chodzić. Mając porównanie teraz widzę, że po ludziach po prostu widać jakie mają zamiary i czy mogą być ewentualnym problemem zgrzytów w związku. Inna sprawa, jak facet nie będzie chciał to i tak żadna go nie ukradnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że ma :-D w szkole pisza mu czasem prace przez co ja mam spokój heheh :-D spotykamy się czasem ale wszyscy razem :-D zazdrosna nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma też bardziej znajome
niż koleżanki. ja mam kolegów i 1 przyjaciela dobrego ale mój facet nie jest o niego zazdrosny bo nie ma powodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Prinzesska fajnie hehe :) Wiecie mój facet mi nie ufa pod tym względem, że np. zrobię jakąś awanture przy tej dziewczynie, tej czy innej.. Dlatego woli wszystko po cichu, bo na początku związku wpadałam we wściekłość jak któraś zadzwoniła się zapytać gdzie mają zajęcia albo o której, i już nie odbiera telefonów kiedy jest ze mną bo nie chce kłótni :| wiem wiem chore, ale chciałabym to naprawić tylko nie wiem jak, dlatego wrzuciłam to na forum. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiepski układ moim zdaniem. Nie jesteś dzieckiem które trzeba dyscyplinować nie odbierając telefonów. Poza tym wydaje mi się, że naturalnym zachowaniem byłoby właśnie starać się Ciebie zapoznać z tamtą dziewczyną, a nie podsycać zazdrość takimi zagraniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Moorland to dobrze i dzięki :) zazdroszcze Wam dziewczyny takiego zdrowego dystansu do pewnych rzeczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Nie. Ja jestem jego przyjaciolka tak samo jak on moim przyjacielem. Jak gdzies wychodzimy to tylko razem. Z bylymi nie mamy kontaktu bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ma kilku kumpli, łazi z nimi na piwo, mecze i na boks :) co do koleżanek to czasem na mieście wpadamy na jakieś jego koleżanki ze studiów, rozmawiamy chwilę, ale o ile wiem nie spotyka się z nimi kiedy indziej, no chyba że o czymś nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Moorland dlatego generalnie nie wiem jak się zachować chociaż dzieckiem nie jestem, mam 23 lata i jesteśmy razem ok 4 lat.. Boje się że przez te moje zagrywki on nigdy mi nie będzie mówił o takich rzeczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklo lkwo
nie ma zbytnio koleżanek,widuje się z moimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Moorland Już próbowałam z nim porozmawiać, na zasadzie słuchaj ok może nie byłam w porządku wcześniej ale chciałabym teraz to zmienić więc daj mi szanse poznać Twoje koleżanki czy z tymi którymi utrzymuje smsowy kontakt. To słysze : Nie bo jak zwykle zrobisz awanture o nic, z resztą wymyśliłaś sobie bo ja nie mam takich koleżanek o któych mówisz ani smsów z nikim nie pisze, skąd Ty to w ogóle bierzesz. Więc mi ręce opadają bo robię się coraz bardziej podejrzliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jest równie impulsywną i podejrzliwą babą co Ty, albo masz rację. Mój partner też się tak zachowywał (nie, nie, on z nikim nie pisze) bo koleżankę lubił, a sam wiedział, że to co ona mu pisze pewnie wyprowadziłoby mnie z równowagi (miał z tym 100% rację). Tylko, że on miał wtedy 18 lat i jeszcze szczeniackie ego odgrywało to istotną rolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaFiranka
Moorland a jak udało Ci się teraz zaufać że z nikim nie pisze jak kiedyś ? Bo ja generalnie jestem bardzo pamiętliwą osobą co jest ogormną wadą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tego czasu minęło parę lat, on sam wydoroślał i co najważniejsze - jemu zależało na tym, żebym go o nic nie podejrzewała. Sam pokazał mi ich rozmowy, powiedział co mówiła, przyznał się, że po prostu było mu miło, że się komuś podoba. Podobnie jak Ty jestem pamiętliwa i nawet teraz potrafię mu szpilkę wbić, ale nawet dla mnie samej to brzmi trochę niedorzecznie. Poza tym z niczym się nie ukrywa. Pewnie bym się zaczęła zastanawiać gdyby nagle przykleił sobie telefon to ręki, ale on sam nie daje mi powodów żebym była zazdrosna. No i przyznał, że zawalił, że miałam pełne prawo być smutna i cierpliwie znosił moje późniejsze pretensje. Nie twierdzę, że Twój facet Cię zdradza, ale skoro tak bardzo broni tych sms'ów to możliwe, że sam doskonale wie, że przeciąga strunę i boi się, że jak to zobaczysz to struna pęknie i on sam dostanie po łapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×