Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość macoszyna

NIENAWIDZE wlasnego dziecka!!

Polecane posty

Gość wspolczuje Ci autorko
bo to ludzkie uczucie. Tym bardziej negatywne im bardziej pozytywnych uczuc oczekuje od Ciebie otoczenie. Nie latwo jest kochac istote, ktora w zaden sposob nie odwzajemnia tego uczucia (a rozne sa stopnie uposledzenia). Ja tez nie wiem czy bym potrafila. Tyle, ze ja w ogole nie przepadam za dziecmi i nie zamierzam miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
I czego Ty oczekuje, że Ci pomnik postawimy z tego powodu, że podniosłaś się psychicznie po pęknięciu prezerwatywy? Kobieto z tego co piszesz to masz już koło 40 lat ja mam 23 a jestem bardziej dojrzała od Ciebie. Jak się nie umiałaś dobrze zabezpieczyć trzeba było seksu nie uprawiać albo pomyśleć o połączeniu kilku środków anty jednocześnie. Nadpobudliwość porównujesz z Autyzmem? Mój kuzyn ma autyzm nie raz widziałam jak w ataku szału niemal piana szła mu z pyska wiesz jak wyglądał jak zwierze cierpiące na wściekliznę dosłownie. Widziałam też jak wbił sobie widelec w dłoń bo miał zjeść marchewkę, której nie lubi. Podczas kolejnej wizyty kiedy nie chciałam mu oddać zabawki tak mnie pogryzł, że trafiłam na pogotowie. Twoje nadpobudliwe dzieciaczki oczywiście też się samookaleczają, plują na siebie, drapią do krwi jeśli coś im się nie spodoba? Ty sobie najlepiej z madrakamilka klub wzajemnej adoracji zorganizuj. Dwie ograniczone głupie baby. Szkoda czasu na dyskusje z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
biedna kobieta, a dziecko jeszcze biedniejsze :( Współczuję tej rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam dziecko autystyczne. Bardzo je kocham. Ale DALEKA JESTEM OD POTĘPIENIA Autorki. Do wszystkich, które mają zdrowe dzieci, i które pierwsze rzucały kamienie - Co Wy Możecie Wiedzieć ? Niczego nie będę Wam wyjaśniać. Żeby cokolwiek zrozumieć musiałybyście zamienić się z nami rolami. Nie na 2,3 dni, ale na 2,3 lata... Do Autorki - może to co napiszę wyda Ci się śmieszne i naiwne, ale mnie pomaga... Kiedy jest ciężko (a właściwie tak jest zawsze) staram się myśleć o tym, że ja i syn znaliśmy się jeszcze zanim przyszliśmy na świat. Będąc Tam zawarliśmy umowę. Ja będę Twoim Synem, a Ty będziesz moją Mamą. A ja wtedy powiedziałam, że nie chcę, żeby było miło, łatwo i przyjemnie. Bo to nas nie rozwinie. Bo chcę Cię kochać pomimo wszystko. Bo chcę doświadczyć co znaczy "kochać" naprawdę. I wtedy On wspaniałomyślnie się na to zgodził. Myśl o tym zawsze. Jak tak robię. Ja w to wierzę. Trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akex
Ja mam syna z autyzmem i swietnie rozumiem ciebie czasem mam rowniez dosyc mojego syna tak daje wbkosc jego choroba.czasem psyxhicznie jestem wrakiem ale ludzie ktozy nie doswiadczyli tego na wlasnej skorze maja g***o nie pojecie o zachowaniach dzieci autystycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwróćcie sie o pomoc do tych kobiet co karzą rodzić chore dzieci, niech zamiast mleć ozorem faktycznie wam pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś czegoś nie przeżyje to nie zrozumie choć nie wiem jakby się starał. Tak jest ze wszystkim nie tylko z chorymi dziećmi. A co do autyzmu to podobno najlepsza na niego jest specjalna dieta. Jest nawet książka specjalnie na ten temat napisana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×