Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość NiMoZa

Nie mogę zajść w ciążę i mam tego dosyć!

Polecane posty

Gość Slodka

Też znam ten ból staramy się pół roku i nie ma rezultatu. Wszyscy mówią żeby o tym nie myśleć, lecz nie jest tak łatwo.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Rowniez przez to przechodzilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy któraś z Was miała taki problem, że po poronieniu strasznie sie stresowała kolejną ciążą....Przeszłam poronienie 9 miesiecy temu, była to dla mnie straszna strata długo nie mogłam się pozbierać ale gdy tylko mój mąż wspomniał o kolejnym dziecku to ja całkiem się zablokowałam zaczęły się problemy z cyklem i nadal nie możemy zajść w ciążę...moj mąż ciagle pyta kiedy dzidzia a ja nie jestem w stanie sie pozbierać, mąż mói mi że go zwodzę i że chyba wcale nie chcę mieć dzieci. Przecież nei jest tak że nie chce ale gdzies jestem zablokowana. czy to moze byc trauma bo czuje ze ja siebie sama przekonuję ze juz nie chce miec dzieci zeby tylko przez to nie przechodzic ,.....czy to moze tak być ze jestem az tak zablokowana.....proszę napiszcie czy ktoras z was miala podobnie..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba
Dnia 15.12.2011 o 18:29, Gość dobra rada dobra rada4 napisał:

tez mnie to wkurza. staram sie 3 mce. czasami patologia ma dzieci lub jakies dno spoleczne. a normalne kobiety nie moga. jest ciezko. pozdrawiam i powodzenia

Ja stanam się drugi rok i ciągle każde święta wszyscy życzą mi dzieci... Mam dość ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja staralam sie 8 lat. Byłam poprostu wrakiem człowieka przez to. Dostałam nerwicy lekowej. Powiedzialam dość i zakończyłem starania o ciąże. I zaszłam w ciążę. Po 2 latach od porodu z mężem doszliśmy do wniosku że fajnie byłoby gdyby nasza córka miała rodzeństwo. Ale nie chciałam latać po lekarzach jak wcześniej i monitorować cykl jak na sraczke i kochać się jak w zegarku. Chciałam zbadać hormony i udać się do lekarza czy ok, zrobić cytologie

Jakie było moje zaskoczenia gdy poszłam z wynikami badań a lekarz na usg widzi ciążę. Nie spodziewałam się totalnie tego. Nawet mi przez myśl nie przeszło że mogę być w ciąży. Mam dwoje wspaniałych dzieci i nerwice lękowa którą się nabawilam przez te 8 lat starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Proponuję odpuścić i w ogóle o zajsciu w ciążę nie myśleć, zająć się czymś innym, wyjść z domu, bawić się, pić dużo wina :D, i czerpać przyjemność z seksu, nie zwracać uwagi kiedy to robicie, nie wyliczać, tylko kochać się kiedy przyjdzie prawdziwa ochota. Mówię to z doświadczenia, 4 lata nie mogłam zajść w ciążę, nie pomagały leki, monitoring cyklu, clo+ zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka i ułatwienie owulacji, później mieliśmy kryzys w małżeństwie, wzięliśmy prawie rozwód, zaczęłam brać tabletki anty (dodam, że pierwszy raz w życiu), aby wyregulowac sobie hormony, stało się tak, że z mężem wróciliśmy do siebie, wtedy ja odstawilam tabletki anty i po 3 miesiącach zaszłam w ciążę 🙂. Myślę, że w moim przypadku pomogło na równi i to, że kompletnie odpuściłam, dużo pracowałam, imprezowalam, ale też nie wykluczam, że wyciszenie jajników tabletkami anty, jest bardziej skuteczne, niż leczenie i wywoływanie owulacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam 34 lata od 10 lat się staram i nic. Endometrioza tarczyca jajniki policystyczne i inne zaburzenia hormonalne. Może nie każdemu jest dane. 🙁☹️ A jeśli i mężczyzna, i kobieta jest zdrowa i nie może zajść to powodem jest niezgodna grupa krwi partnera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

A mi endokrynolog powiedziala ze bedzie mnie do ciąży przygotowywac rok 😉 mialam okres co 45-80 dni, pcos, insulinoopornosc i niedoczynnosc tarczycy. A my po prostu jak sobie powiedzielismy ze probujemy to totalny luzz, bylo duzo czerwonego wina 😄 i udalo sie w pierwszym miesiacu staran. Teraz druga ciąża dwa razy stosunek w dni plodne i tez sie udalo. Kolezanka tak bardzi chciala miec dziecko ze udalo jej sie po 3 latach, druga poronila to w kolejna ciaze zaszla po roku. Dla mnie tai dziala psychika. Najlepiej nie chodzic po lekarzach jak wszystko jest ok i starac sie. Aha- nie robilam testu w dniu spodziewanej miesiaczki. W pierwszej ciazy to zrobilam test 2 tyg po termijie spodziewanej miesiaczki. A kolezanki niestety testy owulacyjne, juz przed okresem musialy robic test. Aaa nie wspomnialam jeszcze ze mam hiperprolaktynemie i przed 1 ciaza zaZywalam bromergon. Pozniej juz po specjalistach nie chodzilam. Mąż jest psychiatrą, ja pracuje na psychiatrii tez i chyba oboje wiemy doskonale jak na czlowieka działa psychika. Życze Wam żeby sie udalo jak najszybciej 🙂 jak widac jestem niezlym przykladem tego ze mozna miec wiele schorzen z ktorymi powinnam nie zajsc w ciaze a jednak sie udalo. Ja po prostu przestalam chodzic do tej endokrynolog ktora kazala zazywac metformax, norprolac, euthyrox, dieta dla insulinoopornych. Ja tym wszystkim jeszcze bardziej sie nakręcalam i sobie dobieralam do glowy ze chyba nigdy tych dzieci nie bede miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasper9

U nas udało się po 5 latach starań i kilku in vitro. Urodziłam w wieku 39 lat. Dla mnie było cudem już samo zajście w ciążę, bo naturalnie nigdy by do tego nie doszło (niedrożne jajowody + problemy immunologiczne). Po drodze była ciąża pozamaciczna (to się zdarza nawet po in vitro), strata wysokiej ciąży w 7 m-cu, poronienie. Byłam wrakiem psychicznym, przez tak liczne zabiegi pozbyliśmy się wszystkich oszczędności, ale nie zamierzaliśmy się poddać i nie żałujemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elunia123

Czesc wszystkim.

Ja staram sie od 18 miesiecy i nic nie wychodzi. Na nfz po pol roku staran tylko duphaston przepisali i kazali brac dopoki nie zajde (16dc-25dc) co miesiac nowy przepisywali. Zrobili badania tylko na tarczyce, progesteron, i prolaktyne. Pani doktor tylko oznajmila " prolaktyna podwyzszona" nic na to nie przepisala. Wytrzymalam kolejne 3 miesiace i poszlam prywatnie. Zaluje. AMH, CUKRZYCA, INSULINA, CHLAMYDIA IGA, CHLAMYDIA IGM, BADANIE NASIENIA WYKONANE. Wszystko dobrze wyszlo. Pani doktor od maja co chwile na urlopie. 2 razy przekladala usg ( sprawdzenie owulacji) potem leki. Clostilbegyt od 3 miesiecy i estrofem w ostatnim miesiacu. Miala dac zastrzyk na pekniecie mojego 20 mm pecherzyka. Stwierdzila, ze w nastepnym miesiacu. Przyszedl kolejny miesiac i stwierdzila, ze mi nie da zastrzyku i do hsg posiew zleci. Moja cierpliwosc do p.doktor sie wyczerpala. Juz nie wiem co mam robic. Duzo przez to plakalam. Najpierw, ze nie moge zajsc w ciaze. Potem przez bagatelizujaca sprawe z pania doktor a teraz z bezradnosci.Mam 30 lat i juz mnie to meczy. Nie da sie o tym nie myslec. Każdy miesiac to nowy test ciazowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elunia1234

Aha. Biore dostinex na podwyzszona prolaktyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilli

Pomyślcie sobie tak, przynajmniej macie z kim czekać. Ja mam 35 lat i nie mam męża , mam kilka koleżanek, w podobnej sytuacji i wieku (swój do swego ciągnie) i uwierzcie mi co każda by dała , żeby móc mieć rodzinę. Nie każdy w życiu dostanie to co chce, ale życze Wam by się udało;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

ja jestem w 3 miesiącu ciąży, ale za mną pół roczne starania, na początku na luzie, a później już stosowałam wiele różnych rzeczy, chyba najlepiej sprawdziło się u mnie monitorowanie jajeczkowania cyfrowo w domu komputerem my way i u ginekologa poprzez USG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika Czerwiecka

Znam ten ból, kilka lat starania i nic.Okazało się , że przyczyna tkwi w moich rozregulowanych hormonach. Dopiero jak schudłam, zaczęłam regularnie uprawiać sport, zastosowałam odpowiednią dietę no i brałam Ovarin,lek pomagający właśnie wyregulować gospodarkę hormonalną, nawet u kobiet cierpiących na PCOS. mnie  pomogło. Dziś Lilka ma 2 latka i rośnie zdrowo. Zbadajcie hormony przede wszystkim, no i zadbajcie o siebie https://ovarin.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też Ovarin okazał się skuteczny. Bardzo dobry produkt, pomaga wyregulować gospodarkę hormonalną. Mnie pomógł zajśc w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×