Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość NiMoZa

Nie mogę zajść w ciążę i mam tego dosyć!

Polecane posty

Gość gość
Możecie mi wytłumaczyć dlaczego chcecie mieć dzieci? Pytam na poważnie. Chciałabym zrozumieć wasz punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurzątko
Czasami powód że nie możemy zajść w ciąże są słabe plemniki. My się długo ale nie aż tak długo jak nie które z Was staraliśmy. Sex był co drugi/trzeci dzień głównie blisko dnia owulacji. I nic nasze starania nie dawały. Już też próbowałam o tym tak nie myśleć co ma być to będzie ale niestety jak ktoś już planuje dziecko to nie idzie nie myśleć. Moja mama bierze tabletki na tarczyce i przeczytałyśmy tam w nich że jak mężczyzna je bierze to wzmacniają nasienie. I postanowiłam spróbować. Nie miałam nic do stracenia bo krzywdy mojemu mężowi by nie zrobiły. Mąż brał te tabletki i..... udało się :D jeden strzał i od razu udany :D to te tabletki: Selen + e Oczywiście wy ich nie bierzcie tylko wasi chłopcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się składa…. Że sięu mówiłam na pierwszą wizytę ito w tej invicie. Co mnie do tego skłaoniło? Po prostu chcę być mamą koniec i kropka. My kobiety po prostu jesteśmy do tego stworzone, oczywiście sąwyjątki :) ja czekam na wizytę dokładnie prawie tydzień i zobaczymy co z tego będzie :) Jestem strasznie nakręcona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość11111
Moje drogie ja staralam się ponad rok. Fakt faktem ze maz pracuje jako kierowca i był tylko weekendami. Strasznie mnie to wszystko zdolowalo. Wzielam wiec sprawy w swoje ręce, zrobilan badania hormonów, bralam inifolic a maz salfazin (witaminy) , po 2 miesiącach byłam w ciąży. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mło sie o tym pisze ale bardzo wazny jest przy zapłodnieniu KOBIECY ORGAZM w odpowiednim momencie tj maksymalnie minutę przed orgazmem partnera, ale najlepiej po do ok 45minut. DLACZEGO? bo macica podczas orgazmu kurczy się przez co sperma przenosi sie do jej wewnątrz (zostaje zasysana). dwa razy byłam w ciązy i dwa razy za 1 cyklem prób, wiem co mówię. spróbujcie i pwodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość11111
Zgodzie się z przedmowca hehe. Szybki namiętny nie planowany sex i jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidiaPerez
Też mnie dotknął ten problem. Jesteśmy młodzi i zdrowi a dziecka nie mamy. Dlaczego?! Na którymś tam forum przeczytałam ,że suplement o nazwie Permen Repro, który wspiera płodność u mężczyzn, poprawia samopoczucie i takie tam. Ciekawa jestem czy ktoś coś wie na ten temat, bo nie mogę znaleść informacji w internecie. A może to jest właśnie rozwiązanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość11111
może po prostu z ta osoba nie jest c***isane. mówię poważnie. a na sile uwięziony nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam dziewczyny jak radzicie sobie z tym, że nie możecie zajść w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjuti
Hejka te, które mam sytuację że od 2 lat staramy się o dziecku i nic lekarze ciągle powtarzają że kiedyś nadejdzie czas. TO OKROPNE kiedy wszyscy mają dzieci a ty ciągle czekasz i masz nadzieję że wkrótce ci się uda pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkag
Ja ostatnio zdecydowałam sie na leczenie w klinice niepłodności w invimedzie. Pierwsza wizyta przebiegła pomyślnie teraz jeszcze muszę zrobić badania i wtedy się wszystko okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas też dotknął ten problem,staramy się o dziecko od roku,ale od niedawna mąż zacząl stosować Permen Repro,mam nadzieję że tym razem nam się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam też ten problem. Od roku staramy się o maleństwo. Mam niedoczynność tarczycy biorę leki. Miesiąc temu robiłam drożność jajowodow może teraz się uda. Ale też jestem już zmęczona tym wszystkim. Od lekarza do lekarza wszystkie koleżanki na około rodzą a ja nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam olej z wiesiołka na płodność :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Pewnie są to skutki używania wcześniej tabletek antykoncepcyjnych? A potem rozpaczacie ze nie możecie zajść w ciążę.Ja nie miałam takich problemów.Mieliśmy z mężem w planie dwoje dzieci i rok po ślubie urodziłam zdrową córeczkę, następnie po 13 miesiącach urodziłam następne dziecko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaam was dziewczyny :) ja staram się z mężem od ponad dwóch lat i niby wszystko jest ok ostatnio miałam robione badanie na sprawdzenie drożności jajowodów i tez wszystko ok, badanie nasienia super prolaktyna delikatnie podwyższona brałam bromergon 4mc i nic ręce opadaja juz sama nie wiem co robic.... tarczyca ok...jajeczka pękaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw staraliśmy się 2 lata- jeszcze był luz po 3 latach już lekko się stresowaliśmy, po 4 latach zrobiliśmy całą akcje pt. szczegółowe badania ,łącznie z laparoskopią, i się okazało że mam zrosty i dupa, nie ma sensu nawet in vitro, jeden jajowód jako tako ale dają około 20 procent szans, i wiecie co zrobiliśmy? olaliśmy sprawę, nie to nie, po co się spinać?, widac tak musi być. Życze powodzenia dziewczyny, ale pamiętajcie -NIC NA SIŁĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćia
Ja też przez dłuższy czas nie mogłam zajść w ciążę. Oboje z mężem mieliśmy dobre wyniki badań mimo to nie wychodziło. Jestem już w 3 miesiącu, może pomogło to ,że mąż brał Permen Repro ?! To taki suplement o mnaturalnych składnikach podnoszący płodność u mężczyzn. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój problem
Dziewczyny mam ten sam problem, staram się z mężem od 1,5 roku i nadal nic. Z miesiąca na miesiąc moja nadzieja na to wygasa. Dziś się jeszcze dowiedziałam się, że moja przyjaciółka z pracy jest w ciąży, zaszła od razu po pierwszym miesiącu starania. Cieszę się z Nią, ale normalnie się rozpłakałam, jej powiedziałam, że ze szczęścia, ale nie wiem czy tak na prawdę ze szczęścia. Jeszcze 10 miesięcy temu, po oczywiście miesiącu starania moja druga koleżanka zaszła w ciążę, dzisiaj ma miesięcznego bobasa. Jestem zła na cały świat i słyszę dookoła " niedługo Ty będziesz najśliczniejszą i najszczęśliwszą mamą" szkoda, że słyszę to od roku .. Mam ochotę dziś wrócić i wszystko wypłakać. Chyba brakuje mi już sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to moze zaczniecie patrzeć na sprawę macierzyństwa, rodzicielstwa tak po prostu życiowo. Bez tego wariackiego " maluszek, bobasek i dzidzia " fakty sa takie ze ten maluszek już w pierwszym miesiącu da wam popalić , bezsenne noce, obolałe piersi, odstawiony maz szukający atrakcji i spokoju poza domem. Już pominę opiekę kiedy dziecko chore , żłobek , przedszkole , koszty, szczepienia , choroby, darcie paszczy z byle powodu. Urlop z dzieckiem - koszmar. Nie wypoczniesz nie ma opcji-:) potem szkoła, dyżury , lekcje, kolka dodatkowe i wożenie z jednego miejsca w drugie. Lata lecą dziecko staje sie nastolatkiem no i sie zaczyna ! Od seksu po narkotyki, od głupiego towarzystwa, trądziku i ciągłych afer do ciągłych potrzeb a to na telefon a to na wyjazdy ze o ciuchach nie wspomnę, potem twoj bobasek ma ciebie za intruza bo sie wypytujesz bo chcesz wiedzieć gdzie idzie i o której wróci. Za czas jakiś jezeli dobrze pójdzie , a nie musi, twoje maleństwo idzie na studia, w międzyczasie masz już serdecznie dość ale utrzymać musisz. A zapomniałam dodać ze komputer i jego zawartość decyduje o życiu twojego dziecka już nie ty. Jezeli nie wyjedzie za granice to masz milion powodów aby znowu sie martwić, młode jest roszczeniowe a ty dochodzisz do wniosku ze nie warto było az tak sie poświęcać, rezygnować z siebie. W tzw międzyczasie maz cię zdradzi ty przytyjesz i daj ci Boże abyś byla zdrowa na umyśle bo zwariujesz z frustracji. Opcji jest oczywiscie wiele ale ta o której pisze jest rownież możliwa. Wez sie jedna z drga ogarnij, zwiedzaj świat, kochaj męża, celebruj chwile , dbaj o siebie i ciesz sie k***a życiem! Koleżanka zaszła i co? Szara rzeczywistość już sie do niej zbliża, nie ma czego zazdrościć . Popatrz na swoją matkę czy tesciowa czy one miały takie super życie? Czy ich dzieci ich sens życia myślą dzisiaj o nich? Kiedy byłaś z matka w kinie i na plotkach? Nie jesteś matka wiec nie martwisz sie ze żywność to gównianą chemia , nie martwisz sie o jego przyszłość i nawet strach przed wojna jest mniejszy. Po co ci dziecko? Mało masz problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia od kwietnia
czesc dziewczyny. Może którejś pomogę a może nie. Ja z mężem staralismy sie 3 lata o dzidziusia co miesiac poczucie winy co miesiac przykrosc nie wspomne juz jak przykro mi bylo jak ktoras z kolezanek czy ktoras w rodzinie zaszla w ciaze. Cieszylam sie z ich ciazy ale zarazem bilam sie w piers dlaczego to znowu nie ja. Przez te 3 lata chodzilam od ginekologa do ginekologa szukalam przyczyny co jest ze mna nie tak czemu nie moge miec upragnionego dzidizusia. Kazda spozniajaca sie miesiaczka mnie cieszyla a pozniej doprowadzalo do lez. W koncu znalazlam lekarza ktory pierwszy zadal mi pytanie Po wyjsciu od niego dostalam olsnienia przeciez to faktycznie nie musi byc moja wina jak powiedzialam o tym mezowi troche pogrymasil ale zadzwonil do odpowiedniego lekarza i sie umowil. Pani powiedziala ze przez 3 dni ma nie wspolrzyc i 35 min na dowiezienie nasienia do labolatorium. Pojechalismy tam razem gdyz maz tego chcial no i.... trafione w 10 juz na wstepie pani odwrocila sie w moja strone i powiedziala < DZIEWCZYNO TY NIGDY NIE ZAJDZIESZ W CIAZE JAK NIE ZACZNIECIE COS Z TYM ROBIC> okazało sie ze maz moj ma za lepka sperme ktora nie wypuszczala plemnikow trzymala je zwiazane. Dostal tabletki na rozrzadzenie spermy. Juz w pierwszym cyklu zaszlam w ciaze w koncu pojawily sie te dwie kreseczki upragnione kreseczki plakalismy z mezem ze szczescia. DZIS ZACZOL SIE 12 TYDZIEN CIAZY :) jestem taka szczesliwa. Dziewczyny wiec teraz do was nie obwiniajcie sie moze potrzebne sa badania waszego faceta zeby wszystko sie udalo. Pozdrawiam i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaStrasdas
Mamusiu od kwietnia Nawet nie wiesz jaką jestem Ci wdzięczna za ten komentarz. Mu staramy się już prawie 3 lata ( od stycznia 2014 r..) Ostatnio trafiłam na wspaniałego lekarza. Miałam "przedmuchanie" jajowodów o teraz mamy pół roku się starać. Lekarz dał mi nadzieję i powiedział , że teraz zobaczymy się jak zaskoczę:-) jeśli jednak się nie uda (tfu tfu)to mój mąż ma iść na badanie. Może jestem dziwna ale Twoja historia podnosi mnie na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana1993
Cześć dziewczyny opowiem wam swoją historię może komuś pomogę mam nadzieję) staramy się o dziecko 1,5 roku nic nie wychodzi, myslałam może stres, może jeszcze jakieś czynniki... potem wysłałam męża na badania nasienia,wszystko wyszło ok... wtedy znalazłam w krakowie klinikę macierzynstwo doktor powiedział mi że mam jajniki policystyczne i że nie mam owulacji. Zlecił mi 20 różnych badań okazało się że mam chorobę weneryczną ktorą zaraziłam się w saunie... przez to nie jest możliwe zajście w ciąży w tej chwili biorę antybiotyki, i ovarin Lekarz powiedział że w krótce znajdę w ciąży a jajniki policystyczne to nic) wiem jaki to jest ból kiedy wszyscy zachodzą a ty nie... życze wam żeby wam się udało)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiem co czujecie, więc dołożę cegiełkę od siebie. Staraliśmy się z mężem ponad rok, w końcu zaszłam po stosowaniu pewnych suplementów. Nie mogę wkleić tu stron www, bo pisze że to spam. Wszystkie chętne zapraszam do pisania na mail: aldooonia84@gmail.com Nie gwarantuję, że każdej pomoże, ale zawsze jakieś światełko w tunelu. Gorąco polecam i trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TuNowa
od 2lat staramy się z mężem o zajście w ciążę. Już mnie to przerasta.. waże 115 kg ... wiem , że to bardzo dużo...- za dużo... :( mam potwierdzone PCOS.. Nie potrafie schudnąć.. nawet dietetyk mi nie pomógł.. CO MAM ROBIĆ ?? psychika mi wysiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciejo108gmailcom
ja mam do odstapienia elixir z rytualu przywieziony z rosji a raczej jego spora czesc jesli ie stouje wedlug zalecen to niewiem jak ale kolezanka zaszla po 8 miesiacach maciejo108gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam taki problem już od.ponad pół roku nie mogę zajść w ciążę.Robiłam usg i wszystko jest w porządku a jednak się nie udaje.Co miesiąc mam nadZieję robię testy szukam objawów A jednak mam nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram sie juz 3 rok,psycha mi wysiadla chyba mam depresje.Mam juz serdecznie dosyc najpierw nadzirja potem starania i na koniec okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiulka8989
A ja powiem wam drogie Panie, że my z mężem staramy się o dzidziusia już prawie 5 lat i póki co bez skutku, z początku również przechodziłam różne nastroje może nie depresje ale daleko do niej nie było, każdego miesiąca oczekiwanie że okres się spóźni i nadzieja.... i nic. mamy dzieci z poprzednich związków ale chcemy mieć swoje taki owoc naszej miłości i rodzeństwo dla naszych chłopców. Teraz mieliśmy długą rozłąkę wiadomo praca zagranicą itp... puściłam na luz zaczęłam się cieszyć każdym nowym dniem i tym co moje łobuzy znów wymyśla że przestałam się zamartwiać o to czy się uda czy nie, jestem zdania że na każdą kobietę przychodzi TEN czas kiedy będzie w stanie błogosławionym i żadne nerwy w tym nie pomogą, seks ma być przyjemnością dla obojga a nie tylko czynnością którą trzeba wykonać każdego wieczoru.... Głowa go góry Pani sama jeszcze się nie doczekałam tej ciąży ale wierze że w końcu mój dzień też nadejdzie.Życzę zdrówka narodzonym już dzieciaczką i cierpliwości starającym sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×