MAm przeczucie że MM mnie zdradza....

Zawsze uważalam że jestesmy szczesliwym, szanującym się i kochającym małżeństwem. Od pół roku coś sie zmnieniło...Niby wszysko jest ok, po staremu ...a jednak nie do końca... MM bardzo mało do mnie się oddzywa, nie mówi mi o wszystkim jak wcześniej, ogólnie zrobił sie jakiś taki milczący, zamknięty w sobie. PArę razy zauważyłam jak odrzuca przy mnie rozmowe w telefonie. Na pytanie dlaczego i kto dzwonił wykrętnie odpowiada że z pracy a potem zaraz zmienia temat rozmowy.. Wcześniej nie mogłam sie doprosić aby wyszedł z psem wieczorem na spacer a teraz sam z własnej woli wychodzi wieczorami jak nie z psem to ze śmieciami i nie wraca bardzo długo.... Czytałam troche wpisów na tym forum i jestem pzrerazona bo takie zachowania faceta świadczą ewidentnie o tym że on kogoś ma... Poradźżcie... napiszczcie.. co robić!!Nawet nie mam komu sie pożalić z moich problemów.

Powiedz mu że wyjdzisz z nim na spacer z psem ,ze spacer dobrze ci zrobi.Być może wychodzi tak chętnie żeby porozmawiać przez tel.

nie możesz dyskretnie looknąć w jego telefon? tak żeby nie wiedział? chyba że nie wypuszcza go z rąk a to już jakiś zły znak:P

Raczej ma telefon stale przy sobie. Raz w nocy jak spał zaniepokojona przejrzałał mu komórke i zero...wszytskie smsy , spisy połączeń usunięte...ale to tez może świadczyć o czymś, parwda??>>

No to jak pojdzie na spacer z psem to wyjdz za nim tak zeby sie nie zorientowal....

z babami jest taki problem, ze mysla ze mysla i chuj z tego myslenia wychodzi

a co Ci intuicja podpowiada? ona nigdy nie zawodzi, przynajmniej u mnie:P no pokasowal wszystko i dlatego mogl tel zostawic na wierzchu, ale z drugiej srtrony mogl ktos wtedy napisac;/ ehh ja bym go obserwowała czujnie przez jakis czas i nie dawała po sobie poznac ze cos podejrzewam, bo jak sie chlopina zorientuje ze go szpiegujesz to zacznie ukrywac sie jeszcze bardziej.

Właśnie przeczucie mi podpowiada że on ma kogoś bo bardzo sie zmienił, to nie ten człowiek

no to teraz po cichaczu zbieraj dowody bo chłop sie NIGDY sam nie przyzna:) tak to juz jest, moze czuje sie samotny wwaszym "zwiazku" i znalazł sobie pocieszycielke. nie wiem jak jest miedzy wami wiec mozna sie tylko domyslac. Ty sama powinnas znac powod.

no niestety nawet najlepszy zwiazek trzeba pielęgnować całe życie.

Przecież widzę, że ciagle chodzi zamyślony, przybity, milczący, czepia się mnie bez powodu. Za ręke go nie złapałam na zdradzie ale cos mi tu nie gra nie pasuje Zauważyłam też że wraca w znacznie lepszym nastroju po spacerach z pasem

przeczucie to jeszcze nie dowód. Co zamierzasz z tym dalej robić?

właśnie nie wiem.....nigdy mnie mąż nie zdradził ani ja jego, dla mnie to patowa sytaucja, naprawdę nie wiem co mam dalej zrobić Przeciez nie powiem do męża;słuchaj kochanie wydaje mi sie że ty mnie zdradzasz...bo jestes jakis inny..to nonsens

no to własnie Ci tłumacze zebys go obserwowała, zaiłana jego telefon, cokolwiek. Nic mu nie mow, badz taką jaką byłas. a jak z seksem? (było i jest).

Ta niepewność i niewiedza mnie zabija

wszystko da sie sprawdzic, tylko potrzeba troche sprytu. Ty go raczej nie masz, tak mi sie wydaje.

To prosze napisz mi jak mam go sprawdzić-bedę zobowiązana

A ja uważam, że takie śledzenia i podpatrywania nie mają sensu. To niestety broń obosieczna i jak mniemam taki dowód niewierności dotknie najbardziej Ciebie. Porozmawiaj i powiedz wprost o co Ci chodzi i jakie masz podejrzenia...może się chłopina wystraszy i ogarnie.

ta pani wyżej ma rację

dokładnie....ja też od razu powiedziałabym co mi na sercu leży...gdy zaczniesz śledzić to każdy jego ruch będzie podjerzany, ale żadnego dowodu długo nie zdobędziesz.. powiedz że jesteś prawie pewna że kogoś ma - jeśli tego nie zamknie do poniedziałku to ma się wyprowadzić i już

no nie wiem, gorzej jak jemu taki układ pasuje, w domku zonka, i wszystko pod nos a na boku dupa do ruchania bez zobowiazan. I co przyzna sie? hahaha napewno:/ rób co chcesz, ja bym kontrolowała mu tel, no nie wiem- samochod, czy tam czegos nie ma. Pytałam jak z seksem? bo to istotna rzecz.

taaa wystraszy sie, predzej bedzie bardziej ostrozny

ale gadacie pierdoły, az mi sie tego czytac nie chce. tłumacze wam!! Facet sie sam nie przyzna!! za duzo moze stracic. jesli chcesz byc pewna to dowody musisz zdobyc sama. on CI nie powie prawdy!!! bedzie krecil. jesli jestes głupia naiwna gęś to wierz w te jego bajki ktore bedzie Ci wciskal by zachowac twarz.

Gonniaa---- no własnie!! tacy są faceci którzy zdradzaja.

taaaa nakrzyczec i do konta i ma obiecac poprawe. i przez reszte zycia pilnowac go i prowadzic za reke. to nie kobieta ma ustawiac faceta zeby on jej nie zdradzal to on sam ma sie pilnowac

AptekawBiedronce zgadzam sie z toba w 100% faceci potrafia klamac w zywe oczy...

prawda, prawda nawet zawsze najgorsza.

dlaczego faceci są tacy że biorą ślub przysięgaja miłość a potem zadradzaja . BEZSENS !

Z seksem tak sobie. Nie ma jakis super ekscesów i uniesień raczej spokojnie i troche nudno..momotonnie (niestety musze przyznać)....

psiadz , że sie bedzie kogos kochało za 15 lat nie mozna przysiegac uczuc, bo nie na wszystkie mamy wplyw mozna obiecac , ze sie zrobi wszystko co lezy w naszych mozliwosciach, zeby ono trwało ... tylko tyle i az tyle czasem jednak milosc sie kończy i zadne przysiegi nic nie dadza , jak nie ma to nie ma