Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konaratka

MAm przeczucie że MM mnie zdradza....

Polecane posty

Mam pytanie. Co zmieni ten zdobyty dowód Droga Apteko? Facet się nagle zmieni czy jak? Jeśli ma to zrobić to i bez dowodów zdrady to zrobi. Na Boga kobiety nie bądźcie naiwne. Wszystko zależy od nastawienia Twojego męża do potencjalnej kochanki. Wiem co mówię autorko. Zniszczysz sobie życie rodzinne i rozpamiętywać to będziesz po wsze czasy. Jeśli zrobisz tak jak Ci poradziłam masz szansę uratować rodzinę..w innym przypadku wejdziesz na drogę z której już odwrotu nie ma. Jeśli dowód potrzebny Ci jest tylko po to, by z wyrzutami sumienia pozostawić małżonka to zrób tak jak radzi Ci koleżanka. Jeśli jednak wiesz, że mimo wszystko w małżeństwie tym tkwić zamierzasz to pamiętaj, że najbardziej z tej domniemanej trójki i tak Ty cierpieć będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G00niaak
bedzie cierpiec ale przez jakis czas a nie przez reszte zycia z takim klamliwym dupkiem. jesli ja zdradzil to zrobi to kolejny raz!!! a wy tkwijcie sobie dalej w malzienstwie niby co dla dobra rodziny dzieci tak?? a one moze nie odczuwaja tego i nie cierpia widzac co sie dzieje w domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G00niaak
Same siebie nie szanujecie godzac sie na takie swinstwa to jak ktos ma was szanowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWONNN
dajcie spokój , nie reagujcie tak nerwowo i histerycznie mozliwe, ze facet jeszcze jej nie zdradził, moze tylko zauroczył sie w kims / w domu, nuda, rutyna, wiadomo/ ja tez jestem zdania, ze powinna z nim spokojnie porozmawiac, bez awantury .... powiedziec , ze widzi jego zachowanie i zapytac co jest tego przyczyna, co sie dzieje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G00niaak
kto tu mowi o awanturze?? znalesc dowod i dopiero pogadac, wlasnie takie cos bezpodstawne pytania sa nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWONNN
jakie bezpodstawne ??? autorka zauwazyła wyrazna zmiane w zachowaniu własnego męża , uwazasz , ze nie ma prawa zapytac dlaczego tak jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
G00niaak Same siebie nie szanujecie godzac sie na takie swinstwa to jak ktos ma was szanowac? Po czym wnosisz? Mnóstwo jadu w sobie nosisz koleżanko. Czytaj ze zrozumieniem, a może jakieś wnioski wyciągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konaratka
Kiedyś zaczęłam niewinnie temat opowiadając o kolezance, którą mąż zdradził ale suchal tego dość obojetnie i nic nie powiedział, ani nie skomentował.Aa jeszcze sobie teraz przypomniałam że jak powiedziałam że nigdy bym nie mogła zdradzic a ona na to odpowiedział cos takiego : że nigdy nie mów nigdy Zaczynam sobie teraz przypominac pewne zachowania, rozmowy, odpowiedzi na ktore wczesniej kompletnie nie zwracałam uwagi a teraz nabieraja one zupełnnie inego kontekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, mogę napisać z własnego doświadczenia. Aktualnie jestem po rozwodzie,ale jak opisujesz zachowanie swojego faceta to tak jakbym pisała ja 3 lata temu. Mój facet zachowywał się podobnie, chodzil smutny,zawieszony,nie rozmawial ze mna, przychodzil z pracy, cos zjadl, siedzial na komp, szedł spac i tak w kółko i tez bardzo polubił spacery z psem., z których wracał uśmiechniety. Sprawdzałam Tel i nic, wszytsko wykasowane,zero tajemniczych smsów. Wiesz co się okazało Znalazł sobie przyjaciółke w pracy, której się zwierzal, opowiadał jej jaki to jest nieszczęśliwy w związku,ze zrobil chyba błąd ,ze wziął ze mna ślub,ze nie był gotowy. Ona go wysłuchiwała, pomagała, doradzało, bardzo się zbliżyli do siebie. Opowiadał o naszym kryzysie,ze się nie rozumiemy, nie potrafimy dogadac. Ona tylko wykorzystała sytuacje i robila to świadomie, chciala żeby mój własny maz mnie znienawidzil i przestal kochac. Taka rada dla Ciebie autorko: jeżeli go kochasz to się otrząśnij i walcz o niego!!! Spróbuj się zbliżyć, porozmawiac, powiedz ,ze go kochasz,ze wiesz ze macie kryzys,ale chcesz go przetrwac razem. Ze jest dla ciebie najważniejszy i nie wyobrazasz sobie zycia bez niego. Pokaz mu ,ze jest dla ciebie najwaznijeszy, chwal go, doceniaj. Walcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konaratka
Dzieki Miko za rady.. Bardzo kocham męża, zalezy mi na nim bo w gruncie jest naprawdę wartościowym facetem. Ugotuje, upierze, wszystko sam zrobi (taka złota rączka), dusza towarzystwa, wesoły, dowcipny, poza tym bardzo uczyyny i zyczliwy.Nie ma sprawy której by nie załatwił, nie ma osoby, której by odmówił jesl ta i prosi go o jakąkolwiek pomoc a jednak... Czuje wyrażnie, że stałam mu sie jakaś obojętna. Kiedys szalał za mną, był zazdrosny, ciągle powtarzał że mnie kocha, wydzwaniał, pisał smsy Teraz potrafi cały dzień nie dzwonić do mnie jak jest w pracy.Tłumaczy sie nawałem obowiązków, A przecież nie ma takiej przeszkody żeby nie znaleźć minutki aby zadzwonic i powiedzieć dobre słowo. jest jakiś rozdrazniony, czepia sie mnie o pierdoły, na które wczesniej nie zwracał uwagi, tak jakby szuka pretekstu do kłótni. jakieś komentarze i złośliwości pod moim adresem... Tak mi przykro, czuje że go trace... Co robic bo nie wyorażam sobie zycia bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym poszla za nim nie z nim na ten spacer z pieskiem..nie wiem jak wygladaja te spacerki bo jesli puszcza psa na tym spacerze to jest mozliwe ze pies cie znajdzie ...hmmm...troszke go poszpieguj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AptekawBiedronce
nie czytam wszystkich wypowiedzi bo ile tu kobiet tyle pomysłów na ten problem. G00niaak- mozemy podac sobie rece;) ja bym zdobyła dowód, potem oczywiscie rozmowa,- spokojna rozmowa bo nerwy tu nie pomoga. Dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AptekawBiedronce
Autorko, moze Twoj mezus ma jakis innym problem, moze tu nie chodzi wogole o zdrade/ inna babe. Skoro sie Kochacie, nigdy do zdrad nie dochodzilo to moze rzeczywiscie mąż ma problemy wpracy, ze zdrowiem, dlatego jest zamkniety w sobie. Moze nie chce Cie czyms martwic i dlatego milczy. A telefon to faceci zazwyczaj nosza przy tyłku, nie ma co popadac w paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konaratka
W sumie masza racje, co mi szkodzi, jak wyjdzie z psem, w bezpiecznej odległości pójde za nim.. Albo go poprosze o wyrzucenie smieci (na obiad będzie kurczak, więc kości bedą w koszu-zatem powiem mu żeby wyrzucił śmieci bo kości sie zaśmierdzą ) i pójde za nim... Pies może mie wydać...bezpieczniejsz smieci Macie racje, że też wczesniej na to nie wpadłam..Zobaczę co on wyprawia w drodze do smietnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AptekawBiedronce
mozliwe tez ze mial jakis jeden skok w bok i teraz załuje, chodzi przybity. A powiedz czy z pracy przychodzi na czas, czy zawsze wiesz gdzie on jest i co mniej wiecej robi? Spoznia sie, nie odbiera tel od Ciebie, wychodzi z kolegami gdzies, chodzi po nocach? przeciez zeby zdradzac to trzeba miec na to czas:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AptekawBiedronce
i co Ci to da ze za nim pojdziesz? odwroci sie zobaczy Cie i klapa:P- to dziecinny pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G00niaak
nie mam zadnego jadu. tylko po prostu zal mi takich kobiet co godza sie na to gdy facet je zdadza i wierza im na slowo gdy klamia w zywe oczy. a pozniej tematow na forum nie brakuje opisujacych dalsze rozterki. takie kobiety same sa sobie winne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konaratka
To fakt- spóźnia sie nawet do godziny jak wraca z pracy. Pracuje w banku wiec tłumaczy się, że tylu było klientów. Nie raz robiłam mu awantury za te spóźnienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AptekawBiedronce
bosze to ja dzwoni ze sie spozni bo jest w pracy to dzwon tam podsjakims pretekstem zeby np cos kupil. i sie dowiedz czy tam jest rzeczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konaratka
Pójdę za nim, bo denerwuje mnie to, że zawsze wyrzucanie smieci trwa z 30 minut ( smietnik jest blok dalej). Tłumaczy sie ze albo spotkał kolegę, albo gadał z sąsiadem albo zrobił spacerek doodkoło osiedla...ale mnie to tez wydaje sie podejrzane Pójde za nim ,zobaczę, co i jak i oczywiście napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaCafe
Pewnie zaraz padna na mnie gromy, ale trudno - chce Ci powiedziec autorko, ze niestety przypuszczam, ze Twoj mąż ma inną. Moj, zanim wzielismy slub, mial cywilny z inna. Nieukladalo im się, chcial sie rozwiesc, ale bez orzeczenia o winie, bo wtedy musialby ja utrzymywac. Takze nie mogla sie o mnie dowiedziec. Jak najczesciej wychodzil z domu zeby do mnie zadzwonic, wymyslam rozne spotkania zebysmy sie zobaczyli. Takze ja przeczuwam najgorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konaratka
On mnie nie informuje że się spóźni bo rzadko do mnie dzwoni a poza tym i tak spóźnia sie codziennie że niby tulu ma klientów, którzy przychodzą przed samym zamknięciem banku.Czasem tłumaczy, że ładował bankomat czy pojechał do klienta... Te jego spóźnianie to juz dla mnie cos normalnego i przestałam sie tym przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konaratka
Niestety ja tez podejrzewam najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany wielkie mi co
prawie kazdy facet ma kochanke w ktoryms tam czasie swego małzenstwa i co myslisz ,z e tój nie ma ? przejdzie mu i tyle ,a terz daj mu sie wyszalec , albo tak czesto mu dawaj dupy ze na inną patrzec nie bedzie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaCafe
Powiedz autorko, anie zauwazyłas kryzysu? Że nie układa się Wam...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany wielkie mi co
baba widzi tylko swój czubek nosa , to jak mogla zauwazyc cos innego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaCafe
Konoratka kiedy wyganiasz męża ze śmieciami? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina jądralska
autorko jedna podstawowa sprawa dobra kolacja troche alko i rozmowa do rana ,wywal wszystko co cie męczy i słuchaj co twój m mówi,to wcale nie musi być baba mógł się po prostu pogubić:) spróbuj to zorganizować jeszcze dzisiaj bo później święta to sama wiesz trzymam kciuki pisz jak poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany wielkie mi co
głupia .... maz z smieciami , zamiast sama chodzic, a tak pcha go w roamiona innej , tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×