czy małżeństwo bez seksu przetrwa?

a jeśli już się zdarzy, to rzadko i bez większej rewelacji. Jestem przed 30

popierdoleńcy z was jacyś...

nie z was. jedna strona chce druga nie

dlaczego? pobaliscie sie juz? czy dopiero planujecie? moze to tylko czasowa wstrzemiezliwosc/jakas choroba/niedyspozycja jednego z partnerow? Małzenstwo bez seksu to nie prawdziwe malzenstwo.

nie przetrwa

jasne ze tak !!!!! moj zwiazek nie opiera sie na seksie . jestesmy ze soba prawie 4 lata. w 100 % zdrowi,sprawni. wiek. 27 i 30 lat :)

on nie chce, wiecznie jest zmęczony i zapracowany

No siur, że przetrwa.

A pomyślałas już nad tym, że może naprawdę jest PRZEMECZONY I ZAPRACOWANY?

wiem o czy mowisz ... przerabialam to !!! zrozumialam ze ma taka prace a nie inna. to ze nie ma sily na sex nie oznacza ze cie nie kocha , ze go nie podniecasz itd. ja poprosilam swojego faceta o wiecej czulosci. pocalunki, przytulanie itd.ostatnio doszlismy do wniosku ze nie laczy nas sex tylko cos wiecej !! :D porozmawiaj ze swoim mezem na spokojnie. z kazdej sytuacji jest wyjscie . :)

u mnie to samo autorko,on niechce :(mam 26 a on 31 czuje się jak staruszka i ciagle sie klucimy :(

jesli strona, która nie chce sie kochac zaakceptuje kochanka tej drugiej to przetrwa :D Sorry ale seks jest niezbedny dla utrzymania dobrej kondycji zarówno fizycznej jak i psychicznej :)

Mówisz lelum, że ostro pościsz.

ja to rozumiem, że jest zapracowany i zmęczony, sama też pracuję. jednak brakuje mi czułości, świadomie rezygnujemy z seksu, a wiadomo, że z czasem tylko gorzej będzie. rozmawiałam z nim, kocham go, rozumiem, ale mimo wszystko szkoda. jesteśmy młodym małżeństwem, powinno być inaczej. brak zainteresowania z jego strony wpędza mnie w kompleksy.

Quis leget haec? rozmawiałam wiele razy, ale już nie mam siły na tego typu rozmowy, to nic nie daje. upokarzające jest proszenie o seks. starłam się na różne sposoby go zmienić. kochanka nie chcę.

Nie, ja sobie całkiem nieźle ostatnio radze. Zaczynam żałowac że kiedys uważałem kobiety za damy godne szacunku a nie za to czym są bo miałbym wczesniej to co mam teraz :)

facet nie jewst robotem do seksu tylko takim jak i wy czlowiekiem, POc\trajcie sobie o krzywej Gausa w internecie .Wynika z niej ze TYLKO 50% kazdej populacji jest mniej wiecej zblizona do tzw sredniej arytmentycznej calego zbioru a reszta to wielka roznorodnosc od super samca alfa do kompletnego impotenta. Porozmawiaj z nim Jak bardzo lubisz seks to robcie to w sobote lub niedziele i poprzedzcie duza porcja masowania i czulosci.Masaz bardzo relaksuje kazde z was i o to chodzi.Jak dlubgo bedziecie sie przygotowywac t to troski same odplyna i nie zalamaywac sie jak pierwszy czy drugi raz nie wyjdzie.\\\\czlowieka mozna jak malpe wytresowac.;0 te same sytuacje wywoluja w koncu podobne reakcje. ZROB MU PARE RAZY W TAKIEJ SYTUACJI LODA Z WYTRYSKIEM ABY MU SIE UTRWALILO ZE JEST MU DOBRZE :) Musisz dbac o swojego faceta bo ciezko tyra na wasza rodzine. CECHA WSPOLCZESNEGO KAPITALIZMU JEST WYSCIG TECHNOLOGICZNY ,KTORY ZWIELOKROTNIA TEMPO ZYCIA.CHESZ SIE UTRZYMAC NA RYNKU ,STARAJ SIE ! DAWAJ Z SIEBIE WSZYSTKO! I SZYBCIEJ! Nie dziwota ze facet wraca styrany i nic mu sie nie chce.Takie sa wymogi rynku pracy i tego nie zmienisz .Jak chcesz to obwiniaj za swoje klopoty system a nie swego faceta widac zle znosi stres,ja nie .Dla mnie seks to relaks ,odpoczywam jak przelece partnerke kilka razy ,ale jak wspomnialem krzywa Gausa ilustruje ze trzeba trafic na wlasciwy egzempalarz .Ty milas pecha ze twoj chlop nie ma libido. MOZESZ MU ROBIC SALATKI Z DODATKIEM TARTEGO SELERA CHILI,PIEPRZU.MOZE GO TO RUSZY ?! ALE Oczekuj skutkow DOPIERO PO TYGODNIU;) W ogole seler jako warzywo jest dobrym stymulantem -afrodyzjakiem :) poprobuj ;0

To jakiś paradoks, bo twoja kondycja umysłowa jest wątła niczym polska kinematografia. Pa, przegrańcy. :)

TYLKO Z TYM SELEREM NIE PRZESADZAJ.SUROWY JEST NAJLEPSZY! BO MA NAJWIECEJ DOPALACZY DO ROZBUDZENIA FACETA WYSTRCZY KAWALEK 2X5X2 CM ALE STARTY BY NIE WYMACAL W SALATCE I I TO CODZIENNIE dOTOWANY SMACZNY ALE MNIEJ WARTOSCIOWY .

Mysle ze warto z nim porozmawiac i nie obwiniac go,zero pretensji,nie podwazac jego wartosci wlasnej.Wyjaw mu swoje emocje! ze jest ci zle ,ze czujesz sie samotna,niedowartosciowana a najwazniejsze ze ci go po prostu brak ,tak w srodku.Moze nie zaskoczy od razu ale jak przetrawi to cos tam zacznie robic. Mysle ze malzenstwo bez seksu nie przetrwa.Predzej czy npozniej ktoras strona zacznie szukac bokow:) Ja na szczescie jestem singlem i jak cos mi nie pasuje to rozmawiam a potem szukam sobie innej partnerki.Z ostania bylem 3 lata poki nie zaczela mnie dyskredytowac w towarzystwie.uznalem ze pora sobie pojsc precz .Potem mowila ze to byly zarty ale ja akurat lubie zarty ale tylko w moim wykonaniu:) Rozmowa to podstwa i nie oskarzac,zero pretensji! mow o swoich emocjach aby nakswietkic mu w glowie co TY !czujesz.

mariner, dziękuję za zaangażowanie w temacie, ale jak już wspomniałam rozmawiałam z nim wiele razy, szczerze mówiąc dostało mi się za tą rozmowę. usłyszałam, że jestem niepoważa i seks jest dla mnie najważniejszy. zauważ, że równiez pracuję. mam więcej obowiązków od niego, bo dochodzi jeszcze nasze dziecko, którym zajmuje się głównie ja z dziadkami.

Vera jeśli Ty to rzeczywiście Ty ... to oczom nie wierzę :)

Nie samym seksem człowiek żyje. Szczególnie jak są już dzieci to całkiem trzeba zapomnieć. Bo jak tu mieć autorytet u dziecka jak się człowiek zajmuje takimi trywializmami jak seks? Wyobrażacie sobie na przykład Pana Prezydenta jak posuwa Panią Prezydentową?

do jaaaakkkk Skoro tak to masz problem .on sciemnai! Nie powiedzial ci o co biega .Albo ma do ciebie o cos zal lub uraze albo rzeczywiscie praca go wykancza.Postaraj sie wyluzowac go jakas kolacja i winkiem i wyciagnij z niego co jest grane.Moze libido mu spadlo bo ma problemy ze wzwodem i wstydzi sie sam przd soba! to sie zdarza jak facet jest dlugo w stresie.KORTYZOL KTORY DOSTAJE SIE DO KRWI BLOKUJE PRODUKCJE TESTOSTERONU I FACET MA FLACZKA. zDOBADZ JEGO ZAUFANIE NIE NAGABUJAC GO PRZE MIESIAC A POTEM KOLACYJKA JAKIES WINKO I LUZNE GADKI -SZMATKI .pOWINIEN SIE OTWORZYC BO COS MI SIE WYDAJE ZE ZBYWA CIE BO MA SAM PROBLEM ZE SOBA

przeczytac a jak sie Ciebie tyczy to wprowadzić zmiany w zycie http://z2.frix.pl/frix268/05f990b5002aa0cf4c7c9675/Argov%20Sherry%20-%20Dlaczego%20mężczyźni%20kochają%20zołzy.pdf ja stosuje sie od miesiaca i juz widze poprawe!!!

Tak - może przetrwać ale tylko wtedy gdy jego najmocniejszą podstawą nie jest seks Dla niektórych najważniejsza sfera malzenstwa to seks więc w przypadku jego braku wszystko się sypie Jeśli związek zbudowany jest na miłości,zaufaniu,zozumieniu,"porozumieniu dusz" to brak seksu nie powoduje jego rozpadu

link sie ni wklejił wiec wpiszcie sobie babeczki "dlaczego mezczyzni kochaja zołzy pdf" i do lektury !!!!! no i przedewszystkim nie gadać nie rozmawiać nie przekonywać nie prosic!!!!

Tak dobrze niektórzy tutaj piszą... Jednak nie słuchaj co na ten temat mają do powiedzenie media bo tam nie ma wartościowych ludzi niestety -oni to robią dla pieniędzy i prywatnie są zakompleksieni.

małżeństwo to już nie sex tylko jego następstwa

Jesteś piękną młodą atrakcyjną kobietą? Nie wstydzisz się swojego ciała? Lubisz wyzwania? Nie pogardzisz dodatkowymi 2 tysiącami złotych na weekend? Wejdź na www.sexycity.pl/polecam/82