Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiolanienowobogaccka

Spotkanie z kuzynką i jej rodziną. Nagle stwierdzam,ze nie mam w życiu nic

Polecane posty

Gość ale nie kazdy ma auto i miesz
kanie po rodzicach ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze na pomarańczowoo811
to dodam od siebie. po studiach, dobra praca, mąż, mamy oboje 30l. nasze małzeńśtwo jest super, mamy hobby dogadujemy się, jest extra. no ale spotkania rodzinne a nie mamy dzieci jeszcze mimo 5l po slubie. szwagierka urodziła dziecka. Jej wyksztalcenie to skończona 2letnie zaoczne LO. Jest rozwodka, ma dziecko 11 letnie i 7 miesięczne. zaszła w ciąze by jej obecny facet w końcu sie zdeklarował i zamieszkał z nią. nie ma niczego nie ma pracy. on ją utryzmuje. ale jest najlepsza córeczka za jej dzieckiem kazdy w rodzinie jest posrany w gacie. kazda uroczystosc rodzinna to pianie z zacchwytu nad tym dzieckiem, nad nią, jaka pracowita, zaradna itp. mnie nikt nie zauwaza, powaza, jestem 30letniem bezdzietnym dziwadłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
a powiedz szczerze: chcialabys sie z nią zamienic???????? bo ja na Twoim miejscu bym nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze na pomarańczowoo811
no nie chicałabym sie z nią zamienic, prawda:P współczuje jej zycia. tylko nie wiem dlaczego kazdy z rodziny się nią jara. zachwyca. achy i ochy nie rozumiem tego:O czy w pl tylko ci co maja dzieci się liczą? reszta na recykling?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak samo
mam 32 lata, jestem po ślubie z mężem 5 lat , mąz ma 35 lat . nasz kuzyn mając 26 lat, ożenił się z młodszą dziewczyną, mają córeczkę on pracuje ,ona sie jeszcze uczy też wszyscy padają z zachwytu,jak im sie dobrze powodzi , bo ona pracuje w dpsie i jest takim dobrym człowiekiem a poszła tam, bo po kierunku pedagogicznym, jak najszybciej chciała znależć pracę, było wolne to poszła zadna filozofia ale rodzinka posrana, bo tacy oni piękni ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
no widzisz :) a niech się jarają, ona jest pewnie srednio szczesliwa, co jej zalujesz tej odrobiny radosci :) i jej dzieciom :) wazne zebys Ty czula sie szczesliwa bo jesli masz wszytsko co chcialas w zyciu miec to w dupie miej to ze rodzina skacze nad nią. Czy w tym wieku musisz im cokolwiek udowadniac? Wazne zebys Ty byla zadowolona ze swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak samo
prostactwo i chamstwo lala teraz nie pracuje, na wychowawczym jest , to ma czas na pazurki ,na sprzątanie, malowanie,ubieranie ale wiesz,nikt nie docenia pracy w tym kraju tu tylko liczą sie dzieci , bo potomek rzecz święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
No właśnie, dziewczyny nie patrzcie na innych, ważne, że wy jesteście szczęśliwe i usatysfakcjonowane swoim życiem, te parę dni w roku można się przemęczyć z dziwaczną rodzinką:) Pomyślcie, że te wasze znajome/kuzynki mają tylko pare dni w roku kiedy ktoś je podziwia, poważa a potem muszą wracać do normalnego szarego, biednego życia, wy cały rok macie fajny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
troche oczy przecieram jak to czytam bo u mnie w rodzinie nie ma tak ze jest zachwyt nad laluniami co porodziły dzieci. Wrecz przeciwnie. Liczy sie wyksztalcenie, praca i jako taka zaradnosc zyciowa. No i zeby miec kochającego i ogarnietego faceta. A nie jakiegos bawidamka co lata co drugi dzien na disco. Cala reszta przyjdzie w odpowiednim czasie. Dzieci tez. A jak nie przyjdą to trudno, kazdy ma prawo zyc tak jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
ja juz dawno przestalam rodzinie udowadniac cokolwiek. Nie musze im demonstrowac jaka to ja jestem szczelsiwa z mezem, nie muszą mnie chwalic, podziwiac itp. bo ja jestem zadowolona ze swojego zycia i ten ich podziw do szczescia nie jest mi potrzebny. Ciesze sie z tego co osiagnelam i nawet nie slucham jak gadają jak to jakas tam kuzynka piata woda po kisielu nie dostala takiej czy innej pracy, nie wyjechala tam czy sram. Albo ze inna kuzynka taka ladna, albo jeszcze inna taka szczuplutka. Mimo ze rzadko im sie zdarzy porownywanie pod wzgledem urody to jednakczasem sie zdarzy ale ja mam to w DUPIE. Czuje sie atrakcyjna, podobam sie mezowi, i to jest najwazniejsza. Nikt za mnie mojego zycia nie przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwrwerewre
A jeśteś pewna ,ze one są szczęsliwe z mężem i dziecmy ? że im sie wszystko super uklada? pozory czesto myla ,a po slubie czesto rozowo nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwrwerewre
poza tym masz mieszkanie , prace. naprawde nie jest zle ,ale Ty tego nie doceniasz. nie wiesz cy im jest rzeczywiście lepiej bo nie mieszkasz z nimi. czasem pozornie szcżeśliwym małżenstwom sie nie powodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolanienowobogaccka
nie wiem jak przeżyję te święta, ale mam nadzieję,że przeżyje.;) Panna doskonała jest przez cały rok . Idealnie sprząta,idealnie gotuje,opiekuje sie dziecmi ,idealnie w szpilkach chodzi,idealne futra dobiera,idealna matka,żona, kochanka. IDEALNA. Czasem jak sie posłucha opowiesci babć ,ciotek - no śmiech ogarnia. Idealna od dziecinstwa. Zachwycająca,rozbrajająca do dzis. Najlepsza wnuczka,synowa,córeczka mamusi,tatusia,żona. ALE I TAK NAJLEPSZA MATKA. Czasem mam wrazenie,że wszyscy znają moje pagnienia. Marzenia o domu ,rodzinie.,dziecku. Dlatego tak mi dogryzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo z rodzinka czasami najlepiej na zdjęciu sie wychodzi. wychodzi z ludzi zawisc, zazdrosć. wyczuwają słabość w człowieku i tam uderzają. przykre. mam nadzieje ze znajdziesz swoje szczescie autorko! z całego serca ci tego zycze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxdfgbfhfgchfghcv
musisz przestać słuchac tej swojej zakichanej rodzinki, bo nigdy nie zauwazysz, że jesteś wartościową osobą. Ja całe życie byłam najbrzydsza, najgorsza itp... Ale to ja skończyłam studia, ja wyszlam za mąż (szczęśliwie), ja sie odchudziłam i ja nagle się "zrobiłam" piękna....no bo jak to mozliwe? jeszcze przed slubem słyszałam jak to możliwe że ja z tą figurą, tym i tamtym....jestem w zyciu taka szczęśliwa rodzinki sie nie słucha i robi swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxdfgbfhfgchfghcv
ja też trzymam kciuki byś odnalazła w końcu siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu o niskich studiach
??? A Ty myslisz ze pedagogika to bulka z maslem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to o wiele prostsze studia niz finanse, bankowosc, ekonomia. szczególnie ze podobno ta kuzynka robiła je zaocznie. nawet nie ma o czym mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do samego kierunku nie będę się wypowiadać, bo jestem po studiach technicznych ale z tym to żeś walnęła babo "szczególnie ze podobno ta kuzynka robiła je zaocznie. nawet nie ma o czym mówić." Myślisz że studia zaoczne są łatwiejsze czy jak? To dokładnie ten sam materiał omówiony w mniejszej liczbie godzin i resztę trzeba się samemu nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,żyjesz marzeniami i zazdrością że Twój los tak sie potoczył,a sama nic nie robisz by było inaczej. Kuzynka ma szczęśliwy dom i powinnaś się cieszyć a nie dołować. Wyjdź z domu do ludzi,masz masę wolnego czasu,spędzaj go trochę z przyjaciółmi a nie ciągle narzekasz. Właściwy mężczyzna nie znajdzie sie z dnia na dzień i nie zapuka do Twoich drzwi,musisz zacząć żyć a nie tylko praca.dom i dołowanie się. Twoje życie jest w Twoich rękach i od Ciebie zależy jak potoczy się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiowałam dziennie, teraz studiuję zaocznie i nie widzę różnicy. Może to zależy od uczelni, ale u mnie wymagali i wymagają dużo. Wykładowcy nie dają żadnych upustów a kolokwium robią z dnia na dzień np z soboty na niedzielę nie pytając czy ktoś ma rodzinę, pracę itd. Masz umieć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazar to wstyd?
moze zawsze bylo tak, ze to Ty bylas na pierwszym miejscu a teraz dzieci kuzynki sa i kuzynka? coz...tak juz bywa....a Ty tylko zazdrosc i zazdrosc...kiedys ja potepialas ale jak jej sie w zyciu udalo wsyztsko to juz Ci w dupie zle...bo przeciez mialo sie jej nie udac. Tak to widze z perspektywy tego co opisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
kurczę, dzieci są małe fajne i takie kizi-mizi, a to coś śmiesznego powiedzą, a to uroczo wyglądają - nic dziwnego, że babki, ciotki, itd mają na ich punkcie fioła - nic też dziwnego, że okazują to rodzicom tych dzieci :) a po drugie - jak się jest samemu zadowolonym ze swojego życia, to zachwyty rodziny aż tak nie są potrzebne, a jak się jest niezadowolonym - to i one nie pomogą :) autorko, zacznij robić dla siebie coś fajnego, przyjemnego, dającego zadowolenie - to od razu Ci spadnie poziom zazdrości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolanienowobogaccka
Ola była zawsze oczkiem w głowie rodziny. Myślałam,ze jak będę miała lepsze studia,lepszą pracę . . .może wtedy to sie zmieni. Ale niestety,nic nie działa. Ona ma juz taki urok osobisty i ja z całego serca jej gratuluję i życzę sukcesów. Myślałam ,że bede matką chrzestną któregoś malucha,a tu nie wybrali mnie,choć mam lepszą sytuację finansową niż obecni chrzestni. 5 letni synek jest chrześniakiem jej siostry ciotecznej i jego ciotecznego brata a córka chrzesnicaą mojej kuzynki ,siostry ciotcznej Oli 15 latki i kuzyna męża,też chyba 19 lat,czy jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoon
ja miałem żonę - złodzejkę i też nic nie mam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazar to wstyd?
"Myślałam ,że bede matką chrzestną któregoś malucha,a tu nie wybrali mnie,choć mam lepszą sytuację finansową niż obecni chrzestni. " chrzestnych wybiera sie nie ze wzgledu na sytuacje finansowa...no chyba ze ktos leci tylko na kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ten wątek pokręcony, równie pokręcony i niezrozumiały jak kobieta. Bardziej już się zakręcić nie można. Autorce jest przykro bo wszystkie jej koleżanki powychodziły za mąż? A jej kto broni? Dalej, autorka ZAZDROŚCI młodszej kuzynce która: wyszła za mąż jako, czytamy między wierszami "głupia małolata", urodziła równie młodo i głupio, robiła studia byle robić i mieć tytuł mgr czyli byle jakie, dużo gorsze. Zazdrość kobietę zjada bezlitośnie. Dodatkowo wszyscy nadskakują tym dzieciom i chwalą je a nie autorkę. Za to autorkę zjada od środka własna próżność i niedowartościowanie. Zazdrość, zazdrość, jeszcze raz zazdrość popychana własną próżnością i niedowartościowaniem. Czego tu zazdrościć? Masz mieszkanie, dobrą pracę, dwa kierunki studiów nie byle jakich jak się domyślamy, stabilną sytuacje i wszystko co dobre. Więc czego zazdrościć? Masz czego się wstydzić? Twoja przeszłość nie należy do chwalebnych? W czym problem? Czego zazdrościsz skoro jak piszesz między wierszami jesteś lepsza i nie masz czego się powstydzić? Zazdrościsz jedynie tego że uwaga całej rodziny skupiona jest na najmłodszych. W każdym normalnym społeczeństwie uwaga i troska wszystkich skierowana jest na najmłodszych. Wszyscy będą chwalić, nadskakiwać, uśmiechać się do najmłodszych. Tak już jest. Chyba nie myślałaś że jeśli skończysz dwa kierunki studiów i znajdziesz dobrą pracę to dziadek weźmie księżniczkę na kolana, da lizaka i będzie się zachwycał jej warkoczykami ??????? Kobieca próżność nie zna granic. Chcesz iść w szranki z dziećmi które wszystkim i zawsze przynoszą radość? O kim mają mówić jak nie o dzieciach i ich rodzicach - to nasza przyszłość, nasza nadzieja. Naprawdę tak boli Cię że nie rozczulają się nad starą panną ? Zapraszam do mnie na kolanka, dam lizaka, jak zatańczysz i zaśpiewasz będę klaskał i chwalił pod niebiosy. Za recytację wierszyka dam nagrodę i pochwalę u sąsiadki. Będziesz zadowolona? "Wiesz,ostatnia niedziela u siostry mojej babci była koszmarem. Wszędzie widziałam zadowolone buzki dzieci kuzynki." Sugeruję wizytę u psychologa. Gdy ja widzę uśmiechnięte dzieci, od razu jakoś zostaję zarażony tą radością. Może nie aż tak beztroską ale jednak jestem szczęśliwszym, a u Ciebie ten widok to koszmar. Sorki, coś z Tobą nie teges. Dalsze akapity to już tragedia. Autorkę szlag trafia bo tamta rodzina jest szczęśliwa, bo jest mamusiu i tatusiu, bo dzieci odstrzelone i kochane, bo wszyscy mają się fajnie i są szczęśliwi. Rozumiem, autorka jet z tej większości polaczków co to są szczęśliwi dopiero wówczas gdy wszyscy naokoło mają gorzej, gdy całą reszta przymiera głodem, ginie we własnych problemach, kalectwie... Wówczas dopiero czujemy się kimś. Natura niedowartościowanego polaczka, nigdy nie będzie czuł się dumny z tego kim jest, co robi i jak robi. No gdzie tam, polaczek czyje się dobrze dopiero wówczas gdy wszystkim dookoła się nie układa. Od najmłodszych lat, zamiast wychwalać siebie, patrzeć na siebie, z siebie być dumni wolimy obgadywać innych, czujemy się ważniejsi i lepsi gdy innym jest gorzej. Z czego bierze się taki chory tok rozumowania? Kolejna: Siostrzyczka fryzjerka lepsza od niej - aptekarki. Kolejna niedowartościowana ze zbyt małym ego. Zawód wyuczony czy wykonywany jak i szata nie czynią człowieka. Znam wielu kretynów w drogich garniturach i kilkoma fakultetami. Z NeonKKaa nawet się zgodzę, z jednym ale... Rodzinka nie olała, rodzinka po prostu zmieniła priorytety. Naturalne jest że to dzieci teraz są na piedestale. To chora ambicja i zbyt małe ego autorki uważa że ciągle mimo 33 lat ma być brana na kolanka, głaskana i nagradzana lizakami. i dalej.... aaaa już mi się komentować nie chce, współczuję facetom którzy będą musieli lub muszą to ego powiększać, tak czy siak zaraz pewnie mi się za wszystko oberwie, ale drogie panie, umówmy się, za prawdę się nie obrażamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama pik_*
TomRap, brawo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi zrobisz
TomRap genialne podsumowanie zamiast narzekać na swój los, weź go w swoje ręce i zrób wszystko by zacząć być szczęśliwą jeśli nie umiesz inaczej, zacznij od pierdół, choćby od zmiany tego dywanu, bo widzę że DO NIEGO też masz pretensję że jest taki sam od wielu lat, toż to niedobry dywan z niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×