Ona nie jest jeszcze gotowa

Przez dwa miesiące spotykałem się z pewną dziewczyną po czym "zalegalizowaliśmy" nasze spotkania i jesteśmy razem od pół roku.Ja jestem od niej starszy i doświadczony zarówno w sferze łóżkowej jak i życiowej, ona jest pełnoletnia i dopiero wchodzi w ten świat.Problem w tym że nie jest gotowa.Ja nie chcę ją zmuszać na siłę i nalegać i tego nie robię.Rozmawiamy na te tematy i ona mi mówi że ze mną wszystko jest w porządku i to chodzi tylko o nią że jeszcze nie jest do końca pewna i tak dalej.Z jednej strony czekam i wszystko fajnie ale z drugiej zastanawiam się że skoro jestem takim cudownym facetem i tak dobrze się ze mną czuje to dlaczego nie chce już czegoś więcej? Całujemy się, przytulamy, jest mi z nią tak dobrze że nie mogę się czasem opanować.Dziwne że dziewczyna ma 19 lat i nie ma ochoty i nie jest gotowa na coś więcej.Niby ze mną wszystko super tylko że ona nie jest gotowa.Jak myślicie o co chodzi ?

chodzi o to że nie jest gotowa , nie rozumiesz po polsku ?!

moze ma wszy łonowe

wszy łonowe o nie sikam hahahaah ;d Jeśli nie jest gotowa to nie nalegaj bo na świnie wyjdziesz !!!! ;D siedź cicho i czekaj.

wszy łonowe o nie sikam hahahaah ;d Jeśli nie jest gotowa to nie nalegaj bo na świnie wyjdziesz !!!! ;D siedź cicho i czekaj.

Jesli ci mowi, ze nie jest gotowa to nie naciskaj tylko poczekaj ... Jak bedzie gotowa to mysle, ze ci o tym powie

no dokładnie chodzi o to że nie jest gotowa ...tak trudno to zrozumieć ?...to że ma 19 lat nie świadczy że jest dojrzała emocjonalnie ...nie masz wyjścia musisz poczekać i nie naciskaj a bądź delikatny i wyrozumiały

ona musi sie do tego przygotowac psychicznie skoro jest jeszcze dziewicą.

możesz czekać, ale ,żeby ci ciśnienie spermy nie urwało kutasa, zalecany skok w bok, a i tak rzucisz taką drętwą kwokę, tak, że się nie martw.

dam ci zlota rade... ona jest na tyle gotowa na ile jestes ja w stanie rozpalic.. jak bysbyl w stanie rozgrzac ja do czerwonosci to sama by cie odrazu dosiadla bez gadania...

do odważnych świat należy, jak ty jej nie przdziubdziasz, to zrbi to kolega, a ciebie będzie uważała na miekką faję. Amen.

Dobra rada, jak zależy ci na seksie a nie na niej to ją sobie odpuść. Jest to dziewczyna aseksualna więc jak w końcu się doczekasz to będzie to słaby seks raz na tydzień od łaski.

Przynajmniej zachowujesz się jak facet , a nie jak niektórzy palanci ( nawet w rozmowie mięciutcy, pomijam pozostałe sfery :D ). Poczekaj;), będzie :).

Chyba wam sie coś pomyliło pisząc,że kobieta która nie jest jeszcze na seks gotowa jest akseksualna ;/ Na swoim przykładzie - mam 19 lat i nie jestem gotowa do współżycia.Dlaczego? Bo musze zaufać,żeby sie na coś takiego zdecydować,żeby przełamać naturalny wstyd przed nagością oraz wiem,że żadne zabezpieczenie nie daje pewności stuprocentowej więc lepiej mieć partnera który w razie czego by mnie nie zostawił. No i seks wiąże się dla mnie z miłością,oraz uważam że nie ma sie do czego spieszyć.Lepiej powoli się odkrywać nawzajem a nie od razu rzucić na głęboką wodę. Czemu to miałoby służyć? To wszystko nie ma nic wspólnego z popędem,bo ten zaspokajam masturbacją i to na tyle często,że śmiało mogę stwierdzić że libido mam wysokie. I wiem,że jak trafie na odpowiedniego faceta to chciałabym spróbować wielu rzeczy,w tym nie mam nic przeciwko oralowi. Więc wasze teorie nie dotyczą wcale wszystkich czekających dziewic - my wcale nie musimy być jakimiś dewotkami albo zimnymi rybami. Ja w ogóle katoliczką nawet nie jestem.

w tej chwili nie jem dziewczyno jestes super :))) czytalam z zapartym tchem :) oby to tylko inni zrozumieli