Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nati_krk_

Rozstanie, trudne chwile do przetrwania :(

Polecane posty

Gość ciche łzy
Nie układało się , bo gdyby tak było to bym nie zdradziła . To byl wynik lat upokorzeń albo życia bez życia. I stało się tak a nie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile lat maja Twoje dzieci???? DO MIKI tak faceci potrafia zdradzac bawiac sie a pozniej grzecznie wracac do domu i mowic kochanie do zony, znam to z autopsji;) a powiedzial ze nic do Ciebie nie czuje bo " zabezpieczyl" sie zebys niczego nie oczekiwala, :( moze jestem " zgorzkniala baba" i sie myle ale ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Dzisiaj to już mam mega doła . Moje dziecko ma 10 lat ale wiem jak mój mąż umie nastawiać ludzi przeciwko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawie tyle ile moje mialo:) sprobuj delikatnie porzmawiac z nim ,mow ci kiedy jest przykro kiedy zle sie czujesz, ja to ukrywalam przed corcia a ojciec nie i wychodzilo mu latwiej maniupulowanie nia, musialo minac sporo czasu zeby mloda zauwazyla jak bylo naprawde :) ale wiem ze jest to wykonalne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Moje dziecko widzi jak mnie mąż traktuje i jest mu czasami przykro ale wiesz jak to jest , że takie dziecko można przekupić i tak jest , bo ja jestem od obowiązków a on od przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
i jeszcze na dobitkę pokłóciłam się z moją 2 i nie wiem czy to już nie koniec. Przecież nie mogę mieć za dobrze , jak biją to z każdej strony. Nie mam sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
moje ma 9lat i jak meżowi coś powiem że sie źle zachowuje żeby sie zminił itd. że cierpię i dziecko też to jest 2 dni super rodzinka a puźniej warknie i to samo komuter i telewizor i to jest jego życie :( dlaczego zdradziłam o to jest pytanie :) brak zrozumienia , brak czułości -wiele razy mężowi muwiłam że mi tego brakuje :( , o rozmawianiu ze sobą to tylko wtedy jak jestesmy u rodziny w domu jedynie co na obiad i jaka jutro pogoda :) wiele razy z nim rozmawiałam że mam dosyć że nie chce tak żyć ale do nie to nie dociera , najgorsze w rozstaniu to rodzina bo to wtedy ty jestes tą najgorszą i wytykana palcami bo on taki wspaniały mąż i ojciec ale nikt nie wie co sie dzeje w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
mika - mogę to samo napisać oo swoim mężu a teraz to jeszcze doszła akcja poniewierania mną za to co zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
ciche powiedziałaś mu o zdradzie u mnie to z jego strony to są podejrzenia z męża pare razy w kłutni wygarnoł mi że się puściłam bo sie tak zachowuje chodzi o sex że nie daje mu sie dotykać ale to niestety nie jest tak bo ja wiele razy mu powtarzam że chce żeby mnie przytulał całował bez myśli że zaraz mi ściągnie majtki i zeby ze mno rozmawiał ale to nic nie daje jak coś chce to jest milusinski jak to dostanie to wojna już brak słów , a co do kochanka nie wieże że są tacy ludzie bez uczuć nawet jak chodzi o sex że nie ma z jego strony nic zero nie rozumie i nigdy że nie bede tego rozumiała nawet to że jak wyjdzie romans na jaw to zostanie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
mój mąż wie i nie daje mi żyć przez to a ja nie umiem się płaszczyć przed nim tak jak on by tego oczekiwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
wspóczuje a pytałas się go po co z tobą jest czy mu zależy na odbudowaniu małżeństwa i to co było między wami jak się dowiedział o zdradzie , ja na twoim miejscu przestała bym tak żyć jak by mój mąż sie dowiedział o zdradzie to by mnie zostawił i nie chciał mieć nic wspulnego take ego facetów i dziwne jest zachowanie twojego męża ? a z kochankiem czego sie pokłuciłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
a co najgorsze w tym wszystkim jest to że od kochanka czułam że jestem pożądana, chciana i pragnął mnie a mój mąż już dawno zapomniał o tym i tego mi najbardzej brakuje :( nawet teraz widze jak aż sie trzęsie żeby mnie pocałować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dlugo z ojcem mojego dziecka " negocjowalam" dla " dobra dziecka, ale nawet jesli niby cos sie poprawialo to tylko na chwile , dlatego tez pomijajac to co zrobil pan J ciesze sie ze sie rozstalismy, jak juz tutaj pisalam pierwszy rok jesli chodzi o jego nakrecanie dziecka byl koszmarny, pozniej emocje troche opadly moje dziecko troszke sie zaczelo uspokajac ( byla strasznym nerwusem ) i mimo ze to ja jestem ta od zakazow to powiem Wam ze jest suuper ( klocimy sie czesto , ostatnio notorycznie o chlopaka ale to sa takie " zwykle " klotnie dorastajacej dziewczyny z matka) w ub roku juz na spokojnie powiedzialam porozmawialam z nia na temat zwiazkow damsko- meskich , rozstan z facetami itp wiem ze bez wzgledu na to czy bede sama czy jeszcze sobie uloze zycie wiem ze " odchodzac" od jej ojca dobrze zrobilam i dla siebie ale przede wszystkim dla niej. a co do Pana J to tak przez pierwsze jakies 2 lata swiata poza ma nie widzial, ja mialam obawy bo zona bo dzieci itp to powtarzal mi w kolko ze damy rade ze dzici ma dorosle a z zona nic go nie laczy, mial zawsze czas, pisal suuper sms, dzwonil po kilka razy na godzine tylko zeby powiedziec " stesknilem sie" jak ja stwierdzilam ze moze to jest wlasnie to ze moze warto " zaryzykowac" to ten nagle po jednej (naprawde chodzilo o pierdolet ) sprzeczce nie klotni, przestal dzwonic pisac odbierac odemie tel, bylam wtedy przed sesja mialam napisac prace o jego firmie z materialow ktore mial mi podrzucic- zupelnie olal a ja myslalam ze serce mi peknie pozniej przez jakies 4-5 mies mielismy kontakt tylko kolezenski, podeslal mi te materialy, odpowiedzial na pytania o firme potrzebne do pracy, po jakims czasie zaproponowal zebysmy zaczeli jeszcze raz ze mu mnie brakuje ze teskni.... myslalam ze przemyslal ze dotarlo z oporami ale zgodzilam sie kolejne 2 lata uplynely na troche mniejszej sielance bo ja czasmi pytalam to kiedy wyprowadzisz sie z domu? bo bylam zla ze znowu zaplanowal urlop w tym samym czasie co zona , ze znowu wykupil wczasy gzdies w fajnym miejscu mimo ze mi twierdzil do ostatniej chwili ze nie wie co beda rabic na urlopie, w jakims momencie do mnie dotarlo ze tylko mnie sciemnia i troche chcialam sprowokowac go do tego zeby mi przyznal sie ze zalezy mu na zonie- nie powiedzial , prawie rok temu rozstalismy sie bo tak chcial," odpuscilam sobie" teraz sgadamy ze soba czasami sie spotykamy ( tylko w miejscu publicznym) na kawie , czasmi wyrwie mu sie jakim jest grzecznym podnozkiem w domu - ja wiem ze chcialby znowu wrocic, ale wiem tez ze tak naprawde nigdy mu na mnie nie zalezalo, wiesz kiedys mi poowiedzial nabijajac sie z kolegi ktory kozysta z agencji ze jest glupi " bo wystarczy troche pokombinowac i poczarowac i mozna miec darmowy seks" i to mi dziewczyny otwarlo oczy - darmowy dostepny seks o to mu chodzilo. Teraz mimo ze czasmi mi zal tego wszystkiego to przed nim gram kpogos komu juz zuupelnie na tym nie zalezy, baa uwaza ze to byla glupia pomylka i lepiej zapomniec hmmmm i on znowu zaczyna biegac..... wiem wredna jestem ale to moja mala " zemsta" za to ze tak bolalo No coz nie twierdze Mika ze Twoj " Pan" jest taki sam , ale wez sobie moja sytuacje do serca i uwazaj mysle ze oni wykorzystuja to ze potrzebujemy czulosci, przytulenia i wykorzystuja to a pozniej wracaja do zon z komentarzem " o co Ci chodzi - odpusc sobie". Powiem tak jesli romans to musicie bardzo uwazac zeby sie nie zaangazowac a jesli to sie stanie to nie dac poznac po sobie poznac i mysle ze nie nalezy sie " uzalezniac" od faceta, ale nie bierzcuie na powaznie tego co pisze bo jestem sama i jak widac zaden zwiazek mi nie " wyszedl" wiec psycholog i terapeuta ze mnie zaden:) pozdrawiam i zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
Teraz wiem o tym że mnie wykożystał i samo to jak kombinował ale nie rozumie tego że wychodził w środku nocy od żony kłamał że gdzieś jedzie a był ze mną ja zresztą tak samo kombinowałam tylko ja coś do niego czuje i czułam bo tylko dla zabawy bym tego nie robiła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Co z tego ,że mój mąż chce żebyśmy byli razem jak każda rozmowa kończy się kłótnią . On chce żyć ze mną na swoich zasadach a postępuje i traktuje mnie coraz gorzej. Nie jestem ślepa i głucha i nie pozwolę sobie na takiego traktowanie, bo to on popchnął mnie do tego co się stało. Zabił uczucie tym , że przez lata traktował mnie jak własność. To taki typ człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie to albo szuka wrazen ( czytaj seksu- bo znona sie znudzila) albo dowartosciowuje sie , nie wiem nie chce byc wredna ani zlosliwa, bo moze trafilas na egzemplarz ktory mial jakies uczucia i tez go " cos" zakrecilo :) ja teraz jak" podrywa" mnie facet w zwiazku to mowie ze chce miec meza i dzieci, wiec niech sie najpierw rozwiedzie a pozniej flirtuje iiii szybko im przechodza checi:) mysle ze to dobry sposob jak nie chce sie byc " zabawka";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciche lzy.... a Ty , Ty chcesz jeszcze probowac czy nie?? bo jesli chcesz to napisz na kartce czego od niego bezwzglednie oczekujesz on niech tez napisze i sprobujcie przez jakis czas , jesli nie dacie rady to nie ma wyjscia , trzeba zrobic np separacje i zobaczycie co dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
hej ciche mój mąż cały czas myśli że ma mnie na własność ale się myli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Bardzo dużo się wydarzyło i wiem , że jak mój mąż będzie pewny , że mnie znowu ma "na własność" to wtedy mi dopiero zgotuje piekło. To jest typ człowieka , który nie wybacza. Po tym jak dowiedział się o zdradzie to było na chwilę inaczej , bo nie chciał stracić domu. Powiedział mi to dobitnie , że nie zrobił tego dla mnie i cały czas mi to pokazuje. I jak tu coś naprawiać , na chwilę to ja nie chce naprawiać. To jest dziwny człowiek , nawet nie mając podstaw do tego , że go zdradzam to całe życie z nim było takie jakbym to robiła i tak mnie traktował. To pomyślcie sobie co jest tera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm znam to z ojcem mojego dzicka mialam podobnie, nie moglam sie usmiechnac pomalowac a czasmi bez powodu nazywal mnie dziwka i kur ...wa ,ktoregos dnia poszlam do lozka z innym tylkjo po to zeby jego wyzwiska nie bolaly , wiem moze to durne bylo ale pomoglo:) a pozniej okazalo sie ze mial romans z moja najblizsza przyjaciolka;) ha ha ha;) Cicha... to moze "zapezpiecz tyly" i odejdz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Rozstanie to tylko kwestia czasu . Tylko muszę się do tego porządnie przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak musisz sie przygotowac i to zarowno psychicznie, finansowo i " przyjacielsko":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
aaanati a jak teraz jest z byłym mężem rozmawiacie normalnie wypomina ci że tak zrobiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja nie chce utrzymywac z nim kontaktu, uwazam ze za duzo zdrowia mnie kosztowal, wiadomo majac dziecko nie da sie calkiem " nierozmawiac" czasmi musialam ale tylko w kwestii mojej corci, tak jak juz pisalam wczesniej facet napsul mi krwi i bardzo dlugo mialam w nocy koszmary ze mowi mi ze wraca i bedzie ze mna mieszkal a ja budzilam sie przerazona;)nie zycze tego nikomu;) teraz juz sie z tego smieje ale wtedy to mnie zupelnie nie bawilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Dzisiaj mam dużo lepszy nastrój . Wszystko napisze w poniedziałek , bo teraz nie chce zapeszyć . Pozdrawiam Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
hej ciche co tam u ciebie mi się niechce żyć jeszcze tak nie było mąż kochany jak do rany przyłóż a kochanek tragedia tak mi dokucza że zaczełam innej pracy szukać :( tak sie wszystko pop..ło że nie jestem tego ogarnoć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
A u mnie nawet nie wiem jak to określić ale może napiszę , że raz na wozie a raz pod wozem. W domu bez zmian , a z moją miłością to różnie. Myślę , że czas pokaże co dalej , bo długo nie da się tak żyć. Mika a dlaczego kochanek tak Ci uprzykrza zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
hej ciche co tam u ciebie u mnie w domu troche lepiej mężunio sie zmienił zobaczymy ile bedzie to trwało jeg zmiana :) z kochankiem sie nie odzywam jedynie słuźbowo :/ :( nie ma już przyjaźni a tak po za tym nuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika1212
jestem głupia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×