nie znoszę wigilijnych potraw!!!

dopada mnie straszna niechęć 2-3 dni przed wigilią... niby taka kolacja uroczysta,a jak na to patrzę to chce mi się rzygać ;/ w tamtym roku nie poszłam na pasterkę bo musiałam ją spędzić na kiblu...

dziękuje podszywy :* jesteście takie kochane :* wesołych świąt :* i stłuczonego jajka :) problem jest w tym, że mieszkam w rodzinie gdzie wszyscy są tradycjonalistami... jestem 8mc po ślubie, na wigilii będą także teściowie, jak co roku 12 potraw. najchętniej zamknęłabym się w szpitalu na operacji wyrostka, ale tak zrobiłam 2 lata temu... z nerwów przed świętami aż mnie brzuch rozbolał, pojechałam do lekarza i wyrostek... co mogę zrobić żeby nie wyjść na idiotkę?

Super towarzystwo ......... A co jada twoja rodzina na wigilie , ze tak nie lubisz ????? Karpia ???? Kiedys tez tych potraw nie lubilam, teraz je uwielbiam , kapuste z grzybami, barszczyk, pierogi, karpia, kompot z suszonych sliwek. Jem to raz w roku i uwielbiam !!!!

grzybowa, barszcz, uszka, pierogi (chyba z 3 rodzaje), krokiety z kapustą i grzybami (jakby były z mięsem to bym jadła), kutia, makowiec, kapusta z grzybami, kapusta z grochem, kluski z makiem, śledzie i karp... OCHYDA JEDNA WIELKA... zastanawiam się jaką przypadłość w tym roku wymyślić żeby tego dziadostwa nie jeść... od października przestałam łykać tabletki antykoncepcyjne ale niestety w ciążę jeszcze nie zaszłam... więc nie mam wymówki

co poradzić?

No jak bylam mlodsza tez tego nie lubilam, kuti nigdy, ani makowca (tego u nas nie bylo) . Mielismy makowki. U rodziny meza dostalam kutie- tragedia , wygladala jak kupa !!! Ale pierogi lubialam i lubie !!!!

Jedz to co lubisz, omijaj potrawy ktore nie chcesz, nie zmuszaj sie. To swieto Boze, chodzi o atmosfere, a nie o ptrawy. Tego czego nie lubilam, nie nakladalam na talerz, albo w mini ilosci.

Jedz to co lubisz, omijaj potrawy ktore nie chcesz, nie zmuszaj sie. To swieto Boze, chodzi o atmosfere, a nie o ptrawy. Tego czego nie lubilam, nie nakladalam na talerz, albo w mini ilosci.

bo tam dopiero sie rewanzuja. Wiem co mowie.

jenni ile Cię to kosztowało? :> ja się zastanawiam, czy nie udawać, że mi się okres spóźnia i jeść np kiszone ogórki, udawać już dzisiaj rano mdłości na widok kawy i innych objawów ciąży... wydaje mi się, że ciężarne powinny być zwolnione z jedzenia tych okropności

maja pomoce kuchenne ...... Ale ta baba jest glupia.

To jakas prowokacja. Ta kobieta jest nieszczesliwa, wykancza ja frustracja i tu probuje sie dowartosciowac. To wszystko co ma .... wasza wiara w to ze ona ma sie dobrze, pozatym nie ma nic, to biedna nieszczesliwa dziewczyna , bawi sie tak.

pomocy... ja już czuję smród wywarów do wigilii

szczerze mówiąc te z nie lubię właśnie większości tych potraw:ryby, kapusta, groch, pierogi z kapuasta i grzybami, mak...nie lubię i tyle...lubię tylko sernik na który mnie w tym roku nie stać :( zrobię tylko murzynek i tort na gotowych spodach biszkoptowych...ryby nie będzie bo za droga w tym roku będę miała biedne święta i tyle...nawet nie chce mi się pisac dlaczego

chętnie bym się z Tobą zamieniła... jestem już do tego stopnia zdesperowana, że dałabym się pokroić byle tylko tego nie jeść... robaka już mi nie wytną, to było we wigilię rano 2 lata temu :p mój wtedy jeszcze narzeczony nie wiedział, że dolegliwości mam spowodowane właśnie strachem przed wigilią

a co do smrodu kapuchy to wczoraj na klatce u mnie w bloku tak dawało,ktoś bigos gotował że cos okropnego ....nie dość że na codzień częśto ktoś gotuje jakieś brokuły czy coś to teraz ta kapucha :)

nie wiem skąd wzięła się ta głupia tradycja.. matka od rana się na mnie drze, że mam wolne i jej nie pomagam w przygotowywaniu potraw. to jej mówię,że nie będę brać udziału w katowaniu mnie. nie polecam mieszkania z rodzicami... niby mamy własne piętro,ale rodzice i tak się wtrącaja