czy jest tu ktoś komu po apelacji obniżono alimenty?

Fakt studiowania zgodnie z obowiązującym prawem nie stanowi podstawy do alimentów..

ty za bardzo do siebie wszystko bierzesz , tak jak on nteraz płaci 600 żł tak syn bedzie potem płacił kwote jaką zasadzi sad , to jest oczywiste ! a prawdopodobienstwo wielkie , jezeli bedzie chorowity i emerytura nie wystarczy mu na godne zycie , zasadzi dzieci o alimenty ... i nie zrobisz nic , ni syn ni ty , a nie mozesz , ale nie podpowiem :)

Ps .Syna mogą nie obchodzić błędy ojca . Ale dopóki istnieje instytucja alimentów ....w tym alimenty na rodzica ....to je będzie płacił.Jeżeli ojciec tego zażąda lub zwłaszcza jak będzie do tego zmuszony.

prawda jest taka , ze jak ktos zna prawo i przepisy , w dodatku jest sprytny , albo jak ktos woli wredny !:) bedzie zerował na albo własnym ojcu , albo ojciec na synu , albo piszac ogolnie na dzieciach .

tego nie zniosa nigdy , bo inaczej ów obowiazek spoczywał by na Panstwu , a te woli tym obciazyć rodzine i w sumie racja .:) bo dlaczego ja mam czyjegos ojca utrzymywać ? ja jestem członkiem tego Panstwa :)

Do meżczyzn, którym udało sie obnizyc alimenty. Jestem teraz z facetem, który na umowe zlecenie zarabia 1700 zł, i jego wynagrodzenie jest całkowicie uzaleznione od tego ile godzin przerobi, jak jest krótki miesiac tak jak Luty to nawet 1500 zł. Od 2 lat nie mieszka z ze swoja ex z całkowicie jej winy, poniewaz odszedł bo piła, robiła z domu meline i puszczała sie z sąsiadem. Dobrowolnie, bez zakładania sprawy, co miesiac płacił jej 300 zł i nigdy sie nie uchylał. Ona po 2 latach stwierdziła ze załozy mu sprawe i zażądała 600 zł, sąd przyznał 500 zł. Jest to dużo dla niego ale płaci bez zadnych problemów. Niestety problem w tym, ze on boi sie zakładac ze mną rodziny bo boi sie, ze nie utrzymie drugiego dziecka przy tak wysokich alimentach. Chcemy sie pobrac i nie chce w nieskonczonosc byc bezdzietna. Czy którys z was, kiedy urodziło mu sie drugie dziecko z inna kobieta i złozył sprawe o obnizenie alimentów, zostały mu one obnizone? I dodam jeszcze, ze nie jestem wyrodną druga kobieta która gdzies ma jego poprzednie dziecko. Te 500 zł ktore on płaci w rzeczywistosci idzie na jej alkohol i utrzymywanie swoich kolejnych 2 dorosłych córek, które ma z innym facetem a które do pracy sie nie garna. Dziecko, chodzi brudne i zaniedbane, nie chce sie uczyc a ona tłumaczy to tym ze ma ADHD. Problem w tym, ze jak mój facet tam mieszkał to zadnego ADHD nie było tylko go pilnował zeby do szkoły chodził i nie wagarował. Ogólnnie on te alimenty paci swojej ex a nie dziecku :/

Spieprzy prędzej z tego kraju niż zapłaci człowiekowi który całe życie kombinował by mu dać jak najmniej niech za jego błędy zapłacą dzieci które z tych błędów korzystają i kobieta która z lenistwa nie chce na siebie pracować. Sam sobie robi źle a to już nie jest problem mojego syna tylko jego. Ona pracować nie chce a może na dzień dzisiejszy nie musi,on załatwia sobie najniższą krajową.Mój syn nie ma od ojca nawet połowy tego co cały czas dostawały tamte dzieci a ojca nie miał nawet w jednej setnej tyle co tamte dzieci więc niech ten pusty talerz wyśle im a pusty widelec niech pokaże nierobowi co ma go koło siebie.

A dlaczego płaci jej alimenty a nie bierze od alkoholiczki dziecka do siebie,w melinie porządny facet by w życiu dziecka ie zostawił.Podjął w ogole walkę o dziecko czy dobrowolnie zapłacił i olał gdzie to dziecko jest. Ma prawo odebrać alkoholiczce dziecko i zażądać od niej alimentów.

:) tyle , ze spiepszenie z tego kraju nic mu nie da :) jakas ty załosna , a jak kombinujesz :) ja cie i rozumiem , trudno pogodzic sie czasem z stanami faktycznymi , ale co zrobic , takie prawo wyjazdz kraju nie jest zadnym wyjsciem , dopiero smierc :)

dokładnie , dlaczego dziecka nie zabierze z tamtąd ? wywiad srodowiskowy jaki pzreprowadzi jak policja tak opieka społeczna i dostarczenie tego na rozprawe załatwia sprawę , dziecko przyzna sie p[od opieke ojcu

milenka jak bys nie kombinowała , to jest problem twojego syna

alimenty spłyną na ojca od syna nawet za oceanu .:)

Dlatego, że ona oficjalnie to jest troskliwa, uboga matką, która opiekuje sie chorym na ADHD dzieckiem, ciąga go po psychologach, psychiatrach itp, wyciąga zwsiadczenia o bóg wie jakich uposledzeniach, chodzi z nim na terapie, w szkole jest 3 razy w tygodniu, bo tak sie martwi o losy swojego dziecka... na rozprawe przysniosła plik orzeczen lekarskich i zaświadczen, grubosci encyklopedii... Po takim czyms w zyciu dziecka nie dostanie, bo ona przeciez sie nim tak dobrze opiekuje, robiac z dziecka debila, zamiast mu troche dyscypliny dac. Ale nie o t pytałam bo ta sprawa jest szeroka i głemboka. Czy jesli by sie ze mna orzenił, urodziło by sie nam dziecko, to czy byłaby mozliwosc obnizenia tych alimentów?

tak tutaj znajdziesz to co cie interesuje http://www.sciaga.pl/tekst/20368-21-obowiazek_alimentacyjny_w_swietle_prawa_cywilnego

Obowiązek alimentacyjny obciąża oczywiście również krewnych w linii prostej bez względu na stopień pokrewieństwa ( dzieci, wnuków, prawnuków, rodziców, dziadków, pradziadków, itd. ), krewnych w linii bocznej drugiego stopnia ( braci, siostry ), a więc rodzeństwo zarówno rodzone, jak i przyrodnie.

Przesunięcie kolejności obowiązku alimentacyjnego następuje wtedy, gdy krewny obowiązany w bliższej kolejności nie jest w stanie wypełnić swego obowiązku. Obowiązek alimentacyjny krewnych w tym samym stopniu ( a więc np. w grupie dzieci, rodzeństwa itp. ) nie obciąża ich solidarnie ( tj. według zasady „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego ), lecz obciąża każdego indywidualnie w części odpowiadającej jego możliwościom. Jeśli np. na zaspokojenie roszczenia matki niezbędna jest kwota 300 zł miesięcznie, to spośród pięciorga jej dzieci, w różnym stopniu sytuowanych, dwoje może płacić alimenty w wysokości 100 zł, dwoje - po 50 zł, a jedno jako nie mające żadnych możliwości ( np. wskutek kalectwa ), zwolnione będzie w ogóle od obowiązku alimentacyjnego.

Obowiązek alimentacyjny między rodzeństwem jest w porównaniu z obowiązkiem alimentacyjnym krewnych w linii prostej jest obowiązkiem, od którego zobowiązany może uchylić się, jeżeli świadczenia alimentacyjne połączone byłyby z nadmiernym uszczerbkiem dla niego lub dla jego najbliższej rodziny, a więc spowodowałyby dotkliwe obniżenie stopy życiowej jego i najbliższej rodziny małżonka, dzieci i utrzymywanych przezeń rodziców.

milenko A więc np. pełnoletnie dzieci mają obowiązek alimentacyjny wobec rodziców a nie odwrotnie.

dziekuje.

wiec i jak bedzie uciekac z kraju nichaj uwaza do jakiego sie uda syn , bo jezeli bedzie obywatelem danego kraju to obowiazują go alimenty jakie w danym panstwie istnieją a nie Polskie i moze sie okazać , ze bedzie miał przechlapane .

jak się zrobi dziecko, to niech się ponosi tego konsekwencje - albo niech się wychowuje, albo niech się płaci alimenty, a jak ktoś nie chce i uważa że mu dzieci nie były potrzebne, niech potem nie wyciąga łapy do nich na starość albo tak, albo tak

""""" zbulwersowany yx tego nie zniosa nigdy , bo inaczej ów obowiazek spoczywał by na Panstwu , a te woli tym obciazyć rodzine i w sumie racja . bo dlaczego ja mam czyjegos ojca utrzymywać ? ja jestem członkiem tego Panstwa """" To tylko z pozoru prawda. To po co istnieje FA i inne zapomogi???? Ludzie przyzwyczaili się do socjalu i wielu na tym żeruje.Kosztem społeczeństwa , które pracuje i płaci podatki.Podatki z, których min. ten socjal jest utrzymywany. Ja nie kwestionuję obowiązku pomocy ludziom . Kwestionuje obowiązek pomocy ludziom ,której to pomocy nie należy udzielać. Na pewno nie należy jej udzielać ludziom ,którzy płodzą dzieci .Płodzą dzieci dla zasady z góry zakładając ,że w ich utrzymaniu pomoże im państwo czyli my. Ludzie to nie króliki. Pomagać można i należy ludziom ,którzy popadli w tarapaty nie z własnej winy. a nie tym ,którzy przyjęli taki sposób na życie. Na pewno urodzenie dziecka nie jest tarapatem, nie jest też wyłącznym obowiązkiem państwa i też dlatego ,że to nie państwo je poczęło ale konkretni ludzie. Owszem może się zdarzyć ,że dziecko się poczęło a jego rodzice lub rodzic stracili pracę i mają problem z jego utrzymaniem.Myślę,że w przypadku takim powinien powstać jakiś system ubezpieczeń. Na który płacą rodzice.System ubezpieczeń ....pod egidą państwa.Państwa dlatego ,że to dotyczy istotnych interesów państwa czyli narodu. Bo jest nowy obywatel ,który ma i mieć powinien znaczenie dla państwa.Jednak podstawowa odpowiedzialność spoczywa na kobiecie ....bo to ona rodzi. Zaś instytucja alimentów to anachronizm. To instytucja pozwalająca okradać ludzi w majestacie prawa.Instytucja która niszczy wszystkie więzi. Jest źródłem wszelkiej patologi. Sami zresztą czytacie co ludzie piszą ....i jak to wszystko wygląda.

hehe chcialbyś żeby tak było jak na razie nie ma dochodów młody jeśli ma to są one niewielkie i ja ci gwarantuje że nie zapłaci ojcu złotówki a wiesz czemu ojciec nie może pozwać wybranych dzieci musiał by pozwać wszystkie a pupilowi do pełnoletności dużo nie zostało, i co pozwie dziecko z którym mieszka o alimenty.Poza tym można udowodnić to że ojciec sam wpędza się w taką sytuację a zresztą ojciec swoją rentę kiedyś będzie więc on jako taki dochód będzie miał a jego rodzinę jaki on ma obowiązek utrzymywać? Swoją matkę matkę lewuskę i swój dom niech utrzymuja dzieci które z tego korzystają,niestety nie ma obowiązku płacenia alimentów zdolnej do pracy macosze.

W sytuacji gdy w sprawie o alimenty przeciwko cudzoziemcowi wytoczonej przed sądem polskim lub przed sądem zagranicznym, miałoby zostać zastosowane prawo jego państwa, wówczas odmienne uregulowania niż w prawie polskim będą miały miejsce zarówno co do roszczeń uprawnionego jak i co do obowiązków zobowiązanego. Na przykład istniejący w naszym prawie obowiązek alimentacyjny między rodzeństwem nie jest znany w wielu państwach. W celu ułatwienia osobom uprawnionym dochodzenia alimentów przed sądami zagranicznymi sądy rejonowe udzielają wszelkiej pomocy tym osobom, a zwłaszcza wyczerpujących informacji co do sposobu wytoczenia sprawy za granicą ( o formie i treści wniosku, pełnomocnictwie i innych wymaganych dokumentach ). Osoba uprawnione składa wniosek w sądzie wojewódzkim lub w sądzie rejonowym; zostaje on następnie przesłany za pośrednictwem Ministerstwa Sprawiedliwości do właściwego organu państwa obcego.

milena o obowiazku alimentacyjnym decyduje sad , a nie to ze tobie sie tak wydaje , albo ze według ciebie jest to , albo tamto logiczne , mozesz walczyc o nie płacenie alimentów własnemu znienawidzonemu ojcu , ale o tym i tak zadecyduje sad ,

Tak panie z nie jest obowiązkiem panstwa to powiedz mi dlaczego tacy krętacze jak mój eks dostają od państwa wszelkie możliwe zasiłki z opieki,rodzinne,i jeszcze parę innych i nikomu nie przyjdzie do głowy zapytać się z czego postawili dom, patrzy się tylko na świstek i tyle.A normalne uczciwe rodziny rodzinnego nie dostaną bo dochód.Jednym słowem krętacze mają lepiej. Dlaczego zamiast podać wędkę w postaci wysłania takiej dorosłej baby do roboty daje się jej rybę w postaci dodatków bo jej się pracować nie chciało nigdy. To jest chore państwo tam gdzie te pieniądze są potrzebne choćby w postaci alimentów to ich nie ma ale tam gdzie złotówka nie powinna spłynąć leci szeroki strumień. A do tej jeśli ona chodzi po lekarzach nie sądzę żeby robiła to dla zdobycia świstka tak do końca coś w tym być musi i w takim przypadku nikt mu tych alimentów nie obniży. Ah i piszesz po takim czasie to co on robił przez ten czas patrzył jak mu dziecko marnuje.

Za dużo jest różnych dowodów i tatuś ostatecznie będzie miał z czego żyć a jego rodziny jako takiej mój syn nie ma prawnego obowiązku utrzymywać ponieważ w pierwszej kolejności są dzieci tej rodziny.

"""" [zgłoś do usunięcia] MI LENKA Tak panie z nie jest obowiązkiem panstwa to powiedz mi dlaczego tacy krętacze jak mój eks dostają od państwa wszelkie możliwe zasiłki z opieki,rodzinne,i jeszcze parę innych i nikomu nie przyjdzie do głowy zapytać się z czego postawili dom, patrzy się tylko na świstek i tyle.A normalne uczciwe rodziny rodzinnego nie dostaną bo dochód.Jednym słowem krętacze mają lepiej. Dlaczego zamiast podać wędkę w postaci wysłania takiej dorosłej baby do roboty daje się jej rybę w postaci dodatków bo jej się pracować nie chciało nigdy. To jest chore państwo tam gdzie te pieniądze są potrzebne choćby w postaci alimentów to ich nie ma ale tam gdzie złotówka nie powinna spłynąć leci szeroki strumień. A do tej jeśli ona chodzi po lekarzach nie sądzę żeby robiła to dla zdobycia świstka tak do końca coś w tym być musi i w takim przypadku nikt mu tych alimentów nie obniży. Ah i piszesz po takim czasie to co on robił przez ten czas patrzył jak mu dziecko marnuje.""""" Krętacze ale i krętaczki są i będą. Ale krętactwo powodują ludzie i rządzący..Też ludzie.Jeżeli zaś Ty masz wątpliwości co do jego uczciwości .....to nie rozumie dlaczego tego nie zgłosisz.Mając ku temu dowody a nie tylko puste gadanie.Bo sama kręcisz? Albo dlaczego nie zaskarżysz prawa lub instytucji ,która krętactwo wprowadza.

Ale jego krętactwa zostały przed sądem udowodnione stąd takie a nie inne ailmenty z 1500 brutto nikt nie zasądzi facetowi mającemu do tego troje dzieci 6alimentów czyli tyle ile mniej więcej syn chciał. Tak naprawdę to gdyby tam nie doszło do ugody to miałby i urząd skarbowy i mops i urząd pracy, i zus na głowie. Tylko wiesz ja tym razem byłam kulturalna i załatwiłam sprawę z nim na boku. Po co mi pozbawianie innych dzieciaków środków do życia sorry nie jestem obecną żoną mojego eks by zrobić wszystko dla kasy. Jeszcze nie tym razem bo w tempie zawrotnym zdanie się zmieniło. Poza tym trzeba też myśleć o synu jeżeli wkoło tatka zrobi się dym to ani pracy,ani alimentów.

Milenka twojego syna należało by utopić, wtedy nie miałabyś jak dorabiać na alimentach...