Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkur...na żona

jakaś blondyna podrywała męża na moich oczach!

Polecane posty

Gość wkur...na żona

Witam. Jestem w 8 miesiącu ciąży i mąż bagatelizuje sprawę tłumacząc to hormonami,ale moim zdaniem ta lampucera była bezczelna. Stoimy sobie w kolejce w sklepie-kupowaliśmy 2 zgrzewki wody i nic poza tym dlatego nie braliśmy koszyka i mąż trzymał w rękach. A panna stała przed nami,cały kosz zakupów,odwróciła się popatrzyła na mój brzuch, a potem na męża. I ni z tego ni z owego robi maślane oczka, zaczęła bawić się włosami i mówi do mojego męża, ale pan silny. Pewnie sporo pan pakuje i suszy zęby. a zaraz ach jak ja dużo kupiłam, ach szkoda że nie mam takiego fajnego chłopaka jak pan,to by mi to zaniósł do samochodu. Ale pan jest pięknie zbudowany i poglaskala go po ramieniu! Ja się nie boję że mąż mnie zostawi,kocham go i mu ufam,ale chodzi mi o zachowanie tej bladzi! Jak można flirtować z facetem który jest w sklepie z ciężarną żoną???!!!! bo co to niby było jak nie podryw? mąż udawał,że jej nie widzi,ani nie słyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiakowa ze spozywczoka
yhy , sprawdz lepiej czy nie wrzuciła mu ukradkiem swojego nr do kurtki :classic_cool: 🖐️ bywa, ja na twoim miejscu nie stała jak słup soli tylko zareagowała, w ostateczności powiedziała odsuń sie kur8o od mojego męża. i tyle w temacie a ty pipa jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to cienias z meza
ze udawał ze jej nie widzi i nie słyszy. Moj by jej odpalił jakimś świetnym tekstem zaraz tak ze by na długo zapamiętała. Nic wulgarnego tylko uszczypliwe a z klasą on jest mistrzem w takich tekścikach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur...na żona
Jak odchodziliśmy od kasy to jeszcze raz zatrzepała rzęsami i pyta czy mąż jej tego nie pomoże zanieść do samochodu,wózek ma kółka i jeździ,więc po cho..rę jej pomoc? mąż udał że nie słyszy,postawił wodę i mnie pocałował. A ona wyciąga łapę i daje mu wizytówkę. wziął i wrzucił do kosza. ale ta zdzi..ra była bezczelna czy tylko ja to widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiakowa ze spozywczoka
no była była, a ty pipa jestes bo niezareagowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkur...na żona
A co miałam zrobić? raz że nie chcialam się denerwować,a dwa to oboje z mężem raczej jesteśmy zdania że do pewnego poziomu się nie należy zniżać. choć nie powiem teraz uważam że faktycznie mogliśmy jej coś powiedziec. Max niestety mąż wyrzucił wizytówkę, ale idź na zakupy to może ją spotkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek bury ma pazury
Ja uważam,że olanie tej pindy było pokazaniem klasy. i to zarówno z Twojej strony jak i męża,choć mógł wcześniej Cię przytulić i pocałować. ale to było dobitne, więc gratuluje,że mąż umiał wybrnąć. a co do pytania-to na 100 facetów w Polsce przypada 109 kobiet, więc trzeba być bezczelną,żeby nie być samotną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratata.....
pomylka, juz od kilku miesiecy jest inna dysproporcja: na 100 kobiet przypada 101 facetow!! Chiny zrobily swoje!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Droga, Mój facet ma taką prace że niestety pracuje z ludźmi, ostatnio mi opowiadał jak sie dowalała do niego jakaś panna...na co on zostawia komórkę specjalnie podświetloną ze zdjęciem Młodego.., panna nic, i dalej swoje, na co on do niej: "wiesz, mam żonę i dziecko" , a co laska? a laska na to" spoko, mi to nie przeszkadza...." - umarłam ze śmiechu :) już nie wspomnę że mu ostatnio jedna przyniosła ciasto!!! własnej roboty.... także nie przejmuj się i pomyśl że Twój facet jest ZAJEBISTY ale wybrał Ciebie - ja tak robię i to mi pomaga - tyle że mój to mi opowiada te historie jak wraca z pracy i razem mamy polew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj byłam na imprezie z mężem i znajomymi.Bylo też sporo nieznajomych osób. Kolo 2 w nocy mąż chciał juz iść do domu więc się zaczeliśmy zbierać powoli. Jakaś lala którą ledwo zna mówi do niego (ja stałam razem z nim) to weź uspij żonę i wróć do mnie... No obczajacie jaki bezczel. Moja koleżanka do niej: "jakbyś miała taką zajebistą żonę to też chciałabyś iść z nią spać" Laska zamilkła a reszta grupy tylko się uśmiechnęła patrząc na lale z politowaniem. Powiedzcie skąd się takie panny biorą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×