chlopak mnie zostawil w wigilie

Sporo. Bo to decyzje wazne na całe zycie. A Ty to pomniejszasz, że niewiele.

zastanawiam się czy to nie prowokacja. Bo to aż nieprawdopodobne żeby się tak poniżać...

Zrozpaczonaaaaa Jestem twoim BYLYM chlopakiem. Odpierdol sie ode mnie idiotko bo nie moge juz wydolic. Przestac za mna lazic, mnie nachodzic i przesladowac. Ostatnio siedzialem z kolezanka jak sie do mnie usilowalas dostac i zasmiewalismy sie z twojej glupoty do lez. Ty jestes zero, nie tylko nie dadajesz sie na zone ale nawet nie na moja sprzatczke. Stracilem tylko czas z toba i mam cie serdecznie dosc wiec ODWAL SIE ODE MNIE W KONCU! NIE KOCHAM CIE, NIGDY NIE KOCHALEM a takich debilek to mozna miec na peki.

"zastanawiam się czy to nie prowokacja. Bo to aż nieprawdopodobne żeby się tak poniżać..." Jasne że ktoś jaja sobie robi.

Chcesz być z kimś na siłę kto Cię tak poniża, nie daje Ci wsparcia, cierpisz przez niego ? Czy bylabys szczęśliwa w takim związku??? Wątpię..! Samotności sie nie bój .. Ma ona wiele zalet:):)

Zrozpaczona, po pierwsze to mądra i nie, nie wróciłam do swojego, widać dla ciebie jest niewyobrażalne, że ktoś może żyć bez faceta, ale cóż nie dziwi mnie to akurat w Twoim przypadku;] nie będę już wspominać, że na każdą krytykę reagujesz atakiem, a jak ktoś Ci przyklaskuje to jesteś zadowolona, więc poproszę Cię jeszcze raz, nie pisz w tym temacie, załóż sobie swój, ponieważ w tym temacie szukamy siły, a nie wiecznego dołowania się i użalania nad sobą, pokazałaś już co potrafisz i myślę, że było to dobre dla osób, które to czytają, przynajmniej wiedzą jak nisko można upaść, ale już wystarczy.

dzis bylam u niego i nie otworzyl mi drzwi mam problemy i nie chcial nawet o tym zemna pogadac.powiedzial ze mam sie leczyc na glowę. BEZ KOMENTARZA. Faktycznie powinnaś się leczyć albo skończysz z zakazem zbliżania jak koleś się wkurzy. Original, zrozpaczonej radzimy juz tutaj dobry tydzień, ale do niej nic nie dociera, więc naprawdę nie warto jej cokolwiek tłumaczyć

zastanawiam sie ze skoro wiedzial ze mam problemy to czemu nie otworzyl mi drzwi,zasunal rolety w oknie i zgasil swiatlo. zawsze znajdziesz pretekst, prawda? z tym samochodem czy z czymś tam też nie miałaś do kogo zadzwonić, nie? Ale nawet jesli masz jakieś problemy to wytłumaczę Ci po raz setny, nie otworzył Ci, bo ma i Ciebie i Twoje problemy głeboko w dupie. Im szybciej to do Ciebie dotrze, tym lepiej, bo masz szanse uwolnić się i pójść do przodu stworzyć normalny związek, jak nie to do 40 mu będziesz stała pod tym drzwiami.

Z TEGO TOPIKU!!!sama w wigilie widzisz -zrospaczona- nie chce przestać tutaj pisać tak jak nie chce zostaiwić tego faceta>poprostu psychiczna.najlepiej ją ignorować

Postac zrozpaczonej to musi byc prowokacja Nie wierze ze jakikolwiek facet wytrzymałby z takim tępakiem trzy lata

Też nie chce mi się wierzyć, że ktoś może się tak zachowywać. Nawet nie chce mi się tu wchodzić jak codziennie czytam, że znów poszła stać pod jego drzwiami albo dzwoniła, a potem rozkminia dlaczego on jej nie otworzył czy nie odebrał, wydaje mi się, że temat mógłby mieć 100 str i do niej i tak by nic nie dotarło.. Ja naprawdę szukam tutaj wypowiedzi ludzi silnych, nie mówię, ze mi łatwo, bo nie zapomina się 3 lat od tak, ale zaczynam walczyć o siebie, teraz to ja jestem najważniejsza i nigdy już nie dam żadnemu palantowi sobą pomiatać.....a jak czytam wpisy naszej zrozpaczonej to zaczynam się zastanawiać czy też nie powinnam biec z wywieszonym jęzorem pod drzwi mojego (mimo, że on nadal nie daje mi spokoju), bo przeciez bede "kiedys zalowala jak nie sprobuje"

"czy też nie powinnam biec z wywieszonym jęzorem pod drzwi mojego (mimo, że on nadal nie daje mi spokoju)" Ale jak? Telefon zmienilas fejsbuki poblokowane podobno. Czyżbys sama do niego się odezwała?

Nie odezwałam się, ale sterczy mi pod chatą i pisze maile.

Zrozpaczona spier***** z tego topiku, bo tego Twojego kretynstwa sie czytac nie da. Won stad. To jest topik samej w wigilie i to jej historii chcemy sluchac a nie pierdo**** Twoich farmazonow. WON SZMATO !

niech stąd spierdala!!!! NIE CHCE MI SIĘ CZYTAĆ JEJ WYPOCIN, JEST SZMATĄ I ŚCIERĄ DO PODŁOGI!! rzygam na takie koorwy :D sama w wigilię- 3mam kciuki, jesteś spoko

zrozpaczonaaaa2011 - W Y P I E R D A L A J w podskokach

DO SAMEJ W WIGILIE Jestem na tym topiku od samego pocztaku. Bardzo sie ciesze, ze wspolnymi silam z innymi forumowiczami jakos pomoglismy Ci sie pozbierac. Nie chce sobie tutaj przypisywac niewiadomo czego,ale jak ktos poczyta od pocztaku Twoje wypowiedzi, to na prawde widac wielki postepy. jestes juz calkiem inna osoba :-) No ale my tu czekamy na Twoje wiesci. Sterczy pod Twoim domem i co pisze? Dzwoni ? No opowiadaj no :-)))

"Sama w wigilie", wiesz czemu Twój topik cieszy się takim wzięciem i ludzie są ciekawi jak to wszystko tam u Ciebie przebiega? Bo jako nieliczna zdobyłaś się na siłę i odwagę uwolnić się od zatruwającej i niszczącej psychikę i całego człowieka relacji - a u innych tej odwagi brak. I Ci co by takiej odwagi nie mieli- najmocniej Ci kibicują i czytają z podziwem, że jednak można.

Ja rozumiem zrozpaczona..! Wiem co sie z nia dzieje być może ten palant to był jej cały świat, być może tak bardzo boi sie samotności że łapie sie rękami i nogami! Prawdopodobnie on dawał jej jakieś łudzące bezpieczeństwo i teraz ona straciła grunt pod nogami! Czuje sie sama nie szczęśliwa i myśli że jak bedzie walczyć to wszystko wróci do normy!my wiemy że ona źle robi ale ona tego nie wie nie dopuszcza do siebie takiej myśli!

o tej IDIOTCE ZROZPACZONEJ!!!!

o tej IDIOTCE ZROZPACZONEJ!!!!

MI sie wydaje, że żle oneniace zrozpaczona ona go nadal kocha i rozumiem ja jak jest jej ciezko. ktos kto nie zaznal takiej milosci ze ktos byl dla niego calym swiatem,nigdy tego nie zrozumie!!! Zycie uczy i ja pewnie tez nauczy , z czasem bedzie suilniejsza!

"ktos byl dla niego calym swiatem,nigdy tego nie zrozumie!!!" Uważaj co piszesz. Jak inny człowiek może dla drugiego być całym światem? Bożkiem? Jeśli tak to znaczy to że ja nie mam swojego świata: nie ma się żadnych zainteresowań, nie się ma przyjaciół i koleżanek, nie ma się co robić w wolnym czasie, panicznie boi się bycia sama ze sobą (nie lubi siebie), truje du.pę innym non stop, żąda dostarczania rozrywki od innych i nie ma swojego zdania (no bo mój świat-to druga osoba). W życiu bym swojego dziecka nie zostawił sam na sam z taką matką. Myślcie co piszecie.

no i wlasnie dla niej on byl tym calym swiatem

Dziękuję Wam jeszcze raz;) A u mnie, ja wkręciłam się w normalne życie, staram się zapełniać sobie każdą chwilę, dlatego rzadko tu jestem;) odnowiłam kontakty z koleżankami i okazało się, że jest wiele osób, które lubią ze mną spędzać czas i cieszą się, że uwolniłam się od tego palanta. A on? No coż dostaję na maila wywody na temat tego jak on mnie kocha, że pójdzie do psychologa, że już się dowiadywał o wizyty, że zrobi dla mnie wszystko i jak wróci zdrowy to stanie w moich drzwiach, bo robi to dla nas itd. Spotkałam go 2 razy u mnie pod domem, udawał, że jest tam przypadkiem, sprawe stawiam tak samo, z nami koniec, on zapytal jak sobie radze, ja odpowiedzialam, ze dobrze i ze sie spiesze i poszlam;)

Aha, to już zmiękła mu rura? To już nie posądza Cię o puszczanie non stop tylko u psychologa będzię się leczył? Ciekawe

Sama w wigilię :-) jestem pod wielkim wrażeniem:) Trzymaj sie i nie daj sie:)

Zrozpaczonaaaaaa2011- jak się dziś trzymasz?

naprawde jestes madra kobieta podziwiam Cie ze tak dobrze trzymasz sie i nigdy nie wracaj do niego zobaczysz jeszcze troche a kogos fajnego poznasz :)))

Obiecywanie psychologa to nic innego jak próba co "zadziała" na Ciebie.