Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Aha, zapomnialam... Gratuluję wszystkim nowo przybyłym TU wrześniówkom :D Trzymajmy się w kupie, bo w kupie siła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malentka wspolczuje szefostwa, ale oni swoja wredna postawa sami sobie zaszkodzili bo poszlas na zwolnienie i teraz maja jeszcze wiekszy problem. Nie przejmuj sie. Najwazniejsze jest teraz dobro twoje i malenstwa. Ja o ciazy musialam poinformowac od razu jak tylko sie dowiedzialam ze wzgledu na szkodliwe warunki. Od tego czasu siedze przymusowo w domu. Umowe mam do 27 kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cobyeta popieram twoja zdanie dotyczace odzywiania w ciazy. Najwazniejsze, zeby zachowac zdrowy umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! witam wszystkie nowe, ktore do nas dolaczyly :) nie bylo mnie chwilke a tu mam do czytania 2 strony :) wystarczy ze ktos nowy sie dopisze i rozmowa od razu nabiera na sile:) i dobrze! ja sie juz duzo lepiej czuje... chociaz jeszcze troche czuje gardlo. moze przejdzie do poniedzialku. na szczescie nie pracuje wiec moge lezec przed tv i nie przejmowac sie szefami :) co do plci dziecka to tez mi jest obojetne :) to moje pierwsze wiec jeszcze nie mam szczegolnych zyczen. maz by chcial syna. ja tez wogole nie mam ochoty na slodkie wiec wszyscy mowia ze to bedzie chlopak... jak na razie za wczesnie zeby cos wnioskowac. ale jak bedzie tylko okazja to oczywiscie ze zapytam pani gin co tam we mnie sobie zyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szefostwa to hmmm, ja byłam na zwolnieniu lekarskim przez złamany obojczyk. L4 miałam do 6 stycznia, a z dniem 31 grudnia konczyła mi się umowa, szef powiedział że moge wrócić do pracy ale na umowę zlecenie, więc mu podziękowałam. na chwilę obecną jestem zarejestrowana w UP. tak więc w sumie to cieszę się, że jestem w domu zwłaszcza po dwóch poronieniach... cisza i spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie mogła oszukiwać i nie rozumiem walczymy o swoje prawa jako ciężarne ale innych wtapiamy to jest nie ok Moja koleżanka to nawet zrobiła takie świństwo że była w 2 m-cu a szefowi powiedziała że jest w 3 dopiero jak urodziła to wyszło na jaw i teraz to na bank do pracy nie wróci więc po co kłamać . To jest bezsens. Jeżeli ktoś nie ma zamiaru pracować to niech nie oszukuje a jak chcesz oszukiwać to znajdź kogoś kto cię zatrudni i będziesz płacić zusy to zobaczysz jak to jest każdy myśli ze pracodawca to nie ma kosztów szok nie lubię tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matik2012, a czy ja kogoś oszukuję? bo za bardzo nie rozumiem Twojego komentarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie mialam taka sytuacje ze szfostwo zle przyjelo informacje o mojej ciazy ale juz przestalam sie tym przejmowac...najwazniesjzy jest moj maluszek...:) hehe ja w odroznieniu od was mam i ochote na slodkie i na kwasne i na ostre wiec nie wiadomo co tam sie we mnie rozwija heheh:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matik 2012 - gdyby wszyscy parcodawcy byli w porzadku moze mniej kobiet chodziloby na zwolnienia. Niestety w warunkach stresu i nie da sie normalnie pracowac, tym bardziej w ciazy. Takich pracodawcow nie jest mi zal i nie narazalabym zdrowia wlasnego i malenstwa dla jakiegos szefa, ktoremu zalezy tylko na wlasnym zysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie dziś kompletnie odrzuciło od obiadu, ale za to wcinam cały dzień owoce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiewióreczka_
Ja niestety tez ze względu na zwolnienie lekarskie musiałam w pracy powiedzieć wczesniej... ale reakcja była bardzo pozytywna;-) Aż byłam zaskoczona, bo idąc z tą wiadomością byłam pełna obaw a tu okazało się miła niepodzianka;-) Eh dzisiaj kolejny dzień ostrych wzdęć. Najlepsze jest to, że wczoraj zjadłam talerz frytek i nic, a dziś mniej tłusto -kotleciki z ziemniakami+ surówka i masz... brzuch zaraz pęknie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez ciagle wcinam owoce, szczegolnie pomarancze, potrafie zjesc 5 sztuk dziennie :P slyszalam ze w pozniesjzej ciazy cytrusy nie sa wskazane, to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc to nie wiem. w poprzedniej ciązy miałam straszną ochotę na mandarynki i jadłam je nagminnie :) moja kolezanka bedąca w tedy w zaawansowanej ciąży też je jadła. najlepiej zapytać swojego lekarza co tak naprawdę można, a czego nie powinno się jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie!!! Mam pewien problem dopadło mnie zapalenie pęcherza i nie wiem co robić. Czy w pierwszym trymestrze można coś brać na to np żuravit? Trochę się boję bo wiem że to jest w ciąży niebezpieczne. A co do pracy to ja mam luza bo to rodzinna firma i wszyscy się cieszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważajcie dziewczyny z nadmiarem cytrusów bo z koleżanki doświadczenia wiem że dzieci potem mają alergię. Wszystko w ramach rozsądku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mam coraz mniejsze mdłości tylko zmęczenie mi strasznie dokucza i jakieś dziwne humory. Taka coś jestem czasami płaczliwa (bez powodu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem rozdrażniona bez powodu, ale w moim przypadku to głównie ze względu na mdłości i tego, że nie moge przez nie funkcjonować normalnie:( Dokuczają i dokuczają. Sama już nie wiem jak sobie z nimi radzić. Ciekawe jak długo jeszcze mnie pomęczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiewióreczka_
U mnie mdłości nadal zero ale wzdęcia dzielnie towarzyszą;-( Ostatnio mam coraz większe problemy ze wstawaniem, czuję się jakby organizm był osłabiony bo musze najpierw sporo poleżeć w łózku zanim na dobre się podniosę. Co do nastrojów to też nerwy nie wiadomo skąd. Często wybucham z byle powodu, albo płaczę... eh ale to już nasze kochane hormony;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! znowu za nami kolejny tydzien... szybko uciekaja... jeszcze tylko ok 30 :) kwestia zwolnienia lekarskiego w czasie ciazy jest indywidualna sprawa kazdej kobiety i nic nikomu do tego - to jest moje zdanie. a tak wogole to powinno byc dobrowolne po 3 miesiacu zwolnienie. w koncu szybciej sie meczymy, mamy mdlosci, humory i jest nam duzo ciezej pracowac niz innym. kwestia sporna ale ja popieram wszystkie te kobiety ktore siedza w ciazy na l4. stanelam dzisiaj na wadze i okazalo sie ze waze 2 kg mniej niz tydzien temu... nie wiem czy mam sie cieszyc... czy sie nie stalo cos zlego... bo ne wymiotowalam w tym tygodniu. w prawdzie bylam przeziebiona i nie mialam ochoty za duzo jesc ale tez nie ruszalam sie tylko lezalam w lozku wiec nie mialam gdzie spalic kalorii... mam nadzieje ze to nie wrozy nic zlego. do lekarza ide dopiero za tydzien. jutro wybieram sie na zakupy:) poogladam sobie dzieciece ubranka i akcesoria:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od dwoch dni nie mam mdlosci i martwi mnie to, bo naczytalam sie, ze nie jest to dobry objaw na tym etapie ciazy :( Dziewczyny czy to normalne, zeby mdlosci skonczyly sie tak wczesnie i to z dnia na dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojecia. ja praktycznie wogole nie mialam mdlosci... raz wieczorem bylo mi niedobrze... i wczoraj rano troszke ale nie wymiotowalam... moja kolezanka jest juz w 6 miesiacu i tez wogole nie miala mdlosci... dlatego mi trudno cos na ten temat powiedziec... moze poprostu sie skonczyly? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mdłości kończą się z dnia na dzień. Mi jak w poprzedniej ciąży tak teraz skończyły się w 8 tygodniu. Dziewczyny ważyłam się wczoraj i mam już 0,5 kg na plusie. Kurcze zapowiada się ładne przytycie bo z córką w pierwszych 3 miesiącach schudłam 2 kg. Ogólnie przytyłam w ciąży 10 kg i to jest taka fajna waga do zrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka, zabrzmiało to optymistycznie z tymi mdłościami :) Sama bym tak chciała, bo przyznam, że na dłuższą metę potrafią one dołować i radość z bycia w ciąży zanika. No ale jestem dobrej myśli, że tak jak u Ciebie skończą się w 8 tyg., który u mnie już w przyszłym tyg. :D Co do kg, to ja się boję wejść na wagę... Przez mdłości sporo podjadałam, mało się ruszałam, więc na pewno jest coś na plusie. W przyszłym tyg. wizyta u ginekologa, więc się okaże ile przybrałam. Miłego dzionka mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mogę się dołączyć? Ja też będę wrześniówką wg moich obliczeń 29 wrzesień. U mnie 5 tydzień i straszne parcie na pęcherz aż nie do wytrzymania. Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kobietki:) jestem po 2 wizycie u lekarza moja kruszynka ma 2,8 cm no i co najważniejsze widziałam bijące serduszko!:D dostałam piękny wydruk z usg z raczkami i nóżkami ;) według mojej gin jestem w 9 tyg i 4 dniu ciąży a termin wpisała mi na 4 wrzesień. założyła mi kartę ciąży i kazała wejść na wagę patrzę a tam 2 kg na plus;p zapisała mi dalej duphaston i kolejna wizyta na 28.02 jestem prze szczęśliwa, że jest wszystko dobrze:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan86 ale Ci zazdroszczę tej wizyty... :) ja na moja muszę czekać do nastepnego wtorku i wtedy też będę miała usg... ciesze się, że wszytko w porządku :) Dafnita witamy serdecznie i gratuluję :) co do parcia na pęcherz to normalne przez rozciągającą się macicę, która uciska właśnie pęcherz. kwestia przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki olczak ;) albo jestem mało wytrzymała albo nie wiem. Tak to napieranie to niby normalne, ale żeby aż tak jakby ktoś mi skakał ciągle po pęcherzu ... ufff... No ja się nie przyzwyczaję może coś jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×