Nieudana korekta nosa - wyglądam okropnie :( Co teraz?

Nie wiem kto tu poleca do naprawiania “fuszerki” doktora Nawrockiego, kiedy on sam fuszerki wyprawia. Pan doktor jest bardzo miły i sympatyczny. Na konsultacji wydaje się, ze trafiło się na najlepszego chirurga - jest bardzo spokojny i wydaje się, ze wie co mówi. Ale.... Miałam u Pana całkowitą operacje nosa, z osteotomią. Nos miał być prosty i bez garba. Garb jak był tak jest. Nos jest nadal krzywy i potrzebny jest przeszczep chrząstki, aby to wyrównać. Do tego przegroda nosowa jest nadal krzywa. Nos mam do ponownej operacji. Wiec jeśli chcecie na darmo wydać pieniądze i spieprzyc sobie nos, to tylko wtedy idźcie do dr. Nawrockiego. NIE POLECAM.

to cóż wtrącę swoje 5 groszy i dr. Skupina z Poznania też wam nie polecę 1 zabieg rhinoplastyka miało być łamanie ustawienie przegrody zmniejszenie garba i czubka nosa czyli części chrzęstnej, a wyszło tak przegrda jest raczej lepiej jak wcześniej bo mogę oddychać w końcu na 2 dziury nie duszę się już przy upałach i kiepskich ciśnieniach....ale żeby nie było za kolorowo to nos ogólnie spartolony, z prostego ale garbatego został lekko garbaty i lekko skręcony w lewo (daje to efekt wypychania czubka nosa w lewą stronę i troszkę wyżej na częsci skrzydełka lekkie zapadnięcie, analogicznie z drugiej strony jest odwrotnie) co do części chrzęstnej to w ogóle jej nie ruszył, za to wziął się za pomniejszenie dziurek co dało fajny kartofel i nieźle napięty nos (skutkowało to częstymi bólami zaczerwienieniem lewej strony, a co za tym idzie nadmierną potliwością nosa) i to był wydatek rzędu 9.500zł z zaświadczeniem od laryngologa o potrzebie wykonania rhinoplastyki bo inaczej 11,000zł

nie inaczej jak po półrocznej wizycie kontrolnej, a ogólnie po roku od zabiegu spotkaliśmy się ponownie na poprawę tego arcydzieła, i miało być pomniejszenie kolejne garba poprzez użycie dłuta i zmniejszenie części chrzęstnej (kartofla) na normal size w obu płaszczyznach, no a wyszło jak wyszło coś tak lekko garbik zgarnął i z kartofla zrobił normalny czubek, ale dalej zbyt odstający od części kostnej czyli nie ruszył go ponownie jeśli chodzi o jego wysunięcie oddalenie....ogólnie wynik jest naprawdę mizerny kiedy po pierwszej wizycie kontrolnej powiedziałem mu, że nos leci w lewo i jest krzywy to skwitował to, że został ustawiony pod symetrię twarzy, co jest bzdurą i jest to ewidentnie do poprawy, a wiąże się to nie inaczej jak z ponownym łamaniem nosa czyli kolejna rhinoplastyka (dlatego gada jak gada), następnie od części zatokowej w dół stary garb nadal jest widoczny nie tak bardzo, ale wygląda to jak lekki przerost kości i to też wymaga szlifu, na sam koniec do zmniejszenia jest czubek nosa, który nie powinien być śmiesznie większy od reszty bo psuje to całość i daje efekt dużego nosa....drugi zabieg koszt rzędu 1,500zł

i tak jak to m/w rozpisałem praktycznie wszystko i wszystko niemal nadaje się do poprawy, muszę wspomnieć o jednej rzeczy, z której jestem zadowolony na w/w wizycie kontrolnej kiedy wspomniałem mu o skrzywieniu w lewo nosa i ucisku w części chrzęstnej i częstych dolegliwościach, zaczerwienieniach skwitował to, że tak się dzieje do 1 roku czas gojenia itp. bzdury...tak jak to niby moja symetria twarzy, no to powiem wam, że kazałem mu zmniejszyć ten kartofel tak się stało i wygląda on ok, ale co najważniejsze bóle ustąpiły, a z nimi zaczerwienienia no i nad potliwość (dodam tylko, że po 2 tygodniu), czyli miałem w końcu rację pomimo, że nos jest lekko przekrzywiony to dalej nie jest tak napięty jak strzała i nie uciska już tak na tkanki chrzęstne no i wszystko oki (pozornie)

niebawem będę miał kolejną wizytę kontrolną i tym razem bez srania i szczypania powiem mu co mi leży i albo chłop to przyjmie albo nasram mu wszędzie gdzie można, bo inaczej gada na konsultacji, a co innego tworzy na twarzy, nie zgadza się to z polityką pacjenta, rozumiem fanaberie dziwaków o nosach kidman i leo karpio, ale tu chodziło o podstawy, gdzieś na forum czytałem, że ci tzw. lekarze robią do 2 razy nosy no to powiem wam tyle, że jesli mnie odprawi to założe mu sprawę !!!!!

Eliza82 Witam Cię, czytam twoje komentarze odnośnie operacji nosa, ja przeszlam taką operacje miesiać temu, również mam nos w kształcie siodła,wczoraj byłam na kontroli to dr powiedział,że nos jest jeszcze spuchnięty i to zejdzie,ale nie przekonał mnie do tego, zapytałam czy gdy nie zejdzie to czy będzie poprawka,on na to , że nie!!! jestem ciekawa czy nasze nosy wyglądają podobnie, czy mogłybyśmy wymienić sie zdjęciami ?

malwa8912 miałaś operację u Skupina?

Ja miałam operacje w Szczecinie u dr Kuny.

Jeżeli nosy w Poznaniu to tylko Stępnirwski lub Bielecki.Skupin się mocno przereklamował

po operacji u dr Lembasa mam niesymetrycznie zmniejszona chrzastke, przez co jest ok pol cm roznicy w wysokosci dziurek nosa w widoku en face co wyglada OKROPNIE. pojawil sie garb w profilu ktorego wczesniej NIE BYLO. ogolnie bardzo brzydki, kluskowaty nos, ktory z kazdego polprofilu wyglada zupelnie inaczej i ma za bardzo wystajacy czubek, ktory wyglada fatalnie na zdjeciach. nie stac mnie na kolejna operacje ktora kosztuje ok 20000 zl wiec bede do konca zycia z takim kinolem sie uzerac i plakac patrzac w lustro. pozdrawiam.

Teraz to polecam ratować się u tego specjalisty. Z pewnością będziesz zadowolona z efektów jego pracy. Zapoznaj się z ofertą www.drnawrocki.com.pl i skontaktuj się z nim – naprawdę warto!

Znów reklama Chyba pojadę....

Hej, współczuję wszystkim po nieudanych operacjach, ja jestem po dwóch korektach nosa i nadal wyglądam gorzej niż przed zabiegami. Naprawdę radzę dobrze zastanowić się przed podjęciem decyzji o tak drastycznej ingerencji w wygląd. Jeżeli nos tylko trochę Wam przeszkadza i nie jest jakiś wyjątkowo szpetny (i wyśmiewany przez otoczenie), to lepiej sobie odpuścić. Mój nos przed operacją był tylko za długi z profilu (trochę jak u czarownicy), ale z przodu i półprofilu wyglądał ładnie, kąt między górną wargą a podstawą nosa był prosty. Teraz nie dość, że z profilu nadal wyglądam nieciekawie (widoczny taki jakby garbek na części chrzęstnej), to z przodu jestem dwa razy brzydsza. Część kostna została zbytnio zmniejszona, za to czubek wygląda jak kartofel (zadarty i szeroki jak u Murzynki, do tego podczas uśmiechania rozszerza się chyba dwukrotnie). Jestem załamana, wydałam prawie 30 tys. na to, żeby się oszpecić, o trzeciej operacji nie ma mowy, bo zbankrutuję i po narkozach wypadną mi chyba wszystkie włosy. Gdybym mogła cofnąć czas, to bym tego nosa nie dotknęła, bo kiedyś wyglądałam źle tylko z profilu, teraz wyglądam jak kartofel również z przodu i półprofilu. Dodam, że nie operowałam się u byle kogo. Poprawkę robił podobno jeden z najlepszych chirurgów od nosów w Warszawie. Za drugim razem czubek miał zostać znacznie zmniejszony i zwężony, nos miał być mniej zadarty, niestety poprawa jest tylko minimalna. Minęło pół roku od zabiegu, więc nie ma się co łudzić, że to opuchlizna, chociaż zapewne tym by mnie zbywał gdybym zgłosiła się na konsultację. Także podsumowując, możecie uczyć się na mojej głupocie i przemyśleć 15 razy zanim zdecydujecie się na zniszczenie nosa, który wcale nie jest wyjątkowo brzydki.

Gościu wyżej Kto cię operowal-"chirurg od nosów " czy chirurg plastyczny? Czy obydwie operacje u tego samego lekarza?

13.29 Współczuję. Mam taki sam nos i wkrótce operacja.. Oczywiście cały czas się zastanawiam czy nie robię totalnej głupoty. U kogo robiłaś?

Dzień dobry, Miałam robioną operację niecałe dwa tygodnie temu, dzisiaj było zdjęcie gipsu. Gorzej oddycham na jedną dziurkę. Moja doktor mówi, że nie wie czy to się zmieni. Bardzo mi to przeszkadza. Nos był płukany, ale to nic nie dało. Czuję jakby było tam dużo mniej miejsca. Czy ktoś z was miał taki problem, że krótko po zabiegu źle oddychał, a z czasem się to zmieniło? Czy to już zostanie?

gościu wyżej, nie napisałaś co ty w ogóle miałaś robione szlif garbu z korekcją czubka nosa (części chrzęstnej) czy tylko to, a może cały pakiet czyli "rhinoplastyka" jak ci tu odpowiedzieć skoro ty tak dziwnie pytasz, po drugie 2 tygodnie to tam jest jeszcze wszystko nie naturalnie opuchnięte 1 msc po można powiedzieć, że poczujesz się w miarę jak przed, ale jak napisałem zależy co miałaś robione, bo korekcja części chrzęstnej to nie łamanie kości pzdr

Ja po niezbyt udanej operacji nosa udałam się do innego specjalisty dr Pabiańczyka i obecnie jestem już po "naprawie". Efekt taki o jakim marzyłam na początku. Warto szukać najlepszych w swoim fachu, bo niektórzy lekarze to naprawdę masakra

Szukam osób, które zostały trwale oszpecone lub okaleczone przez Skupina. Proszę o kontakt pod adresem e-mail joanna.nnnnn@gmail.com.

Nosa najlepiej nie poprawiać. Nie bez powodu natura obdarzyła nas w większe nosy. Ja jestem po dwóch operacjach nosa i moja twarz sporo na tym straciła. Z większym, ale przede wszystkim naturalnym nosem, zdecydowanie lepiej wyglądałam. Każda ingerencja to zaburzenie naturalnej równowagi, symetrii i proporcji na twarzy. Ja bardzo żałuję tego, że byłam taka głupia i naiwna, ale czasu niestety nie cofnę..

Jakby ktoś chciał pogadać o operacjach nosa to podaje nr, 506-792-444, będę odradzać całym sercem, nawet jak uważacie że to naprawi wasze problemy, nie warto, to tylko złudzenie, sam się przekonalem