Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafteriaaa

niesmiali faceci zawsze beda sami

Polecane posty

Gość ghtyod
np ja mam 22 lata, nie mam problemu jeśli chodzi o rozmowę z dziewczynami ale to tylko tak z boku wygląda, bo tak naprawdę wydaje mi się że niewiem o czym z nimi gadać i właśnie myślę że utracone doświadczone ( właściwie nigdy nie zdobyte ) jest już nie do odrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sulibrat
Co to jest 22 lata. Ja mam 29 lat i nie rozmawiam praktycznie z dziewczynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
bo nawet nie wiem, jak sie do niej odezwać :) tzn oczywiscie rozmawiam z nią normalnie :) aż taki dziwny nie jestem :), ale nie potrafię jej nigdzie zaprosić, czy po prostu umowić sie z nią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sulibrat
Ja nigdy nie poproszę dziewczyny na spotkanie. Niech ona sama to zaproponuje. To będzie znak że ona chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
do gdyhodt czy jakostam, 22 lata to akurat dobry wiek, znam ludzi ktorzy dopieor wtedy zaczynali z dziewczynami, i od tej pory dobrze im sie wiodło :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ###
Sulibrat czesc downie z sopotu :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ###
Dobry temat - skad taka blokada ? moze trenuj w zyciu codziennym , rozmawiaj duzo z kolezankami , sprobuj sie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
Zuza, co radzisz? :) kobieta jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgfsdp
Sulibrat a dotknales kiedys sam dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sulibrat
Jak szukasz swoich to tu ich nie ma to po 1 a po 2 nie mieszkam i nawet nie byłem w Sopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sulibrat
Co znaczy dotknąłeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
hm rozmawiać potrafię :), tzn odzywąć się potrafia, jak wychodzi rozmowa, to juz nie ocenię :(, ale w gościu który 27 lat jest sam, musi być coś nie tak ;/... ale tegio jeszce nie odkryłem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgfsdp
slownikowa definicja jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sulibrat
Proszę mi wyjaśnić dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
chyba, ze to moja gramatyka, jak teraz swoje wypowiedzi czytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgfsdp
Dotyk (układ czuciowy) jest uznawany za jeden ze zmysłów, jednak wrażenia określane łącznie jako dotyk są kombinacją sygnałów przesyłanych przez komórki reagujące na ciepło lub zimno, nacisk oraz uszkodzenie (ból).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ###
Dobry temat - mysle ze masz niskie poczucie wlasnej wartosci i swiadomie sie odgradzasz od zycia towarzyskiego z kobietami , a duzo masz kolezanek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sulibrat
Jak jest taki tłok w pociągu jedzie się jak jakieś bydlo to się człowiek dotyka z innymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby tak ,ale cos w tym jest
"ale w gościu który 27 lat jest sam, musi być coś nie tak ;/" bo to się tak nawarstwia ...jak olewałeś sobie te sprawy choćby do 18 roku życia w sensie w wieku 12-18 lat 0 kontakty z dziewczynami to potem zaczyna się pod górkę powoli..już 15-16sto latki sie spotykaja ..bez seksu często ,ale cała ta otoczka ..uganianie się , poznawanie głownie reakcji odmienej płci..to cenne doświadczenia...pamietam jak sam miałe 18-19 lat to juz wtedy mnie blokowało to ,że 18-19sto latki już sporo wiedziały ...teraz widzę ze to gowniarski wiek ,ale pewnie i tak więkrzość 18sto latek jest bardziej doświadczona towarzysko i życiowo niż ja w wieku 27 lat ... w wieku studenckim jeszcze można nadrobić jak się chce..,ale po studiach jak dalej nic ,a w pracy to każdy dzieci , zony , wnuki :) prawnuki :P....,a ty prawiczek :D..no ja miałem to szczescie ,że coś tam liznąłem w końcu w tych sprawach dość poźno ,ale dało mi to komfort psychiczny chociaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
hmm raczej nie :). Powiedz mi, co myśli zawyczaj dziewczyna, jak facet z nią kontakt urywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
heheh :0 do niby tak, masz racje :) ale czasu już nie cofnę, a rozgryzając to co było, sie tylko bardziej ciotowatym staje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby tak ,ale cos w tym jest
ja nie mam praktycznie żadnej koleżanki w sensie moja zdobyta ..jedyne to takie w styku siostry / dziewczyny kupli / koleżank w pracy...ale tak zeby zadzwonic do dziewczyny i sie spotkac po koleżensku na impreze wyjsc z dziewczynami to niema opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ###
Dobry temat - to chyba oczywiste co mysli dziewczyna w takiej sytuacji. ze facet nie myslal o niej na powaznie , ze skoro sie nie stara to mu na niej nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
Zuza, znudziłaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakomplex
a ja mam tak że nie jestem nieśmiały choć prawik jestem. Nie ma problemu żeby zagadać, mogę nawet na ulicy do ładnej laski, nie mam problemu z zaproszeniem dziewczyny. Ale mam za to inny problem - kompleksy, boje się odrzucenia w dłuższej perspektywie, tzn jak dziewczyna się do mnie zbliży ( jak ją wpuszczę że tak powiem do swojego świata ) do zobaczy całą prawdę o mnie czyli jaki jestem zjeb:D Brzydki nie jestem choć niewysoki ( 175) i nie mam problemu z rozmową ale przez kompleksy i tak z żadną nie będe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
no właśnie, ja zazwyczaj zrywałem kontakt, wcale nie dlatego, że olałem dziewczynę, zawsze coś wymyślałem, tzn chybą też kompleksy :/. Chociaż tego na żywo, bym żadnej kobiecie nie powiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ###
Dobry temat - czyli odrzucales kobiety ze strachu przed zerwaniem z ich strony ? bales sie bolu w razie gdybys sie okazal nie takim partnerem jak ona to sobie wyobrazala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
właściwie to chyba podobnie jakten powyżej- zakomplex . tytlko wzrostem trochę wiekszy jestem :) ale też zj*b :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby tak ,ale cos w tym jest
powiem wam ,że miałem podobnie jak wy panowie...kiedyś koleżanka która mnie znała i wiedziała ,że nigdy nikogo nie miałem zaczęła mnie podrywać na różne sposoby ,a to zapraszała mnie do kina ,a to się przytulała niby przypadkiem ,a to strzepywała z ubrania jakies paprochy :P ...no raz na piwko juz mi na kolanach siedziała i wiedziałem ,że teraz powinienem ją zacząć całować itp ,ale właśnie te kompleksy mnie trzymały ,że i co dalej ? ...,że zacznę brnąć w coś o czym nie mam pojęcia ,że potem przyjdzie czas na seks ,a ja niepodołam ,a to była koleżanka z naszej paczki więc w razie jakby nam nie wyszło bylo by mi głupio...no i suma sumarum siedziala mi na tych kolanach ,a ja chyba tylko jej plecy wymasowałem i .....NIC :) ...Potem sobie obiecalem ,że jak nastąpi kolejna taka sytuacja w życiu to jej nie spartole ..no i za półtora roku się nadarzyła ..była to dziewczyna nie ze wspólnego grona no i się udało ...do czasu aż nie zerwaliśmy ,ale duzo się nauczyłem ...Więc chyba jednak warto się przełamać...dużo improwizacji było ,ale czułem przynajmniej że żyje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat :) i racja
nie wiem, o bólu raczej nie myślałem wtedy :) tzn nie wyobrazałem sobie związku za bardzo, może dzicinny jestem i byłem :/. chociaż mysle, ze dopowiedziany bym był , kurcze gadam trzy po trzy :) nigdy z dziewczyną nie byłem a o odpowiedizlanosci gadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×