Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TAKAAA JEDNA))

No to zaczynamy tę nierowna walke z kg:)

Polecane posty

Dobry wieczór! Już po pracy, już po kolędzie, już po kolacji;) Weszłam dziś na wagę (w pracy, bo domowej nie dowierzam) i mile zaskoczenie: nic nie przybyło w święta, a trochę obawiałam się nowych kilogramów. Dziś jadłam: kromka chleba razowego z chudym serem, pół surowej papryki, pół talerza zupy (kapuśniak bez ziemniaków + mała wkładka z wołowiny), 2 jabłka, ok. 10 dkg dorsza gotowanego z warzywami. I sporo wody mineralnej niegazowanej przez cały dzień. Zaraz wychodzę na aerobic. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKAAA JEDNA))
witam:) tak jak obiecałam jestem dzis waga wskazywała 72 kg!:-o,nastepne wazenie w nastepny poniedziałek.Jeszcze jutro te wstretne jabłka a pojutrze zjem cos bardziej konkretnego:) Dzisiaj pozwoliłam sobie na kolacje zamiast jabłek wypic 2 kubki odchudzonego rosołu...cos wspaniałego wreszcie cos słonego:).Od wczoraj chodza za mna jajka sadzone...po jutrze taki bedzie moj obiad 3 jajka sadzone,juz nie moge sie doczekac:).Zatem srodo przybywaj!:D dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny!:) Swietnie sie wszystkie trzymacie dietkowo-BRAWO!:) Ja w zasadzie tez jeste z siebie zadowolona,bo juz nawet mam troche mnie niz na poniedzialkowej stpce,ale dopiero w nastepny pon.ja zmienie. Narazie,pozdrawiam cieplo i pozniej:):D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieta&ćwiczenia
Do Pań, które chca powstrzymac apetyt na słodkie. Kupta se chrom. Waszych diet nie bede komentował :) bo głową muru nie przebijesz :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja sie tu przylaczam. mialam zaczac od wczoraj, zaczynam od dzis. waze okolo 69 na 164cm wzrostu... chce w 50 dni zrzucic ja najwiecej. potem jade na urlop i chce jakos wygladac. plan mam taki, by jesc malo i odstawic zupelnie bialy chleb, makaron i przede wszystkim - SLODYCZE. do 21.02 nie zamierzam ich jesc w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede jesc duzo warzyw, bialko chude, czasem chrupkie pieczywo albo ryzowe (w dni, w ktore pracuje - inaczej mam spadki cukru i nie daje rady myslec) odstawiam wszystko co ma cukier i biala make, na pare dni tez nabial, bo jak jem za duzo to mam problemy z cera, a ostatnio jadlam baardzo duzo :) pierwsze wazenie po dwoch tygodniach (17.01). chcialabym zeby spadlo z cztery kilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę starsza niż świat-jak sie cwiczylo?da:)od kiedy chodzisz na aerobik? Probowalas juz wazyc sie prze cwiczeniami i po???? Ja np.po 2 godzinach na basenie wyplywam zawsze pol kg. Buzka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do paseczki...
jejku,jak to bylo te 7 lat temu? w jakim czasie tak ladnie schudlas? i czy tak dalas rade z tego co widze poprostu ograniczyc jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: paseczki w kropeczki. Na aerobic chodzę od marca 2011 r., a więc niedługo. Staram sie ruszać regularnie, ale nie zawsze mi się udaje. Np. w grudniu byłam na siłowni lub aerobicu czy basenie, bo ciągle się solidnie przeziębiałam (a trudno sie ćwiczy z chusteczką do nosa w jednej ręce i kichając co chwilę;). Nigdy się ważyłam przed i po ćwiczeniach, bo nie przyszło mi to do głowy. Zaczęłam ćwiczyć dla poprawy kondycji i samopoczucia, a pomysł, że moge przy okazji zmienić dietę przyszedł mi do głowy, gdy zorientowałam się po 2 miesiącach ćwiczeń, że jestem o 2 kg lżejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do poprzedniczki:) Moge to tez podzekowac mojej pracy.pracowalam fizychnie i ciezko i w Fabryce mebli.Nawet nie wiem kiedy schudlam 15 kg,Potem sobie pomogla,ale nie bylam na zadnej konkretnej diecie tylko bardzo zmienilam stoj dotychczasowy jadlospis.Mniej wiecej jak teraz.Nie bylo to oczywiscie z dnia na dzien,Trwalo to prawie 3lata.Tak sukcesywnie,gdzie niekiedy waga stala nawe 2-3 tygodnie .Potem ruszsyla dalej.Mialabym te 69-70 do dzisia,ale przez moja wlasna glupote bo zachlysnelam sie juz swoim osiagnieciem,zaczalam podjadac swiadomie slodycze i to mnie zgubilo.Opamietalam sie z nowu daze do tych 70-ciu kg.Nie ukrywym to zmudna i ciezka praca:(:(:( Nietety,ale cos za cos!:):) Pozdrawiam sedecznie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do paseczki...
zazdroszcze i gratuluje szczerze,ja nie umiem zatrybic z ograniczaniem sie wieczorami,wczoraj dzien pod wzgledem jedzenia mialam udany a wieczorem jak kuzwa zwykle o 21.00 zjadlam 2 kanapki plus ryby w smietanie,i tak ciagle robie,nastawiam sie pozytywnie,i klapa wieczorem nawalam,moja glupota osiaga czasem apogeum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do paseczki...
no nic,wczoraj zaliczylam spacer plus cwiczenia,ide wiec do apteki ,ktora mam 1,5 km od domu...hm kolejna mam 3 km ,moze wybiore ten dluzszy spacer,normalnie to za duzo jezdze samochodem wiec ostatnio od czasu do czasu mam jakies zrywy i pokonuje dluzsze trasy na nogach,jak wroce i odpoczne to pocwicze znow,tak bym chciala na wiosne przypominac choc troche ludzi , ;) nie bede sie poddawac przez to ze zawalilam wczoraj ! musze jakos dazyc do zmiany nawykow i zaczac realizowac jakies cele,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do paseczki... -wiem,ze b.trudno.Jesli choc pare dni wytzrymasz i skusisz,zeby cokolwiek zjesc wieczorem to jakos juz pojdze!:) Apetyt bedzie co raz to mniejszy.Uwierz mi ,wiem co mowie bo to wszystko juz przeszlam!!!!:D Jesli bedziesz tu zadladac lub tez na inne topiki to napewno z dziewczynami dasz rade!:) POWODZENIA!::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKAAA JEDNA))
widze ze trzymamy sie dalej:) Dzis oprocz jabłek i grejfruta pozwoliłam sobie na...kefirek 1,5% tł,i mała szyneczke w konserwie,i standardowo przed snem kubek rosołu:D pomogło,nie czuje sie głodna.Na jutro na sniadanko mam serek wiejski i szyneczke w konserwie( 12dg),na obiad zapewne moje upragnione jajka sadzone,sztuk 3 :D,na kolacje jeszcze nie mam pomysłu moze jakies warzywka gotowane lub rybke,ee pomysle jutro.I oczywiscie do 18 musi byc skonsumowane;) dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczynam drugi dzien :) wczoraj bylo ok, nie zjadlam za duzo. bylam w pracy wiec potrzebowalam nieco weicej weglowodanow :) zjadlam omlet z jajka i paru bialek, ogorka zielonego, pare kromek pieczywa chrupkiego i wieczorem wypilam bulion i zjadlam pare plastrow szynki. tak troche chaotycznie ale za to niewiele kalorii... dzis pracuje w domu, wiec moge podietowac bardziej :) mam plan na duzo warzyw i nieco bialka, plus bulionik. u mnie wazenie za 13 dni we wtorek 17.01

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam baby:) Ja dzisiaj juz do pracy po swiatecznym lenistwie:):( Troche mi sie nie chce bo rozleniwiona jestem bbaaaaaarrrdzzzooooo!:P,ale z drugiej stony sie juz ciesze bo troche ruchu sie przyda.Ostatnio wlasnie na to tez postawilam!wysiadam nawet 1-2 przastanki wczesniej i pedaluje do pracy. Z wagi jak narazie jestem zadowolona,ale przedstawie ja jak zwyle e nowej poniedzialkowej stopce.Dzisiaj jadlam: kromka razowca z twarozkiem i na to papryka czerwona,kawa z mleczkiem chudym. Musze juz smigac powoli,wiec odewzwe sie do Was kochane po powrocie:) Trzymajcie sie i do pozniej!!!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak postanowilam sie pomierzyc i powazyc. balam sie wagi, wiec strzelalam ile moge wazyc, a teraz juz wiem: waze 69 kg (tak jak myslalam) wymiary: biodra w najgrubszym miejscu - 99cm brzuch - 90 talia - 76 lydka - 37 ud nie mierze, bo nie chce zejsc na zawal. obstawiam 60cm... nastepne wazenie i mierzenie za dwa tyg. od dzis o urlopu mam dokladnie 51 dni. chcialabym zobaczyc 5 z przodu ale to pewnie nierealne... zeby chociaz zejsc do 62...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo.hallo :):):) My tu przewaznie wyzyma sie co poniedzialek,wtedy tez mozna sobie to czy owo doradzac:) chantal-fleur -proponuje tobie tez to :) Najlepiej zrob sobie stopke i podaj jeszcze wzrost:) Do pozniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j@śka
Hej Kobietki,przygarniecie mnie? Jestem gruba i moje odchudzanie trwa przeważnie do 17-18godz. Wracam z pracy i mam napad żarcia. Nie mogę już na siebie patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki!!witam:):):) I gzie wasz zapal???:) Mialysmy wspolnie walczyc i pogac sobie nawzajem!,a tu:D Ja dlej jade z tym koksem. Dzisiaj znowu troche do tylu,wiec ciesze sie bardzo:):) Jesli ktoras tu zajrzy to pzdrawia bardzo,bardzo:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×