Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ćma ćme goni

Od Jutra 02.01.2012 startuje !odchudzanie!

Polecane posty

Gość mmalini
Dziewczyny, jesteście cudne. Czyta się Was jak dobrą powieść :) Ciężko mi się regularnie udzielać, bo to moja pierwsza 'przygoda' z forum, ale doceńcie moje starania :) Na dobry początek postu się przedstawię: Karina jestem, miło mi :) magdulka11111 - ciężko było się domyśleć Twojego imienia ;P Z zapartym tchem czytałam o spotkaniu, a że pochodzę z Gdańska to myślę, że idealnym pomysłem byłoby zorganizowanie spotkania latem na plaaaży w skąpym bikini - a co tam, niech się ślinią wszyscy ^^ Co do diety to nadal się trzymam, waga pomaciupeńku w dół, ale do końca I fazy diety zostały jeszcze 4 dni, więc może zadzieje się jeszcze jakaś magia. Niby nie mam szczególnej daty, do której chcę/muszę schudnąć, aczkolwiek koleżanka/niegdyś przyjaciółka pod koniec zeszłego roku mówiła, żebym rezerwowała sobie termin pod koniec stycznia, bo będzie wesele i to mnie chyba podświadomie zmotywowało. Ale cóż, dieta uruchomiona a kontaktu z ową koleżanką brak. Niestety, tak to czasem bywa z przyjaźniami. Na szczęście mam paczkę przyjaciółek (razem jesteśmy w piątkę), z którymi utrzymuję kontakt o tyle, o ile się da, ale wiadomo, każda ma swoje życie i swoje sprawy. Dodatkowo jedna mieszka w Danii, ale jak tylko pojawia się na święta/wakacje/ferie etc. to zawsze się widzimy w komplecie i aktualizujemy po kolei co u której słychać. Ale taką moją najbliższą przyjaciółką, z którą mogę o wszystkim pogadać i która jest jest zawsze przy mnie - jest mój Narzeczony :) Mam nadzieję, że to nic złego :) Gdyby nie on, już z milion razy bym oszalała. Jeszcze dzisiaj ciężki dzień w pracy, szef arogant podniósł mi ciśnienie przez telefon (bo jest w delegacji) i szczerze mówiąc po raz pierwszy nie pozostałam mu dłużna i mimo, że nie żałuję tego, że się postawiłam - może się okazać, że czas na nową pracę. W piątek się pewnie wszystko rozstrzygnie, bo szef wraca z wyjazdu służbowego. Generalnie ciężko, ale z czasem będzie lepiej, bo tak już w życiu jest. Więc dziewczyny drogie, głowy do góry, olewam zjedzone frytki i czekolady i dalej walczymy z fałdkami i innym paskudztwem. A latem będzie piękne, młode i bogate :) Lol, trochę mnie poniosło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalini
A latem będzieMY piękne, młode i bogate - tak miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem Dorota tak dla przypomnnienia , roczik 84 wiec w ym roku skutnie mi 28 ehhhh coraz starsza sie robie wiec i na dzidziusia musze sie zdecydowac :) Ale w moim przypadku to bylby pierwszy dzidzius:) No i to ja wpadlam na tak genialny pomysl z grillem i piwskiem hheheh jestem genialna jednak i mega skromna a .. no i mam 58, 60 heheh Ktora lasencja mnie w koncu pochwali :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jeden wieczór mnie nie było a tu znów szaleństwo! Biegnę robić kawę i zaraz przeczytam wszystko co napisałyście. Odezwę się później. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak, też chcę się z Wami spotkać! Mieszkam w Zabrzu, więc Katowice, Jaworzno, Kraków jak najbardziej realne. Już mi się marzy ta zbiorowa smakowa rozpusta ;) Wczoraj kumpele wyciągnęły mnie na kawę i zakupy. Ja wypiłam tylko kawe, one zjadły jeszcze lody i ciacha. Coraz łatwiej przychodzi mi odmawianie sobie słodkości. Bardzo mnie to cieszy. Chociaż są różne smakołyki, które mi się marzą... Pisałyście o przyjaciółkach. Z mojego większego grona też zostało tylko kilka dziewczyn i już nie mamy tyle czasu na spotkania co kiedyś- mężowie, dzieci, praca kradną mnóstwo czasu. Ale zawsze staramy się wygospodarować jedno popołudnie, wieczór, czy poranek żeby się spotkać. Czasem trzeba się wygadać, albo napić w damskim towarzystwie. Widze, że internetowe znajomości też mogą być ważne. Ja już się bardzo do Was przywiązałam i myślę, że nawet jakbym przestała się odchudzać, to nie przestałabym tu zaglądać. A teraz zabieram się za pracę, bo papiery na biurku narastają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana. no to zdeterminowa czas najwzyzszy na dzidziusia:) ja rocznik 83, dokladnie 14 lutego stuknie mi ostatnia2, za rok juz trzydziecha, ale czuje sie mlodo i czasem mnie jeszcze o dowod pytają:) zdeterminowa gratuluje kolejnego spadku wagi, ile bym dała zeby miec teraz 58, nawet bym mogla z tego grilla zrezygnowac:) zartuje, hehe lady_s super ze tez tak blisko mieszkasz. mmalini bylam w zeszlym roku w gdansku, w zasadzie tylko na jeden dzien ale i w tym roku z checia bym pojechala:) mam tam rodzinę, bliską kuzynke i kuzyna. takze nic nie wiadomo:) nie zdziw sie jak kiedys zapukam do twoich drzwi i zaprosze cie na kebaba i piwko, heh. ja tez jak tylko skoncze sie odchudzac to dalej bede tu zagladac. tylko znając mnie i moj zapał to ja tu bede najdluzej, wiec nie bójcie żaby, nie zostawie was:) no chyba ze zaciąże ale to i tak sie od was nie odczepie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę ze tak:) ja nie zalozylam tego watku ale myslę ze ćma czyli zalozycielka sie zgodzi:) im nas wiecej tym lepiej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to miło :D Więc coś o mnie :) Jestem z małopolski i mam 26 lat :) Moja Dietka jest bardzo lekka :D Polega na tym że nie jem od 19, staram się ćwiczyć codziennie albo biegać jak mam czas , jem więcej warzyw i jogurtów oraz piję zieloną herbatę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w koncu piszecie tylko szkoda ze ja będę musiala się ewakuowac Faktycznie czesc z nas mieszka blisko siebie wiec planowanie spotkania uwazam jak najbardziej za aktualne Mój Łukasz ma znajomych w klubach wiec sadze ze nawet skołowanie lozy na babski wieczor nie będzie stanowilo w problemu i będziemy mogly się czuc jak w raju Lady S i Magdulko o mnie także nie macie co się martwic bo ja także nie zamierzam stad zniknąć dlatego tez miedzy innymi zaproponowałam spotkanie Nie mowie ze teraz , bo teraz to zimno dookoła ale jakos latem jak bedzie cieplutko Juzka Kluska no pewnie ze dolaczaj tutaj dziewczyny wystrzałowe heheh i w dodatku coraz szczuplejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :D Już odwiedziłam dwa fora wcześniej i padły ;/ mam nadzieje że tu się uda :) lepiej jest się odchudzać jak ma się świadomość że nie tylko ja jedna jedyna muszę się męczyć bo to wcale lekkie nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalni
Zdeterminowana - a dokąd Ty się ewakuujesz? Idziesz już tego grilla kręcić czy co? :D Ja jestem w pracy, więc teraz tak średnio mogę się udzielać. Ale na pewno zajrzę tu wieczorkiem. Wspaniałego dnia, Dziewczyny! ps. Witam nową koleżankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj juzka kluska! ;) Mam kryzysowy dzień w pracy. Roboty od cholery a mnie się straaasznie nie chce... chcę już do domu! Wczoraj tak mocno kręciłam hula-hopem, że dziś rano zauważyłam siniaka na biodrze :D Chyba pójdę dziś na jakiegoś Pilatesa, bo mam ochotę na intensywne ćwiczenia, ale bez skakania. Basen też mam blisko, ale w zimę jakoś mnie przeraża to suszenie włosów i w ogóle. No, zobaczymy. Teraz skupiam się na pracy. Do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabusie Kochanie jestem jestem witam Nową kolezanke :) Muszę nadrobić to co napisałyście ,ale narazie uciekam ,taki dzień mam dziś zabiegany ,ale obiecuje wszytsko nadrobie :P:P:P Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! U mnie waga stanela...teraz to bedzie pewnie najtrudniej zgubic te 3 kg...no, ale nie poddaje sie!!! Choc osttnio coraz czesciej mam ochote na rozne rzeczy i cos chce podjadac... Zaczynam chyba mieknac:O Witam nowa kolezanke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) coraz więcej się Nas tutaj robi i oby tak dalej:) ja tylko melduję że rowerek zaliczony :) i muszę uciekać bo mój niunio przeziębiony i bardzo marudny dzisiaj:( oby jak najszybciej mu przeszło bo jak on chory to ja też nie mam na nic ochoty bo się martwię:(:( spróbuję zajrzeć do Was wieczorkiem:) trzymajcie się pa pa pa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Myslę,ze z tym śniadaniem to racja.Ja dzisiaj zaszalałam i na śniadanko było jajo sadzone z kilkoma plasterkami kiełbaski z grilla i dwa razowe tosty bez masła,a na obiad była już tylko zupa ogórkowa na wywarze warzywnym zabielana jogurtem.Zaraz idę do lekarza ,potem jakieś zakupy i jak wrócę to kolejny talerzyk zupki(pycha) i dzień zaliczony.Tak właściwie to są tylko plany,bo kto wie czy na wieczór mnie nie wezmie wilczy apetyt na czekoladę albo jak ja to mówię coś "chamsko" czekoladowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie :) Nadrobiłam braki :):) Magdulka-Czyżby ciąża??? no w sumie jak ten Twój brzusio troszke większy,a waga w dół ,a do tego działacie bez zabezpieczenia to kto wie kto wie może będzie ze mnie jakaś Forumowa Ciocia Klocia :) Fajnie by było..ja tak w sumie myslałam że chciałabym zaciążyc we wrzesniu tak żeby urodzić na lato :) Zdeterminowana27- no gratulacje Wielkie Mój Kochany Obiboku waga w dół i Lasencja się z Ciebie robi ,a ja nadal Pasztet :( Ale spokojnie do tego spotkania choćbym miała głodować to schudne haha żeby wstydu nie było że wieloryb przyszedł :D:D:D Mmalini-Ja moze w koncu w tym roku pojade nad morze więc szykuj to bikini bo Cię porwe na jakąś rybke i piwko i dzikie chłopy o zachodzie słońca :):):) LadyS-jak tam w pracy ???odrobiłaś się troszke Bidulko??? Marhefka-gdzie się podziewasz??? Paseczkiikropeczki -wracaj już do Nas bo tęsknimy za Tobą,przywieź troche sniegu bo u mnie juz topnieje:( Dobra Jemy kolacje??? czy nie??? czekam na propozycje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem juz w domu zdechnieta bo wstalam dzisiaj po 4 godzinach snu wiec na zaden fitness nie poszlam ,no i nawetfajnie ze mniej zajec z uczniami mialam bo leniwca mam okropnego :) A teraz tzn po 19 wsunełam praie dwa talerze kapuszniaka i do tego miesko ze schabu .. chyba mi naprawde na mozg poszlo bo teraz z tego obzarstwa ledwo do Was dziewczynki pisze:) A .. ijescze jedno :pWyobrazcie sobie ze jutro mam trening personalny bo do mojego wykupionego karnetu na silowni takowy mi przysluguje :p Jaja jak nie wiem no ale pojde obowiazkowo :) i zobaczymy:) A waga ???oj chyba powinnam ja omijac szerokim lukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok nie było chętnych :) więc zjadłam sama kromki wasy z dżemem niskoslodzonym,bo tak mi się chciało slodkiego ze szok :( W sumie to nadal mi się chce ,ale niemam co zjeśc ,mąż zadbal o to by nic słodkiego nie zalegało w domu :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Obrobiłam się chociaż oczywiście siedziałam po godzinach.. ale jeszcze kilka tygodni, skończę najważniejsze projekty i wszystko się unormuje. Dzisiaj nowy kolega zapytał mnie, jak to jest, że jak on przychodzi do pracy to ja już tam jestem, a jak wychodzi to ja jeszcze zostaje ;) Ćma i co zjadłaś na kolację? Ja zjadłam pół makreli wędzonej i wypiłam dużą szklankę maślanki. Niezłe połączenie, co? :P Ale na jutro zrobiłam sobie do pracy sałatkę z brązowego makaronu, kurczaka, pestek słonecznika, miksu sałat i świeżego szpinaku. I to wszystko z lekkim sosem na bazie oliwy. Mmmm... nie wiem jak wytrzymam do jutra? Chyba będę dziś o niej śniła ;) Magdulk trzymać kciuki za ciąże, czy nie? Ja też już bym chciała. A jeszcze bardziej chciałby mój mąż. Ale przy naszym trybie życia (dużo pracy, stresów, niedosypianie) to może trochę potrwać. Ale staramy się. W sumie to staranie się jest dość przyjemną częścią planu ;) Zdeterminowana27 uwielbiam takie treningi!!! Opowiedz jutro koniecznie jak było. No to dziewczynki śpijcie słodko. Ponoć przez sen też się chudnie! Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja juz jestem...Na pilates bylam. A dzis tyle zjadlam, ze szok. Szkoda gadac....Nie wiem, zobaczymy rezultaty jutro...na wadze, az sie boje...Zaczynam miec jakies zachciewajki i moja silna wola powoli slabnie...nie wiem co sie dzieje:( A ja tez sie zastanawiam nad drugim dzidziusiem, ale sama nie wiem. Trudna decyzja. Magdulka- ciekawa jestem co sie u ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady S- o Matko ale mi smaka na te salatke zrobilas:) Tym wieksze mam wyrzuty sumienia z powodu mojego kapusniaka :p Takie salatki sa nie tylko mega pyszne ale i zdrowe jumiiiiiii I do tego ten spinak , no jednym slowem rewelacja na kolkach a... i to pewnie to dzieki nim masz taka talie ze az Ci sie siniaki robia:)Na moich boczkach to wprost niemozliwe:) Magdulka_nie rozmnaza sie tak szybko poczekaj na mnie bo ja to za rok heheh marhefka-fajnei ze wyskoczylas na ten pilates bo mnei tto sie tylka russzyc nei chcicalo i efekt taki ze moj chlop zabija ludzi na kosoli a ja leze jak flak .Popijam do tego hebatke czerwoną z grejrutem i namawiam sama do sproobowania bo na serio pycha pycha:) O wadze to mi nawet nie mow bo ja tez tego jutrzejszego dnia sie boje i nie wiem czy nie odloze tego d niedzieli bo tak pieknie mialam 58.60 a teraz pewnie bedzie 59 z groszem i znow szlag mnie trafi bo ja to mam chyab tak jak Ty ze jak widze wiecej to od azu motywacja mi spada;/;;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cma cme Goni _ no pieknie nie wiem co z tym foruum bo zupelnie nie widzialm twoich postwo ale teraz juz je mam i tez uzupelniam braki :) Ja MOj Drogi Obiboku Number 1 kolacyjki juz nei jem bo gdziesz czuje jeszcze ten kapusniak pomieszany z kawa i mleczkiem no bomba jednym slowem :) ja co do ciazy to jakos tak bym chciala zeby rodzic w kwietniu ale wtedy musialabym zaciazyc jeszcze wczesniej bo juz w tym roku w sierpniu wiec oj ... nie wiem . Chyba na serio poczekam jeszcze ten rok i zaciaze na drugie wakacje bo mlodym malzenstwem jestesmy - raptem od czerwca wiec jakos nie wiem czy chce onac od razuw pieluchach. A tak wogole z innej bajki to mazy mi sie podrozowanie i latanie w odlegle zakatki -Kenia ???? Co Wy na to?Ale moj nienawidzi latac i tym sposobem chyba mi Discovery i Animal Planet zostana;/ ehhh co za porazka .W sumei to ja jestem tak ze zima to polecialabym gdziekolwiek ... byle miec tydzien relaksu i luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×