Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ćma ćme goni

Od Jutra 02.01.2012 startuje !odchudzanie!

Polecane posty

Witaj Gabiss Wiecie co weszłam na wage mojej mamy , wtedy jak zakładałam ten topik wazyłam 70kg ,a dziś na tej wadze 66 wiec już sama niewiem o co chodzi czyzby moja waga zakupiona w trakcie odchudzania była do du...? Czym sie sugerować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cma- najlpeiejod poczatku do konca wazy sie na jednej wadze, bo tak nie wiesz ktora waga jest prawidlowa, a tak przynajmniej sie wie ile sie schudlo...Ale moze jak na mamy wadze wazylas 70kg to znaczy, ze teraz wazysz mniej w rezultacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Jo-jo to ja mam i pewnie każdy ma jak je mniej i zdrowiej na diecie ,a po obżera sie pizza i frytkami.Porostu trzeba zmienić tryb życia i właśnie ja to postanowiłam zrobić,mam 27lat a do 30 już niedaleko,a wiadomo im czlowiek starszy tym metabolizm zwalnia i potrzbuje już mniej kalorii.Ja obliczyłam na kalkulatorze,ze przy mało aktywnym trybie życia i moim wzroście powninnam przyjmować 1750kal i ważć 62 kg. Narazie waże 66,ale chcę jeszcze zgubić 6kg,a potem też pilnować sie z jedzonkiem,wybierać zdrowsze opcje,ale bez przesady na ciasto też sobie pozwole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabiss witaj! 24kg? Piękny wynik! Ćma czyli schudłaś 4 kg? Super! A Twoja domowa waga ile pokazuje? Ja strasznie się boję jojo. Dlatego staram się wprowadzić chudsze jadłospis na stałe. Można wiele potraw przygotować w lżejszy sposób. To smutne, ale myśl o diecie powinna mi już towarzyszyć do końca życia... Co macie dziś na obiad? Brak mi pomysłu... mąż wymyślił naleśniki. Niech sobie robi, ja ich na pewno nie tknę! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze to jest jak ktos sobie cos pysznego je a my musimy patrzec...:((( Jeszcze dzieci ktorym trzeba robic obiadki. Oj, joj, tyle pokus - ale trzeba dac rade :)) Ja dzisiaj na obiadzik same owoce. Jutro na obiad pewnie kalafio z brokulami. Pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobilam kurczaka duszanego ze szpinakiem, papryka i pomidorami. dla rodzinki jest wersja z makarone;) Troche pospalam, ale brzuch mnie cos boli...chyba okres sie zbliza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową koleżankę:) ja od dwóch dni na obiad mam gołąbki ale u mnie chłodno wskakuje pod kołdrę i do książek ja się zważę jak okres się skończy bo teraz waga widzę wariuje bo u mnie jest kilo więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setny brzuszek - tak patrze na twoja stopke...ty masz super wynik! 5 kg w miesiac, bardzo ladnie. Jak tak dalej pojdzie to przegonisz i mnie, a ja caly czas bede probowac zrzucic te ostatnie 3 kg....u mnie taki zastoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz przestudiowalam moja stpke...i ja w sumie tez tyle stracilam jak zaczelam doetke. Teraz dopiero zaczely sie wahania wag itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Hejka,już wróciłam nie był mnie całe popołudnie w domu i dopiero teraz mam chwile,jak już wszyscy w łóżkach.Jutro pewnie będę ważyć mniej niż ostatnio,pomimo dzisiejszego treningu,bo bardzo mało zjadłam dzisiaj,z powodu braku czasu,w sumie u szwagierki bylo ciasto,ale nawet nie miałam na nie ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
A no cichutko,ja grzebie w necie,czytam pocztę i zaraz ide spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem jestem:) weszlam wlasnie zeby Was odcytac bo po 22 wrocialam do domu dopiero ale i tak jestem z siebie dumna bo od razu po pracy na fitness pojechalam i choc mialam poslizg przez dodatkoe lekcje z uczennica to w rezultacie pojechalam tam grubo po 20 i tak 45 minut aerobo smignelo ze nawet nie wiedzialm kiedy .Jutro tez zapewne pojade tzn chcialabym o ile dam rade ale w sumie o nie wiem bo do 3 bede siedziala nad takimi prezentacjami ;/ potem do 10 pospie przy dobrych wiatrach :p wiec niby jakies 5 godzin mi zostanie wiec marnie bo marnie ale jednak:p Z dieta idzie mi ok w miare .Teraz po tych aerobach zjadalam twaog z ziolami i tak go jem codziennie juz po treningach , ze w lodoce to juz pustki:) W ciagu dnia zaliczylam nieco makaronu z kurczakiem wiec nawet znosnie. Z wazeniem to nie wiem sama bo jestem przed okresem , plecy mnie juz bola , kropka moja slynna byla wiec na dniach bedzie :) Tzn. jak sie wazyłam to nieszczesne 58.90 czyli na plusie pol kilo i nie wiem na serio nie weim kiedy ja ta 7 za piatka zobacze ;/;/;;/ Dziewczynki ratunku;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Cierpliwości,jak ćwiczysz i się nie obżerasz to na pewno zobaczysz w krótce,ja tam wierze ,że w nasteppnym tygodniu bede miała 65.? dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Tak sobie myślę, że skoro wszystkie się borykamy z problemami zastoju wagi, to może to jest normalne po około miesiącu odchudzania i za chwilę minie i wszystkie będzie znów ładnie chudły... Dziś znów nie miałam odwagi stanąć na wagę. Wczoraj byłam w kinie i podjadłam trochę popcornu. Ale nie dużo, ok. garści więc w miarę ok. Dziś muszę sobię dać w kość na treningu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Hejka dziewczynki Widzę,ze ostatnia wychodzę,pierwsza przychodzę.Nie wyspałam się dzisiaj strasznie. Ale za to na mojej wadze 65.5kg,a jeszcze wczoraj rano sie ważyłam i było 66,6kg,ale to dlatego,że mało wczoraj zjadłam i pewnie za dwa dni waga podskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marhefka jem 1000 dziennie czasem 1100 kcal, 1 butelka wody mineralnej dziennie czasem jedna i pół a w ćwiczeniach się obijam :( ale u mnie stoi w miejscu waga ani drgnie od 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski ja juz po snidanku. wczoraj taki zalatany dzien mialam, nawet nie zdarzylam na chwilke wejsc do was i sie przywitac, a wieczorem padłam. zaleglosci nadrobione. a z tą waga to u mnie tak samo, trzymam sie, nie podjadam a waga ani drgnie. nie wiem juz co robic jestem zalamana. do zgubienia 10kg a waga jakby zaklęta, spodnie cisną. pomóżcie, bo oszaleje i oleje to i bede zarła wszystko co popadanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama12
Magdulka, ćwicz,ćwicz,ćwicz i jeszcze raz cwicz.Spalaj kalorie,a nie tylko je ograniczaj.Ja znam tylko jedną dietę CUD-mniej jeść i więcej się ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdulaka nie poddawaj sie!!! u mnie od 9 stycznia nic nie spadlo na wadze, wzielam sie za dodtakowe cwiczenia i tyle. Zobaczymy jakie beda rezultaty, musi byc dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to nawet jeszcze gorzej bo na wadze zanotowalam blisko 60 ale mam nadzieje ze to tylko z powodu tego mojego okresu,jesli nie to juz sama nie co mozna zrobic tym moim beznadziejnym przypadku:p a na sniadanie zaliczylam jajecznice no i bede sie zbierala bo dzisiaj wyjatkowo jestem nie w pracy.Tzn . pracowalam do 4 rano więc czuje sie jak zwkloki człokieka . No ale teraz to zbieram sie juz szybciutko bo o 13 mam fryzjera a o 16 chirurga od pieprzyka i zobaczymy kiedy beda mnie kroic:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Widze ze wszystkie wysokie jestescie - ja taka malutka :))) Czasami przy cwiczeniach bedzie sie gubilo w cm wszedzie ale nie znaczy to ze kg poleca w dol. Ja najlepiej sprawdzam to na spodniach. Mam takie dwie pary. Jedne to takie lekko wieksze tzn 36 rozmiar ale kiedys wisialy na mnie, a drugie to maly rozmiar 36. Jak narazie to te pierwsze wchodza na mnie, zapinam je ale jakos luzu nie czuje, a te drugie to tylko wloze na tyleczek i to wszystko - nie zapne. Wiec to jest taka moja miarka. Golabki - pychotka... Chyba na sobote zrobie...:) Pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabisss To ja sie Gwiazdo chetnie amienie z Toba na ten Twoj romiar36 bo ja w tylku to mam M jak nic;/ No i witam , bo chyba nie mialaysmy okazji porozmawiac i teraz tez nie bedzie okazji bo zaraz wyjezdzam ale mimo to podrawim cieplutko i do potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rammmmaa
a robicie jakąś konkretną dietę czy po prostu ograniczacie słodycze i ilość plus treningi? ja zastanawiałam się nad tą dietą niełączenia produktów (Haya), ale teraz sama nie wiem. znalazłam w sieci artykuł http://www.hopl.pl/artykuly/dlaczego-chcesz-byc-gruba.html o tej książce - któraś z was ją czytała? warto kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) Wiesz ja juz 24kg polecialam w dol. Ale bylam wtedy zaparta. Jajku - wstawalam codziennie o 4 rano i dwie godz cwiczylam. Majac dwojke dzieci. Ale wtedy moja coreczka miala 4 miesiace i pieknie spala w nocy. Teraz tez bym pewnie tak robila ale ona sie budzi codziennie o 2, 3, 4 nad ranem i potrafi 2 godz nie spac. Uwierzcie ogolnie jestem wyczerpana. Potrzebuje tak ciaglego snu - chociaz raz na miesiac. Ale coz, nic ztego. Ma 10 miesiecy i nie wiem kiedy jej przejdzie. HM ...:((( Teraz ciwcze wtedy kiedy moge - z przerwami :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ograniczam produkty takie jak ziemniaki, makaron, slodycze. Specjalnej diety nie mam. Jem co 3-4 godziny. Nic wielkiego ale zawsze sie schudnie...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! chciałam do Was dołączyć:) zaczęłam walkę ze zbędnymi kilogramami 2 stycznia kiedy na wadze ujrzałam 68 kilo (168 cm) bardzo chce wrócicć do wagi z czasów liceum 58 kilo. Na dzisiaj moja waga pokazała 64,7 więc ide do przodu:) na razie brak jakichkolwiek ćwiczeń, od przyszłego tygodnia zaczynam basen. Moja dieta to w sumie ograniczenie posiłków, brak kolacji no i płatki owsiane na wodzie codziennie rano. Polecam wszystkim bo naprawde regulują pracę jelit warunek jest tylko jeden! trzeba jeść je codziennie:) przed urlopem 2 lata temu tym sposobem schudłam 5 kilo w miesiąc naprawde nie ograniczając się z grilowanym kiełbaskami i piwkiem:) no ale potem 2 ciąża i totalne szaleństwo jedzeniowe. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poddam się, wierzę w siebie i w was, ale raz na 2 tygodnie porzychodzi taki dzien kiedy mam wszystkiego dosc. witam nową kolezankę. a z tymi platkami owsianymi sprobuje, bo ja wlasnie czasem amm problem z wc. i przynajmniej zapcham sie rano i nie beda mi glupoty przychodzily do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×