Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Za duży Miś.

Powrót do Protal-u.

Polecane posty

Gość asikaja
co z tym zakwaszeniem? moze ktos sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W książce Dukana jest napisane, że picie około 2-2,5 litra płynów styknie. Ja się stosowałem i nie miałem problemów. A jeśli ktoś ma tendencję do zakwaszania, to nie wiem co jeszcze można zrobić. Pozdrawiam. A ja od dziś zaostrzam. A waga na 157 stanęła. Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry mozna do WAS dołaczyc sie? na dukanie po raz drugi i mam zamiar od jutra zaczac ,poniewaz dopiero wstałam i nie mam produktow w lodowce, zaraz wybywam na zakupy a co do zakwaszenia organizmu , to mozna stosowac od 2 fazy proszek zasadowy , trzeba tez pic duzo wody, kapuste kiszona, w 2 fazie, odkwasza , tu masz asikaja linka , poczytaj https://www.herbamed.pl/p1332,proszek-zasadowy-langsteiner-300g.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Marcelino. Zapraszam serdecznie. Po stopce widzę, że niewiele Ci do szczęścia brakuje... :-) A u mnie coraz lepiej. 155,7 Ale znowu ćśśśśśśśś.... Nie zapeszać! :-) Jeżeli zaostrzenie się powiedzie, to normalnie cały czas będę tak trzymał. Mam zamiar iść w system 3P/2PW. Ciekawe jak będzie. Początek zachęca. No, zobaczymy. Hej! Bywalczynie! Gdzieście się podziały? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooooolo
Postanowiłem kiedyś, że schudnę a było to dokładnie 1 marca tego roku, szukałem po różnych forach informacji i przypadkiem trafiłem na ten topic (było to jak jeszcze wierzyłem w te całe duperele dukanowskie) Ja od tamtego czasu mam 19 kg tluszczu mniej na sobie, mam wrażenie, że autor nie chce wcale schudnąć, tylko z babami na forum pogaworzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkooooolo
gadasz, gadasz a się nie odchudzasz:D teoretyk czystej maści:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkooooolo - ja robię swoje, i ty również rób swoje. Na każdego działa co innego. Jeśli nie czytałeś tego wątku od początku, a tak właśnie sądzę, to ci powiem, że ta dieta raz poważnie mi pomogła, ale z takich, a nie innych względów muszę ją zacząć na nowo. Kulawo idzie, ale idzie. Pewnie gdybym nie przerwał, to 85 kg już by było na wadze, a ja zajmowałbym się już utrwalaniem wagi. A inne twoje sugestie co do moich celów to możesz sobie w buty włożyć. :-D Praktyku... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Witajcie kochani! Wróciłam na krótko ale jestem.Waga o dziwo w niejscu stoi i nic wiecej mimo normalnego jedzenia.Stres robi swoje. Miśku,tak trzymaj i w du... miej takie teksty ,jak od faceta,który nie miał gdzie,to tu się pochwalil swoim ,,sukcesem,, Wkurzają mnie ludziska,którzy jak schudną to lubią dokopać innym.Zapomnieli chyba,że wcześniej też byli grubi ,kij z nimi. Zaduza,wagą się nie dołuj,bo zgubisz szybko,wiem jak to jest na wyjazdach... Witam nowe kolezanki i zyczę dużych spadków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć też bym. Uprzejmie donoszę, że dziś waga wyniosła równe 155 kg. Jestem zadowolony ze skutków zaostrzenia. Wczoraj odnalazłem swój pierwszy wpis na innym topiku ale też w sprawie Dukana. Jak obliczyłem, w ciągu 3 m-cy zjechałem 24,3 kg. I nie był to szczyt. Znów mi się szkoda zrobiło tamtej straty. :-( Ciekawe jak teraz mi pójdzie po zaostrzeniu. Raczej nie tak jak wtedy, ale może coś koło tego.... :-) Zobaczymy. Też bym - co tam u Ciebie? Jakoś tak ostatnio nieczęsto się odzywasz... I pozostałe dziewczyny też nie. Znów mi przyjdzie samemu ciągnąć wózek... ;-) Piszcie jak Wam idzie! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaduża
cześć Kochani! Mi nie idzie! ważę 66kg i jest do dupy. Nastrój odwrotnie proporcjonalny do wagi, czyli leci na pysk. Nic mi sie nie układa, ani w pracy, ani w życiu prywatnym, a o miłości to już nawet zapomniałam. Ale wracam do Was i obiecuję wziąść się w garść. Misiu ciesy się, że u ciebie lepiej (nie gratuluję!!! :-)). Też bym.. stęskniłam sie za Tobą! Ciekawe co u Kawki? Mam nadzieję, że wszystko dobrze i że tylko olała nas, bo nie ma czasu. cześć chuda Marcielino :-)!!!! Fajnie, że się pojawiłaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siema co tam u was wstyd sie przyznac -nie zaczełam diety dostałam @ i apetyt za duzy wiec zaczynam od jutra dzis mecz wiec, nie chce ryzykowac ale od jutra juz na pewno :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. :-) Zaduża - nie przejmuj się tak. Mnie też nie szło, ale, mam nadzieję, znalazłem sposób i chwyci. U was kobietki podobno więcej wysiłku trzeba włożyć w odchudzanie, ale nie jest ono niewykonalne. Tak więc - MOCY PRZYBYWAJ! :-D - Ci życzę. ;-) marcelino - jesteś usprawiedliwiona. :-) Zacząć można kilka dni później - ważne to nie przerwać (tak jak u mnie kiedyś k..wa mać :-( ) Ciekawe co tam u Kawki.... Pozdrawiam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Witajcie kochani! Miśku,ja jestem jak jestem ha ha ...ale teraz to bedzie mnie coraz mniej. W piatek jadę do domku letniego i wrócę ,chyba w piątek,bo córa wyjeżdża w sobotę a ja w niedzielę i nie bedzie mnie dwa tygodnie. Będę tesknić za wami,serio.... Tato mój bardzo chory i ku.... trzeba prywatnie prosić się o leczenie,bo pewnie ,,za stary,,76 lat,wiec po co leczyć raka i tak niedługo umrze. Brak słów na naszą służbę zdrowia. Co do Twojego zaostrzenia,to rób jak uwazasz,grunt to żeby spadek wagi był motywacją.Ja też Misku wspominam tamten rok jak schudlam i podobalam sie sobie a to najważniejsze.Mną rządzi żarcie i tyle! Zaduza,buziaczki dla Ciebie przesyłam !Nie dołuj się kochana bo słońce zaświeci i dla Ciebie!MUSI!!!!!!Jak mi się teraz dół zbliża ,to zaraz sobie mówię,głupia jesteś,nic cię nie boli,nie cierpisz fizycznie i wszystko jeszcze zależy od ciebie.TO MI POMAGA Kawka napisz co słychać,myślę o Tobie i córci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No właśnie motywacja mi rośnie.... :-) 153,7 dziś. :-) A, i powróciłem do systemu 4ech posiłków. Jest ok, ale na wieczór tak sobie. Zobaczę co będzie dalej. Też bym... - przykro mi z powodu Twoich tarapatów. Mam nadzieję, że trafisz na bardziej sensownych ludzi. Ale jak wyjeżdżasz gdzieś, gdzie jest internet, to się odzywaj. Może Ci fizycznie nie pomożemy, ale wesprzemy na duchu na pewno. :-) Pozdrawiam serdecznie! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Brawo Misku,tak trzymaj a spadki tylko motywują! Niestety w Egipcie zbyt drogo sobie liczą za neta,więc dopiero po 22 się odezwę ale do wyjazdu bedę pisać ,moze w srodę już wroce z nad jeziora bo ma padać. Dziewczyny,odezwijcie się,wszystkie,te nowe też! Miśku,a tak w ogóle to dziękuję za wsparcie.Trzymam się jakoś i odpędzam złe mysli.Mieszkam 300km od rodziców ale najstarsza siostra robi co może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaduża
cześć Słoneczka! A ja się nie ważę, bo się boję! Chyba już nie rośnie, ale i nie spada. Zaczekam i może po chudym weekendzie sprawdzę. Też bym ... przykro mi bardzo, że znów masz problemy. I znów tak poważne. Trzymaj się dziewczyno i jak tylko bedziesz chciała pogadać to pamiętaj, że jestem!!! I wygrzej pupsko w Egipcie :-) Misiu baaaardzo sie cieszę, że Ty wreszcie masz swój sukces! Zobaczysz, teraz już poleci, tylko trzymaj się tych 4 posiłków i nic wieczorem. U nas je głowa a nie brzuch, jak się zasuszymy trochę to potem jest łatwiej. (Tylko, że ja nie mogę się zasuszyć, bo sie postresowo rozpasałam :-)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Zaduza,buziaczki dla Ciebie i Twojego SKARBA! Wiesz,ja to mam jakieś dziwne uczucia do choroby mojego Taty.Wydawało mi się,że rodzice będą żyć wiecznie i zawsze bedą wsparciem.Jak są,to człowiek żyje swoim życiem i jakoś nie myśli często o nich.Teraz,gdy choroba tak nagle dopadła,boję się,że ktoś coś mi skradnie...poczucie bezpieczeństwa...bo nadal jestem ich dzieckiem,mimo,że stara baba.Ty już przeszłaś przez to,więc mnie rozumiesz,prawda?Nie potrafię tego ubrać w słowa . Mój mąż został sierotą w rok po naszym ślubie i moi rodzice wzięli go pod swoje skrzydła.Czasami byłam zła,że traktowali go bardziej wyrozumiale,niż mnie.Teraz ich rozumiem,bo otoczyli go opieką jak swoje dziecko,żeby nie czuł się samotnie po stracie. Dobra,kończę te wypociny i cieszę się,że Was mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A dziś 153,1. Fajnie. Też bym - odzywaj się o której chcesz z tego Egiptu - najwyżej będą opóźnienia w rozmowach i tyle. :-) A co do wsparcia, to nie ma sprawy. Jak już się w odchudzaniu wspieramy, to nie problem rozciągnąć na inne ważne sprawy. ;-) Bo fakt, poważna choroba czy odchodzenie kogoś bliskiego, to ważne i mało miłe wydarzenie. I jak mogę pomóc, to czemu nie. :-) Zaduża - zdziałasz jak zechcesz. :-) nie warto się stresować ;-) Stres to demotywacja, a przecież nie o to tu idzie... :-) A te spadk i to i tak dopiero początek. Ja muszę jeszcze zrzucić mniej więcej całą Twoją wagę.... :-D Pozrawiam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka23
ja sie pytam wszedzie i nic , mzo etu mi ktos odpowie uzywacie slodzika i jak myslicie szkodliwy ? ile go uzywacie, ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja wróciłam ,diete zaczełam od dziś, tam u brata nie dalo sie , trzymac zasad za bardzo, jadłam po prostu mniej , waga ta sama wiec witam was i chyba mnie nie wywalicie? za chwilke poczytam wasze posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz uzywam tylko do kawy rano i to 6 tabletek - duzy kubek kawy dawniej wiecej uzywałam , ok 20 tabletek na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzisiejsze menu owsianka na chudym mleku pół makreli,korniszon 5 plasterkow szynki z indyka, duzy jogurt naturalny galareta z indyka watróbka gotowana z drobiu ser chudy kostka ( 18% białka ) i do tego 2 kawy, cola light i woda mineralna, jutro dodam herbate zielona i czerwona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Grażynka23 - ja nie używam raczej. Tyle co colę zero piję. A tak to bez słodzika. Nawet mi się przypomniało, że mam całe opakowanie przeterminowane... :-) A co do szkodliwości to nie wiem. Ale używanie w miarę szkodzić nie powinno... lilka208 - nikt nie zamierza Cię wywalać. :-) Pisanina tutaj, jak i wyjście reglamentowane nie są. :-) A nawet więcej - im nas więcej tym, uważam, lepiej. I Powiem Ci, że uważam Cię za zorganizowaną osobę. Ja np. nie mam pojęcia co w danym dniu zjem... :-) A efekty są. Dziś 152,8. Choć wczoraj było 0,3kg mniej... :-( Ale wczoraj się bardzo płynów ożłopałem (ze 4 litry), bo strasznie parno było. I nie zdążyło wywietrzeć. :-) No. Czekam teraz na Wasze wpisy. Pozdrawiam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuuuuuuuu, zdechło? :-) A u mnie dziś 152,3. I to mimo grzechu wczoraj. Ale na moje usprawiedliwienie mam to, że od 3 dni cały czas miałem żarcie przed sobą.... Ku**a to jakaś obsesja była. :-( A dziś spokój. :-) Pozdro! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za du
Hej! :-) Waga na dziś 152,1. :-) Czyli idzie nieco wolniej niż myślałem, ale idzie.... :-) Czyli wakacje, wszyscy się rozjechali, o Misiu nie pamiętają... :-( Jak nie to nie! :-) Zatem swoim pociągiem znów jadę sam. Ale najważniejsze, że do celu. ;-) Powiem, że przez to wakacyjne gorąco to nawet nie chce się czasem jeść. Dziwne, bo ja nie pamiętam żebym tak kiedyś miał... :-) To do jutra! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×